Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Vicol  

Wymiatacz



ImiÄ™: Wiktor

Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Wrz 2009

Sk±d: st±d

   

Wys³any: 2009-10-29, 19:30   Polemika forumowiczów nt zawodu nauczyciela...

Ostatnio szperając w internecie, natknąłem się na pewnym forum na temat dotyczący zawodu nauczyciela. Wypowiadały się tam głównie osoby dorosłe. I szczerze, po takich zdaniach, jakie prezentowali forumowicze z tamtego forum, zrobiło mi się nauczycieli żal.

Nie wiem jak wy sądzicie, ale ja zawsze będę bronił zawodu nauczyciela i to nie dlatego, że chcę zostać nauczycielem czy też jestem dzieckiem nauczycieli. Nie wiem skąd się bierze gniew do tego zawodu, ba... rzekłbym że kształtuje się archetyp zawodu nauczyciela jako zawodu łatwego, w którym praca jest krótka i przyjemna, a pensja odpowiednio proporcjonalna do godzin- według mnie zbyt mała.

Rozpocznijmy od początku- kształcenie się nauczyciela. Studia oczywiście zależą od przedmiotu który chce się nauczać. Niby nic wielkiego, jednak studia (jak to studia) są całkiem trudne i na katedrze pedagogiki zupłenie.... wymieszane. Psychologia, nauka intonacji głosowej, oczywiście wykłady związane z przedmiotem, którego chce się nauczać- zawsze znajdzie się coś co nie pasuje do zainteresowań. Jednak by być nauczycielem trzeba przejść.

Lecimy dalej, praca. Gdy miałem 10 lat, zawsze dziwiło mnie czemu moja mama zawsze wracała zmęczona z pracy. Teraz gdy mam 16 lat już wiem- mieć w klasach I-III cukrzyka, 2 uczniów z ADHD i dodatkowo jednego z jakimiś zaburzeniami mózgowymi... Wiem, pewnie zaraz powiecie, że będąc na studiach, trzeba się oswoić z myślą, że i takie dzieci się trafią. Dodatkowo praca bardzo odpowiedzialna, jeśli na lekcji jakieś dziecko pójdzie na wagary i coś mu się stanie- odpowiedzialność w 50% ponosi nauczyciel. Trochę to dziwne, mieć 20 osób na głowie. jakby tego było mało nauczyciel nie może być karany wyrokiem sądowym czyli- nauczyciel złapany na jeździe po pijaku na 99% nie będzie mógł więcej uczyć i co dalej ze sobą zrobić?nauczyciel musi również współpracować z rodzicami, ale nie zawsze tak jest. Rodzice często uważają że ich dziecko jest nieomylne i zawsze jest grzeczne jak aniołek... I weź z takimi gadaj. Czytając opinie na tamtym forum, jedna mnie uderzyła- "Jezu, w szkole posiedzą maksymalnie 7h, potem wracają do domu i sprawdzają sprawdziany czy klasówki przy swoim ulubionym serialu". Gdyby nauczyciele sprawdzali klasówy przy serialach, to rzadko kiedy ocena byłaby adekwatna do tego, co jest napisane na klasówce. Co do 7h w szkole, nie zapominajmy że nauczyciele przygotowują się do każdej lekcji. Przypominają sobie troche materiału, co wyróżnić z materiału, co podyktować by w zeszycie znalazły się najważniejsze rzeczy. Szczerze do tego punktu bym mógł jeszcze pisać dogłębnie o uzpełnianiu dzienniku, wypisywaniu świadectw.

Pensja, bardzo kontrowersyjny temat, zwłaszcza gdy chodzi o płące nauczyciela...
Nauczyciel po studiach (innego wyjścia być nie może...) zarabia mniej więcej tyle samo co robotnik budowlany, no może o 200zł więcej. Młodzi ludzie po dobrych technikach potrafią przy dobrym zatrudnieniu zarobić 2000zł /miesiąc, młody nauczyciel, po studiach, który uczył się o co najmniej 3-5 lat dłużej niż jego rówieśnik, zarabia zaraz po zatrudnieniu około 1200zł... Nie wiem jak wy uważacie, ale dla mnie jest to kolosalna różnica. Jeszcze pewnie zaraz powiecie, że nauczyciele mniej pracują niż inżynierowie czy lekarz. Prawda, ale nie bez powodu nauczycielom dali wakacje (dogłębnie sprawdziłem, wakacje nie zostały stworzone dla uczniów, tylko nauczycieli). Powodem tym okazał się wysiłek włożony w pracę. Tak więc nauczyciele nie mają lekko. W sumie mówiłem już o tym. Tak czy siak, uważam że pensja nauczyciela powinna wynosić około 3000 po 20 latach pracy (moja mama po tylu latach ma 2400zł, ale tylko dzięki temu, że wzięła bardzo dużo nadgodzin w postaci dodatkowych lekcji dla dyslektyków itp.) Normalnie miała by jakieś 1900zł. Młody nauczyciel który wchodzi w zawód powinnien zarabiać około 1500zł conajmniej.

Denerwuje mnie jeszcze jedna sytuacja, a mianowicie złe zdanie o nauczycielach, które często jest wyrabiane w rózne sposoby. Np. dzieci siedzą z rodzicami i oglądają wiadomości, w których pokazują strajk nauczycieli. Jeden z rodziców mówi "no i po co oni strajkują, jak pracują tak mało i tak łatwo? Co za głupia grupa zawodowa?", dzieci oczywiście potem naśladują zdanie rodziców, bo to ich autorytety. Jeszcze gorzej jest jeśli to dzieci mówią źle o nauczycielach (niekiedy słusznie, ale to że się dostało jedynkę z odpowiedzi to nie wina nauczyciela) i skarżą się rodzicom. Ludzie powinni wspierać zawód nauczyciela, bo nauczyciele nie szukają wojny z innymi grupami zawodowymi, tylko walczą o swoje.

Nie wiem co wy sądzicie o tym zawodzie. Pewnie myślicie "przecież nauczyciele musieli wiedzieć z czym się wiąże ten zawód". Nie czepiałbym się tego wszystkiego gdyby nie fakt, że pensja nie jest proporcjonalna do wykonywanej pracy... Każdy nauczyciel idac na studia ma nadzieje, że będzie lepiej i w końcu ten zawód zostanie doceniony. Ja też mam taką nadzieję. Zawsze będę trzymał stronę nauczycieli. Wypowiadajcie się, argumentujcie i kontrargumentujcie.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2009-10-29, 19:40   

Szanuję większość swoich nauczycieli.Zależy to od ich zaangażowania w pracę,a także w dużej mierze od ich charakteru..
Oczywiście,że zdarza mi się narzekał na niektóre prezentowane przez nich metody,ale również zdaję sobie sprawę z tego jak ciężka jest praca. Ponad to nie wiele osób dostrzega jak duży wpływ ma na naszą przyszłość osoba ,która nas naucza.
Mój ojczym jest nauczycielem.Hm..tyle,że pracuję "normalnie" jako dziennikarz.Nauczanie traktuje jako pasje.Widzę i na swoich lekcjach i w domu ile czasu poświęca uczniom i ich przygotowaniu do matury.
A stawki ?
Cóż pewnie ,że są nie adekwatne do pracy jaką muszą wykonywać..
I w ogóle chwała wszystkim psorom,którzy nauczają w gimnazjum.. ;)
_________________
Drugs&hugs.
 

caviar  

User


ImiÄ™: Krystian

Wiek: 35

Do³±czy³: 29 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 19:45   

Wszyscy narzekaja na nauczycieli bo oni po prostu wymagają od "NaS" coś... w pewien sposób narzucają to a wiadomo nikt nie chce być zmuszany do niczego.. z drugiej strony dobrze robią bo przynajmniej coś się nauczymy dzięki nim.
Po latach zdajesz sobie sprawe ,że tak naprawde to oni nie byli tacy źli.. trzeba dorosnąć tylko.
 

Mizantrop  

VIP

Pstrykacz-amator



Wiek: 33

Do³±czy³: 22 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 19:55   

Zdanie ma różne na temat nauczycieli. Zależy jaki nauczyciel, jak wykłada, jak podchodzi do ucznia i etc. Najbardziej cenie dwóch nauczycieli, wychowawczynie - wspaniała kobieta, idealne podejście do młodzieży, nigdy lepszej nie miałem i na pewno zapadnie mi w pamięci na długo, drugą osobą jest dr, który wykłada biologie a raczej wykładał bo już nie mam biologii, szanuje go za jego wiedzę i w sposób jaki przekazuje uczniom, jego lekcje nigdy nie były nudne i zawsze byłem zdziwiony, że już dzwonek na przerwę.
Cenie jeśli nauczyciel jest wymagający, ale jednocześnie umie to wyłożyć. Nauczycieli docenia się później, kiedy idzie się na studia wtedy się myśli - cholera, dobrze, że tyle wymagał, inaczej bym gówno wiedział już na początku studiów.
Co do wynagrodzenia, hmm biorą pod uwagę jaki odporny musi być psychicznie (szczególnie gimnazjum, szkoła średnia) to dostaje mało. Ale z drugiej strony, sam wybrał taki zawód i wiedział jakie jest wynagrodzenie.

Wszystko zależy od nauczyciela i jego podejścia do ucznia, jeśli nauczyciel jest spoko dla ucznia, to i uczeń będzie go szanował.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
 

humusek

Stały User



Do³±czy³: 24 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 19:59   

Narzekamy na nauczycieli, bo większość z nich nie nadaje się do tego zawodu. Taka jest prawda.
Znam dużo osób, które kształciły się w tym kierunku. Jakoś tak wyszło, że większość z tych, którzy byliby świetnymi nauczycielami (mieli pasję i zakręconą osobowość), odpuściła sobie. Ci, którzy nie zrezygnowali... cóż, po prostu nie polecam:)
Mnie zniechęciły wszystkie te konspekty i programy nauczania. Ale miałem okazję poprowadzić lekcję i było naprawdę przyjemnie.
_________________
filmnotki
 

Norbs93  

Pogromca postów

the boy next door



ImiÄ™: Norbu$

Wiek: 30

Do³±czy³: 10 Cze 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 20:01   

Jesli chodzi o mnie to lubie nauczycieli ktorzy potrafia zachowac porzadek w klasie,ktorzy wiedza czego chca i co chca przekazac ucznia,a nie tylko podyktuja pol tematu z ksiazki do zeszytu 10 minut pozartuja i lekcja zlecia a w glowach pustka.
 

ladyBlack  

Hiper wymiatacz

niespokojna dusza



Wiek: 32

Do³±czy³a: 27 Mar 2009

Sk±d: kraina szczê¶cia

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:05   

Dobrych nauczycieli niestety jest bardzo niewiele.
A dobry nauczyciel to prawdziwy skarb. Szanuję nauczycieli, którzy uczą z pasji, takich, których marzeniem było uczyć, którzy są dobrzy w tym, co robią, znają świetnie przedmiot, którego uczą i potrafią zarazić innych pasją.
_________________
¯yjesz wystarczająco długo by usłyszeć głos broni,
Wystarczająco długo by odnaleźć siebie krzyczącego każdej nocy,
Wystarczająco długo by zobaczyć jak przyjaciele cię zdradzają...
 

JustyÅ›ka  

Hiper wymiatacz

kocianka:)



Wiek: 30

Do³±czy³a: 22 Cze 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:12   

Kometa napisa³/a:

I w ogóle chwała wszystkim psorom,którzy nauczają w gimnazjum.. ;)


Dokładnie. Mam w klasie tylu "rozrywkowych", że można ręce załamać. Nie można nad nimi zapanować.
Najlepszym nauczycielem jest ten, który zna dużo informacji spoza książki, którzy potrafią coś ciekawie i z sensem opowiedzieć i zaciekawić. Najważniejsze jest chyba to, że tłumaczy tak, że wszyscy rozumieją o czym mówi. A poza tym, to w porównaniu jakie katusze nauczyciel codziennie przeżywa w szkole i ich niemalże darmowa praca, a nie pomijając to, że trzeba być dobrze wykształconym, żeby zostać nauczycielem, to według mnie, to powinniśmy schylać głowy. :-P
 

bezsenna  

Stały User



Wiek: 32

Do³±czy³a: 14 Sie 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:27   

ladyBlack napisa³/a:

Dobrych nauczycieli niestety jest bardzo niewiele.


Zgadzam siÄ™ :)
Choć mimo wszystko i tak ich podziwiam, że robią to, co robią. Za takie pieniądze. Tyle użeranie, zszarpane nerwy.. Ugh.
W moim LO jest kilku naprawdę fajnych nauczycieli. Podkreślam- nauczycieli. Nie nauczycielek, bo te są wredne i zue :D

Moja pani z niemieckiego kazała mi np. rozdzielić vorbereiten. Co ona robi w LO?
 

mloda2345  

Pogromca postów



ImiÄ™: Kinga

Wiek: 30

Do³±czy³a: 12 Mar 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:34   

Cenię tych nauczycieli, którzy potrafią zapanować nad klasą, nauczyć oraz tych, którzy prowadzą ciekawe lekcje, na których wymagają dzięki czemu więcej potrafimy. Jak narazie miałam tylko 4 takich nauczycieli, którzy naprawdę prowadzili/prowadzą naprawdę ciekawe lekcje. Reszta albo nie potrafi nauczyć i zapanować nad klasą albo tylko poda krótką notatkę a dalej można robić to co się chce... Jednak podziwiam ich za to, że wytrzymują mimo wielu trudności do końca lekcji.
_________________
I am the rock that pushes away. I gave up tomorrow to spite today.
http://www.lastfm.pl/user/mloda2345 ;)
 

DaÅ›  

Stały User

Taki sobie ja :)



ImiÄ™: Adam

Do³±czy³: 29 Maj 2009

Sk±d: P-ñ

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:38   

Ja szanuję nauczycieli którzy umieją zainteresować i rozbawić :P
NienawidzÄ™ gdy na lekcji jest sztywno!
U mnie w LO mam 3 takich nauczycieli i bardzo ich sobie cenie, a najbardziej to że są życiowi i wyrozumiali.
Nienawidzę też służbistów!
_________________
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus
Gaudeamus igitur,
iuvenes dum sumus.
Gaudeamus igitur,
iuvenes dum sumus!
Post iucundam iuventutem,
post molestam senectutem,
nos habebit humus,
nos habebit humus.
 

bezsenna  

Stały User



Wiek: 32

Do³±czy³a: 14 Sie 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:47   

Cytat:

Ja szanuję nauczycieli którzy umieją zainteresować i rozbawić :P


Mój pan z chemii potrafi powalić całą klasę na kolana. Tu niby mówi o wiązaniu wodorowym, ale długo nie wytrzymuje, bo musi coś śmiesznego powiedzieć :D
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2009-10-29, 21:51   

Generalnie ten naród już tak ma, że jest głupi i nie docenia jednego z najważniejszych zawodów. Edukacja jest kwestią zasadniczą, a praca nauczyciela jako tego, który dba o oświecenie narodu jest kluczowy. Tak niestety jest, że system edukacji u nas się ustawicznie psuje i ma zamiar popsuć jeszcze bardziej vide ostatnia reforma. Co za pieron widział, żeby kończyć historię na poziomie gimnazjalnym, a 6 latki posłać do szkół zarazem obniżając poziom pierwszej klasy do zerówki. Bez dobrego systemu edukacji należy zapomnieć o sukcesie politycznym i gospodarczym, bo on sam z siebie się nie bierze.

Sam nauczycielem chciałem być. Historii. Może takie małe zboczenie, ale myślę, ze to naprawdę ważna sprawa. To taki zawód wyższej odpowiedzialności, ale dający też niezwykłą satysfakcję z sukcesów i pole do popisu o ile nie jest się uwięzionym w papierach i biurokracji.

Ale jak się na to patrzy, jak się nauczycieli traktuje skutecznie zniechęca.
_________________
#truestory
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2009-10-29, 22:24   

Zawód nauczyciela uszanowałam tak naprawdę z chwilą rozpoczęcia studiów, gdzie sama uczę się jak uczyć i być nauczycielem. Chodzę teraz na praktyki do gimnazjum i to naprawdę dobra szkoła życia. Jak tu zainteresować zgraję łobuziaków z I klasy do nauki zaimka osobowego... :) ale wszystko jest możliwe.

¯eby być nauczycielem trzeba odwalić kawał naprawdę ciężkiej roboty. Człowiek uczy się po prostu wszystkiego z konkretnego przedmiotu - nawet, jeśli nigdy w życiu nie poruszę na lekcji takiego słowa jak "cieciorka" to muszę wiedzieć, jak to jest po niemiecku.
Znając drogę do nauczania "od kuchni" smuci mnie, gdy znajomi, osoby z rodziny lub zwykli obcy mówią: "im to lekko. Znowu narzekają, a mają tyle wolnego płatnego!"
Albo: "czego ta nauczycielka ich uczy, ona ma tego,a nie tamtego uczyć, tak im to wyjaśnić, a nie takimi bzdurnymi sposobami, jak mnie uczyli to było inaczej..."
Oczywiście są nauczyciele, którzy zapomnieli, że na studiach była metodyka i nie powinni uczyć, bo tylko zrażają swoją postawą do przedmiotu, ale są też nauczyciele, którzy dobrze wiedzą co robią, a spotykają się tak często z niechęcią.
Smutne też to, że gdy nauczyciel chce bronić swojej racji, też wywołuje to antypatię - "widzicie to, jaka to wielka pani belfer".
To tylko kilka przykładów z życia wziętych. Są na szczęście ludzie, którzy zdają sobie
sprawę, jak ten zawód jest ciężki. No bo idzie taki młody ziomek na studia, ma power, że hej, będzie uczyć, zmieniać ludzi, wychowywać! A gdy wchodzi w końcu do klasy £UP! Rzeczywistość. Niejeden traci zapał i dopadają go wątpliwości - czy dobrze zrobiłem, nie panuję nad klasą, a moje marzenia, wszystko na nic.
Dlatego na studiach uczą nas też, aby się nie poddawać ;) .
Jeden wykładowca powiedział nam ostatnio - zawsze pamiętajcie, że macie misję. Taka forma motywacji ;) .
Rozpisałam się, ale temat super.
A tak streszczając, naprawdę szanuję nauczycieli (tych, którzy naprawdę mają powołanie do tego, tylko tacy mogą nosić ten chwalebny tytuł :evil: ), którzy oddają swoje życie za młodzieńcze marzenie.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

Vicol  

Wymiatacz



ImiÄ™: Wiktor

Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Wrz 2009

Sk±d: st±d

   

Wys³any: 2009-10-30, 08:05   

Krit napisa³/a:


Sam nauczycielem chciałem być. Historii. Może takie małe zboczenie, ale myślę, ze to naprawdę ważna sprawa. To taki zawód wyższej odpowiedzialności, ale dający też niezwykłą satysfakcję z sukcesów i pole do popisu o ile nie jest się uwięzionym w papierach i biurokracji.



Czysta prawda. Hmmmm... tak wszyscy piszecie o ideale nauczyciela to i napisze co nie co :P
Dobry nauczyciel powinien być raczej na luzie (żeby zawsze znalazł się czas na lekcji, kiedy sobie spokojnie na wszystkie tematy można pogadać), a jednocześnie wymagający (bez przesady). Najlepsi nauczyciele są z "powołania". Powinien też jakieś ciekawostki dorzucać, bo to (przynajmniej na mnie) działa i motywuje do nauki. Nauczyciel powinien mieć jakieś reguły prowadzenia lekcji itp. Ja już mam w planach o ile zostane nauczycielem (:P), jak uciszyć klasę ^^. W moim mniemaniu oceny nie zawsze odwzorowują wiedzę, dlatego też, będąc nauczycielem bardziej będzie mi zależało, żeby uczniowie jak najwięcej zapamiętali a nie dostali same 5 i6 i wszystko zapomnieli.

Zreasumuję to- dobry nauczyciel musi być dobry xD
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com