Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

snopowiÄ…zaÅ‚ka  

Stały User



ImiÄ™: Dominika

Wiek: 34

Do³±czy³a: 22 Cze 2010

Sk±d: ¦l±sk.

   

Wys³any: 2010-10-04, 22:20   

Cytat:

W wielu przypadkach zaoczni byli bardziej zdyscyplinowani i lepiej zorganizowani (nie wymyślali bzdurnych powodów, aby tylko zadzwonić do prowadzącego i zwolnić całą grupę z zajęć)


Bo muszą za to płacić ;)

herger, to też racja - miałam przyjemność studiowania dziennie przez pewien czas i wiele zależało od grupy :) jak w grupie trafi się prowodyr wszelkich głupot, to potem wszyscy za nim podążają :).

studia dzienne to takie trochę przedłużenie szkoły, zaoczne to już jednak inna bajka - zupełnie inni ludzie, inne relacje między nimi, inne podejście do nauki. ludzie płacą i chcą jak najwięcej wynieść z tych zajęć w które wkładają nierzadko niemałe pieniądze i wiedzą, że odwoływanie zajęć z bzdurnych powodów to tylko kopanie pod sobą dołów i strata kasy ;] to jednak silna motywacja.
oczywiście jest też gro osób, które idą zaocznie na prywatne uczelnie, bo "mam kasę, zapłacę, to wszystko zdam" dlatego nie ma co generalizować ;)
_________________
i'm only happy when it rains.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-10-09, 11:47   

Cytat:

zupełnie inni ludzie, inne relacje między nimi, inne podejście do nauki. ludzie płacą i chcą jak najwięcej wynieść z tych zajęć


To prawda. W tym roku rozpoczęłam naukę na studiach dziennych i zdziwiło mnie jedno - zajęcia organizacyjne trwające piętnaście minut, a potem puszczanie studentów do domu. Jak byłam na zaocznych to takie zachowanie wykładowcy było nie do pomyślenia, zajęcia musiały być i już. Różnica była też w sposobie prowadzenia zajęć. Mam wrażenie, że na studiach zaocznych wykładowcy podchodzili do nas bardziej poważnie.

Poza tym zachowanie studentów dziennych w mojej grupie pozostawia wiele do życzenia. Na zajęcia przychodzą do nas również studenci zaoczni i widzę wyraźnie, jak ci drudzy są traktowani przez tych pierwszych - z góry, bo "ja jestem dzienny, więc jestem elitą intelektualną". Nie powiedzą "cześć", nie wymienią się materiałami, niczego nie pożyczą, nawet listy do wpisania nie dadzą, aby pokazać, że grupa zaocznych to jeno powietrze. Co ciekawe, jeden z wykładowców opowiadał nam, że u niego na zaliczeniach zaoczni zdają za pierwszym razem, a dzienni chodzą się poprawiać.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-10-09, 11:51   

Nataniel napisa³/a:

zajęcia organizacyjne trwające piętnaście minut, a potem puszczanie studentów do domu.


A ile mają trwać sylabusy ?
Ponadto ma to także na celu wyrównanie grup.

Nataniel, uważam,że jesteś bogiem stereotypów.W każdym zakresie,Twoje posty tworzą niesamowite uogólnienia.Oczywiście,że jako studentka dzienna traktuję zaocznych z góry i nie dzielę się materiałem.Ważniejsze jest także dla mnie picie,a moje ambicja nie umywa się do ambicji studentów zaocznych.
I po co to robisz ?
_________________
Drugs&hugs.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-10-09, 11:58   

slow, jakich stereotypów? Zauważ, że w swoim poście wyraźnie podkreśliłam, że chodzi mi o zachowanie MOJEJ grupy. Jesteś w niej? Nie, więc nie rozumiem, o co Ci chodzi. O uogólnianiu mogłabyś napisać wtedy, gdybym zaznaczyła, że ogólnie rzecz biorąc studenci zaoczni są bardziej ambitni od dziennych. Niczego takiego jednak nie napisałam, odnosząc się jedynie do własnej grupy, więc proszę, nie wsadzaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałam. To raczej Ty w tej chwili popadłaś ze skrajności w skrajność, pisząc:

Cytat:

Oczywiście,że jako studentka dzienna traktuję zaocznych z góry i nie dzielę się materiałem.Ważniejsze jest także dla mnie picie,a moje ambicja nie umywa się do ambicji studentów zaocznych.


Pytanie brzmi tylko, po co. Niczego mi tym nie udowadniasz.

Cytat:

Ponadto ma to także na celu wyrównanie grup.


Zaoczni też są podzieleni na grupy i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy ich "wyrównywać".
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-10-09, 12:07   

Nataniel,
Październik dopiero się zaczął,więc dlaczego oceniasz swoją grupę na podstawie zaledwie dwóch tygodni ? Każdy mógłby być w Twojej grupie.Ty zaś infantylnie próbujesz wywyższyć jeden z trybów nauki.Sylabusy trwają po kilkanaście minut.Z reguły chodzą na nie wszystkie grupy,by zajęcia zacząć od 1.Pozostaje mi jedynie współczuć Twoim kolegom oraz koleżankom z grupy,nie chciałabym w swoim życiu zetknąć się z taką oceną.

Jedyne co wiąże ze studiami zaocznymi,to niezwykle ciężki tryb nauki.Zwłaszcza jeżeli ktoś uczęszcza na kierunek wymagający dużej partii materiału z różnych dziedzin.Rozwinięcie zainteresowań nad szczególną tematykę uważam,że niemożliwe.Nie dostrzegłam jak dotąd konfliktu między studentami "dziennymi",a "zaocznymi".


Wyrównać,by pełne zajęcia zaczęły się od grupy I.Nie zaś od drugiej,czy trzeciej.
_________________
Drugs&hugs.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-10-09, 12:13   

slow, po pierwsze - ludzi ze swojej "dziennej" grupy znam nie od dwóch tygodni, ale od ponad pół roku, ponieważ w poprzednim semestrze również chodziłam z nimi na zajęcia.

Po drugie - na swoją ocenę zapracowali sobie sami swoim niekulturalnie ostentacyjnym zachowaniem i nie widzę sensu wybraniania ich tylko dlatego, że jest październik, bo studiują nie od wczoraj i nie jest to ich pierwszy rok. To dorośli ludzie i powinni zdawać sobie sprawę z tego, że biorą odpowiedzialność za swoje słowa i czyny.

Po trzecie - nie wywyższam żadnego z trybów nauki, choć osobiście uważam, że lepiej studiować zaocznie i zdobywać doświadczenie zawodowe, niż dziennie i nic nie robić, ale to nie zmienia faktu, że można studiować dziennie i zdobywać doświadczenie, i można studiować zaocznie i niczego nie robić.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-10-09, 12:19   

W takim razie to zmienia postać rzeczy.Niemniej wciąż uważam ,że posunęłaś się do zbyt dużego uogólnienia.Jednostki wyróżniające się takim zachowaniem nie świadczą o zachowaniu wszystkich członków danej grupy.

Nie wszystkie kierunki są przystosowane do studiów zaocznych.Mój kierunek na studiach dziennych wymaga odbycia trzy razy więcej godzin praktyk niż na studiach zaocznych.Więc zdobywanie doświadczenia zawodowego w zakresie tego kierunku jest niemożliwe.Ponadto studia dzienne nie wykluczają styczności z pracą.
_________________
Drugs&hugs.
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-10-09, 12:21   

slow napisa³/a:

Ponadto studia dzienne nie wykluczają styczności z pracą.


Często za to wykluczają, albo utrudniają możliwość podjęcia pracy zarobkowej. Naturalnie, wszystko zależy od człowieka.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-10-09, 12:28   

Cytat:

Jednostki wyróżniające się takim zachowaniem nie świadczą o zachowaniu wszystkich członków danej grupy.


Z tym, że to nie są jednostki, a zdecydowana większość grupy. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć osoby, które rzeczywiście są w porządku, można z nimi pogadać, wspólnie poszukać sali itp.

Cytat:

Mój kierunek na studiach dziennych wymaga odbycia trzy razy więcej godzin praktyk niż na studiach zaocznych.


To trochę dziwne, bo u nas zarówno studenci dzienni jak i zaoczni odbywają tę samą ilość godzin. Widać zależy od uczelni.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2010-10-10, 18:54   

Cytat:

Widać zależy od uczelni



Wszystko zależy do uczelni, od wykładowców, od samych studentów. Sama byłam na dziennych, teraz z powodu pracy idę za zaoczne magisterskie, i tyle. Zawsze byłam ambitna, uczyłam się nie aby zdać, ale aby trzymać przyzwoity poziom. I tyle, dalej na zaocznych będę się uczyć tak samo. Nie ma w tym nic niezwykłego, po prostu każdy jest inny, nie można wsadzać wszystkich do jednego wora i widzieć świat czarno - biało: dzienny "dobry i ambitny" zaoczny" głupi i leniuch". To niedojrzałe podejście. Niech każdy pilnuje swojej nauki a nie ocenia innych. Szkoda tylko, że czasem na uczelniach jest niezgoda między zaocznymi a dziennymi. Moja siostra studiuje dziennie, ja teraz zaocznie - między nami dochodzi do spięć na tym polu, a co dopiero między grupami itd. ;) . Prawda taka, że jak człowiek chce, to się uczy, nie chce, to się nie uczy. Niezależnie jak studiuje.

Cytat:

Mój kierunek na studiach dziennych wymaga odbycia trzy razy więcej godzin praktyk niż na studiach zaocznych



W moim kolegium odbyliśmy o sto więcej godzin praktyk niż na uniwersytecie (wiem, bo policzyłam). A niby kolegium to tylko kolegium. Studiowanie studiowaniu nierówne. Student studentowi także. Nie ma co obrastać w piórka (nie kieruję tego do slow to taka moja luźna dygresja) studia trwają tylko kilka lat. Dopiero życie zweryfikuje wiedzę, doświadczenie, umiejętności. Wtedy nieważne będzie ile się gromadziło notatek, ile się siedziało przy kserze, aby je skserować i ile się siedziało na praktykach. ¯ycie wyrówna wszystkich studentów więc wzajemna niechęć dzienni vs zaoczni jest bezcelowa. Takie moje uwagi po doczytaniu tematu ;)
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 35

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2010-10-10, 20:04   

cappuccino napisa³/a:

Wszystko zależy do uczelni, od wykładowców, od samych studentów. Sama byłam na dziennych, teraz z powodu pracy idę za zaoczne magisterskie, i tyle. Zawsze byłam ambitna, uczyłam się nie aby zdać, ale aby trzymać przyzwoity poziom. I tyle, dalej na zaocznych będę się uczyć tak samo. Nie ma w tym nic niezwykłego, po prostu każdy jest inny, nie można wsadzać wszystkich do jednego wora i widzieć świat czarno - biało: dzienny "dobry i ambitny" zaoczny" głupi i leniuch". To niedojrzałe podejście. Niech każdy pilnuje swojej nauki a nie ocenia innych. Szkoda tylko, że czasem na uczelniach jest niezgoda między zaocznymi a dziennymi. Moja siostra studiuje dziennie, ja teraz zaocznie - między nami dochodzi do spięć na tym polu, a co dopiero między grupami itd. ;) . Prawda taka, że jak człowiek chce, to się uczy, nie chce, to się nie uczy. Niezależnie jak studiuje.


Bardzo mądra wypowiedź, która powinna skończyć pojedynek studia zaoczne vs. dzienne. Szkoda, ze tylko nieliczni tak uważają. Pozdrawiam
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-10-13, 09:25   

Nataniel napisa³/a:

To trochę dziwne, bo u nas zarówno studenci dzienni jak i zaoczni odbywają tę samą ilość godzin. Widać zależy od uczelni.


Gwoli ścisłości standardowo także odbywają 150 godzin praktyk.Niemniej studenci studiów dziennych na moim kierunku mają ich około 300.Jest to zrozumiałe ze względu na mniejszy zasób czasu,którym dysponują studenci studiów zaocznych ( oczywiście jeżeli jednak takowym dysponują,to mogą odbyć pełną godzinę praktyk).

cappuccino napisa³/a:

Dopiero życie zweryfikuje wiedzę, doświadczenie, umiejętności. Wtedy nieważne będzie ile się gromadziło notatek, ile się siedziało przy kserze, aby je skserować i ile się siedziało na praktykach.


Wszystko zależne jest od kierunku.Podejmując studia zawodowe,musisz liczyć się tym,że praktyki są jedynym miejscem (zwłaszcza w przypadku mojego kierunku) ,w którym możesz uzyskać niezbędne doświadczenie do wykonywania swojej pracy.Aczkolwiek to nie zmienia faktu,że są zawody,w których wiedza teoretyczna zdobyta na studiach jest ważniejsza od tej zdobytej na praktykach.
Nie miałam na celu ukazania przez to wyższości studiów na dziennych nad zaocznymi,ponieważ jakiekolwiek podziały nie mają sensu.Zwłaszcza,że problem został dostrzeżony przez studentów studiów niestacjonarnych.


Zarówno jeden jak i drugi tryb uzależniony jest czasu jakim dysponuje osoba podejmująca studia.
Tak jak napisałam wyżej-osobiście jak dotąd nie dostrzegłam jakichkolwiek antagonizmów między studentami dziennymi,a zaocznymi.
_________________
Drugs&hugs.
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-10-13, 20:16   

Temat odgrzewany tutaj już chyba setny raz... W każdym wątku o studiach można znaleźć taki spór, a o czym tu dywagować - nie wiem.
Możecie mówić co chcecie, ale o poziomie w zasadzie zawsze decydują studenci. Zdolni przyspieszają tempo, mają większe wymagania, łatwiej współpracują na ćwiczeniach z wykładowcami.
No i niestety to na studiach dziennych odsetek takich ludzi jest większy. ¦wiadczyć może o tym sam sposób rekrutacji - mój kolega przy rekrutacji na studia dzienne na UWr był 500 na liście rezerwowej. Na zaoczne dostał się bez większego problemu. I niestety sprawa wygląda to na większości uczelni.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 35

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2010-10-13, 21:24   

To oczywiście jest prawda z tym, ze na zaoczne wymaganiem jest tylko zdana matura, ale czy i ona o czymś świadczy? Ja już od dwu lat wiem, że mogę się nią tylko podetrzeć. :wstyd:
Trzeba też pamiętać o osobach, które chcą godzić czas nauki z czasem pracy.
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-10-13, 22:00   

Isair napisa³/a:

To oczywiście jest prawda z tym, ze na zaoczne wymaganiem jest tylko zdana matura, ale czy i ona o czymś świadczy? Ja już od dwu lat wiem, że mogę się nią tylko podetrzeć.


Zarówno na studiach dziennych jak i zaocznych bierze się pod uwagę wyniki z egzaminu maturalnego.Aczkolwiek nie ma co ukrywać,że rekrutacja na studia zaoczne nie jest zbyt wygórowana.Dlatego to,że łatwiej się dostać na studia zaoczne niż dzienne jest powszechnie znanym faktem.
Wynika to przede wszystkim z mniejszej ilości chętnych w stosunku do oferowanych przez uczelnię miejsc.
_________________
Drugs&hugs.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com