Mój kot ma na imię Amato, czyli ukochany po włosku... ma już 8, waży 10 kg. To beżowy brytyjczyk. Jest naprawdę śliczny, ale uwaga - ta rasa ma swój charakterek.
Koty to taka mała, puchata miłość! Niedawno doczekałam się wreszcie swojego kocurka, malutki kochany rudzielec, zwę go Tygrysem, niesamowicie pocieszne stworzonko. Uwielbiam kocurki, bo to są takie małe cwaniary, a mnie to po prostu urzeka :D
Ale piękna rudość! Ja mam kotkę o szarym umaszczeniu, jest ze mną już ponad 2 lata - nie wyobrażam sobie życia bez niej. Pamiętam jak jej nie było cały dzień, bo miała zabieg u weterynarza. Nie umiałam sobie znaleźć miejsca w domu, był taki pusty...