Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

teraz było coś o dekalogu.
Jak zwykle lekcja mnie interesowała zerowo i zapewne do końca lekcji zajmowała bym się swoimi sprawami tyle że jedna rzecz mnie zainteresowała (czyt. zdenerwowała )

W pewnym momencie zapytałam się Katechetki dlaczego dzieci mają być potępiane ze grzech rodziców ( " Ja Pan, twój Bóg , jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego pokolenia" ) przecież każdy jest osobną istotą ludzką , nie zależną , nie odpowiedzialną w żaden sposób za czyny innych, nawet osób z nią spokrewnionych . Co więcej czyny na które nie miała żadnego wpływu gdyż wydarzyły się przed jego narodzeniem i nie mógł wywierać żadnego wpływu . Człowiek odpowiada tylko za to co sam zrobił. Moim zdaniem to lekko nie fer, w końcu wszyscy są równi czyż nie
katechetka na to : nie tobie oceniać co fer a co nie
-A komu ? oczywiście że nie mi, wyrażam tylko swoje zdanie
-A onie nikt cię nie pytał
-Rozumiem ale ja pytam siÄ™ o pani zdanie
- Znasz je . A teraz wyjdź z klasy
I tak pięknie wygląda każda próba dyskusji
Z lekcji katechezy zwolnić się próbowałam już dawno , bo nie jest mi do niczego potrzebna a na pewno nie w takiej formie
Ale rodzice powiedzieli że nigdy się na to nie zgodzą. Sąsiedzi będą gadać że satanistkę wychowali ( autentyczny tekst ) i po co im tłumaczyć ateista nie równa się satanista. Nie dociera . Odpowiedz nie i tyle zero argumentów
Do zwolnienia z lekcji religi na pewno jest potrzebna zgoda rodziców ??

zazwyczaj ludzie pokroju księdza/katachetki gdy nie mają argumentów albo zmienią temat, wstawią ci uwagę, albo wyproszą z lekcji



tak

satanizm to bardzo fajna religia :P gdybym w coś wierzył to byłbym satanistą ^^

_________________
"Raise your swords up high!
See the black birds fly!
Let them hear your rage!
Show no fear!
ATAAAAAAAAACK!" - Amon Amarth

http://www.formspring.me/Frozy1919

Od 16 roku życia możesz decydować samodzielnie o swoim światopoglądzie. Przynajmniej tak jest teoretycznie. W praktyce od 18.

ja dzisiaj byłam na 5 minut, pośmiałam się potem, wcale ta kobita nei zauważyła, że jakoś ma więcej klasy bo było nas cztery egzemplarze, co poradzić. nikt nie mówi że religia jet fear. przecież niby już sam ten początkowy grzech pierworodny, nikt na to wpływu nie miał, no i nie mógł mieć, no a według wierzących go ma. jeśli w to nie wierzysz, to co ci po tym. najlepsza opcja to jest dać sobie spokój, bo tylko się będziesz denerwować. albo zwyczajnie nie chodzić.

nikt nie mówi, że religia jest strach??? chyba miałaś na myśli feir no nie? xD

weź spróbuj przekonać starych, że jesteś ateistką... męcz ich przez kilka tygodni jak są tacy "odporni na argumenty"

_________________
"Raise your swords up high!
See the black birds fly!
Let them hear your rage!
Show no fear!
ATAAAAAAAAACK!" - Amon Amarth

http://www.formspring.me/Frozy1919

dla mnie to zmarnowana godzina ,choć jest się z czego śmiać ale bez przesady 3 godziny w tygodniu i zaniżona średnia
Przejmować się nie przejmuje , wyprasza mnie z lekcji spoko przynajmniej mam do przerwy spokój i mogę odrobić zadania na następne lekcje ( bywa że się zapomni)
tez tÄ… opcje obstawiam ale


[ Dodano: 2010-01-15, 20:32 ]

Najpiękniejsze jest to że im tłumaczyć można . Dla nich ateista równa się satanista
Pomęczę ich jeszcze trochę i mnie zwolnią dla świętego spokoju

_________________
Kluczem jest obietnica
Otwiera drzwi do serca
Z zimnÄ… krwiÄ… daje nadziejÄ™
A potem ją uśmierca

typowi katole, pewnie niezbyt religijni, ale "co sąsiedzi pomyślą"

a zapytaj się ich "KTO JEST KU*** WA¯NIEJSZY DLA WAS JA CZY S¡SIEDZI?!"

Gdyby moi rodzice mieli takie zdanie, to szlak by mnie trafił na pewno, więc kompletnie nic nie mogę poradzić poza awanturą, a wiem że to beznadziejny pomysł.

widziałam, mam takie przypadki w klasie, zwyczajnie siedzimy razem my lealnie, oni nie do końca, :)

albo idź i odrabiaj w tym czasie inne lekcje, nie szukaj jakiegokolwiek kontaktu z katechetką, bo to zazwyczaj osoby dziwne dosyć są, a skoro każda rozmowa do kłótni prowadzi, to daruj sobie.

_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.

Fair jak już.

[ Dodano: 2010-01-15, 20:36 ]

Wynik tej rozmowy na pewno będzie dobry.

_________________
"I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała." Ez 36, 26

Spokojna, dojrzała, dobrze przemyślana rozmowa może zdziałać cuda. Sama zamierzam dążyć do wypisania mnie z religii na następny rok i to będzie pierwsze co zrobię.

wierzysz w cuda? ^^

zależy od ludzi, do niektórych taki sposób nie dociera

_________________
"Raise your swords up high!
See the black birds fly!
Let them hear your rage!
Show no fear!
ATAAAAAAAAACK!" - Amon Amarth

http://www.formspring.me/Frozy1919

Ironia?

_________________
"I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała." Ez 36, 26

Pytasz czy potrzebna jest zgoda rodziców. To oni powinni napisać zaświadczenie, które mówi o zwolnieniu z katechezy. Czy na dobra sprawę tak, potrzebna jest zgoda rodziców, widze także, że masz dopiero 14 lat. Decydować sama za siebie możesz po ukończeniu 18 lat.

Wytłumacz im, że te lekcje nie są dla Ciebie odpowiednie,a katechetka nie chce prowadzić normalnej rozmowy..Gdybym miała taki problem to prędzej czy później po prostu bym poszła do dyrekcji i oświadczyła, że nie chce chodzić, a rodzice nie wyrażają zgody. U nas był kiedyś taki przypadek i dyrka porozmawiała z nimi i w końcu sie zgodzili. Dziewczyna i tak by wagarowała, więc poszli na kompromizm.