Dwie sprawy. Decyzja dotyczy nie tyle kontynuacji, co odbudowania - kontynuacja, to stagnacja, prowadzi do nikad, to trwanie pomimo problemow. Odbudowanie, to naprawa, rozwiazywanie problemow, rozwijanie zwiazku i odbudowywanie uczuc, zaufania i poczucia bezpieczenstwa. To praca, by nadac znow sens zwiazkowi. Nie dlatego, ze cos zewnetrznego jeszcze nas wiaze i zapewnia to komfortowe zycie i unikniecie ukladania go sobie na nowo, ale dlatego, ze to, co nas polaczylo, jeszcze istnieje, choc jest coraz slabsze i zostalo przysloniete przez rozne problemy i rozczarowania. Najlatwiej wowczas zrezygnowac, stwierdzic, ze jesli sie rozlecialo, to widac musialo sie rozleciec i poszukac jeszcze raz. W koncu trafia sie na kogos innego i znow jest pieknie, bo okres zakochania i ta euforia przekonuja, ze w tamtym zwiazku juz tego nie bylo - tyle, ze euforia tutaj tez minie, a bez codziennej ciaglej pracy nad zwiazkiem pojawia sie dokladnie te same problemy, ktore wynikaja z braku pracy i z naszych charakterow. Dlatego ja uwazam, ze warto pielegnowac to, co jest - podsycac rowny, lagodny plomyk uczuc, niz doswiadczac raz na pare lat wybuchu petardy. Poddac sie? Zrezygnowac? Nie, tego nie moglem zrobic. Musialem walczyc o to, co bylo i znikalo, bo bylo to prawdziwe.
Tak, w moim przypadku jest to swiadoma decyzja, ale nie wyrachowana - swiadoma w tym sensie, ze wiedzialem co, dlaczego i po co robie. W wielu przypadkach te decyzje sa mniej swiadome, ale sa - opieraja sie na tych samych przeslankach i z tych samych powodow. Wielu sie nie uda, bo wielu ma mocniejsze niz ja wyobrazenia na temat idealnego zwiazku, a rozczarowanie brakiem ich spelnienia jest zbyt mocne. Szukaja wrazen, a nie potrafia docenic tego co maja i nie potrafia zrozumiec, ani zastanowic sie nad przyczynami wygasania tego. Wielu ludzi mysli, ze milosc musi sama z siebie trwac. Nie, milosc jest bardzo delikatna, mozna, choc nie od razu, zniszczyc ja byle blachostka. Sadza, ze skoro wygasa, to znaczy, ze uczucie bylo falszywe. Nie, nie bylo falszywe - uczucie trzeba caly czas podsycac. Jonathan Carroll napisal: "Z milosci budujemy dom, a potem jeszcze trzega go umeblowac". Ja dodam, ze trzeba go jeszcze wciaz trzymac w czystosci, ogrzewac i od czasu do czasu remontowac.
_________________
Jest zima, to musi być zimno.