Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2014-11-16, 13:59   

beautiful pain napisa³/a:

Rany na ciele zniknÄ…,


E tam.
Ja tam mam jeszcze niektóre ślady na udach, czy jedną na policzku.
_________________
W miękkim futrze kota
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2014-11-18, 20:23   

Ból psychiczny, zdecydowanie.
Nie raz podczas kłótni wolałabym dostać w twarz, niż słyszeć wszystkie te słowa.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

kamilv

User


Do³±czy³: 19 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-11-19, 02:49   

wg mnie bol psychiczny jest gorszy, ale zaden z nich nie jest przyjemny
_________________
tytoń papierosowy
Kup Viagrę i bądź zdrowy.
 

Judycia

User


Do³±czy³: 13 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-11-19, 11:57   

Ból psychiczny jest wg mnie gorszy. Co prawda, kiedy męczy nas ból fizyczny, też nie możemy normalnie funkcjonować. Ja jednak wole , kiedy coś mnie boli fizycznie- wezmę lek przeciwbólowy i po sprawie. Gorzej, kiedy coś siedzi w głowie i nie daje spokoju..
 

kanrunka  

Stały User



Do³±czy³: 11 Lip 2014

   

Wys³any: 2014-11-21, 15:45   

a ja myślę, że z bólem psychicznym można sobie poradzić. Trzeba tylko mieć odpowiednie nastawienie i silny charakter. To nie pomoże z bólem fizycznym
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-11-21, 16:37   

Jak dla mnie oba są na równi. Zależnie od nasilenia bólu psychicznego czy fizycznego mam do nich inne podejście ale każdy czasem boli i ten ból jest nie do zniesienia. A czasem potrafię sobie znaleźć zajęcie by zapomnieć, choć w małej części, o takim bólu.
 

¦piÄ…cy  

Wymiatacz

wieczny śpioch



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 34

Do³±czy³: 24 Sty 2012

Sk±d: wawa

   

Wys³any: 2014-12-10, 13:38   

Silny ból fizyczny zostawia ślad na psychice. Można dorobić się fobii w jakimś obszarze.
Ale więcej mam do czynienia z tym drugim, bo może łatwiej o niego. :P
 

Koownal  

Wymiatacz



Do³±czy³: 07 Sty 2013

Sk±d: Dolno¶l±skie

   

Wys³any: 2015-01-05, 21:22   

Tak na marginesie połączenie bólu psychicznego z fizycznym to tzw. ból psychosomatyczny, który jest długotrwały.

Na ból fizyczny jest masę środków i panuje w miarę powszechna opinia wśród naukowców, że dzięki rozwojowi medycyny ból fizyczny to już naprawdę mały problem.
Podzielają oni też opinię większości osób, które się tu wypowiedziały, że psychiczny sprawia większe trudności.

Dużo osób się wypowiada, ale czy naprawdę wszyscy możemy wyrzec opinię na ten temat?

Rozumiem, że to kwestia subiektywna i osobista, każdy też definiuje te pojęcia odrobinę różnie.

Kto z Was przeżył prawdziwie przewlekły ból fizyczny? Np. w postaci tortur, choroby?
Kto z Was doznał szaleństwa niezbadanego jeszcze bólu psychicznego? Np. jako chory umysłowo?
Pytania refleksyjne, nie oczekujÄ™ odpowiedzi.

Choć między wierszami widać, że co poniektórzy wiedzą o czym piszą. Prawdziwie cierpieli. Współczuję przeszłości lub teraźniejszości.

Ja sam, przez pryzmat swoich marnych doświadczeń nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
 

Nestor  

User

Rycerz Kac-kupy



ImiÄ™: Piotrek Abdul

Do³±czy³: 05 Sty 2015

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2015-01-05, 21:37   

Fizyczny szybciej mija. Chyba, że uwzględnimy skrajne przypadki, typu nagła i natychmiastowa amputacja kończyny w skutek wypadku, wtedy może się odbić na psychice.
_________________
¦wiat upada moralnie...
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-01-06, 13:21   

Koownal napisa³/a:

Kto z Was doznał szaleństwa niezbadanego jeszcze bólu psychicznego?


A jednak, postanawiam odpisać.
Ból fizyczny też przeżywałam, co prawda po którym chciałam umrzeć. Więc to dość podobne w odczuciu, najgorszy ból fizyczny, i psychiczny.
No ale kiedy pojechałam do szpitala, miałam wtedy ból brzucha, poważny dość, dali mi leki, po których poczułam się niezwykle błogo, dożylnie, więc zadziałały na mnie w szybkim czasie, ile dałabym za ten lek dożylny, mogłabym go sobie aplikować codziennie, ponieważ jest się po tym w niezwykłym stanie błogości.
Więc ból fizyczny jest tutaj całkiem do uśmierzenia i można nad nim całkiem szybko i w przyzwoity sposób zapanować, na dłużej.
Jednak jeżeli chodzi o ból psychiczny po którym chce się umrzeć, walka z nim nie jest taka prosta.
Ponieważ tkwi się w jakimś stanie powiedzmy nicości i zupełnie dodatkowo nieznośnym, chce się zrobić cokolwiek, byle w nim nie być, ale okazuje się, że jesteś w stanie tylko leżeć.
Co prawda liczysz w głębi, że uda ci się zażyć jakieś tabletki, po których uda ci się w końcu umrzeć, bo wiesz, że to jedyne rozwiązanie, żeby w końcu ten stan się skończył.
Więc dają ci leki uspokajające ostatecznie, po których wcale nie czujesz się spokojnie, a jedynym rezultatem jest fakt, że po prostu nie możesz się ruszyć, albo nie możesz już płakać. Nadal tkwisz w czymś dziwnym, nadal gapisz się w ścianie i czekasz kiedy będzie lepiej, ale wiesz, że nie będzie i ten stan będzie się powtarzał.
Z mojego punktu widzenia, ból psychiczny jest gorszy, ciężko sobie z nim poradzić, w tak szybkim czasie, jak w przypadku bólu fizycznego, ciężko nad nim zapanować.
Szczerze mówiąc, pragnę wtedy, żeby bolała mnie ręka, cokolwiek innego, dlatego też celowo zadaje sobie ten ból ręki, ale stan psychiczny odrętwienia powoduje, że w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, że leci mi krew, że cholernie piecze, kiedy przykładam sobie wacik z alkoholem.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Koownal  

Wymiatacz



Do³±czy³: 07 Sty 2013

Sk±d: Dolno¶l±skie

   

Wys³any: 2015-01-06, 17:40   

DeSade, wiem o czym piszesz. Nie po sobie, ale po osobach mi bardzo bliskich.

Na marginesie, byłaś właśnie jedną z tych osób, u której "między wierszami widać, że wie o czym pisze", w moim wcześniejszym poście.
Nie spodziewałem się jednak tak osobistej, prywatnej wylewności z Twojej strony. Nie wiem co powiedzieć.

Owszem, ale ja jedynie przez obserwacje innych mogę się zgodzić, że ból psychiczny jest zdecydowanie gorszy.

I jak wspominałem - naukowcy, lekarze też tak uważają. Tak samo jak sądzą, że w dzisiejszych czasach postęp medycyny jest na tyle duży, że pacjent nie powinien cierpieć fizycznie. Taki mały, cichy sukces. Wiadomo, że nie zawsze to wychodzi.
Jak odnajdę ponownie artykuł o bólu fizycznym w National Geographic to będę mógł napisać coś więcej.


A jak uważasz/uważacie na ile nasza psychika czy autosugestia ma na to wpływ? Jak sobie można z bólem psychicznym radzić na własną rękę? Samookaleczenia działają na bardzo krótką metę przecież...
_________________
Nie ma mnie.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-01-06, 18:31   

Problem w tym, że na własną rękę nie da się. Po prostu jest to logicznie niemożliwe. Skoro osoba jest na tyle słaba ,że popada w ten stan, niemożliwością jest, żeby o własnych siłach z tego wyszła.
Sądzę, że jedynym rozwiązaniem jest dobry psychiatra, który przepisze odpowiednie leki. Ewentualnie terapia, coby te stany w pewien sposób ograniczać. PISZę ograniczać ponieważ całkowicie wyeliminować się ich niestety nie da.

Ale zwykle radzi się medytację, tymczasem medytacja wyklucza się, ponieważ jeżeli ktoś wierzy, ze medytacja mu pomoże, musi wierzyć w istoty astralne. A z tym wiąże się niezła historia-, która jakoby jest przeciwwskazaniem do praktykowania medytacji przez osoby chore . rozumiem może pomoc, jeżeli ktoś chce pozbyć się negatywnych emocji. Ale nie przy głębokiej . kiedy ta osoba podczas medytacji ma wrażenie iż popada w jeszcze większy obłęd. pomijając fakt ze ciężko ogólnie nazwać to medytacja.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Koownal  

Wymiatacz



Do³±czy³: 07 Sty 2013

Sk±d: Dolno¶l±skie

   

Wys³any: 2015-01-06, 19:09   

Mam wrażenie, że trochę odbiegamy od tematu ale trudno. :-)
Całe szczęście większość młodych wiąże ból psychiczny z trudnymi przeżyciami i głębokim smutkiem. Ale...

Znam osobę, która z pomocą drugiego człowieka i dzięki głównie własnej determinacji wyszła na prostą z zaburzeń afektywnych dwubiegunowych i/lub borderline (orzeczenia lekarzy były różne w zależności od szpitala).

Wizyty u psychiatry, psychologa, pobyty w szpitalu, leki różnego rodzaju - nic nie pomagało przez lata.

Piękna historia, bo można powiedzieć, że podniosła się dzięki miłości. Do kogoś. W sumie dobry materiał na książkę, może kiedyś wykorzystam. :niepewny:

Oczywiście, nie jest to cudowne uzdrowienie i pewne elementy powracają i pewnie powracać będą.
Ale zakończyła z takimi rzeczami jak samookaleczenie, psychotropy, konieczność brania leków,bezradność, depresja, beznadziejna samoocena, różnego rodzaju lęki, brak podejmowania działań, strach przed ludźmi. Ogromem bólu psychicznego właśnie.

Mam mocno mieszane uczucia do sposobów "alternatywnych". Duchowych. Mistycznych. Nie wiem co o tym sądzić, bo argumentować mogę zarówno za, jak i przeciw. Tak jak mówisz, może to powodować większy obłęd lub nawet, moim zdaniem, być jedną (mniej znaczącą ale zawsze) z przyczyn zewnętrznych choroby.
 

KinoManiak  

User



Do³±czy³: 05 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-01-07, 08:49   

Nie ma rozróżnienia co jest gorsze. Najgorszy ból to ciągły ból który utrzymuje się przez dług czas. Przykład depresji to jest ból i ten ból nie leczony powoduje chęć zabicia się. W rodzinie miałem sytuację, że kuzyn miał ostrą trzustkę i w najgorszym momencie wyglądało to jakby coś zżerało go od wewnątrz - został wyleczony ale daje mi to powód do stwierdzenia że nie ma rozróżnienia.

Jest powiedzenie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie da się tu licytować co gorsze co lepsze
 

¦piÄ…cy  

Wymiatacz

wieczny śpioch



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 34

Do³±czy³: 24 Sty 2012

Sk±d: wawa

   

Wys³any: 2015-01-07, 14:24   

Tylko dobra rada- jak kiedykolwiek traficie do lekarza z problemem bólowym, to nigdy nie mówcie, że macie jakiekolwiek problemy na psychicznym polu. Bo teraz jest jakaś moda, że wtedy lekarz ci powie - sorry, nie pomogę, twój ból jest tworzony w twojej głowie. :)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com