Moja miejscowośc jest stosunkowo mała, ale ładna, kolorowa, nie ma jakichś brzydkich kamienic, ulic jak np. w £odzi;p. Na trzydzieści tysięcy mieszkańców przypada już osiem kościołów, a chcą wybudowac i dziewiąty. Mamy i fontanne, Nowy i Stary Rynek, Galerie;p, a nawet dwie, bo jedna to Galeria Sztuki, a druga niby centrum handlowe, no i mamy empik;d, kilka pizzerii, kawiarnio-restauracji, restauracji, jakieś hotele, mnóstwo banków, sklepów z używaną odzieżą, a nawet salon pircingu. Chociaż ja go jeszcze nie widziałam. No i mamy dwie Biedronki, dwa Polo, Tesco, Intermarche, Kaufland, Alkohole ¦wiata i jeden monopolowy całodobowy, mamy swoje Błonia, rzekę, poligon i najbrzydszy dworzec kolejowy i autobusowy, trzy większe zakłady produkcyjne, znane w całej Polsce, ale nie będę robic reklamy;D. Ale ogólnie jest fajnie, w miarę spokojnie. Jedyny minus to taki, że daleko i w góry i nad morze.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."