Tak, pomysły trzeba realizować - to bardzo ważne.
Lecz są takie sprawy w życiu, które decydują o jego dalszym przebiegu. Dajmy na to : stoję, przed wyborem studiów. Nie mam zielonego pojęcia, które wybrać, "którą drogą podążyć". Myślę sobie, że pójdę na historię. Wydaje mi się, że to dobry wybór chociaż rozważałem jeszcze studia inżynieryjne. "Ubzdurało" mi się jednak, że historyk to jest gość. Tak też robię. Idę na tę historię, mijają lata i przychodzi czas, że mam "papierek" w ręku tzn. dyplom i teraz poszukuję pracy. I co się dzieje - pracy dla historyków nie ma tak wiele - "budzę się z ręką w nocniku".
Lecz mogłem postąpić inaczej. Mianowicie, mogłem iść do osoby kompetentnej, tzn. takiej, która skończyła takie historyczne studia i zapytać się jej czy warto. Ona swoim doświadczeniem pokazałaby nam, że tutaj jest taka przeszkoda, tam taka, że jak skończysz to będziesz miał tylko satysfakcję, że masz dyplom i nic więcej. Mogłem iść doradzić się taty, dziadka, wujka - jaką szkołę wybrać, co doradzacie, żeby się nie okazało, że jak skończę to nie będę miał pracy. Oni już bardziej doświadczeni i obyci w realiach dzisiejszej rzeczywistości, rozumieją, że przyszłość mają kierunki inżynieryjne. Więc co robię - nie uwierzę, dopóki sam nie sprawdzę. Idę na studia inżynieryjne np. na technologię drewna. Mało jest takich uczelni, więc większa szansa, że będzie po tym praca w kraju, a jak nie w kraju to zagranicą.
Po prostu lepiej iść przez świat kiedy wie się co mnie może spotkać np. taka zabawa z ogniem. Chcesz włożyć rękę w ognisko i myślisz, że jak włożysz całą to Ci się nic nie stanie, lecz mama mówi, żebyś nie wkładał całej ponieważ strasznie się poparzysz. Mówi dalej - lepiej włóż powoli palec i sprawdź, czy rzeczywiście jest gorące. Ty już uprzedzony, że może ci się stać krzywda, wkładasz już nie całą rękę w ogień, lecz palec i to bardzo powoli. Kiedy już czujesz żar odsuwasz rękę i przyznajesz rację, że zabawa z ogniem to nie przelewki.
Korzystniej iść przez życie, wiedząc co nas może spotkać - lecz uwierzyć możemy dopiero wtedy, gdy sami przeżyjemy i doświadczymy daną sytuację.
Mam nadzieję, że jest to zrozumiałe.
Pozdrawiam.
_________________
Na Chwałę Rodu Swego i Rodu Niebiańskiego