Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Mam 180 i czasem chodzę na obcasach, pomimo, że jestem wtedy wyższa od swojego faceta. Z podobnych tematów i takiego głupiego gadania później tworzą się durne kompleksy.

_________________
meow

Jeśli wysoka kobieta jest przy tym ładnie zbudowana (nie jest potężna, a raczej szczupła), to może być całkiem wdzięczna. Większe pupy i cycki, klepsydry, w połączeniu z wysokim wzrostem mogą wyglądać trochę... monumentalnie, niedelikatnie. Jednak i to może wyglądać na swój sposób ładnie, to kwestia ubioru. Wysokie kobiety to niezbyt częste "zjawisko" przynajmniej w moim otoczeniu, ja mam 166 cm wzrostu i uchodzę za jedną z tych wyższych.

No i jednak nie bierzmy tego zanadto do siebie, każdemu podoba się coś innego. Każdy ma prawo mówić o tym, co mu się podoba, albo co mu się nie podoba. Słabsze jednostki wylądują w kompleksach, ale prawda jest taka, że nie wszyscy będą nam w życiu słodzić i trzeba mieć twardą dupę a przede wszystkim nie oglądać się na innych. Masz się podobać sobie i partnerowi i olać innych. £atwo się mówi, ale to niestety niezbędne. Mnie nie podobają się niscy faceci, no niestety, chudzi też mi się nie podobają, ale czy uważam takich ludzi od razu za mniej wartościowych? Nie, po prostu dla mnie są nieatrakcyjni i mam prawo o tym mówić, tak jak mam prawo mówić, że szczupłe wydziarane kobiety są piękne. I jeśli jakiemuś kościstemu tofikowi się zrobi przez to smutno, to go bardzo przepraszam, jednak uważam, że to cipowate tak się zamartwiać opiniami innych ludzi, bo to nie koniec świata, a "każda potwora znajdzie amatora", jestem tego absolutnie pewna.
Grunt to eksponować niekwestionowane atuty.

Jako samiec, muszę wtrącić:

Wzrost nie jest aż tak ważny. Ważniejsze współgranie całości. Nie przeczę jednak, że wolę dziewoje lekko niższe ode mnie powiedzmy koło 175cm. Z wielką dziewoją miałbym opory się umawiać... nie chciałbym wyglądać jak kruszyna przy niej :)

Piersi, rysy twarzy, usta.

ja ich jeszcze nie mam ;p

_________________
Zamiast czekać i analizować, zrozum że brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedź.

Dokładnie. W praktycznie każdych obcasach jestem od mojego faceta wyższa, bądź równa. Zapytałam go, czy to nie wygląda głupio, to powiedział, że większym problemem jest to czy umiem w nich chodzić;)

_________________
"(...)ale ważniejsze niż miłość jest to co po niej zostaje."

U mężczyzn szeroka klata i zgrabne pośladki :). I dłonie- koniecznie ładne, zadbane.

A ja ze swoimi walczyłam przez całą szkołę i dopiero niedawno zdałam sobie sprawę z tego, że wysoki wzrost wcale nie musi ujmować na atrakcyjności.

Podobają mi się obojczyki, nadgarstki, pupy, oczy i uśmiech. U niektórych uwagę zwracają jeszcze palce.

_________________
meow

Podniecają najbardziej pośladki. Na piersi dla odmiany w ogóle nie zwracam uwagi, choć zdarza mi się mimowolnie spojrzeć.




Raczej gustu.

Nie ma reguły, gusta są różne, a mnie samemu podoba się ogromna ilość konfiguracji, choć są takie które bardziej mnie podniecają i takie które bardziej chwytają za serce, choć moja uczuciowość przysypia od jakiegoś czasu, zdominowana przez mój racjonalizm i zniechęcona przez toksyczne wariatki oraz kretynki które napotykam na swojej drodze.



W moich oczach nawet dodaje. Zdarza mi się zagaić do jakiejś panny, właśnie dlatego że jest wyższa ode mnie.

_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!

Obojczyki, nadgarstki - to musisz gustować w chuchrach ?

niekoniecznie trzeba być niezdrowo chudym, żeby mieć kształtne nadgarstki

Ale wystające obojczyki to typowy brak umięśnienia górnych części klatki i przednich aktonów barków, wiecm o mówie, bo mi wystają

To kobiety muszą być umięśnione :)? Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Taka Chodakowska lansuje się, że ma 10% tłuszczu (pewnie ma trochę więcej, ale i tak to jest złe że się tym chwali, bo masa kobiet ją naśladuje), co jest bardzo niskim ułamkiem w przypadku kobiety. Chodakowska reaguje bardzo alergicznie kiedy ktoś hejtuje jej góry i doliny z mięśni na brzuchu jednak to tylko przejaw tego, że jej dystans do siebie to zwykłe aktorstwo . Nie lubię umięśnionych kobiet, fajne są szczupłe fit laski z jędrnym ciałkiem, ale z niczym nie powinno się przesadzać, może jestem średniowieczna ale kobiecą sylwetkę cechuje okrągłość, a przede wszystkim płynność i delikatność kształtów, takie kanciaste wybrzuszenia moim zdaniem nie są sexy. Szczególnie, że nikt się z takim czymś nie rodzi, laski same sobie to robią i im się podoba taka umięśniona chudość. Nie rozumiem tego

Ja jestem szczupła szczególnie ręce, więc te nadgarstki są "takie sobie", nie mogę znaleźć zegarka który by ciasno opiął moją rękę i nie latał mi. Ale cóż, każdy ma jakieś wady :D.

A kto napisał, że kobiety muszą być umięśnione? xD Z destrukcyjną poruszyłem wątek obojczyków, nadgarstków u facetów, bo o tym pisała, a nie o kobietach!

W fotoalbumie straho napisałem powód przez który chodakowska wygląda S£ABO w porównaniu do fitnesmodelek, ktore naprawdę TRENUJ¡, a nie UDAJ¡




Każdy ma swoje gusta, ale jak już pisałem tutaj decyduje biologia? No chodzi o to, że często spoglądamy przez pryzmat genów, a umięśnienie świadczy o dobrych genach, bo "w zdrowym ciele - zdrowy duch", dobra sylwetka = dobra forma = wytrzymałość i inne cechy motoryczne, które są często dziedziczone

Spoglądamy na osobniki (samice czy samce), które po prostu mają wyraźną postawę świadczącą o pewności siebie, dobrą sylwetką, która zapewnia bezpieczeństwo(szeroka klata, i barki u mężczyzn), dobre ciałka u kobiet = dobre geny dziecka dla ich wspólnego potomstwa xd

Tego nie oszukasz


Ale i tak nie patrze czy moja partnerka jest umięśniona jak te inne fit, tylko czy ma zadbaną cerę, proste nogi, ładne zęby(zadbane!), prosty nos, ładne, kobiece rysy twarzy, zadbane włosy no i generalnie dba o siebie - jeśli chodzi o wygląd.

czyli juz do innej ktora nie odpowiada Twoim "upodobaniom" juz np. w klubie bys nie zagadal? ;>

_________________
Zamiast czekać i analizować, zrozum że brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedź.