Deco, ja przez rok chodziłam do psychologa.
Przede wszystkim nie obawiaj się o żadne podawanie danych, adresów itd., psycholog może Cię ewentualnie poprosić o Twój numer telefonu, ale tylko do kontaktu z Tobą, np. do ustalenia następnej wizyty, zmian terminu itp.
Psycholog nie jest lekarzem, mimo to obejmuje go tajemnica lekarska. Istnieje coś takiego jak ustawa o ochronie zdrowia psychicznego. Zgodnie z nią psycholog nie ma prawa informować nikogo o stanie Twojego zdrowia - chyba, że dasz mu do tego pisemne upoważnienie. No i jeszcze jedna sprawa... groźby samobójcze. Jeśli wydaje się, że ich spełnienie jest prawdopodobna, psycholog ma prawo zawiadomić Twoich bliskich bez Twojej zgody. Ale nie może już mówić o próbach samobójczych z przeszłości. Czyli po prostu: w przypadku
istotnego zagrożenia życia i zdrowia pacjenta (lub innych osób!) tajemnica lekarska nie obowiązuje.
I teraz NAJWA¯NIEJSZA kwestia. Kiedy idziesz do psychologa, wybieraj NAJLEPSZEGO. Pytaj ludzi choćby na jakimś forum Twojego miasta, dowiaduj się "kanałami", który z nich naprawdę jest dobry, jaką ma opinię, czy nie jest przypadkiem jak ksiądz w konfesjonale (chce "odstukać" i spokój). Czasami lepiej wybrać się do droższego, ale lepszego z tego prostego powodu, że tu idzie o Twoje zdrowie psychiczne, a na nim.. naprawdę nie wolno oszczędzać. Jeśli ono leży, wszystko leży. Jeśli dowiadujesz się, że masz raka, idziesz do najlepszego onkologa, nie? Poza tym im lepszy psycholog, tym większa pewność, że Twój problem nie będzie trwał wiecznie i nie będziesz już musiał nigdy do psychologa wracać. :) Pierwsza i druga wizyta są najważniejsze. Jeżeli widzisz, że psycholog odwala kitę, daj sobie z nim spokój, idź do innego. To samo jeśli nie dogadujesz się z nim, nie masz do niego zaufania... takie wizyty to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Właśnie, ja akurat trafiłam do złego psychologa, ale nie przyszło mi wtedy do głowy, że moje relacje z nim powinny wyglądać inaczej i że cała ta terapia nie jest warta funta kłaków... efekty nie były za ciekawe.
Psycholog nie może wypisywać recept, bo jak już wcześniej powiedziałam - nie jest tak naprawdę lekarzem. Może natomiast dać Ci skierowanie do psychiatry, to zależy od tego co Cię gnębi. Psychiatra po godzinnym wywiadzie wypisuje receptę (lub nie). Diagnoza należy do niego. I tutaj to samo - ja leczę się od pięciu lat, ale dopiero w tym roku trafiłam na odpowiedniego lekarza psychiatrę (to trzeci z kolei), zapisuje dobre leki, po wizytach jest mi lżej, jest współpraca, wszystko na luzie. To ważne.
Dopóki nie zagrażasz sobie i innym, nigdzie Cię nie zamkną. :) ¯eby kogoś posłać do psychiatryka, należy najpierw mieć dobre podstawy medyczne no i prawne...
Ludzie powyżej dobrze mówią. Jeśli sam sobie nie pomożesz, nie pomoże Ci nikt. ALE! Właśnie w tej samopomocy ma Ci pomóc psycholog. Jeśli nie pomaga, nie kieruje Twoich myśli w jaśniejszą stronę - nie jest potrzebny. Ty masz tę siłę w sobie i musisz się do niej dokopać... niekoniecznie sam. Komuś trzeba zaufać.
Jest teraz taka moda.. latanie do psychologa z każdym problemem. Ale niektórych rzeczy nie wolno lekceważyć. Np. depresji. Tej prawdziwej. Nie warto, ona przeradza się potem w coś znacznie gorszego i wymaga hospitalizacji niestety. Dlatego lepiej iść do lekarza - choćby nawet po to, żeby sprawdzić czy to jest to.
Jak będziesz mieć jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało czy tutaj, czy na priva, ew. na gg.
_________________
Szczery gniew jest jedną z największych twórczych potęg wszechświata.
Terry Pratchett