Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Byliście kiedyś u psychologa? Prywatnie czy na NFZ?
Ile płaciliście za wizytę, jak wyglądała?
Co was skłoniło, żeby tam pójść? Długo zwlekaliście? Byliście sami czy z kimś?

Po raz pierwszy skierowałam się do psychologa parę miesięcy temu. Dlaczego? Nie dawałam sobie rady z problemami (choć teraz, z upływem czasu wydają mi się błahe), wszystko mnie denerwowało. Teraz chodzę tylko po to, żeby się po prostu wygadać. Zaprzyjaźniłam się z Panią psycholog i wiem, że mogę na Nią liczyć.
Jak wyglądała pierwsza wizyta? ¦miechowo a zarazem drętwo. Nie mogłam jakoś się przełamać przed obcą osobą, by opowiedzieć jej co mnie dręczy. Dopiero po jakieś niecałej godzinie się "wyluzowałam". Rozmawiałyśmy o wszystkim: o szkole, rodzinie, miłości, seksie, przyjaźni...
Za wizytę nic nie płaciłam (znajomości w urzędzie ).

Ja chodziłem do psychologa w podstawówce i w gimnazjum bo z wszystkimi się biłem jak widać wyrosłem z tego. Ostatni raz byłem u psychologa na Terenowej Lekarskiej Wojskowej Komisji w Krakowie.

Byliście kiedyś u psychologa?
Bylem z 8 lat temu
Ile płaciliście za wizytę?
cos okolo 20 zl
Jak wyglądała?
Normalnie. Jak to z 9-10letnim dzieckiem. Rozmawiala ze mna ja jeszcze czasami cos rysowalem.
Co was skłoniło, żeby tam pójść?
Problemy w rodzinne. Dokladniej alkohol.
Długo zwlekaliście?
Za dlugo.
Byliście sami czy z kimś?
Sam.

Byliście kiedyś u psychologa?
Pierwszy raz jak miałam jakieś 6 lat ostanio jak miałam 16

Ile płaciliście za wizytę?
Eee nic....

Jak wyglądała?
Zależy gdy byłam w szpitalu to mnie baba wkurzała :( strasznie ale miała powód. Zadają dużo pytań... Ale jak się znajdzie odpwiednią osobę to potrafią pomoc :)

Co was skłoniło, żeby tam pójść?
Oj byłam trudnym dzieckiem i jeszcze gorszym nastolatkiem :P

Długo zwlekaliście?
Chwile, ale jeszcze odpowiedni czas by mi pomogli :P

Długo zwlekaliście?
Zawsze wolałam sama ale jak byłam mała to byli często rodzice ale na chwile...

Jeśli już pójdziesz to nie zamykaj się tylko w sobie i nie wstydź się odpowiadać nawet na dziwne pytania... Taki psycholog potrafi podnieść pewność siebie i pomóc w niektórych problemach poradzić coś :)

W pytaniu "Byliście sami czy z kimś?" nie chodzi mi o przebieg wizyty, bo wiadomo, że przeważnie odbywa się w cztery oczy, tylko miałam na myśli z kim poszliście tam, kto was tam zaciągnął? Sami zdecydowaliście się czy może rodzice albo nauczyciele wam polecili.
To pytanie dotyczy starszych, bo wiadomo, że małe dziecko samo nie poszło.

Nie, nigdy nie byłam.

Mnie wysłali dwa razy do szkolnego psychologa
więc była darmówka

To wtedy źle sformułowane pytanie I nie zawszę rozmowy z psychologiem odbywają się w cztery oczy... Np. są przecież terapie grupowe...


to zapytałabym o terapię a nie psychologa. /// Eliara.

Było się i tu i tam.
Generalnie wizyta wygląda tak, że sobie przychodzisz, opowiadasz o problemie, jeśli zdecydujesz się na terapię, to na kolejnych spotkaniach rozmawiasz sobie, analizujesz wspólnie z psychologiem własną psychikę, problemy. Szuka się rozwiązania. Takie pierdoły. Ale można uświadomić sobie niektóre rzeczy, spojrzeć na siebie z dystansu. Jak przebiega spotkanie zależy też od samego psychologa, jego doświadczenia, stosowanej terapii. Na początku czasem ciężko jest się przełamać. Ale z czasem, bez problemu opowiada się o sobie. Jak człowiek się wkręci w różnych specjalistów, to później bez najmniejszych oporów zaczyna się mówić o wszystkim automatycznie. A to ułatwia radzenie sobie ze sobą, zwiększa dystans do siebie itd.

Tak jak laven, napiszę było się tu i tam.
Zależy jaki psycholog , zależy gdzie ten psycholog był.
Dwa razy napewno był NFZ w obu szpitalach , jeden raz był w szkole.
Trzeci raz prywatnie choć nie jest to psycholog to tak mniej więcej rozumiem ,że pod pojęciem psycholog możemy też zaliczyć w tym temacie psychiatrę i terapeutę.
80 zł za godzinę, ale jest on specjalistą w owym zakresie ,który mnie dotyczy więc fakt pewnie bierze drożej ,ale różnica cen nie jest zbyt wielka u jednego zapłacisz 30 , u drugiego 100.

Co mnie skłoniło ,żebym tam pójść.
-samo życie.
Długo zwlekaliście?
naszczęście nie .
Byliście sami czy z kimś?
z mamÄ….
Zawsze zależy jaki jest to problem, gdy poprostu chcesz się wygadać idziesz do psychologa , w szkole , w jakimś ośrodku . Takie problemy rozwiązuje się pozornie łatwo w krótkim czasie.

Gdy jesteś chora.I zawsze obojętnie jak człowiek odrzuca od siebie taką myśl , ma uczucie ,że jest chory. nawet jeśli nie wie na co , wie ,że jest w jakimś stopniu chory.
Gdy jest to poważna choroba....zaczyna się jazda.

Nie byłam ale chętnie bym poszła żeby pogadać o moich problemach... :(

Nie byłem i nie wiem czy jeszcze będę kiedykolwiek. Samemu nie pójdę, bo nie lubię się zwierzać nikomu, a tym bardziej nieznajomym ludziom. Jeżeli już mam się zwierzać to robiłbym to u przyjaciółki, której ufam jak nikomu.

Nie byłam, ale chciałabym pójść. Ciekawe jak to jest tak komuś się wyżalać. Mówiła bym wszystko co bym chciała, nawet z bluzgami i obrażaniem go, ale bym mówiła. Fajne.

Nie byłam, bo nie potrzebuje takowej wizyty.