Wyniki ankiety
Kreacjionizm czy ewolucja
- kreacjonizm 28% [ 6 ]
- Ewolucja 71% [ 15 ]
Gosowa: 21
Wszystkich Gosw: 21
Autor
Wiadomo
Wysany: 2016-04-02, 16:55
Szej-Hulud napisa/a:
Przed Big Bang czas nie istniał, więc trudno mówić o przyczynowości. Po prostu stał się.
czyli według religi wielkiego wybuchu materia i prawa fizyki powstały z niczego lol
[ Dodano: 2016-04-02, 16:56 ]
Szej-Hulud napisa/a:
Dzięki czemu powstało coś lub ktoś?
ludzie nie są wstanie zrozumieć istoty Boga
[ Dodano: 2016-04-02, 17:00 ]
Szej-Hulud napisa/a:
Inteligencja nie jest kierunkiem ewolucji. Celem, jeśli w ogóle można tak powiedzieć, ewolucji jest stworzenie najlepiej przystosowanego do warunków środowiska organizmu. Inteligencja mogła pojawić się tylko dlatego, że była pomocna lub wynikała z rozwoju innej pomocnej cechy (w takim wypadku inteligencja byłaby tylko skutkiem ubocznym).
nie ma dowodów naukowych na rzeczywiste istnienie ewolucji. są tylko dowody na mutacje wewnątrz gatunkowe.
[ Dodano: 2016-04-02, 17:03 ]
Szej-Hulud napisa/a:
Bo miały miliardy lat na to, żeby się udoskonalić
nie ma takiej opcji , żaba majac nawet całą wieczność nie zmieni sie w królewicza. takie rzeczy to tylko w bajkach dla dzieci.
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wysany: 2016-04-02, 21:07
Biały diabeł napisa/a:
czyli według religi wielkiego wybuchu materia i prawa fizyki powstały z niczego lol
Wręcz przeciwnie. Z czegoś niewyobrażalnie gęstego i pełnego energii wyłoniło się i uformowało wszystko.
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
Wysany: 2016-04-02, 21:32
Szej-Hulud napisa/a:
Z czegoś niewyobrażalnie gęstego i
no przeciez zakladm ze to niewybazalnie gesta "materia" pwstała z niczego... niezrozumialeś albo udajesz głupiego.
ta wasza teoria wilekiego pierda Ryszarda Petru nie ma ladu ani skladu. Absurd
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wysany: 2016-04-02, 22:15
Biały diabeł napisa/a:
Szej-Hulud napisa/a:
Z czegoś niewyobrażalnie gęstego i
no przeciez zakladm ze to niewybazalnie gesta "materia" pwstała z niczego... niezrozumialeś albo udajesz głupiego.
ta wasza teoria wilekiego pierda Ryszarda Petru nie ma ladu ani skladu. Absurd
Brak czasu i materii, z teorii Wielkiego Wybuchu, nie jest tożsamy z czymś, co można nazwać "nicością absolutną" - bo to sobie w ogóle trudno wyobrazić.
I z naszej wiedzy, w ogóle wyklucza się by powstało coś z niczego, bo to oznacza brak czegokolwiek! - praprzyczyny wszystkiego póki co nikt nie znalazł.
Niejaki, Heidegger próbował z tym eksperymentować i tak mu padło na łeb, że został nazistą.
A Georg Cantor, prawie oszalał i dał sobie w ogóle spokój z teoriami.
Dajcie i wy, bo to problemy nie na wasze głowy.
Na moją zresztą też nie.
Wysany: 2016-04-02, 22:30
$karbówka napisa/a:
Dajcie i wy, bo to problemy nie na wasze głowy.
Na moją zresztą też nie.
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wysany: 2016-04-02, 22:56
Wysany: 2016-04-02, 23:09
$karbówka napisa/a:
Kiedyś lepiej trollowałeś.
Przeslosć dla chrześcijanina z Kałachem nie istnieje. ważne jest to co jest teraz i co bedzie potem .. od kwietnia skończyłem z trollowaniem. Juz trollem nie jestem
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wysany: 2016-04-03, 15:03
Biały diabeł napisa/a:
$karbówka napisa/a:
Kiedyś lepiej trollowałeś.
Przeslosć dla chrześcijanina z Kałachem nie istnieje. ważne jest to co jest teraz i co bedzie potem .. od kwietnia skończyłem z trollowaniem. Juz trollem nie jestem
Diabeł...odpisz.
Wysany: 2016-04-08, 22:19
[ Dodano: 2016-04-08, 22:19 ]
dwa glosy sa moje : D
zycie poezja jest
Wysany: 2016-04-08, 22:37
Wysany: 2016-04-09, 22:10
Biały diabeł napisa/a:
czyli według religi wielkiego wybuchu materia i prawa fizyki powstały z niczego lol
Zanim zaczniesz o czymś pisać, to powinieneś wpierw doczytać.
Wg. chrześcijaństwa Bóg stworzył świat z niczego.
Wg. teorii Wielkiego Wybuchu wszechświat powstał z energii skumulowanej w punkcie, co nie jest żadną magią, ponieważ E=mc2.
Poza tym Teoria Wielkiego wybuchu została opracowana inaczej niż religia, i co więcej nikt nie strzela, nie wiesza ani nie pali z powodu nie zgadza się z nią. Są inne modele niż standardowy, ten po prostu ma chyba dotąd najmocniejsze dowody pośrednie.
Biały diabeł napisa/a:
nie ma takiej opcji , żaba majac nawet całą wieczność nie zmieni sie w królewicza. takie rzeczy to tylko w bajkach dla dzieci.
Zabawne jest to że wierzysz w typa który w 6 dni tworzy Ziemię, a w 1 dzień pozostałe miliardy galaktyk, a ewolucję uważasz za bajkę.
Po pierwsze:
-Kościół Katolicki dopuszcza prawdziwość faktu ewolucji
Po drugie: na skutek krzyżowania, powstają wariacje genetyczne, do tego dochodzą mutacje genetyczne które mogą być szkodliwe albo korzystne w danym środowisku.
DNA jest niestabilne, stąd logiczną konsekwencją jest że ewolucja MUSI zachodzić. Środowisko przesądza o tym, które wariacje i mutacje DNA trwają, a które giną.
Biały diabeł napisa/a:
ta wasza teoria wilekiego pierda Ryszarda Petru nie ma ladu ani skladu. Absurd
Znowu zacznę od tego że Watykan dopuszcza ją jako możliwą prawdziwą. A następnie:
Kim ty jesteś żeby to oceniać?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Krugera-Dunninga
$karbówka napisa/a:
To kreacjonistów nie przekona, bo tutaj - http://creationism.org.pl/artykuly/MOstrowski2 podnoszą problem, że natura nie mogła stworzyć czegoś co działa tylko w 20%.
Głoszą, że bakteria przypominająca silnik rotacyjny, musiała powstać już jako całość, a nie ewoluować, bo każda jej cześć jako oddzielny twór, jest bezużyteczna.
Stąd głoszenie, że jest to projekt, a nie przypadkowa ewolucji.
To akurat nie jest niemożliwe. Nie wiem jakie jest naukowe tłumaczenie, ale domniemuję, że jeżeli możliwa jest nawet mutacja duplikująca liczbę chromosomów, to taka bakteria mogła powstać ad hoc na skutek przypadkowej mutacji, tak jak aminokwasy powstają spontanicznie po pieprznięciu armatą pneumatyczną w odpowiednią mieszankę chemikaliów :D
Klakaya napisa/a:
Co brzmi rozsądniej — że wszystko powstało zniczego czy że pojawiło się dzięki czemuś lub komuś?
Pomijając to co zostało już napisane, że w modelu standardowym świat powstał z energii, to Twoja alternatywa nie jest żadną alternatywą, bo równie dobrze można zapytać skąd się wziął stwórca.
Problem polega na tym że jeżeli możemy coś pewnego powiedzieć o świecie, to tylko dzięki logice, jednak myśląc logicznie Bóg nie rozwiązuje żadnego problemu związanego z powstaniem świata.
Klakaya napisa/a:
Jeśli ludzie wyewoluowali na przykład zistot małpopodobnych, to dlaczego istnieje tak olbrzymia przepaść między zdolnościami intelektualnymi małp anaszymi?
Ponieważ małpy zagospodarowują inną niszę środowiskową, żeby przetrwać potrzebują chwytnych stóp i ogonów, a nie takich zdolności intelektualnych jakie my mamy.
Jedna z hipotez mówi że predyspozycje intelektualne człowieka to efekt mutacji genetycznej która spowodowała stopniowy rozrost mózgu w efekcie czego hominidy zaczęły ekspansję bardziej w oparciu o spryt niż o fizyczną siłę i sprawność. Takie korzystne mutacje zdarzają się w przyrodzie.
Klakaya napisa/a:
Dlaczego nawet „najprostsze” formy życia są niewiarygodnie skomplikowane?
Pomijając że mogłyby po prostu nie przetrwać do naszych czasów, to nie... nie są. Organizmy jednokomórkowe są bardzo proste. W tej chwili wiemy że do wytworzenia aminokwasów wystarcza odpowiednie środowisko chemiczne i przyłożenie odpowiednio dużej energii kinetycznej - da się to zrobić w laboratorium, a dzięki geologii wiemy że odpowiednie środowisko istniało na Ziemi w pewnym okresie, akurat wtedy kiedy jej powierzchnia była bombardowana dużą ilością meteorytów i asteroid- czyli energia kinetyczna też była. W tej chwili trwa tylko ustalanie co było pierwszą błoną komórkową. Za kilka lat pewnie przeczytamy że udało się syntetycznie wytworzyć żywe komórki, bo już pierwsze rozwiązania mamy.
Klakaya napisa/a:
Czy ten, kto tak mówi, osobiście przeanalizował dowody?
Ewolucja jest jedną z najlepiej udowodnionych rzeczy w nauce. I powtarzam, Watykan dopuszcza prawdziwość ewolucji.
Klakaya napisa/a:
Ile osób wierzy wteorię ewolucji, bo ktoś im powiedział, że uznają ją wszyscy inteligentni ludzie?
Chwila, ale co to za argument że Wiesiek wierzy bo mu powiedział że inteligentni ludzie tak sądzą? Co wierzenie kogoś kto nie ma pojęcia o czym mówi, ma do tego czy coś jest faktem albo nie?
Poza tym, jest naprawdę żenujące doszukiwanie się dziur w materiale dowodowym ze strony ludzi którzy wierzą na słowo facetowi który twierdzi że jego matka z nikim nie spała.
Akurat ludzie którzy to robią, czyli ludzie religijni, wyznają system który jest jednym z najgorzej udowodnionych systemów jaki istnieje, a właściwie wcale nie udowodnionych, i w dodatku z założenia nie dający się udowodnić (zasługa wiary, a nie wiedzy, "Błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli")
Tutaj też po cichu są odwołania do teorii inteligentnego projektu. Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego ona jest głupia, jest sporo publikacji nt. temat. Przytoczę tylko film, na którym demonstrują fałszywość tej teorii podczas sekcji:
https://www.youtube.com/watch?v=gb_J-imkehU
"Projektant może zacząć od zera, przygotowując kolejny projekt. Ewolucja nie może, dlatego w żyjących organizmach mamy takie idiotyczne rozwiązania jak ten nerw. (...) Sprawdzał się u ryb"
Poza tym ks. profesor Michał Heller twierdzi że teoria inteligentnego projektu zawiera wiele podstawowych błędów i się z nią NIE zgadza.
Poza tym, przewaga dowodowa:
Też ciekawy film, katolik tłumaczy że ewolucja musiała zachodzić, dokonując analizy porównawczej genomów ludzi i szympansów:
https://www.youtube.com/watch?v=dK3O6KYPmEw
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wysany: 2016-05-20, 02:32
realna napisa/a:
Myślę, że to dosyć trudny temat. Ja jestem za jednym i drugim i moim zdaniem kreacjonizm nie wyklucza ewolucji, a ewolucja kreacjonizmu, ale to moje zdanie. Wiem, że są strony broniące albo jednego, albo drugiego, ja się w to nie włączam i staram jako katoliczka wierzyć również w naukę. Zresztą, z tego co kojarzę sam papież (Franciszek? inny? nie pamiętam) kiedyś wspominał, że nauka nie wyklucza wiary.
Niby nie wyklucza, bo od biedy można przyjąć, że ewolucja jest narzędziem w rękach Boga, czy coś w ten deseń w zależności od (religijnego) punktu wyjścia. No, ale to metafizyka, bo każdy bożek jest poza nawiasem nauki.
Nie ma w świecie dość miłości i dobroci, aby wolno było z nich ofiarowywać coś urojonym istotom.
— Fryderyk Nietzsche
Wysany: 2016-06-01, 15:15
Natomiast ewolucja to pomysł dość absurdalny. Ma ona niby działać poprzez mutacje lub dobór naturalny.
No to weźmy mutacje: zdarzają się one przypadkowo i mają niejako prowadzić do zmieniania się jednych gatunków w inne. Ale przypadkowe zmiany wcale nie ulepszają sprawnie funkcjonującego żywego organizmu. To tak jakbyście wzięli i do jakiegoś dobrze działającego mechanizmu próbowali wstawić jakąś dodatkową sprężynę czy koło zębate, bez którego dotąd świetnie sobie radził. Poza tym naukowcy od dziesięcioleci robią doświadczenia, wywołując mutacje u muszek owocówek (u nich najszybciej można zaobserwować efekty, bo szybko następują po sobie kolejne ich pokolenia). Wynik doświadczeń - mutacje ZAWSZE są niekorzystne dla organizmu. Najczęściej stworzenie nie przeżywa, a jeśli nawet, to staje się bezpłodne i nie może przekazać dalej zmutowanych genów.
Drugi rzekomy mechanizm ewolucji to dobór naturalny. Chodzi o to, że np. przychodzi epoka lodowcowa, wszędzie leży śnieg, czarne króliki są na jego tle dobrze widoczne, a białe wyśmienicie się kamuflują - w efekcie przeżywa więcej białych. I tak, to naprawdę działa - tylko co z tego? To nie ewolucja. To selekcja spośród cech ISTNIEJĄCYCH już w danym gatunku, a nie powstawanie nowych cech. Nie wykształci się w ten sposób np. żaden nowy organ.
Dlatego ewolucja z racjonalnego punktu widzenia... no, po prostu nie działa. I dlatego wszystkie gatunki zwierząt, które przetrwały od czasów prehistorycznych aż do dzisiaj (tzw. żywe skamieliny) - przetrwały do dziś NIEZMIENIONE. Tak samo wyglądały miliony lat temu, jak i teraz.
Ale oczywiście wciąż lansuje się teorię ewolucji, bo w przeszłości za dużo naukowych sław postawiło na szali swój autorytet (zwiedzionych odkryciem człowieka z Piltdown - który później okazał się fałszerstwem, tylko że wtedy było już za późno, by naukowe sławy wycofały się ze swego stanowiska). Dlatego broni się tej teorii wbrew logice i stara przemilczać świadczące przeciw niej fakty (ot, choćby nowsze datowania, które wskazują, że w domniemanej ewolucji człowieka te bardziej prymitywne formy żyły tak naprawdę później niż te lepiej rozwinięte, co przeczy całej tej ewolucyjnej idei).
Wysany: 2016-06-01, 15:50
Tereny górskie? Zwiększona objętość płuc, większa liczba erytrocytow.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wysany: 2016-06-01, 16:46
metalmummy napisa/a:
Dlaczego nie wziąłeś pod uwagę np. warunków atmosferycznych? Mutacje nie powstają z niczego, musi być przyczyna. To cechy, które przystosowują organizm do nowego środowiska.
Tereny górskie? Zwiększona objętość płuc, większa liczba erytrocytow.
Tu tez trzeba jednak być ostrożnym, bo część naukowców, lansuje teorię odmienności etnicznej ludzkości, właśnie przez dostosowanie do warunków atmosferycznych, jako wynik mutacji.
Np. jasna skóra i blond włosy na północy, bo tam było mało światła itp.
Tymczasem analizując tak te grupy etniczne, można zaobserwować, że na terenach północnych oprócz jasno skórnych Nordyków, żyją też posiadający ciemną karnację i zawsze czarne włosy, Inuici, Nieńcy, Aleuci, a w Afryce Północnej, niektóre ludy berberyjskie mają mlecznobiałą skórę, blond włosy, niebieskie, zielone oczy jak np. lud Taszelhit - i jakoś przez tyle tysiącleci, nie potrzebowali zmieniać się w śniadych w wyniku dużego nasłonecznienia.
Na Bliskim Wschodzie także istnieją blondwłose społeczności, jak Kalasze czy tzw. Arabowie błotni z dorzecza Tygrysu.
Są tez blondwłosi Murzyni - Melanezyjczycy.
Brakiem czy nadmiarem słońca się tego nie wyjaśni, jak niektórzy by chcieli, bo wokoło zamieszkują inne ludy (głownie Azjaci, ale przecież są i plemiona aborygeńskie w niedalekiej Australii), które mieszkają w identycznym klimacie, a blond włosów nie mają.
Ja bym także, nie znajdywał rozwiązania wszystkiego, czynnikami klimatycznymi, bo to jest wygodne wytłumaczenie, które ma cała masę niepasujących do siebie tez.
W przypadku człowieka to nawet nie wiadomo, skąd się rasy wzięły.
Która była pierwsza, jeśli w ogóle była.
A co tu dopiero mówić, jak ta cała ewolucja gatunków człekokształtnych kształtowała się pod wpływem klimatu - zakładając, że tak było.