Cóż z tym tematem jest ciężko. Pierwszy ra byłem podpity, gdy miałem osiem lat. Byłem ciekawy jak smakuje szampan, więc wypiłem duszkiem całą szklankę. xD Wódkę spróbowałem parę razy, lecz moim zdaniem jest do najgorsza rzecz w życiu. Fu! Jak miałm czternaście lat piłem na wakację przez całe wakacje... Niestety, złe towarzystwo
. Ostrzegam inne osoby, aby nie robiły tego dla szpanu, jak w moim przypadku. Do tej pory alkohol mi nie smakuje... No chyba, że drinki. Przez te "złe towarzystwo", a raczej mojej głupocie zacząłem dużo palić, heh myślałem, że mam nałóg. Jak teraz patrzę na gimby mówiące ,,rzucam to", aż mi się w żołądku przewraca.
Marihuanę zacząłem palić od 13 roku życia. Dopalaczy spróbowałem raz i stwierdzam, iż jest to (za przeproszeniem) największe gówno!
Nom... Teraz mam szesnaście lat i myślę, że zmądrzałem... Przynajmiej nie palę papierosów, nie piję.... No, ale lubię sobie czasami przypalić. xD. A o innych używkach nawet nie chcę myśleć...
Ps. Nie jestem jakimś "patolem" z osiedla... Po prostu chcę w życiu wszytskiego spróbować
... Mam nawet tatuaż... ^^