Oświadczyny niech organizuje sobie jakie chce, pod warunkiem, że nie zrobi tego w miejscu publicznym. Gdyby chłopak oświadczył mi się w restauracji, na meczu (nawet jeśli byłby piłkarzem), no gdziekolwiek, gdzie są też inni ludzie, cała atmosfera zaręczyn jak dla mnie całkiem by padła. Dla mnie to jest moment szczególny, nawet powiedziałabym intymny, i byłabym bardzo rozczarowana, gdyby ktoś miał w tym uczestniczyć jeszcze oprócz mnie i mojego partnera. A zaręczyn w gronie rodziny, rodziców - w ogóle nie jestem w stanie pojąć i to jest dla mnie najgorszy scenariusz, którego mam nadzieję nie doświadczę
Cała reszta dowolna, bo nie jestem wymagająca, do romantyczki też mi raczej daleko. Chciałabym tylko, żebyśmy byli sami, żebym mogła się poryczeć, czy całować bez skrępowania, bo nie wiem, co wtedy będę czuła.