Siemka :). Mój problem zaczął się od tego, że zauważyłem szorstką skórę na szyi. Myślałem, że to dłuższe włosy (pierwszy raz zapuszczam), więc zostawiłem to w spokoju. Potem pojawiła się szorstka skóra na brzuchu, wraz z nią zaczęło się piekielne swędzenie przy minimalnym wysiłku fizycznym (tj. przed chwilą na rozpoczęciu odkurzania domu, dodam że po kąpieli jest tak samo, bo na początku myślałem, że dużo potu się wydziela i dlatego mnie swędzi), i tak jest do dziś. Wyszedłem na spacer z bratem na dworzec (bardzo lubi patrzeć na pociągi) zauważyłem na brzuchu wysypkę (chrostki miały średnicę ok. pół centymetra), która zaczęła znikać po przyjściu do domu. Czy może to być alergia? Dodam, że kiedy byłem dwa lata temu na kolonii, to jak byliśmy w lesie to mnie cholernie wysypało. Pozdrawiam.