Uwielbiam całe albumy "Seventh Son of a Seventh Son" i "Brave New World", a z "The Number of The Beast" tytułowy utwór i "Hallowed be thy name".
Brzmienie i wysmakowanie muzyczne w w/w albumach jest doprowadzone do perfekcji, a teksty również są bardzo inteligentne - o proroctwach, przepowiedniach, mistycyzmie, dobru, złu, życiu po śmierci, sensie życia, kierunku, w którym zmierza świat, aniołach, demonach. Widać u autorów tekstu fascynację klasyką literatury, mitologią i Biblią. To bardzo dobrze o nich świadczy.