Igrzyska się skończyły, ale zauważyłem, że mamy tu kilku fanów skoków. Proponuję więc przenieść dyskusję do tego tematu.
Dziś było Falun i chyba wiadomo, jak się skończyło. Co Wy na to? Freund miał farta, czy jednak jest w mega formie i to tylko IO było potknięciem?
Stochowi i Prevcowi nie wyszedł pierwszy skok, o Schlierenzauer'e nie wspominając. Freund jest w formie, pokazywał to przed IO jak i teraz. Ale czy Soczi było potknięciem? Może ma po prostu nierówną formę.
_________________ Nie marz o sukcesie,
Tylko ciężko na niego pracuj
myślę, że Freund jest w formie co zresztą wczoraj udowodnił. Po prostu na Igrzyskach może nie wytrzymał presji. Na pewno nie miał farta bo oddał dwa najlepsze skoki. Co do Kamila to pierwszy skok był wypadkiem przy pracy i tyle. Nie można cały czas oddawać perfekcyjnych skoków.
Nie rozumiem po co Piotrek ¯yła skacze... jeszcze ten jego "garbik" jest dziwny.
_________________ Nagle wszyscy naraz pytają: co robisz, co zrobiłaś ze swoim życiem? Nie wiem. Nie znam odpowiedzi.
No ja zauważyłem, że skakał dobrze, dopóki nie zaczęło się te zwracanie uwagi na jego pozycję dojazdową. Zmusili go do kombinowania i teraz skacze jak skacze
faktycznie Kamil po Igrzyskach jakoś dziwnie skacze, bez tego błysku... ale jak dla mnie ma duże szanse na kulę.
Cieszę się przeogromnie, że ¯yła nie będzie jutro startował w drużynówce.
_________________ Nagle wszyscy naraz pytają: co robisz, co zrobiłaś ze swoim życiem? Nie wiem. Nie znam odpowiedzi.
Sezonowcy... Haha. Skoki oglądam od kiedy pamiętam. 2001 czy jakoś tak. Stoch czuje się spełniony i traci koncentrację. Inaczej nie da się wytłumaczyć tego, ile błędów ostatnio popełnia chociażby przy wybiciu. Widać, że spóźnia