Z perspektywy mnie jako pracownika mogę powiedzieć, że najlepiej motywują nagrody. I wcale nie chodzi o nagrody pieniężne. Czuję się doceniona i wiem, że mogę dać z siebie więcej, jeśli pracodawca raz na jakiś czas wyśle mnie w jakieś fajne miejsce w ramach szkolenia, kongresu, konferencji, targów, bądź innych celach reprezentacyjnych firmy. Niesie to za sobą mnóstwo korzyści i zawodowych, i prywatnych.
Z perspektywy kierownika działu wiem, że do każdej osoby należy podejść indywidualnie. Jednych motywuje np. powierzanie odpowiedzialniejszych prac, innych oczywiście dodatkowe premie.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."