Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

babula

Stały User



Do³±czy³: 10 Kwi 2011

   

Wys³any: 2011-07-31, 00:10   

Dlaczego tak sądzisz? Miała dobry z obojgiem rodziców, choć ojciec był wręcz uwielbiany.
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-16, 12:56   

A tak mi się jakoś wydawało. Może dlatego, że to jednak matki częściej uświadamiają dziewczęta. Z moim ojcem mogę rozmawiać na każdy temat, seksi też, ale łatwiej mi z mamą.
 

babula

Stały User



Do³±czy³: 10 Kwi 2011

   

Wys³any: 2011-08-21, 22:22   

Bo to chyba bardziej naturalne- matki uświadamiają dziewczęta, tatusiowie- chłopców. Choć na pewno zdarzaja się wyjątki potwierdzające regułę.
 

karolinat  

Stały User



ImiÄ™: Karolina

Do³±czy³a: 23 Maj 2011

Sk±d: Dolny ¦l±sk

   

Wys³any: 2011-08-22, 09:51   

Rozmawiać z mamą pewnie że tak. Ale z ojcem? Nie mam z nim za dobrych stosunków. Jest raczej "zgorzkniały, oschły". W ogóle rzadko z nim rozmawiam. zazdroszczę Wam takich dobrych stosunków z ojcami. Też bym tak chciała, ale nic na siłę ;)
_________________
¯yj każdym dniem, jakby miał być ostatnim, a nigdy nie zaznasz żalu.
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-22, 11:04   

Karolino, rozumiem, że zazdrościsz, bo ja sama sobie zazdroszczę. Mam najwspanialszego tatę pod słońcem. Nie oznacza to, że mnie uświadamiał, ale zawsze mnie wspierał. Jest kopalnią wszelakiej mądrości, to on nauczył mnie bardzo wielu rzeczy. Zawsze też pomagał mamie , oddawał całą kasę i można na nim było polegać. Jest też minus posiadania takiego ojca: wydaje Ci się, że to normalne, że tak się ma. ¯e twój partner też będzie wspierał ciebie i kochał dzieci. A tak wcale być nie musi.
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2011-08-22, 19:29   

zulapogozelska napisa³/a:

Mam najwspanialszego tatę pod słońcem.


Każdej córeczce tatusia tak się wydaje, mi też. :-) Nie znaczy to jednak, że tratuje tatę jak przyjaciółkę czy mamę. Dla mnie rozmawianie z tatą o problemach w związku czy w pracy jest jednak nieco nienaturalne (tata nigdy nie będzie w takich kwestiach obiektywny - zawsze będzie mu się wydawało, że to cały świat zawinił, nie my :-) ) Dużo swobodniej żali mi się mamie, a wcale nie narzekam na kiepską relację z ojcem.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-23, 15:32   

Porcelana. napisa³/a:

zulapogozelska napisa³/a:

Mam najwspanialszego tatę pod słońcem.


Każdej córeczce tatusia tak się wydaje, mi też. :-) Nie znaczy to jednak, że tratuje tatę jak przyjaciółkę czy mamę. Dla mnie rozmawianie z tatą o problemach w związku czy w pracy jest jednak nieco nienaturalne (tata nigdy nie będzie w takich kwestiach obiektywny - zawsze będzie mu się wydawało, że to cały świat zawinił, nie my :-) ) Dużo swobodniej żali mi się mamie, a wcale nie narzekam na kiepską relację z ojcem.


Porcelano, coś jest na rzeczy... Nie zwierzam się ojcu, ale dużo z nim rozmawiam, na tematy różne. Z matką jakoś mi łatwiej szło :)
 

babula

Stały User



Do³±czy³: 10 Kwi 2011

   

Wys³any: 2011-08-24, 23:47   

karolinat napisa³/a:

zazdroszczę Wam takich dobrych stosunków z ojcami. Też bym tak chciała, ale nic na siłę ;)


Otóż to;). Choć mój ojiec im starszy, tym mam wrażenie, łagodniejszy...
 

Przezroczysta  

Mega wymiatacz

Matka



Do³±czy³a: 11 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-25, 08:47   

Moje kontakty z ojcem ograniczają się do bardziej lub mniej oficjalnych spotkań. Nigdy nie miałam z nim szczególnie dobrych kontaktów. Nie mniej jednak moja Mama nadrabia za Mamę i ojca. ;-)
_________________
Nie ma nic gorszego niż myśli uwięzione w zakamarkach umysłu, które nie mogą umrzeć.
Czasem nieśmiertelność myśli jest męcząca.
Paradoksalnie - czasem jest zbawieniem.
 

Hekate  

Stały User

Bogini Ciemności



Wiek: 29

Do³±czy³a: 24 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-25, 09:31   

Kontaktu z ojcem nie mam prawie wcale, czasami dzwoni pijany i mówi plączącym się językiem, że mnie kocha. I jak jestem u babci, ale widzę go kilka minut dziennie, bo jak wraca upity, to idzie od razu spać.
_________________
"Są tacy, co nie potrzebują nocy. Ciemność promieniuje z nich."

~Stanisław Jerzy Lec
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-25, 11:22   

Hekate, Bardzo ale to bardzo Ci współczuję. ¦wiństwem byłoby teraz pisanie jak ja miałam fajnie, a wiele dzieciaków z rodzin alkoholowych nie. Ale oni, nasi ojcowie nawet nie wiedzą jak są ważni dla swoich dzieci. To nie są tylko dawcy plemników, to oni nas kształtują. To, że było się dla taty księżniczką bardzo później rzutuje na dalsze dorosłe już życie dziewczyny, kobiety. Mężczyzny też. Bo jeśli dla taty był dzielny i mądry, to w dorosłości zawsze będzie się tak czuł. Akceptacja przez ojca to majątek.
 

Hekate  

Stały User

Bogini Ciemności



Wiek: 29

Do³±czy³a: 24 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-25, 11:28   

zulapogozelska, dzięki.
Ale nie zawsze ojcowie są jakoś niesamowicie ważni dla swoich dzieci.Ja już się nauczyłam, żeby zbytnio nie przywiązywać się do ludzi i starać się nie ulegać wpływom. Ale mój brat niestety nie. On miał i ma czesto kontakt z ojcem, widać nie wyszło to mu na dobre. Przecież oboje mamy genetycznie możliwość zostać alkoholikami. I wydaje mi się, że padło na mojego brata. W wieku 14 lat alkohol nie robił na nim żadnego wrażenia, potrafił wróci do domu, do babci uchlany... A nadal kocha ojca bardzo mocno, bo to w końcu ojciec.

zulapogozelska napisa³/a:

To, że było się dla taty księżniczką bardzo później rzutuje na dalsze dorosłe już życie dziewczyny, kobiety.


Tak. I też często się zdarza, że kobiety potem nieświadomie wybierają mężczyzn dla siebie podobnych do ojca.
_________________
"Są tacy, co nie potrzebują nocy. Ciemność promieniuje z nich."

~Stanisław Jerzy Lec
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-26, 13:20   

Hekate napisa³/a:

zulapogozelska, dzięki.
Ale nie zawsze ojcowie są jakoś niesamowicie ważni dla swoich dzieci.Ja już się nauczyłam, żeby zbytnio nie przywiązywać się do ludzi i starać się nie ulegać wpływom. Ale mój brat niestety nie. On miał i ma czesto kontakt z ojcem, widać nie wyszło to mu na dobre. Przecież oboje mamy genetycznie możliwość zostać alkoholikami. I wydaje mi się, że padło na mojego brata. W wieku 14 lat alkohol nie robił na nim żadnego wrażenia, potrafił wróci do domu, do babci uchlany... A nadal kocha ojca bardzo mocno, bo to w końcu ojciec.

zulapogozelska napisa³/a:

To, że było się dla taty księżniczką bardzo później rzutuje na dalsze dorosłe już życie dziewczyny, kobiety.


Tak. I też często się zdarza, że kobiety potem nieświadomie wybierają mężczyzn dla siebie podobnych do ojca.


Ojcowie zawsze są ważni, negatywnie też. Twoje nieprzywiązywanie się do ludzi to mechanizm obronny. Człowiek jest istotą społeczna, co oznacza, że potrzebuje innych ludzi do szczęścia. A Ty z jakiegoś powodu wolisz nie nawiązywać bliższych relacji. Bo bliższe relacje bolą... Prawdopodobnie, gdybyś nie miała złych doświadczeń postępowałabyś inaczej. Ja nie wiedziałam co to alkoholizm. Moja rodzina jest obrzydliwie niepijąca, a wyszłam za mąż za alkoholika... Tyle, że dzięki sile jaką dał mi mój ojciec, umiałam wyrwać się z tego chorego związku. Bo byłam królewną, byłam więcej warta.
 

babula

Stały User



Do³±czy³: 10 Kwi 2011

   

Wys³any: 2011-08-29, 10:00   

zuza- ciesze sie, ze masz juz za soba to co zle. I ze masz poczucie wlasnej wartosci. Ja nad tym wciaz usilnie pracuje ;)
 

zulapogozelska  

User



Do³±czy³a: 28 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-29, 19:27   

Babula... to jest ciężka praca, to odzyskiwanie poczucia własnej wartości i godności, ale warto. Kiedy już Ci sie uda ( czego Ci bardzo życzę) związki z ludźmi staną sie prostsze:)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com