Neurogeneza zawsze jest wolna. Od szóstego miesiąca życia płodowego w ogólnym rozrachunku ilość neuronów i tak się nie zwiększa. Pojemność mózgu nie odpowiada za inteligencję czy zdolność pojmowania, poza tym w związku z tym co wcześniej napisałam nie zależy ona sama w sobie od liczby neuronów. Gdyby pojemność mózgu odpowiadała za inteligencję, to Einstein byłby głupszy od większości z nas, bo miał głowę niewielkich rozmiarów. Wówczas także kobiety byłyby istotnie głupsze od mężczyzn, bo zwykle mają mniejsze głowy. To liczba połączeń nerwowych (powstających w momencie, gdy obciążamy mózg, uczymy się) ma wpływ na jakość pracy mózgu. A to jak wydajnie te połączenia budujemy czyli jak efektywnie się uczymy, zależy od wielu czynników, w tym takich niezależnych od nas, genetycznych - tzw. talenty.
Ja nie mam talentów językowych. Znam dosyć dobrze język ojczysty. Porozumiewam się w języku angielskim (rozpoczęłam naukę w wieku 7 lat). Francuskiego i innych języków, których próbowałam się nauczyć (od 13 r.ż.) nie opanowałam praktycznie wcale mimo lat szkolnej nauki. Było to już dla mnie trudne, a ja (wstyd się przyznać) wolałam się nie męczyć.
Na pewno, o ile nie jest się supergeniuszem, nie da się nauczyć języka w kilka tygodni. Potrzeba dużo czasu, praktyki (którą szkoła tak średnio zapewnia...). Zdecydowanie dzieci będą uczyły się szybciej niż dorośli, z powodu naturalnych predyspozycji dziecięcego mózgu, który musi w krótkim czasie ogarnąć wszystkie ważne dla normalnego funkcjonowania czynności, a więc pracuje na wysokich obrotach. Dodajmy do tego jeszcze naturalną dziecięcą ciekawość świata. Jednak wydaje mi się, że to nie jest tak, że po 40 nie można się już niczego nauczyć. Można, ale to mozolny wysiłek i być może nie przyniesie tak znakomitych efektów jak ten podjęty w wieku dziecięcym.
W nauce angielskiego anglojęzyczne środowisko znacznie przyspiesza proces nauki języka (na szczeblu od zera do średnio zaawansowanego). Sytuacja, która wymusza porozumiewanie się w dotąd nieznanym lub słabym języku bardzo silnie stymuluje mózg, aby ten problem jak najszybciej rozwiązać. W takiej samej sytuacji są małe dzieci. Ludzie w Polsce uczą się języka w szkole kilka lat i są na tym poziomie co Polacy którzy pomieszkali w Anglii rok (a wcześniej nie ogarniali za cholerę), to o czymś świadczy. Myślę, że tak jest w przypadku każdego języka.
_________________
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online