Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Nestor  

User

Rycerz Kac-kupy



ImiÄ™: Piotrek Abdul

Do³±czy³: 05 Sty 2015

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2015-01-06, 19:35   Protest Porozumienia Zielonogórskiego

Fachowcem nie jestem, nie zagłębiałem się też specjalnie w temat, ale jestem ciekaw. Piszę, bo razi mnie ten cyrk. Media i tak wszystkiego nam nie powiedzą, ale to co słyszałem wystarcza. Kilka minut na osobę? Uruchamiamy taśmociąg? Co o tym myślicie?
_________________
¦wiat upada moralnie...
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2015-01-06, 20:21   

Nie wiem czy to lekarze kłamią czy TVN. To i to skomercjalizowane. Tak poza tym to nie mam zdania bo lecze sie prywatnie ;d
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

Nestor  

User

Rycerz Kac-kupy



ImiÄ™: Piotrek Abdul

Do³±czy³: 05 Sty 2015

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2015-01-06, 20:44   

Straho napisa³/a:

Nie wiem czy to lekarze kłamią czy TVN.



I jedni i drudzy mogą kombinować. Chodzi o kasę, tak, czy inaczej. Ale jeśli mam wybierać kto jest bardziej godny zaufania, to na pewno nie TVN.
_________________
¦wiat upada moralnie...
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-06, 22:54   

Jak słyszę o tym w TV to aż mi się niedobrze robi. Lekarze sobie powiedzą niepodpisujemy i dopiero trzeba z nimi negocjować, a oni mają wolne. A co przysięgali? Przysięga Hipokratesa mówi że zawsze mają pomagać, a oni co? Tylko cyrki odstawiaja, bo liczy się kasa. ¯eby nie było podam przykład również z budżetówki. Straż Pożarna i Ratownictwo Medyczne (Pogotowie Ratunkowe). Oni nigdy nie strajkują w czasie służby. A jeśli by zastrajkowali jak lekarze to już by niepracowali i tak powinno być z lekarzami. Jak coś się niepodoba to wynocha. A porównajcie sobie zarobki lekarzy a wymienionych przeze mnie zawodów.
 

Nestor  

User

Rycerz Kac-kupy



ImiÄ™: Piotrek Abdul

Do³±czy³: 05 Sty 2015

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2015-01-06, 23:22   

Owszem, trochę racji masz. Ale weź przykład laika z tego tematu, mój, podałem go w pierwszym poście: kilka minut na pacjenta. 5 albo 7, nie pamiętam. I co taki lekarz zdąży w tym czasie zrobić? Przebadać tak, by mieć pewność, że masz zapalenie płuc, a nie zwykłą grypę? A w tym czasie musi jeszcze przecież wypisać receptę, wklepać dane do systemu, itd. Rząd dał ciała. Znowu. A lekarzy się demonizuje, bo przecież Arłukowicz jest nieomylny. Parodia...
_________________
¦wiat upada moralnie...
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2015-01-07, 09:51   

Strażak to ma dobrą kssę akurat.
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-01-07, 11:12   

Cytat:

"Owszem, trochę racji masz. Ale weź przykład laika z tego tematu, mój, podałem go w pierwszym poście: kilka minut na pacjenta. 5 albo 7, nie pamiętam."



Raczej 20... Ale to oczywiscie wartosc srednia. Oczywiscie, ze operacja na otwartym sercu nie trwa tylko 20 minut. Oczywiscie, ze diagnoza kataru nie trwa az 20 minut. Wiele osob, zwlaszcza starszych, niestety traktuje wizyte u lekarza jako okazje do wygadania sie. Opowiadaja o swojej mlodosci, o sasiadach, ect. I zle przyjmuja wiadomosc, ze musza juz wyjsc, za rozgniewani, niezadowoleni, narzekaja. Ale czy maja racje? Czy to jest najlepsze miejsce do tego?

Cytat:

"Rząd dał ciała. Znowu."



Po pierwsze - jak to znowu?

Po drugie - jak to, dal ciala? PZ zglosilo swoje postulaty w ostatnich dniach grudnia. W ktorym kosmosie MZ mialo mozliwosc je negocjowac wczesniej?

Cytat:


A lekarzy się demonizuje, bo przecież Arłukowicz jest nieomylny. Parodia...



Postawmy sprawe wprost. Oczywiscie, ze jest za malo pieniedzy wydawanych na sluzbe zdrowia. To jest truizm. Wszyscy o tym wiedza. ALE! Nie mozna zjesc ciastka i miec ciastko. Jesli chcemy wiecej wydac na sluzbe zdrowia, to trzeba podniesc podatki. To proste.

Dlatego badzmy rzetelni. Mamy przed soba dwie opcje:

Opcja 1: wiecej wydawac na sluzbe zdrowia i podniesc przy tym podatki,

albo

Opcja 2: wydawac na sluzbe zdrowia tyle, ile wydajemy teraz i nie podnosic podatkow.

Nie ma natomiast opcji wydawania wiecej i niepodnoszenia podatkow. : ) Pamietajmy o tym, prosze.
_________________
Smile or die!
 

Adreamin  

Wymiatacz



Imię: Jarosław

Wiek: 29

Do³±czy³: 24 Sie 2014

   

Wys³any: 2015-01-07, 11:15   

Zacznijmy od tego, że śmieszne jest, że ktokolwiek, cokolwiek narzuca lekarzom, 5 min, 7 min, 20 min... po co to komu. Powinno się siedzieć tam ile potrzeba. ¯adne ministerstwo nie powinno się wtrącać, co o więcej nie powinno istnieć.

Każdy lekarz powinien pracować na siebie, wizyty powinny być płatne (oczywiście wtedy nie płacimy jakichś składek), kto chce może się ubezpieczać prywatnie, kto nie to nie. Jego sprawa. Wtedy szybko Ci lekarze, ktorzy kręcą i są po prostu słabi poszliby na przymusowe wakacje.

Sam u lekarza byłem chyba z 10 lat temu, jedyny raz w życiu. Chetnei bym zaryzykował i nie ubezpieczał się nigdzie + brał te pieniądze do kieszeni, ale przecież jeśli musimy coś robić to chyba nie jest to korzystne? To troche taka legalna mafia. Jeśli coś mi odpowiada, myslę, że jest to w porządku rzeczy czy usługa to kupuje to sam i nikt mnie nie musi namawiać a na pewno nie zmuszać.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-01-07, 11:39   

Cytat:

>Zacznijmy od tego, że śmieszne jest, że ktokolwiek, cokolwiek narzuca lekarzom, 5 min, 7 min, 20 min...""



W prywatnej sluzbie zdrowia - zgoda. W publicznej - nie ma mowy. Mechanizm bylby wtedy taki, ze lekarz, ktoremu by placono za czas pracy, a nie za ilosc pacjentow, obslugiwalby jednego przez caly dzien. Albo rpzez tydzien. Kolejki siegalyby Giblartaru. To przeciez ultra-oczywiste...!

Cytat:


> po co to komu. Powinno się siedzieć tam ile potrzeba.



W oderwanej od rzeczywistosci teorii - jasne. Ale w praktyce, Twoja teza pomija czynnik ludzki. Wszedzie w Europie obowiazuje standaryzowany czas wizyty. To nie jest zaden wymysl Arlukowicza ani wina Tuska.

Cytat:

>adne ministerstwo nie powinno się wtrącać, co o więcej nie powinno istnieć.



Ale jak to, nie powinno istniec? To kto zarzadzalby publiczna sluzba zdrowia?

Cytat:

>Każdy lekarz powinien pracować na siebie, wizyty powinny być płatne (oczywiście wtedy nie płacimy jakichś składek), kto chce może się ubezpieczać prywatnie, kto nie to nie. Jego sprawa. Wtedy szybko Ci lekarze, ktorzy kręcą i są po prostu słabi poszliby na przymusowe wakacje.



Czyli wracamy do modelu XVIII wieku? : ) Ech... Zwolennik Korwina, tak?

Nie zgadzam sie z Toba. Koszt leczenia chorego jest dzis, w XXI wieku, znacznie, znacznie wyzszy, niz w wieku XVIII. Jesli kazdy by sam oplacal swoje leczenie, oznaczaloby to, ze miazdzaca wiekszosc ludzi nie bylaby leczona w ogole. Dlatego jedyna rozsadna opcja - o ile wykluczymy pozostawianie chorych, by dogorywali w parkach i na ulicach - jest model skladki, gdzie caly narod oplaca rowna kwote, z ktorej pozniej leczeni sa chorzy.

Prywatne ubezpieczenia nie sa odpowiedzia, bo bylyby wielokrotnie drozsze od obecnych, publicznych. Dzisiejsze prywtane ubezpieczenia nie sa tu w ogole odnosnikiem, bo ubezpieczasz sie tylko na niektore choroby. Na te drogie i najdrozsze terapie kazdy prywatny ubezpieczyciel i tak odesle Cie do panstwowej sluzby zdrowia. Gdyby zas prywatni ubezpieczyciele mieli oplacac i te drogie, wowczas placilbys co miesiac, liczac tak z grubsza, ok. 1'000 PLN skladki, i to zakladajac, ze ubezpiecza sie wszyscy. Jesli ubezpieczylaby sie polowa - wowczas placilbysm ok. 2'000 PLN miesiecznie. A polowa to oczywiscie przesadny optymizm - mysle, ze wskaznik ubezpieczonych wynosilby ok. 10%.

Cytat:

> Sam u lekarza byłem chyba z 10 lat temu, jedyny raz w życiu. Chetnei bym zaryzykował i nie ubezpieczał się nigdzie + brał te pieniądze do kieszeni, ale przecież jeśli musimy coś robić to chyba nie jest to korzystne?



No wlasnie jest, jesli przestaniesz obserwowac wylacznie koniec wlasnego nosa. Co 5 lat na zlosliwy nowotwor choruje 1% ludnosci tego kraju. Mowie tu jedynie o nowych wykryciach, a nie o skumulowanej liczbie chorych. Terapia kosztuje ok. 500'000-1'000'000 PLN. Oczywistym jest, ze malo kto ma milion zlotych na koncie, by pokryc koszty leczenia. Powiedzialbym nawet, ze nie ma go wlasciwie nikt. Likwidujac publiczna sluzbe zdrowia, godzimy sie, by co 5 lat na sam tylko nowtowor zachoruje i umrze bez pomocy ok. 360'000 ludzi. Dla mnie to niedopuszczalne. Dla mnie to absolutnie nieludzkie. Co wiecej - dla mnie to sprzeczne z moim wlasnym interesem. Wole placic co miesiac kilkaset zlotych i miec gwarancje terapii za milion, jesli zachoduje, niz oszczedzac, a potem umrzec na lawce w parku wyjac z bolu - bo rak, jak wiadomo, nie zabija lekko.

Cytat:

>To troche taka legalna mafia.



Jesli wszystko, co przymusowe, nazywasz mafia - to owszem, jasne. Ale w takim razie, swiatla drogowe to tez legalna mafia. Zakaz gwalcenia dzieci w rodzinie to tez mafia. Istnienie panstwowej strazy pozarnej to tez mafia. Pffft... Takie myslenie to czysty absurd, a raczej prymat emocji nad intelektem.

Cytat:

>Jeśli coś mi odpowiada, myslę, że jest to w porządku rzeczy czy usługa to kupuje to sam i nikt mnie nie musi namawiać a na pewno nie zmuszać.



Nie masz racji, z dwoch powodow. Po pierwsze - brak Ci wiedzy, by rozstrzygnac, czego potrzebujesz w wyspecjalizowanych, fachowych dziedzinach zycia, a takich jest teraz coraz wiecej. Po drugie - powszechnosc systemu jest niezbedna, jesli ma byc jednostkowo tani. Dlatego musi byc przymusowy. Proste.
_________________
Smile or die!
 

Adreamin  

Wymiatacz



Imię: Jarosław

Wiek: 29

Do³±czy³: 24 Sie 2014

   

Wys³any: 2015-01-07, 12:44   

Widzisz, dla Ciebie decydowanie o samym sobie to oderwana od rzeczywistości teoria, dla mnie nie. Nie jestem żadnym tam zwolennikiem Korwina, po prostu uważam, że tak byłoby sprawiedliwie i wygodnie dla każdego.

Oczywiście mogłem dodac na poczatku, że powinno się zlikwidować publiczną służbę zdrowia, choć myslałem, że z mojego wpisu to wynika.

Czemu kurde nie moge ryzykowac, nie chce płacić żadnych składek, jak zachoruje na coś gdzie bede musiał wydać milion zł to trudno, sam podjąłem tą decyzje. W dodatku teraz i tak na na cięzkie choroby umiera z 80% więc mam 20%, że przeżyje gdzie całe życie na to płaciłem. Tu akurat się zgadzam tez z Korwinem, ze dobrobyt bierze sie z ryzyka a nie z bezpieczeństwa, jeśli całe życie będziesz siedział w domu ubezpieczony od wszystkiego to raczej nic Ci z tego nie wyjdzie. I tak nie ubezpieczymy sie od śmierci.

Ranger napisa³/a:

Nie masz racji, z dwoch powodow. Po pierwsze - brak Ci wiedzy, by rozstrzygnac, czego potrzebujesz w wyspecjalizowanych, fachowych dziedzinach zycia, a takich jest teraz coraz wiecej. Po drugie - powszechnosc systemu jest niezbedna, jesli ma byc jednostkowo tani. Dlatego musi byc przymusowy. Proste.



W tym przypadku chodziło mi o ubezpieczenia. Rozumiem tez, że minister i rzad wie lepiej czego mi potrzeba.


Dochodzimy do kilku wniosków:
- Każdy musi płacić by jednostki miały taniej (+ by stworzyć jakiś NFZ, przecież ktoś musi kontrolować wszystko a znajomi chętnie przyjmą pracę)
- Twój Pan, rzad wie lepiej czego potrzebujesz w życiu
- Nie możesz odpowiadać sam za siebie.

Czekam tylko aż powstanie Ministerstwo miłości i będą szukać mi dziewczyny. Bo przecież ja, jako prosty człowiek mogę źle wybrać i co wtedy będzie.
 

Nestor  

User

Rycerz Kac-kupy



ImiÄ™: Piotrek Abdul

Do³±czy³: 05 Sty 2015

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2015-01-07, 18:20   

Zgubiłem się między tymi cytatami i nawałami tekstu, może ktoś już to wrzucił, jeśli tak, to sorry.
http://pikio.pl/dramatycz...-mnostwo-szumu/
_________________
¦wiat upada moralnie...
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-01-08, 11:53   

Cytat:

>Widzisz, dla Ciebie decydowanie o samym sobie to oderwana od rzeczywistości teoria, dla mnie nie.


Proponuje umowic sie, ze bedziemy rozmawiac bez pustej, detej demagogii. : ) To nie jest wiec dla bandy tepych ciemniakow, ale prywatna rozmowa ludzi - mam nadzieje - inteligentnych. Dlatego prosze, nie wykonuj klasycznego aktu histerii pod publiczke, bo tu jej nie ma.

Nie, nie mowie, ze decydowanie o sobie to oderwana od rzeczywistosci teoria. Mowie, ze dobra decyzja wymaga zawsze kompletu informacji, a dzisiaj zycie i swiat sa o niebo bardziej skomplikowane, niz byly w wieku XVIII, do ktorego usilujesz wrocic. Ilosc decyzji i ich zawilosc wzrosla geometrycznie, a przecietny czlowiek ma wiedze wystarczajaca do podjecia tylko jej czesci. Poza tym, kazda taka decyzja wplywa nie tylko na niego, ale takze na otoczenie.

Przyklad - szczepienia. Sa obowiazkowe. I slusznie, ze sa, bo w razie epidemii, uderzy ona w cale spoleczenstwo, a nie tylko w niezaszczepionych. A ryzyko epidemii pojawia sie, gdy ilosc zaszczepionych spada ponizej 95%. Dlatego dzieci szczepic trzeba nawet wtedy, gdy maja rodzicow-idiotow, ekscytujacych sie swoja zle pojeta wolnoscia.

Cytat:

>Nie jestem żadnym tam zwolennikiem Korwina, po prostu uważam, że tak byłoby sprawiedliwie i wygodnie dla każdego.



Zauwaz, ze o ile byloby to moze wygodne dla Ciebie - to jestem w stanie przyznac - ale na pewno nie dla wszystkich, a juz na pewno nie byloby sprawiedliwe.

Cytat:

> Czemu kurde nie moge ryzykowac, nie chce płacić żadnych składek, jak zachoruje na coś gdzie bede musiał wydać milion zł to trudno, sam podjąłem tą decyzje.



Nie ma nic przeciwko temu co do zasady - tak dlugo, jak Twoj wybor nie wplywa na sytuacje innych. Nie mam nic przeciwko temu, bys palil marichuane, nie zapinal pasow czy co tam jeszcze. Ale nieskladkowanie wplywa na wszystkich. Granica Twojej wolnosci machania piescia sa nosy innych ludzi.

Cytat:

>W dodatku teraz i tak na na cięzkie choroby umiera z 80% więc mam 20%, że przeżyje gdzie całe życie na to płaciłem.



Dlatego to sie nazywa ubezpieczenie. Taka jest wlasnie idea ubezpieczenia. : )

Cytat:


> Tu akurat się zgadzam tez z Korwinem, ze dobrobyt bierze sie z ryzyka a nie z bezpieczeństwa



Dobrobyt bierze sie z innowacji i z pracy! Nie bierze sie ani z ryzyka (samego w sobie), ani oczywiscie z bezpieczenstwa. Oczywiscie, ryzyko jest niezbednym elementem biznesu, ale nie cale zycie mozna czy trzeba prowadzic jak biznes. Zreszta, nawet w biznesie naszelnym dazeniem przedsiebiorstw jak najbardziej jest minimalizowanie ryzyka.

Cytat:

> W tym przypadku chodziło mi o ubezpieczenia. Rozumiem tez, że minister i rzad wie lepiej czego mi potrzeba.



W tym akurat zakresie - oczywiscie, ze tak, bo dysponuja wiedza, ktorej Ty nie masz. Tak samo, wiedza lepiej, jakie napiecie w sieci jest wlasciwe, jak chlorowac wode w basenach i jakie czestotliwosci radiowe akurat sa dostepne. Chcesz sam decydowac o napieciu pradu w gniazdku? Naprawde uwazasz, ze narzucane Ci 220V narusza Twoja wolnosc i czyni z Ciebie niewolnika?

Cytat:

>- Każdy musi płacić by jednostki miały taniej (+ by stworzyć jakiś NFZ, przecież ktoś musi kontrolować wszystko a znajomi chętnie przyjmą pracę)



Mowiac krotko - tak.

Cytat:


- Twój Pan, rzad wie lepiej czego potrzebujesz w życiu



Znowu histeryzujesz. Nie w calym zyciu. Ale w waskich, specjalistycznych zagadnieniach - tak.

Cytat:

- Nie możesz odpowiadać sam za siebie.



Jak najbardziej odpowiadasz sam za siebie. Ale Twoja wolnosc nie moze naruszac wolnosci innych. Ani ich bezpieczenstwa.

Cytat:

> Czekam tylko aż powstanie Ministerstwo miłości i będą szukać mi dziewczyny. Bo przecież ja, jako prosty człowiek mogę źle wybrać i co wtedy będzie.



Zieeeeew... Doprawdy, zacny suchar milordzie...
_________________
Smile or die!
 

Elpremiero  

Stały User



Do³±czy³: 29 Kwi 2011

   

Wys³any: 2015-01-09, 01:12   

Cytat:

Nie ma natomiast opcji wydawania wiecej i niepodnoszenia podatkow. : )


Oczywiście że jest taka możliwość :)

Cytat:

Prywatne ubezpieczenia nie sa odpowiedzia, bo bylyby wielokrotnie drozsze od obecnych, publicznych. Dzisiejsze prywtane ubezpieczenia nie sa tu w ogole odnosnikiem, bo ubezpieczasz sie tylko na niektore choroby. Na te drogie i najdrozsze terapie kazdy prywatny ubezpieczyciel i tak odesle Cie do panstwowej sluzby zdrowia. Gdyby zas prywatni ubezpieczyciele mieli oplacac i te drogie, wowczas placilbys co miesiac, liczac tak z grubsza, ok. 1'000 PLN skladki, i to zakladajac, ze ubezpiecza sie wszyscy. Jesli ubezpieczylaby sie polowa - wowczas placilbysm ok. 2'000 PLN miesiecznie. A polowa to oczywiscie przesadny optymizm - mysle, ze wskaznik ubezpieczonych wynosilby ok. 10%


Mógłbyś mi wyjaśnić jak obliczyłeś 1000 zł składki? Jakieś źródło, dane do obliczeń albo po Twojemu z jakiego kosmosu... :-D ?
Pytanie czy w momencie wprowadzenia wolnego rynku cennik szpitali nie uległby zmianie co jednocześnie wpłynęło by na zmniejszenie kosztu ubezpieczeń.

Cytat:

Terapia kosztuje ok. 500'000-1'000'000 PLN. Oczywistym jest, ze malo kto ma milion zlotych na koncie, by pokryc koszty leczenia. Powiedzialbym nawet, ze nie ma go wlasciwie nikt. Likwidujac publiczna sluzbe zdrowia, godzimy sie, by co 5 lat na sam tylko nowtowor zachoruje i umrze bez pomocy ok. 360'000 ludzi.


Raz jeszcze bardzo jestem ciekaw źródła Twoich danych szczególnie kosztów leczenia.

Cytat:

Czyli wracamy do modelu XVIII wieku? : ) Ech... Zwolennik Korwina, tak?


Się czepiasz Korwinistów, przed chwilą od jednego z nich usłyszałem że podatek pogłówny jest bardziej sprawiedliwy od PITU :mrgreen:

Cytat:

Zreszta, nawet w biznesie naszelnym dazeniem przedsiebiorstw jak najbardziej jest minimalizowanie ryzyka.


Głównym celem firm jest maksymalizacja zysku co nie zawsze równa się z minimalizacją ryzyka patrz Lehman Brothers :-)
_________________
"Pewien Pan przeskoczył przez bramę i 3 dni później myślał że obalił komunizm" prof. Kołodko
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-01-09, 13:49   

Cytat:

Cytat:

>>Nie ma natomiast opcji wydawania wiecej i niepodnoszenia podatkow. : )


> Oczywiście że jest taka możliwość :)



...??? A niby jakim kosmicznym cudem chcesz wydawac 2x, majac tylko x? Marsjanie doplaca roznice?

Cytat:

>Mógłbyś mi wyjaśnić jak obliczyłeś 1000 zł składki?



Liczylem totalnie pogladowo, ale masz racje, trzeba byc rzetelnym. No to siegamy po dane... Sprawdzilem w kilku zrodlach, wszystkie w sumie podaja bardzo zblizone liczby:
Kod:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/na-zdrowie-bedziemy-wydawac-coraz-wiecej/


Laczne wydatki na ochrone zdrowia, prywatne i publiczne, to 105 mld PLN w 2011 plus 5% wzrostu co rok. Z tej kwoty 70% to wydatki publiczne, a 30% prywatne, ale poniewaz chcesz wlaczyc sluzbe publiczna do prywatnej, wydatki te trzeba traktowac lacznie. Mamy 2015, to 105 mln wynosi wiec dzis 127,6 mld PLN. Dzielac to przez liczbe aktywnych zawodowo mieszkancow Polski (ok. 16,5 mln), przy rownym podziale, mamy:

127,6 mld / 16,5 mln = 7'733 PLN na glowe rocznie. Daje to 645 PLN skladki na glowe miesiecznie.

Nie wszyscy zatrudnieni placa skladki, co podwyzsza jej faktyczna wysokosc - ale jasne, zgoda, nie klocmy sie. 645 PLN na glowe miesiecznie to jest to, co kazdy Polak musialby placic za ubezpieczenie w 2015, by utrzymac poziom sluzby zdrowia na obecnym poziomie finansowania.

Zaznaczam, ze ignoruje tu fakt, ze prywatna sluzba zdrowia oprocz zwrotu kosztow oczekuje tez zysku. Ten zysk nalezaloby doliczyc osobno. Ale niech tam. Zaokraglajmy.

Cytat:

>Pytanie czy w momencie wprowadzenia wolnego rynku cennik szpitali nie uległby zmianie co jednocześnie wpłynęło by na zmniejszenie kosztu ubezpieczeń.



Byloby dokladnie odwrotnie - wzroslyby, bo pojawia sie potrzeba zysku. Dodatkowo, nie byliby ubezpieczeni wszyscy, czyli ci skladajacy sie musieliby placic wiecej.

Cytat:

>Raz jeszcze bardzo jestem ciekaw źródła Twoich danych szczególnie kosztów leczenia.



Sluze kalkulacja. Znalazlem dale dla raka trzustki - taki tam sobie, zwykly rak. Sredni koszt terapii tego raka to ok. 7'000 USD miesiecznie. Srednie trwanie terapii to 40 miesiecy.

7'000 USD x 3,5 PLN/USD x 40 = 980'000 PLN.

Ignoruje tu fakt, ze koszty pod koniec leczenia rosna geometrycznie i z 7'000 USD siegaja czasem i 70'000 USD i wiecej.

Cytat:

>Się czepiasz Korwinistów, przed chwilą od jednego z nich usłyszałem że podatek pogłówny jest bardziej sprawiedliwy od PITU



I co Ty o tym sadzisz?

Cytat:


>Głównym celem firm jest maksymalizacja zysku co nie zawsze równa się z minimalizacją ryzyka patrz Lehman Brothers



Zgoda. Pod tym sie podpisze. To sie zreszta nie wyklucza - dazy sie i do maksymalizacji zysku, i do minimalizowania ryzyka jednoczesnie.
_________________
Smile or die!
 

Elpremiero  

Stały User



Do³±czy³: 29 Kwi 2011

   

Wys³any: 2015-01-09, 19:56   

Cytat:

...??? A niby jakim kosmicznym cudem chcesz wydawac 2x, majac tylko x? Marsjanie doplaca roznice?


I metoda to zabrać np z Funduszu Kościelnego i przekazać na służbę zdrowia. II metoda to dzięki wzrostowi gospodarczemu rośną i dochody mieszkańców/ firm więc jest więcej z podatków :)

Cytat:

Laczne wydatki na ochrone zdrowia, prywatne i publiczne, to 105 mld PLN w 2011 plus 5% wzrostu co rok. Z tej kwoty 70% to wydatki publiczne, a 30% prywatne, ale poniewaz chcesz wlaczyc sluzbe publiczna do prywatnej, wydatki te trzeba traktowac lacznie. Mamy 2015, to 105 mln wynosi wiec dzis 127,6 mld PLN. Dzielac to przez liczbe aktywnych zawodowo mieszkancow Polski (ok. 16,5 mln),
Nie wszyscy zatrudnieni placa skladki, co podwyzsza jej faktyczna wysokosc - ale jasne, zgoda, nie klocmy sie. 645 PLN na glowe miesiecznie to jest to, co kazdy Polak musialby placic za ubezpieczenie w 2015, by utrzymac poziom sluzby zdrowia na obecnym poziomie finansowania.
Zaznaczam, ze ignoruje tu fakt, ze prywatna sluzba zdrowia oprocz zwrotu kosztow oczekuje tez zysku. Ten zysk nalezaloby doliczyc osobno. Ale niech tam. Zaokraglajmy.


£ącznie zgoda ale dlaczego w skali 1:1? Dlaczego uważasz że efektywność i minimalizacja kosztów w sektorze publicznym i prywatnym jest na takim samym poziomie? Z tego co wiem wszystkie duże przychodnie/szpitale prywatne przynoszą zyski co niekoniecznie można powiedzieć o szpitalach publicznych (oczywiście nie wszystkich). Więc ostrożnie można przyjąć że z tych 30 mld prywatnych można uzyskać więcej niż z owych 30 mld publicznych :) Nota bene nie jestem zwolennikiem prywatyzacji służby zdrowia. Uważam że nic co ma oddziaływanie na większość lub całość obywateli nie powinno być całkowicie prywatne.

Cytat:

Nie wszyscy zatrudnieni placa skladki, co podwyzsza jej faktyczna wysokosc - ale jasne, zgoda, nie klocmy sie. 645 PLN na glowe miesiecznie to jest to, co kazdy Polak musialby placic za ubezpieczenie w 2015, by utrzymac poziom sluzby zdrowia na obecnym poziomie finansowania.
Zaznaczam, ze ignoruje tu fakt, ze prywatna sluzba zdrowia oprocz zwrotu kosztow oczekuje tez zysku. Ten zysk nalezaloby doliczyc osobno


Fakt nie wszyscy, natomiast nie dodałeś emerytów, którzy no może nie w większości ale też płacą składkę zdrowotną, no ale nie dodałeś dzieci, a wątpię aby firmy prywatne chciały sponsorować osoby poniżej 18 roku życia. Z drugiej strony mamy do czynienia nie z jedną firmą ale powiedzmy 10, które muszą ze sobą rywalizować nie tylko cennikiem czy jakością usług ale właśnie zyskami przez co musiałyby pilnować kosztów. Szpitale publiczne często wychodzą z założenia że skoro kasa z państwa to po co oni mają szukać oszczędności. Na dowód mogę podać inną branże, po przejęciu Polkomtelu przez Pana Solorza EBIT zwiększył się o 200 mln i z pracą pożegnało się 70 dyrektorów (zostało 50) wcześniej spółka pośrednio była w rękach Skarbu Państwa.

Cytat:

I co Ty o tym sadzisz?


Uważam że to jest najbardziej... niesprawiedliwy, skoro zarabiam więcej muszę też płacić więcej na państwo dlatego PIT jest bardzo dobrym podatkiem w Polsce bardzo szykanowanym ponieważ ludzie nie mają pojęcia o czym mówią i tylko potrafią "przecie to ja zarobiłem to co mi mają odbierać" itp.

Mogłem gdzieś się pogubić lub nie wyjaśnić dokładnie o co mi chodziło ale trochę się śpieszyłem pisząc, abyś nie czekał miesiąca na odpowiedź :)
_________________
"Pewien Pan przeskoczył przez bramę i 3 dni później myślał że obalił komunizm" prof. Kołodko
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com