Autorytetów posiadam całe dzikie mnóstwo. Sądzę, że to bardzo dobrze. Spośród nich natomiast wyróżniają się dwa z kompletnie różnych biegunów - Napoleon Bonaparte i Mój Dziadek. Geniusz pierwszego i nadzwyczajne ludzkie dobro drugiego, to dla mnie wyznaczniki wielu decyzji.
A jak życie skomplikowane i niesie ze sobą wiele zagadek, tak na każdą sytuację mogę znaleźć odpowiedź w czyjejś biografii. Raczej o konkretne zachowania i postawy chodzi. Przecież wiadomo, że nie ma ludzi nieskazitelnych [Ostatnio, jak się okazuje, Korczak]. Niektórzy jednak wyróżniają się pozytywnie i z nich należy brać przykład. A takich to mam 5 miliardów. Każdy, kto wnosi do świata coś więcej, oprócz egoizmu zasługuje na podziw.
Czy czuję się jakoś niesamodzielny otaczając się wyimaginowanymi opiniami osób, które z reguły dawno zgniły? Ani trochę. Nie mam zamiaru zaprzeczać ich wpływowi na moje życie, skoro jest on niezaprzeczalny.
_________________
#truestory