Autor
Wiadomo¶æ
Cytat:
Chodzi o zrozumienie, że życie to codzienność, to proza - w pewnym momencie wkrada się rutyna i tak ma być, to jest dobre; kończą się uniesienia pamiętane z pierwszych randek i tylko od dojrzałości partnerów i owych kompromisów zależy przyszłość związku,
Ale jest i druga strona - wielokrotne proszenie, aby partner coś zrobił, w końcu zdenerwuje. Brak poszanowania, liczenia się ze zdaniem drugiej osoby - również zdenerwuje.
I taki pierdołki wychodzą po dłuższym mieszkaniu razem, gdzie zwyczajnie ludzie się sobą męczą, a nie ma czegoś takiego, jak było wcześniej - że po spacerku każde wraca do siebie.
slow napisa³/a:
to może należy popracować nad przekazywaniem swojej postawy ?
slow napisa³/a:
Jak można w inny sposób określić Twoje stanowisko. Czy nie są to same negatywy ? Moim zdaniem tak.
slow napisa³/a:
Dlatego nie kwestionujmy trwałości związków innych oraz ich planów na przyszłość na podstawie własnych wyobrażeń.
Cytat:
W końcu wymieniłaś same negatywne skutki niemieszkania razem
Ostia napisa³/a:
Tudzież czytać to, co piszę :) ¯adnego pola minowego w moich postach nie ma, tylko (powtórzę się) sygnalizowanie możliwych trudności.
Sade napisa³/a:
Bzdura, to były poprawki na wizję pięknego, słodkiego życia bez problemów, a nie negowanie mieszkania razem po całości.
slow napisa³/a:
to oznacza, że znamy człowieka z kim chcemy podjąć to wyzwanie
slow napisa³/a:
Oczywiście, że występują problemy, jednak osiągnięcie kompromisów nie jest czymś niemożliwym
slow napisa³/a:
Zastanawia mnie, czy opieracie swoje wyobrażenia na własnych doświadczeniach.
slow napisa³/a:
że opisane wyżej przypadki bardziej pasują do dzielenia pokoju z obcą osobą w akademiku, aniżeli z partnerem. Ludzie naprawdę nie zmieniają swojego oblicza, gdy nagle znajdą się w domu.
slow napisa³/a:
Zastanawia mnie, czy opieracie swoje wyobrażenia na własnych doświadczeniach.
slow napisa³/a:
Możliwe trudności są w moich oczach znacznie wyolbrzymione.
slow napisa³/a:
Opisane zachowania przez Ostię są wyjątkowo złośliwe.
slow napisa³/a:
Skoro jednak decydujemy się na wspólne mieszkanie, to oznacza, że znamy człowieka z kim chcemy podjąć to wyzwanie.
slow napisa³/a:
Ludzie naprawdÄ™ nie zmieniajÄ… swojego oblicza, gdy nagle znajdÄ… siÄ™ w domu.
slow napisa³/a:
Ostia, ilekroć podejmuję z Tobą dyskusję mam wrażenie, że Twoim celem jest przekonanie drugiej strony o jakichś własnych, domniemanych racjach.
slow napisa³/a:
Więcej pokory,
Cytat:
Jeżeli ktoś po pięciu latach uważa, że zna swoją partnerkę na tyle, by dopiero po ślubie zamieszkać ze sobą razem, to nie ma sensu udowadniać, że jest inaczej
slow napisa³/a:
Jestem pewna, że każdy kto myśli o wspólnej przyszłości jest świadom istnienia dwóch stron medalu tej sytuacji.