Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Jeśli facet musi pokazywać przed swoją drugą połówką, że jest twardy, to znaczy, że boi się pokazać to całemu światu. I że musi samemu sobie udowodnić, że taki jest. Po co to komu? Lew nie ryczy bez przyczyny (swoją drogą, to jest spoko przenośnia, bo w gruncie rzeczy lwica jest dominująca w lwich związkach [a przynajmniej tak twierdziła pani Czubówna :p])

Wiesz, napisałabym coś sensownego, ale tak się składa, że absolutnie się z Tobą zgadzam. To w sumie dobrze.

No dokładnie nie ma idealnego faceta
nie ma ideałów

Ideałów nie ma

To, że ideałów nie ma nie znaczy, że nikt z nas nie ma swojego wymarzonego ideału.
+180cm, brązowe lekko dłuższe włosy, zielone oczy, wysportowany, ubierający się ładnie (nie modnie, ale ładnie), z pięknym uśmiechem, dobrym poczuciem humoru, lekko grający niegrzecznego chłopca, troskliwy i szczery.

Nie, czemu Twój wymarzony wygląda praktycznie jak mój? :D dobry gust. Może być tylko niższy, to mu wybaczę :D

A ja właśnie przy wzroście nie wybaczę - jakoś właśnie im wyższy tym bardziej mnie kręci.

Szczerze mówiąc nie posiadam swojego ideału pod względem wyglądu, moim zdaniem każdy facet ma coś w sobie, byleby tylko był zadbany i schludnie ubrany. Za to posiadam ideał pod wględem charakteru: lekko niegrzeczny, szarmancki, troskliwy, spontaniczny, wzbudzający poczucie bezpieczeństwa, punktualny (!), porządny i uprzejmy w stosunku do mnie

Nie istnieje coś takiego w moim rozumowaniu. Z facetami jest u mnie tak, że nawet nie musi mi isę podobać, wystarczy, że spojrze na niego i coś mnie w nim zainteresuję, po porstu od razu wiem, że to będzie ktoś wyjątkowy, ktoś, na czyim punkcie zwariuję. Jesli mnie w jakiś sposób fascynuje, w moich oczach od razu jawi się, jako ideał.

Oczywiście, że istnieje. I tak się składa, że jest moim chłopakiem.

Mnie również!
Poza tym, umięśniony i brodaty, z jędrną dupcią.

Ciekawe na jak długo będzie tym ideałem:)

_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.

Musi być:
Szczupły.
Mieć kręcone włosy.
Grać na pianinie.
Musi być artystą.
Musi interesować się logiką oraz fizyką kwantową, a także teorią muzyki.
Musi nosić apaszki oraz musi posiadać zegarek kieszonkowy na łańcuszku, który wkłada sobie w kieszeń marynarki.
Koniecznie musi być bardzo wykształcony, najlepiej profesor epistemologii.
Aha, musi tez sobie poprawiać włosy ręką , w taki sposób dość wykwintny.

[ Dodano: 2015-01-30, 12:35 ]
Słowem, opisałam tutaj mojego profesora.
Jest doprawdy piękny, ale wszystkie dziewczyny się w nim kochają.

Jakby tak można było mieć takiego faceta, jakiego bym sobie wymarzyła, to:
- najlepiej by miał długie włosy + brodę (coś jak Tuomas Holopainen :P)
- nie musi być wysportowany; nie jarają mnie kaloryfery, więc obejdzie się bez tego, jednak też żeby nie był otyły
- wyższy ode mnie - to chyba jasne. Nie musi być jakoś nie wiadomo jak wysoki, jednak na tyle, bym okazyjnie zakładając wyższe buty nie była wyższa od niego :P
- wiek: starszy co najmniej o rok
- ubiór: uwielbiam facetów w koszulach, marynarkach itd., ale także takich mających mocniejszy styl (metale, rockmani :3)
- charakter: wrażliwy, delikatny, opiekuńczy, troskliwy, z poczuciem humoru, odpowiedzialny, kulturalny, inteligentny, szczery
- najlepiej by interesował się tym co ja - fotografia, grafika komputerowa, muzyka (rock & metal)... By móc wspólnie realizować pasje i wzajemnie się uzupełniać
- by potrafił ładnie śpiewać i mi śpiewał :P
- by potrafił gotować
- by nie pił, palił, nie zażywał narkotyków
- by z umiarem okazywał swoje uczucia - żeby nie zagłaskał na śmierć i nie nadużywał zwrotu "kocham cię", jednak żeby też nie zapominał o czułości - by znalazł po prostu złoty środek i nie przesadził w żadną ze stron
- by potrafił być nieprzewidywalny, by w takim pozytywnym znaczeniu potrafił mnie zaskakiwać (niespodzianki - nie mam na myśli takich materialnych, ale jakieś propozycje wyjść/spotkań etc.) - aby związek nie był monotonny
- najlepiej by mieszkał w Katowicach (ewentualnie bliskich okolicach, no), bo nigdzie dalej się nie ruszam :P

Co najciekawsze - mój poprzedni chłopak w dużym stopniu zgadzał się z moim ideałem :> Choć jak jeszcze byliśmy na etapie przyjaźni mało co pokrywał się z tym, co wymieniłam. Jednak miał w sobie to coś, co mnie kompletnie zwaliło z nóg. Właśnie kiedy wstąpiliśmy w związek odkrywałam w nim cechy, które według mnie są istotne u facetów. Swego czasu wszystko wskazywało na to, że może być to ten jedyny, tak wspaniale się dogadywaliśmy... Niestety, nasze relacje zaczęły się psuć i nie udało nam się.
Kiedy będę szukać kolejnego faceta, na pewno nie będę się sztywno trzymać tego co wymieniłam, bo jak już tu powiedziano, choć pomarzyć nikt nie zabroni, ideały nie istnieją. Przede wszystkim będzie musiał mieć to "coś", co przyciągnie moją uwagę - nie tyle wygląd co charakter i sposób bycia. No i żeby był z Katowic! XD