Według mnie czas nie leczy ran. On je tylko zamyka w Nas, i pomaga z nimi żyć.Ale nie sprawi, że mniej to będzie bolało, że zapomnimy.
A sformowania " Czas nie leczy ran, on przyzwyczaja do bólu" według mnie nie jest trafne. Jak możemy przyzwyczaić się do bólu?? Czy przestaniemy czuć, przeżywać, nasze porażki, złe chwile w życiu? Czy nasze serce zamieni w bryłę lodu, która nic nie czuje, i nie ruszają jej nawet negatywne uczucia. A gdzie łzy, gdzie takie odczucia jak gorycz, smutek, żal, depresja itp.Czas może tylko sprawić, że My i te wydarzenia nauczą nas tego, staniemy się silniejsi( ale nie zawsze, są takie wydarzenia w życiu, gdzie nie da się przyzwyczaić do bólu np. śmierć osoby bliskiej, a nawet do bólu fizycznego)
_________________
"Nikt nie stoi wszyscy dobrze się bawią, a może właśnie teraz na pewno ktoś umiera i w czyiś ramionach wylewa łzy. Może on, może ona. Najważniejsze, ze nie Ty.