Autor
Wiadomo¶æ
Cukierkowa napisa³/a:
tym przypadku konczy na kuchni w fastfoodzie.
philosophus napisa³/a:
To dowodzi że nie wiesz jak wygląda kariera obecnego pokolenia.
Cytat:
W fasfoodzie się nie kończy, tylko często po prostu zaczyna.
Cytat:
O ile się nie chce pracować jako spawacz, lakiernik, blacharz, mechanik, albo nie ma wykształcenia informatycznego, względnie wykształcenia prawniczego połączonego ze znajomościami w środowisku, praktycznie nie ma możliwości żeby mieć dobrą pierwszą pracę dzisiaj.
Cukierkowa napisa³/a:
o prosze cie, widac ze pracy jeszcze nigdy nie szukales.
no chyba ze to ja jestem jakims dzieckiem szczescia i zaczynajac jadna, potem druga i kazda kolejna prace zupelnie od zera w wieku lat 18-19 , nawet bez skonczonej szkoly nigdy nie zarabialam mniej niz 1900 do reki, a czasem i do 3tys czy wiecej dobijalam ...i wcale nie pracowalam jako mechanik ani w fastfoodzie. szok.
vialink napisa³/a:
czasem chodzi po prostu o zdobycie pieniędzy na coś.
vialink napisa³/a:
Tak, chyba w takim razie masz duże szczęście.
Cytat:
philosophus o zaczynaniu w Mc nie pisał o rozpoczynaniu kariery zawodowej w tej firmie, ale o ogólnym zdobywaniu doświadczenia.
Cytat:
Twój tok myślenia przypomina trochę sposób zachowania rozpieszczonego dzieciaka.
Cytat:
Nie każdy ma takie szczęście "jak my", nie każdy ma na tyle odwagi.
Cytat:
To, że ktoś swoje pierwsze pieniądza zarabia sprzątając, w fast foodzie, na portierni - nie oznacza, że to co robi to szczyt jego ambicji.
Cytat:
czasem chodzi po prostu o zdobycie pieniędzy na coś.
Cytat:
Owszem, 1900 jest w pewnych przypadkach możliwe, np. przy linii produkcyjnej w fabryce, ale nie w każdym mieście jest odpowiednio duża fabryka
Cukierkowa napisa³/a:
serio przerasta cie znalezienie pracy w ktorej dostaniesz niecale 9 zl/h na reke? kurcze czy ja tu jestem jedyna osoba ktora mierzy wyzej niz w najnizsza krajowa?
Cukierkowa napisa³/a:
nie istnieje cos takiego jak "szczescie", przeciez kazdy sam kieruje swoim losem
Cukierkowa napisa³/a:
Cytat:
nie istnieje cos takiego jak "szczescie", przeciez kazdy sam kieruje swoim losem
Cytat:
Niesamowite że ktoś może nie pojmować że tysiące bezrobotnych konkurentów utrudnia znalezienie pracy
Cytat:
ciężka choroba członka rodziny może drastycznie pogorszyć sytuację rodziny uczącego się młodego człowieka, który potrzebuje jakichkolwiek pieniędzy już, natychmiast.
Cukierkowa napisa³/a:
tak juz nieco obstrahujac, nigdy nie zrozumiem dlaczego polacy maja negatywny stosunek do ludzi ktorzy odnosza jakiestam sukcesy zas bronia jak lwy tych ktorzy daja sie wykorzystywac i sa jak te dojne krowy dla swoich pracodawcow. to conajmniej smieszne.
Cytat:
Doświadczenie z MC? Pierwsza legalna praca, jakieś doświadczenie w pracy z ludźmi, zależnie od przepracowanego czasu - pokazuje, że dana osoba była w stanie zdobyć zaufanie pracodawcy i wywiązywała się ze swoich obowiązków. Jeżeli ktoś chce rozwijać się w gastronomii - obsługa sprzętu, obsługa klienta, poznanie zasad pracy w lokalu gastronomicznym. Wbrew pozorom MC świetnie uczy przestrzegania receptur i procedur. To są rzeczy, które są uniwersalne w każdej pracy.
Cytat:
Ale, żeby to zrozumieć trzeba spojrzeć szerzej niż poprzez własne ja.
Cytat:
Jakie masz doświadczenie w branży gastronomicznej, skoro twierdzisz, że taka czy inna praca jest bez ambicji?
Cytat:
SkÄ…d wiesz, co jest istotne dla pracodawcy?
Cytat:
Skąd wiesz, co siedzi w ludziach podejmujących różne prace?
Cytat:
kiedy podałem Ci konkretny przykład skomentowałaś to "no to juz totalnie inny temat".
Cukierkowa napisa³/a:
no i co w zwiazku z tym? to ze w polsce istnieja jeszcze inni bezrobotni
Cukierkowa napisa³/a:
rownie dobrze mozesz powiedziec ze wszyscy powinni w ogole rzucic prace i zaczac grac w totka.
Cukierkowa napisa³/a:
nie chce zbytnio offtopowac ale jako taki rzekomo wielce wyksztalcony czlowiek powinienes wiedziec ze swiat funkcjonuje na zasadzie przyczyny i skutku i cos takiego jak "szczescie" nie istnieje.
Cukierkowa napisa³/a:
czekaj bo chyba cos mnie ominelo. kiedy zmienilismy temat z "to czy przyjma cie do pracy zalezy od szczescia" na "nie masz wplywu na to ze bomba spadnie ci na glowe"?
Cukierkowa napisa³/a:
ale co tutaj niby jest do rozumienia? i dlaczego ocenianie kogos przez swoj wlasny pryzmat niby jest zle? no juz nie badz taki jezus chrystus : D
Cukierkowa napisa³/a:
co to w ogole za pytanie haha
Cukierkowa napisa³/a:
"ohoh NIE ZNASZ NIE OCENIAJ !!!!111JEDENJEDENJED"... prosze, oszczedz mi.
Cukierkowa napisa³/a:
no i co w zwiazku z tym? to ze w polsce istnieja jeszcze inni bezrobotni (szok) nie znaczy ze musisz zadowalac sie byle czym.
Cukierkowa napisa³/a:
ale nie pajacuj, okej? takie sytuacje zdarzaja sie raz na milion. rownie dobrze mozesz powiedziec ze wszyscy powinni w ogole rzucic prace i zaczac grac w totka.