Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2008-04-29, 20:26
A to nie jest przekazywane z pokolenia na pokolenie, opowiadam tylko co się wydarzyło.
Moja rodzina nie jest typem przesądnej - mocno stąpają po ziemi i uważam, że skoro coś takiego miało miejsce to coś w tym musi być, mimo że nikt tego do końca nie rozumie.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Wys³any: 2008-04-30, 08:33
Myszunia napisa³/a:
Może wyda się głupie i nieprawdopodobne to co piszę, ale są ludzie, którzy mają tzw. 'złe oko',(...)zauroczyła mnie nieświadomie.
Facetka od polskiego... :/
Nie wierzę w przesądy. Anglicy i irlandczycy są przewrażliwieni na tym punkcie. To wystarczy
Wys³any: 2008-04-30, 08:48
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Wys³any: 2008-04-30, 09:22
Wydaje mi się to raczej niemożliwe ... ale to tylko moja opinia.
Wys³any: 2008-04-30, 14:17
Lubię takie opowieści.
Wys³any: 2008-04-30, 14:38
'Nieznajomość zła nie jest cnotą, lecz głupotą; zachwycanie się nią to jakby nagradzanie za uczciwość człowieka, który nie ukradł ci zegarka, bo nie wiedział, że go masz'
Nie jesteśmy normalni.
Jesteśmy lepsi.
Wys³any: 2008-04-30, 15:35
Ale to czy ktoś wierzy czy nie, to już jego decyzja.
"NajÂwiÄ™kszÄ… rozÂkoszÄ… nie jest sam seks, ale pasÂja, która mu toÂwarzyszy. WteÂdy seks tylÂko uzuÂpeÅ‚nia taÂniec miÅ‚oÅ›ci, lecz nigÂdy nie jest isÂtotÄ… sprawy. "
Wys³any: 2008-04-30, 15:49
blondix22 napisa³/a:
Opowieść ciekawa. A co do tego, czy wierzycie w to czy nie. To Kościół mówi: "Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli" Ale to czy ktoś wierzy czy nie, to już jego decyzja.
Oj Blondix. ¬le zrozumiałaś to stwierdzenie. tyczy się ono Boga. Pewnie wiesz że Biblii nie tłumaczy się dosłownie. Jeśli chciałabyś wierzyć we wszystko czego nie widać to może zacznij wierzyć u Ufo ;P
'Nieznajomość zła nie jest cnotą, lecz głupotą; zachwycanie się nią to jakby nagradzanie za uczciwość człowieka, który nie ukradł ci zegarka, bo nie wiedział, że go masz'
Nie jesteśmy normalni.
Jesteśmy lepsi.
Wys³any: 2008-04-30, 16:48
kasiaaa napisa³/a:
Oj Blondix. ¬le zrozumiałaś to stwierdzenie. tyczy się ono Boga. Pewnie wiesz że Biblii nie tłumaczy się dosłownie. Jeśli chciałabyś wierzyć we wszystko czego nie widać to może zacznij wierzyć u Ufo ;P
Kasiu, wiem, że to dotyczy Boga. Jestem wierząca i praktykująca. Ale na końcu napisał" Ale to czy ktoś wierzy, czy nie, to już jego decyzja". Każdy ma prawo wierzyć w co chce.
"NajÂwiÄ™kszÄ… rozÂkoszÄ… nie jest sam seks, ale pasÂja, która mu toÂwarzyszy. WteÂdy seks tylÂko uzuÂpeÅ‚nia taÂniec miÅ‚oÅ›ci, lecz nigÂdy nie jest isÂtotÄ… sprawy. "
Wys³any: 2008-04-30, 17:00
Nie nakręcam się ani niczego nie dodaję. To nie działo się 100 lat temu tylko kilkanaście. Tak było.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Wys³any: 2008-04-30, 17:07
Myszunia napisa³/a:
kasiaaa, blondix22 po prostu żartowała.
Nie nakręcam się ani niczego nie dodaję. To nie działo się 100 lat temu tylko kilkanaście. Tak było.
wiem xD
nie podważam tego co mówisz
może i to prawda może nie, może przypadek może "urok", wole nie wnikać w coś o czym nie wiem wszystkiego a właściwie nie mam różowego pojęcia
'Nieznajomość zła nie jest cnotą, lecz głupotą; zachwycanie się nią to jakby nagradzanie za uczciwość człowieka, który nie ukradł ci zegarka, bo nie wiedział, że go masz'
Nie jesteśmy normalni.
Jesteśmy lepsi.
Wys³any: 2008-04-30, 17:35
kasiaaa napisa³/a:
wole nie wnikać w coś o czym nie wiem wszystkiego a właściwie nie mam różowego pojęcia
I przy tym pozostań. Dobrze, że się rozumiemy.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Wys³any: 2008-12-30, 19:57
.
Chociaż co do tego 'złego oka'... być może jest w tym trochę prawdy... mama opowiadała mi, że na ogół byłam grzecznym dzieckiem, nie płakałam w nocy, do czasu, gdy odwiedziła nas kiedyś sąsiadka. Od tego czasu cały czas płakałam, lekarz nie potrafił tego wyjaśnić, zdesperowani rodzice poszli do jakiejś 'babki'... coś zaśpiewała i kazała rodzicom polizać mnie po czole xd głupio brzmi, wiem, ale pomogło.
A ile w tym prawdy ? Tego nie wiem...
hmmm... zadziwiająco podobne do opowiadania Myszuni ; ). Tylko nie jestem pewna, czy też miałam gorączkę.. rodzice o tym nie wspominali.
Wys³any: 2008-12-30, 20:21
xxx
Wys³any: 2009-01-17, 10:46
Miłość jest naszym osobistym dziełem.