Ja miałem nawet coś gorszego.
Dziwna wyrośl chrzęstna spod paznokcia.
I to dwie operacje, za pierwszym razem typ za płytko wyciął, bo nie wiedział, że to wyrasta z kości.
Miałem drugą operację, już głęboko wycinał.
W cale tego nie przeżywałem (więcej zachodu ze znieczuleniem niż z zabiegiem).
Nie było nic strasznego, kilka dni w szpitalu, jednego dnia zabieg i po wszystkim.
Tylko potem długo nie mogłem chodzić, ale ponoć ludzie z wrastającym paznokciem mogą wcześniej.
_________________
Satan
Laughs
As
You
Eternally
Rot
www.lastfm.pl/user/McLarenLbn