Pewnie. Co więcej, wbrew temu, co tutaj piszecie - nie ma takiej rzeczy, której czas nie wyleczy. Zadry i chropowatości mogą zostać na zawsze, ale czas wszystko łagodzi, świetnie dystansuje, koi. Tak myślę.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...