takitampan, śliczny kociak, zakochałam się w nim
Ja obecnie mam cztery, te dwa co wtedy i dzieci Miedusi. Maluchy są bardzo do niej podobne, tylko mają dużo pcheł (fuj), a coś muszę z tym zrobić, bo koty nie mogą być tak zapchlone. Mam nadzieję, że mama załatwi mi coś na pchły od weterynarza, tylko ciekawe co przeciwko pchłom można stosować dla małych kotów... Te kociaki są przesłodkie, mruczą przeuroczo i można je dopieszczać na przeróżne sposoby
Wcześniej Miedusia urodziła samczyka, którego wydałam kuzynce. Jest to straszny leloch, trzeba go niunia co najmniej 15 minut. Wydałam go w kwietniu, a odwiedziłam w czerwcu. Jak mnie zobaczył to zaczął się bardzo mocno łasić. Poznał mnie. Zawsze jak tam jadę to staram się go porządnie dopieścić. Kocham takie koty.
_________________
"Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości."
Fiodor Dostojewski