W roku szkolnym co dwa dni (poniedziałek - środa - piątek) taki system sobie obrałem, dobrze że w niedzielę do kościoła nie chodzę :P
W wakacje/ferie itd - tu całkowita dowolność, kiedy mi się chce i kiedy uważam to za stosowne. Wąsy zawsze golę codziennie.
Ale każdy musi sam sobie wybrać kiedy się goli, nie możesz teraz czytać tych wszystkich postów i robić jakąś statystykę kiedy sam masz się golić :P Mam np. kumpla który mówi że chce mieć brodę do brzucha i sobie robić warkoczyki... ale jak na złość jemu zarost wolno rośnie xD A ja, kurde, po tygodniu bez golenia wyglądam straaasznie zapyziale ;]
_________________
Stoję i milczę. Cóż powiem, skazany
Za każde czucie, myśl każdą i tchnienie?
(...)
ObronÄ… mojÄ… jest tylko milczenie,
A winą - duch mój, co zerwał kajdany.