Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Gringo  

Stały User

w dżungli...



Do³±czy³: 12 Lip 2008

Sk±d: Puszcza amazoñska...

   

Wys³any: 2008-07-21, 19:35   Tatry

Dziś rano powróciłem z 6-dniowego wypadu w Tatry. I postanowiłem założyć oddzielny temat dotyczący fotografii gór i przyrody tatrzańskiej oraz w szczególności pięknu wyłaniających się codziennie zza porannej mgły szczytów nie tylko dwutysięczników ale nawet najdrobniejszych skałek...

Na sam początek przy kilku fotkach postanawiam opisać podróż...



Dzień 1:

Jak zwykle czysta rekreacja po Zakopanem - Krupówki, oscypki z bazarku pod Gubałówką, Skocznia Wielka Krokiew... spacerek po Równi Krupowej.
Czyli, coś czego opisywać nie trzeba... Każdy z nas zna widok kompleksu skoczni... za pewne każdy widział trenujących tam młodych orłów... Każdy z nas zna architekturę Krupówek, która jednym bardziej, drugim mniej się podoba oraz stoiska z oscypkami i bundzem.



Dzień 2:

Kiedy wstałem rano, co pięć minut pogoda miała ataki deszczu. Pierwotny plan to: Doliną Roztoki do Doliny Pięciu Stawów Polskich, a stamtąd przez ¦wistową Czubę do Doliny Rybiego Potoku... Lecz z obawy przed bardzo wysokim zachmurzeniem i deszczem pojechałem na polecaną mi przez kilka osób dolinę na lekki deszczyk - Kościeliską... Jak sie okazało zaraz po dojeździe zza chmur wyszło słońce a zza porannej mgły wyłaniały sie kolejne ściany skalne...



Na sam początek zagadka... - cóż to za ptaszek? Dolina wita polną drogą idącą przez hale na których można spotkać wypasające się owieczki. Zaraz za przejściem przez pierwszy pomost można zakupić smakowity, wyrabiany na miejscu oscypek (2zł - mały). Dalej, już ciągle wzdłuż potoku szumiącego historię każdej najmniejszej górki i skały, szepcącego muzykę natury...



Jak widać bloki skalne są na wyciągnięcie ręki... Wiele z nich można spokojnie dotknąć, ręką zbadać nieznane piękno prostoty skały.. prostoty, która kryje w sobie miliony lat historii...



Tam gdzie kończy się droga dla dorożek na kwiecistej polanie witają nas piękne krajobrazy kolejnych szczytów Tatr Zachodnich kłaniających się cieniem przez pojedynczym indywidualistą...



Dalej idziemy razem z płynącym nieprzerwanie potokiem, który w ścianach skalnych wytłacza kolejne jaskinie... droga kilkakrotnie przecina pomostami nurt rwącej rzeki a bajeczne widoki na bliskie oku góry dopełniają krajobraz niesamowitych form skalnych...


Dolina kończy się na hali Ornak, gdzie stoi schronisko o takiej samej nazwie wtłaczajace się w krajobraz budzących się skalnych wierchów niczym zaspanych na porannej mszy mnichów... Droga prosto prowadzi na Iwanicką Przełęcz...



Wystarczy cofnąć się o 3 minutki drogi na rozstaj szlaków do Ornaku i na Smreczyński Staw. Droga po kamieniach, niezbyt trudna, lecz całkowicie pod górkę lekko wyczerpująca. Ale wszystko opłaca się dla widoków na Tatry Zachodnie, które swe zaspane w chmurach szczyty odbija w lustrze wody...

Z powrotem tą samą drogą, nie lubię chodzić w górach dwa razy tą samą trasą lecz tu zawsze jest warto zawiesić oko na pięknie monotonii skał kryjącej historię różnorodności dziejów...

Dochodzimy do przystanku autobusowego Kiry skąd można dojechać do Centrum Zakopanego.



Dzień 3:

Piękna słoneczna pogoda, lekko zachmurzone niebo, ciepełko, lecz nie gorączka... Do zrealizowania plan na poprzedni dzień, czyli:



Poranny autobus na Palenicę Białczańską skąd asfaltową drogą do Wodogrzmotów Mickiewicza. Stamtąd kilka razy pod górkę leśnym szlakiem w dolinie Roztoki, wzdłuż potoku o tejże nazwie...



Po wyjściu z lasu piękne widoki na dwutysięczniki otaczające Dolinę Pięciu Stawów Polskich . W oddali widać już Wielką Siklawę. Gdzie kończy się dolina Roztoki można iść w dworaki sposób do Doliny Pięciu Stawów: czarnym szlakiem, pod górę (po kamieniach, wśród kosodrzewiny, ponad 200 metrów wzwyż z bajecznymi widokami na Dolinę) do Przedniego Stawu i schroniska, lub zielonym szlakiem pod Wodospadem Siklawą do Wielkiego Stawu, skąd u jego wybrzeży do schroniska...

Siklawa to największy w Tatrach wodospad z progiem o wysokości ok. 70 metrów...





Lustro Przedniego Stawu jest krystalicznie czyste, widać pływające w nim pstrągi, które chętnie przyjmują okruchy chleba... Pływające kaczuszki czyhają na odrobinkę dla siebie...




Kiedy byłem w schronisku padał deszcz... mgła ograniczała widoczność do 10 metrów przed siebie, na szczęście już po wyjściu zaczęła umykać, a przez nią przedzierały się promienie słońca i bajeczne widoki szczytów otaczających jedną z najpiękniejszych Dolin...



Dalej udałem się drogą krajobrazową przez ¦wistobą Czubę do drogi na Morskie Oko. Droga po kamolach, osuwiskach skalnych, niebezpieczne przepaści i śliskie kamienie po deszczu, szczególnie wygląda to strasznie gdy idą dwie osoby z lękiem wysokości (jednakże po przejściu tej drogi, wyleczyłem się z lęku, KONIEC z moją fobią xd). Trasa w przewodnikach jest opisywana jako łatwa - jednak ja szedłem w trudnych warunkach, najpierw całkowite zachmurzenie, które ratowała przed niebezpiecznym dla lękowca spojrzeniem w przepaść, później lekki deszcz, który do reszty zmoczył i tak wilgotne kamienie, niebezpiecznie wyglądające osuwiska skalne, "chmury pod nogami", zwykłe adidasy (mama w kierpcach xd)... Wszystko się opłacało - po pierwsze widok na pełną okazałość Dolinę Pięciu Stawów, który możecie podziwiać powyżej...


Po drugie widok na najwyższe szczyty Polskich Tatr, przy których człowiek nie wydawał się w końcu taki malutki... i tak niziutko... (Pierwszy raz w II połowie lipca dane mi było dotknąć śniegu!) No i to spełnienie marzeń... zdobycie ¦wistowej Czuby, która figuruje jako jedna ze średnich "prawie dwutysięczników".



Spod Kępy widać było Dolinę Morskiego Oka i maluczkich ludzi łażących uporczywie ASFALTEM na M. Oko. Parszywy uśmieszek na twarzy i w końcu postanowienie.... Ale o nim, zaraz.

£ącznie w górach byłem tego dnia ponad 8 h. Kiedy stanąłem stopami na końcu asfaltu prowadzącego Doliną Rybiego Potoku, poczułem spełnienie. Jeszcze w tamtym roku, ludzie, na których patrzyłem z nieosiągalnością, podziwiałem ich odwagę byli teraz towarzyszami podróży... Zanim jednak zszedłem do autobusu, postawiłem stopy na asfalcie, pięć minut drogi do M. Oko. Postanowiłem - NIE IDÊ! (a siły jeszcze były). Stwierdziłem, że drogą wylaną asfaltem dojadę nawet w wieku 90 lat na M. Oko na wózku. Podążając Doliną Rybiego Potoku widziałem niepełnosprawną dziewczynę, która mimo częściowego paraliżu nogi szła z uporczywością. Pieszo nad M. Okiem byłem raz - w tamtym roku. To był prawdopodobnie przed ostatni raz.

CI¡G DALSZY NAST¡PI...
_________________
"Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała."
P.Coelho

 

Ostatnio zmieniony przez Gringo 2008-07-21, 22:35, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2008-07-21, 19:53   

No .. takiego fotoreportażu to jeszcze na forum nie mieliśmy ;-)

Podoba mi się Twój sposób opisywania, fajnie się to czyta, i nie wiadomo kiedy już koniec.
Treść wzbogacają piękne fotografie hmm. . . dla pobudzenia wyobraźni?? Co prawda trochę długo się przez nie temat ładował, ale warto było czekać.:-)

No Gringo gratuluję wycieczki i tego wewnętrznego spełnienia. Bo wiem, jak czasem ciężko je osiągnąć ... zwłaszcza jak nie ma się ochoty iść dalej mimo pięknych widoków. Pozdrawiam :-P


PS: Jak Ty robisz te ramki dookoła zdjęć?
 

Gringo  

Stały User

w dżungli...



Do³±czy³: 12 Lip 2008

Sk±d: Puszcza amazoñska...

   

Wys³any: 2008-07-21, 22:40   

Ochotę miałem, ale czasami siły i przerażenie :)

To jeszcze nie koniec...

Dzięki za opinie. Zdjęć łącznie zrobiłem 999 wybrałem jednak wg. mnie najlepsze.

Obramowuję programem wg. mnie najszybszym: Helicon Filter, jednak można tego też łatwo dokonać w PhotoScape. Na prawdę wiele programów dysponuje podobną funkcją i co prawda jest ona przydatna, bo fotki lepiej się prezentują...
_________________
"Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała."
P.Coelho

 

david1990  

User


Wiek: 33

Do³±czy³: 18 Cze 2009

   

Wys³any: 2009-07-19, 21:33   

Bieszczady i tak sÄ… lepsze;-)
_________________
O uczciwości mówimy, gdy oddasz znalezioną złotówkę. Gdy oddasz stówę, to już głupota...
 

zielona  

Pogromca postów



ImiÄ™: Monika

Wiek: 30

Do³±czy³a: 18 Kwi 2009

   

Wys³any: 2009-08-10, 16:24   

W Tatrach nie byłam. Byłam w Pieninach, Tatry widziałam z daleka (;
Ale sądzę, że ogólnie góry coś w sobie mają. Wolę je od morza.
Fajnie to opisałeś (:.
 

agusiek  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 07 Lip 2009

Sk±d: Rzeszów

   

Wys³any: 2009-08-10, 16:41   

Tatry są piękne..Czesto odwiedzam Zakopane..W ogóle lubie ten góralski klimat ^^
Niestety jakoś nie przepadam za codziennym chodzeniem po górach typu Giewont, jak tego roku...
Wole Bieszczady,które mam "pod nosem".. góry + plaża i woda ^^ o taaaaaak :evil:
_________________
" Cza­sem człowiek sądzi, że uj­rzał już dno stud­ni ludzkiej głupo­ty, ale spo­tyka ko­goś, dzięki ko­mu do­wiaduje się, że ta stud­nia nie ma jed­nak dna. "
 

marmi  

Pogromca postów

kamikadze



Wiek: 41

Do³±czy³: 20 Lip 2009

Sk±d: Katowice

   

Wys³any: 2009-08-10, 18:52   

nie ma to jak góry w każdych jest pięknie tatry są extra ale słowackie nie polskie też wolę góry od morza, nad morzem jest zbyt jednostajnie piassek i woda i tyle...
_________________
Twój uśmiech...to już nie wróci...
 

ladyBlack  

Hiper wymiatacz

niespokojna dusza



Wiek: 32

Do³±czy³a: 27 Mar 2009

Sk±d: kraina szczê¶cia

   

Wys³any: 2009-08-23, 21:43   

Byłam wiele razy w Tatrach, zarówno polskich jak i słowackich i mimo to za każdym razem te góry zapierają mi dech w piersiach, są piękne i takie ogromne w porównaniu z człowiekiem.
Kocham góry i sama jestem góralką, ale niestety nie tatrzańską :-P
Uważam jednak, że po słowackiej stronie widoki są o wiele ładniejsze, a szlaki i kolejki o wiele bardziej zadbane niż u nas.
_________________
¯yjesz wystarczająco długo by usłyszeć głos broni,
Wystarczająco długo by odnaleźć siebie krzyczącego każdej nocy,
Wystarczająco długo by zobaczyć jak przyjaciele cię zdradzają...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com