Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-12-27, 20:24   

dzilu96 napisa³/a:

TrochÄ™ subiektywna jesteÅ›.


A jak mogłabym nie być ? :-)

Poza tym nie zamierzam ubliżać Twojemu wiekowi,ale nie wydaje Ci się,że to za wcześnie,by używać słowa miłość ?
Fajnie jest się zauroczyć,zakochać,ale nie wiążcie wszystkich pozytywnych osób w stosunku do danej osoby z miłością.

Podpisuje siÄ™ jednak pod wypowiedziÄ… Leny:

Lena napisa³/a:

czy mozna czy nie mozna - nie wiem, nie bylam w takiej sytuacji. ja nizmiennie od poltora roku kocham jednego faceta i zaden inny mu nie dorownuje

_________________
Drugs&hugs.
 

madeline134  

Moderator



Wiek: 29

Do³±czy³a: 14 Pa¼ 2009

Sk±d: ¦l±sk/Krk

   

Wys³any: 2010-12-27, 20:25   

dzilu96 napisa³/a:

Miałem sytuację, gdzie kochałem, albo chociaż miałem takie wrażenie - dwoje osób taką samą miłością, albo przynajmniej wydawało mi się, że taką samą.


Bo zakochanie może być o takim samym nasileniu,w takiej samej postaci i w stosunku do kilku osób.Miłość nie.U Ciebie było zakochanie jak przypuszczam.
_________________
There is nothing to fear but fear itself.
 

dzilu96  

Pogromca postów



ImiÄ™: Piter

Wiek: 28

Do³±czy³: 03 Pa¼ 2010

Sk±d: Stara stolica

   

Wys³any: 2010-12-27, 20:53   

slow napisa³/a:


Poza tym nie zamierzam ubliżać Twojemu wiekowi,ale nie wydaje Ci się,że to za wcześnie,by używać słowa miłość ?
Fajnie jest się zauroczyć,zakochać,ale nie wiążcie wszystkich pozytywnych osób w stosunku do danej osoby z miłością.



Jeśli nie chcesz ubliżać to nie pisz, że nie chcesz.
Czy ja wiem, pewnie za wcześnie. Samemu trudno mi stwierdzić.
Nie wiążę miłością wszystkich osób, które na mnie pozytywnie wpływają.
Ale czy miłość byłaby możliwa bez zauroczenia i zakochania?

Póki co - kocham moją matkę i ojca, to jest prawdziwa miłość, bo nie wyobrażam sobie życia bez nich i bez ciągłego opie*dalania.
Jedno jest pewne - nie pokochałbym żadnych innych ludzi taką samą miłością jak moich rodziców.
Kocham moją Ojczyznę - Polskę, nie wyobrażam sobie, jak mógłbym żyć w innym kraju. Kocham moją okolicę - nigdy nie chciałbym urodzić się i wychowywać w innym miejscu.
Kocham moje łóżko - nie cierpię się z nim rozstawać
Kocham biegać - dzień bez wyjścia na dwór i pobiegania jest dniem do du*y.

Na razie to tyle, co kocham.
 

Porożysty  

Mega wymiatacz


Imię: Paweł

Do³±czy³: 26 Gru 2010

   

Wys³any: 2010-12-28, 09:18   

slow napisa³/a:

Jednak pokochanie naraz dwóch żyjących osób tym samym rodzajem miłości uważam za niemożliwe.


Nie odnioslas sie do dalszych moich slow, ale w takim razie zdefiniujmy, co znaczy wg ciebie:
- pokochanie
- ten sam rodzaj milosci
_________________
Jest zima, to musi być zimno.
 

Lotosik  

Stały User

Lenka



ImiÄ™: Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 14 Lis 2010

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2010-12-28, 16:14   

Moim skromnym zdaniem, jeśli nie umiesz odróżnić która osoba jest dla Ciebie wazniejsza to raczej żadna z nich nie jest uosobieniem ,,miłości". Osoba w której się zakochasz przysłoni Ci wszystkie inne. Zauraczenie może być w kilku adresach, ale nie miłość....
_________________
Bywają czasem chwile, kiedy nie chce Ci się żyć.
Wiedz wówczas, że wielu oddałoby wszystko, żeby nie umierać...
Każdego dnia wypełniając powierzchnię płuc gęstym powietrzem, masz pewność,
że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową...
 

Norbs93  

Pogromca postów

the boy next door



ImiÄ™: Norbu$

Wiek: 30

Do³±czy³: 10 Cze 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 16:25   

Nigdy nie byłem w takiej sytuacji,w sumie wydaje mi się ona mało prawdopodobna do realizacji.
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 16:56   

Zdarzyło mi się..... To była bardzo kłopotliwa sytuacja.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Piracy  

Pogromca postów

Makaveli



ImiÄ™: M.

Wiek: 32

Do³±czy³: 12 Wrz 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 17:00   

Nigdy mi się nie zdarzyło i nie zdarzy. Nie potrafiłbym tak żyć i oszukiwać kilka osób na raz. To jest w pewien sposób oszustwo, a najbardziej okłamujemy wtedy samych siebie.
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 17:02   

Piracy napisa³/a:

Nigdy mi się nie zdarzyło i nie zdarzy. Nie potrafiłbym tak żyć i oszukiwać kilka osób na raz. To jest w pewien sposób oszustwo, a najbardziej okłamujemy wtedy samych siebie.


Miłość do kilku osób nie oznacza związku z kilkoma osobami.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Piracy  

Pogromca postów

Makaveli



ImiÄ™: M.

Wiek: 32

Do³±czy³: 12 Wrz 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 17:03   

I po co się oszukiwać w sensowności poszególnych uczuć?
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 17:12   

Piracy napisa³/a:

I po co się oszukiwać w sensowności poszególnych uczuć?


Nikt nie powiedział, że miłość do kilku osób jest miła i przyjemna. Można jednak kochać jedną dziewczynę i być szczęśliwym w tym związku i równocześnie darzyć uczuciem inną. Jeżeli chłopak jest wierny swojej partnerce to co w tym złego. Zresztą to bardzo skomplikowane zagadnienie i nie można tutaj zastosowac jakiejś uniwersalnej reguły. Każdy przypadek takiej podwójnej miłości jest inny.

[ Dodano: 2010-12-28, 17:13 ]
Należy tu dodać, że chyba wiekszość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że odkochać się nie jest łatwo.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-12-28, 18:00   

Cytat:


Miałem sytuację, gdzie kochałem, albo chociaż miałem takie wrażenie



O właśnie! Dlatego ten temat jest taki ciekawy. Według mnie największe uczucie jest jedno, nigdy nie zdarzyło mi się nawet zauroczyć w dwóch osobach a co dopiero kochać... To jest coś znacznie większego niż myśli się o tym będąc nastolatkiem. Wtedy każda ładna dziewczyna czy przystojny chłopak, w którym się zauroczymy, jest nazywany miłością, co jest dziecinnym, jeszcze dopuszczalnym błędem. Natomiast dojrzali ludzie powinni mieć zdecydowanie bardziej wyważone definicje uczuć...
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-12-28, 18:15   

Damn, Moim zdaniem miłość do kilku osób jest możliwa.
Załóżmy, że chłopak zna od dawna pewną starszą od niego o kilka lat dziewczynę. Jest w niej zakochany, ale ona jest jedynie jego przyjaciółką i nie daje żadnych szans co do ewentualnego odwzajemnienia uczuć tegoż chłopaka. Mimo wszystko ten kocha ją i nagle poznaje dziewczynę równą sobie wiekiem, może nawet młodszą, którą bardzo lubi. Powoli i w niej się zakochuje i powoli też uczucie do tamtej przyjaciółki słabnie ale mimo wszystko nie wygasa. Wtedy to jednocześnie ów chłopak kocha swoją dziewczynę, zależy mu na niej itd. itd. ale mimo wszystko zdaje sobie sprawę z miłości do swojej starej przyjaciółki. Pozostaje wierny swojej dziewczynie ale pożąda i jedną i drugą. Może to pewna zdrada w uczuciach ale jak mawiał poeta "serce nie sługa".
Wydaje mi się, że potrafię odróżnić przyjaźń od miłości, miłość od zauroczenia, ewentualną sympatię itd. Tak mi się wydaję, aczkolwiek mam jedynie 17 lat i jeszcze wiele przede mną.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Porożysty  

Mega wymiatacz


Imię: Paweł

Do³±czy³: 26 Gru 2010

   

Wys³any: 2010-12-29, 05:43   

Lotosik napisa³/a:

Moim skromnym zdaniem, jeśli nie umiesz odróżnić która osoba jest dla Ciebie wazniejsza to raczej żadna z nich nie jest uosobieniem ,,miłości". Osoba w której się zakochasz przysłoni Ci wszystkie inne. Zauraczenie może być w kilku adresach, ale nie miłość....


Moim skromnym zdaniem masz bardzo wyidealizowany obraz milosci. To nie tylko milosne porywy, wzdychanie i kolatanie serca - milosc, to to samo, co przyjazn, tylko z inna relacja. Mowi sie, ze przyjaciel plci przeciwnej, to ktos, z kim w innych okolicznosciach przyrody byloby "wiecej".

Decyzje oczywiscie sie podejmuje - tylko z jedna osoba laczysz sie w staly zwiazek zwany malzenstwem i pod pewnymi wzgledami faktycznie ten zwiazek i ta osoba, z ktora w nim jestes, jest najwazniejsza, ale nie zycze ci sytuacji, w ktorej musialabys wybierac - maz, czy przyjaciel. Pozornie wybor jest prosty, ale szczesliwa nie bedziesz. Przyjaciel, mimo luzniejszych relacji, braku wylacznosci oraz bliskosci fizycznej, jest rownie wazny.

[ Dodano: 2010-12-29, 05:47 ]

Piracy napisa³/a:

I po co się oszukiwać w sensowności poszególnych uczuć?


Oszustwo zaklada pewna premedytacje. Nad uczuciami raczej sie nie da panowac, mozesz je jedynie tlamsic, im zaprzeczac, albo samego siebie oklamywac. W kazdym przypadku bedziesz nieszczesliwy. Wydaje mi sie, ze najlepszym mozliwym sposobem, to konfiguracja: 1 zwiazek + 1...n przyjazni. Jesli sie nie przekroczy ani fizycznie, ani psychicznie granicy intymnosci, to pozostaja przyjaznia, ale sa tak samo wazne.

[ Dodano: 2010-12-29, 05:53 ]

Damn napisa³/a:

Według mnie największe uczucie jest jedno, nigdy nie zdarzyło mi się nawet zauroczyć w dwóch osobach a co dopiero kochać... To jest coś znacznie większego niż myśli się o tym będąc nastolatkiem.


Zabawne. Piszesz o nastolatkach, a twoje wyobrazenie milosci jest takie samo.

Pozniej przychodzi refleksja, ze po wielu latach zwiazku, ta milosc nie robi juz wrazenia Wielkiego Jedynego Absolutnego uczucia. To bratnia dusza we wspolnym zyciu polaczona decyzja oraz przyzwyczajeniem i przyprawiona oksytocyna. Taka sama bratnia dusza, jak przyjaciel, tylko rozna o te decyzje i intymnosc.

Problem w tym, ze prawie wszyscy ludzie postrzegaja milosc, jako gre o sumie zerowej. Uczucie do jednej osoby ma zabrac cala przestrzen zostawiajac jedynie gdzies poza gra pole dla kolezenstwa. Moim zdaniem jest inaczej - zwiazek, malzenstwo, nie wyczerpuje calych pokladow uczuc.

Jak ktos slusznie zauwazyl - jest milosc do rodzicow, malzonka, dzieci, rodzenstwa, ale takze jest i milosc do przyjaciol. Czy sa tak bardzo rozne? Moim zdaniem nie. Maja inny charakter, zabarwienie i kontekst, ale w gruncie rzeczy porusza te same struny.
_________________
Jest zima, to musi być zimno.
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2010-12-29, 10:37   

Cytat:

Jak ktos slusznie zauwazyl - jest milosc do rodzicow, malzonka, dzieci, rodzenstwa, ale takze jest i milosc do przyjaciol. Czy sa tak bardzo rozne?


No trochę jednak tak. No chyba że cierpisz na kompleks Edypa.....
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com