Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2013-12-25, 00:51   

Cukierkowa napisa³/a:

tym przypadku konczy na kuchni w fastfoodzie.



To dowodzi że nie wiesz jak wygląda kariera obecnego pokolenia. W fasfoodzie się nie kończy, tylko często po prostu zaczyna. O ile się nie chce pracować jako spawacz, lakiernik, blacharz, mechanik, albo nie ma wykształcenia informatycznego, względnie wykształcenia prawniczego połączonego ze znajomościami w środowisku, praktycznie nie ma możliwości żeby mieć dobrą pierwszą pracę dzisiaj.

A może wyobrażasz sobie że ważąca 50kg dziewczyna w trakcie studiów ekonomicznych nagle bez przygotowania zacznie się znać na mechanice i utrzyma w rękach klucz pneumatyczny przy dokręcaniu śruby wału momentem 200N? :mrgreen:
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Cukierkowa  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Paulina

Wiek: 64

Do³±czy³a: 28 Sty 2012

   

Wys³any: 2013-12-25, 02:09   

philosophus napisa³/a:

To dowodzi że nie wiesz jak wygląda kariera obecnego pokolenia.

oczywiscie ze wiem bo naleze do "obecnego pokolenia".

Cytat:

W fasfoodzie się nie kończy, tylko często po prostu zaczyna.

co sie zaczyna? przeciez w fastfoodzie nie ma zadnej mozliwosci rozwoju, no chyba ze max czyichs ambicji to zostanie kierownikiem zmiany : D

Cytat:

O ile się nie chce pracować jako spawacz, lakiernik, blacharz, mechanik, albo nie ma wykształcenia informatycznego, względnie wykształcenia prawniczego połączonego ze znajomościami w środowisku, praktycznie nie ma możliwości żeby mieć dobrą pierwszą pracę dzisiaj.

o prosze cie, widac ze pracy jeszcze nigdy nie szukales.
no chyba ze to ja jestem jakims dzieckiem szczescia i zaczynajac jadna, potem druga i kazda kolejna prace zupelnie od zera w wieku lat 18-19 , nawet bez skonczonej szkoly nigdy nie zarabialam mniej niz 1900 do reki, a czasem i do 3tys czy wiecej dobijalam ...i wcale nie pracowalam jako mechanik ani w fastfoodzie. szok.

i widzisz, to jest to o czym mowie. jak ktos jest nieudacznikiem z zerowa ambicja to bierze "bezpieczna" posade w tym przykladowym macdonaldzie i tym sie zdowala, a jak ktos mierzy wyzej to nie przyjmuje pierwszego z brzegu pewniaka tylko probuje innych rzeczy. i zapewniam ze warto probowac, a nie tylko zadowalac sie ochlapami.
_________________
Take my two hands and put them on my throat. God, give me a mirror so I can watch myself choke.
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-12-25, 13:30   

Cukierkowa napisa³/a:

o prosze cie, widac ze pracy jeszcze nigdy nie szukales.
no chyba ze to ja jestem jakims dzieckiem szczescia i zaczynajac jadna, potem druga i kazda kolejna prace zupelnie od zera w wieku lat 18-19 , nawet bez skonczonej szkoly nigdy nie zarabialam mniej niz 1900 do reki, a czasem i do 3tys czy wiecej dobijalam ...i wcale nie pracowalam jako mechanik ani w fastfoodzie. szok.


Tak, chyba w takim razie masz duże szczęście. philosophus o zaczynaniu w Mc nie pisał o rozpoczynaniu kariery zawodowej w tej firmie, ale o ogólnym zdobywaniu doświadczenia. Nie chce kierować argumentów przeciw Tobie, ale nie da się tego nie napisać. Twój tok myślenia przypomina trochę sposób zachowania rozpieszczonego dzieciaka. Nie każdy ma takie szczęście "jak my", nie każdy ma na tyle odwagi. To, że ktoś swoje pierwsze pieniądza zarabia sprzątając, w fast foodzie, na portierni - nie oznacza, że to co robi to szczyt jego ambicji. Często jest to po prostu jeden z etapów do rozwijania się, czasem chodzi po prostu o zdobycie pieniędzy na coś.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2013-12-25, 18:55   

vialink napisa³/a:

czasem chodzi po prostu o zdobycie pieniędzy na coś.



To jest pierwsza sprawa. Druga sprawa to to że tok myślenia Cukierkowej jest tak absurdalny, że znamy obaj powody dla których nie warto tego nawet rozbierać. A gadanie o 1900, do ręki w pierwszej pracy bez wykształcenia, najlepiej po prostu skonfrontować z ofertami pracy i ze statystykami bezrobocia u osób do 25 roku życia. W Polsce 25%, w Hiszpanii 65% :-D Owszem, 1900 jest w pewnych przypadkach możliwe, np. przy linii produkcyjnej w fabryce, ale nie w każdym mieście jest odpowiednio duża fabryka.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Cukierkowa  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Paulina

Wiek: 64

Do³±czy³a: 28 Sty 2012

   

Wys³any: 2013-12-25, 19:19   

vialink napisa³/a:

Tak, chyba w takim razie masz duże szczęście.

nie wiem czy zalapales ale pisalam ironicznie.

Cytat:

philosophus o zaczynaniu w Mc nie pisał o rozpoczynaniu kariery zawodowej w tej firmie, ale o ogólnym zdobywaniu doświadczenia.

a gdzie chcialbys isc z "doswiadczeniem" zdobytym w macdonaldzie? do KFC? : D

Cytat:

Twój tok myślenia przypomina trochę sposób zachowania rozpieszczonego dzieciaka.


tak juz nieco obstrahujac, nigdy nie zrozumiem dlaczego polacy maja negatywny stosunek do ludzi ktorzy odnosza jakiestam sukcesy zas bronia jak lwy tych ktorzy daja sie wykorzystywac i sa jak te dojne krowy dla swoich pracodawcow. to conajmniej smieszne.

Cytat:

Nie każdy ma takie szczęście "jak my", nie każdy ma na tyle odwagi.

nie istnieje cos takiego jak "szczescie", przeciez kazdy sam kieruje swoim losem, a jesli ktos nie ma "odwagi" na to zeby zajac sie inna praca niz smazenie frytek to gratuluje. ja zaczynalam od pracy ochroniarza w sklepie z zabawkami. serio uwazasz ze to cos co wymaga przeogromnej odwagi i przecietny czlowiek nie jest w stanie tego osiagnac? no bez przesady.

Cytat:

To, że ktoś swoje pierwsze pieniądza zarabia sprzątając, w fast foodzie, na portierni - nie oznacza, że to co robi to szczyt jego ambicji.

ale to nawet nie chodzi o to. poprostu praca w fastfoodzie to wrecz praca anty-ambitna. jedynym wysilkiem jaki trzeba wlozyc w zdobycie tej pracy jest pofatygowanie sie i dostarczenie cv. wymagania? wystarczy ze nie zarazasz zoltaczka ani hivem. Odpowiedzialnosc? heh... bliska zeru.
nie znam czlowieka ktory mialby chociazby minimalne aspiracje i zdecydowal sie na taka robote.

Cytat:

czasem chodzi po prostu o zdobycie pieniędzy na coś.

no to juz totalnie inny temat.

Cytat:

Owszem, 1900 jest w pewnych przypadkach możliwe, np. przy linii produkcyjnej w fabryce, ale nie w każdym mieście jest odpowiednio duża fabryka

serio przerasta cie znalezienie pracy w ktorej dostaniesz niecale 9 zl/h na reke? kurcze czy ja tu jestem jedyna osoba ktora mierzy wyzej niz w najnizsza krajowa?
_________________
Take my two hands and put them on my throat. God, give me a mirror so I can watch myself choke.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2013-12-25, 20:01   

Cukierkowa napisa³/a:

serio przerasta cie znalezienie pracy w ktorej dostaniesz niecale 9 zl/h na reke? kurcze czy ja tu jestem jedyna osoba ktora mierzy wyzej niz w najnizsza krajowa?



Gdyby twoje fałdy mózgowe były zdolne do czytania ze zrozumieniem, wiedziałabyś wówczas że to zdanie nie odnosi się do mnie, tylko do możliwości zarobienia na rękę 1900zł w pierwszej pracy, bez wykształcenia.- Sama podałaś takie warunki. Być może ty nie masz żadnego wykształcenia (nie wiem, bo nigdzie nie sprecyzowałaś jego stanu na dzień dzisiejszy), ale ja mam wykształcenie wyższe. Mam też sporo umiejętności z zakresu "techniczno-zawodowego". Takie moje hobby.

Cukierkowa napisa³/a:

nie istnieje cos takiego jak "szczescie", przeciez kazdy sam kieruje swoim losem



Jasne, to człowiek decyduje czy urodzi się w Kambodży, albo czy bomby Luftwaffe spadną na jego dom :mrgreen: Twierdzenie równie absurdalne, co typowe dla ciebie. Niesamowite że ktoś może nie pojmować że tysiące bezrobotnych konkurentów utrudnia znalezienie pracy, a np. ciężka choroba członka rodziny może drastycznie pogorszyć sytuację rodziny uczącego się młodego człowieka, który potrzebuje jakichkolwiek pieniędzy już, natychmiast.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Cukierkowa  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Paulina

Wiek: 64

Do³±czy³a: 28 Sty 2012

   

Wys³any: 2013-12-25, 22:51   

Cukierkowa napisa³/a:

Cytat:

nie istnieje cos takiego jak "szczescie", przeciez kazdy sam kieruje swoim losem


jasne, to człowiek decyduje czy urodzi się w Kambodży, albo czy bomby Luftwaffe spadną na jego dom

czekaj bo chyba cos mnie ominelo. kiedy zmienilismy temat z "to czy przyjma cie do pracy zalezy od szczescia" na "nie masz wplywu na to ze bomba spadnie ci na glowe"?
nie chce zbytnio offtopowac ale jako taki rzekomo wielce wyksztalcony czlowiek powinienes wiedziec ze swiat funkcjonuje na zasadzie przyczyny i skutku i cos takiego jak "szczescie" nie istnieje. no ale jak chcesz to nawet wierz ze to czy dostaniesz prace zalezy od woli bozej. nie oceniam. tolerancyjna jestem.

Cytat:

Niesamowite że ktoś może nie pojmować że tysiące bezrobotnych konkurentów utrudnia znalezienie pracy

no i co w zwiazku z tym? to ze w polsce istnieja jeszcze inni bezrobotni (szok) nie znaczy ze musisz zadowalac sie byle czym.

Cytat:

ciężka choroba członka rodziny może drastycznie pogorszyć sytuację rodziny uczącego się młodego człowieka, który potrzebuje jakichkolwiek pieniędzy już, natychmiast.

ale nie pajacuj, okej? takie sytuacje zdarzaja sie raz na milion. rownie dobrze mozesz powiedziec ze wszyscy powinni w ogole rzucic prace i zaczac grac w totka.
_________________
Take my two hands and put them on my throat. God, give me a mirror so I can watch myself choke.
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-12-25, 23:34   

Cukierkowa napisa³/a:

tak juz nieco obstrahujac, nigdy nie zrozumiem dlaczego polacy maja negatywny stosunek do ludzi ktorzy odnosza jakiestam sukcesy zas bronia jak lwy tych ktorzy daja sie wykorzystywac i sa jak te dojne krowy dla swoich pracodawcow. to conajmniej smieszne.


Tym samym udowodniłaś to co napisałem chwilkę wcześniej. Jesteś rozpieszczonym dzieciakiem, który uważa, że wszystko kręci się wokół niego. Ani słowem nie odniosłem się do "Twoich sukcesów". Skomentowałem jedynie poglądy jakie tutaj prezentujesz. Ty z automatu uznałaś, że tak bardzo Ci zazdroszczę, że jest to jedyny powód dlaczego się z Tobą nie zgadzam. Piszesz, że "nie rozumiesz polaków bla bla bla", tym samym sama powielasz kolejny stereotyp, że jak ktoś Cię krytykuję, to z pewnością dlatego, że Ci zazdrości. No proszę...

Doświadczenie z MC? Pierwsza legalna praca, jakieś doświadczenie w pracy z ludźmi, zależnie od przepracowanego czasu - pokazuje, że dana osoba była w stanie zdobyć zaufanie pracodawcy i wywiązywała się ze swoich obowiązków. Jeżeli ktoś chce rozwijać się w gastronomii - obsługa sprzętu, obsługa klienta, poznanie zasad pracy w lokalu gastronomicznym. Wbrew pozorom MC świetnie uczy przestrzegania receptur i procedur. To są rzeczy, które są uniwersalne w każdej pracy. Ale, żeby to zrozumieć trzeba spojrzeć szerzej niż poprzez własne ja.

Jakie masz doświadczenie w branży gastronomicznej, skoro twierdzisz, że taka czy inna praca jest bez ambicji? Skąd wiesz, co jest istotne dla pracodawcy? Skąd wiesz, co siedzi w ludziach podejmujących różne prace? Nie wiesz. Zdaje sobie sprawę, że nikt tutaj nikogo nie przekona, bo kiedy podałem Ci konkretny przykład skomentowałaś to "no to juz totalnie inny temat". Taka rozmowa nie ma sensu.
 

Cukierkowa  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Paulina

Wiek: 64

Do³±czy³a: 28 Sty 2012

   

Wys³any: 2013-12-26, 02:24   

Vialink niepotrzebnie sie uniosles, zrozumiales moja wypowiedz dokladnie w taki sposob jakiego staralam sie uniknac. poprostu takie refleksje mnie naszly wiec postanowilam sie nimi podzielic, nie powiedzialam wcale ze "ohh jestem tak bardzo wygrana i mi zazdroscisz" bo to byloby glupie i bzdurne, przeciez cie nie znam : D poprostu zauwazylam ogolnie taka tendencje wsrod polakow.

Cytat:

Doświadczenie z MC? Pierwsza legalna praca, jakieś doświadczenie w pracy z ludźmi, zależnie od przepracowanego czasu - pokazuje, że dana osoba była w stanie zdobyć zaufanie pracodawcy i wywiązywała się ze swoich obowiązków. Jeżeli ktoś chce rozwijać się w gastronomii - obsługa sprzętu, obsługa klienta, poznanie zasad pracy w lokalu gastronomicznym. Wbrew pozorom MC świetnie uczy przestrzegania receptur i procedur. To są rzeczy, które są uniwersalne w każdej pracy.

polowa z rzeczy ktore wymieniles to skile przydatne tylko w fastfoodzie a druga polowa to skile ktore mozna zdobyc w niemalze kazdej pracy. i

Cytat:

Ale, żeby to zrozumieć trzeba spojrzeć szerzej niż poprzez własne ja.

ale co tutaj niby jest do rozumienia? i dlaczego ocenianie kogos przez swoj wlasny pryzmat niby jest zle? no juz nie badz taki jezus chrystus : D

Cytat:

Jakie masz doświadczenie w branży gastronomicznej, skoro twierdzisz, że taka czy inna praca jest bez ambicji?

kolejna rzecz ktora nie ma nic do rzeczy, no ale okej. im bardziej ktos ambitny tym wyzej stawia sobie poprzeczke, na tym to polega prawda? wiec okreslanie "ambitnym" kogos kto decyduje sie na rzeczy ktorych zdobycie nie wymaga w zasadzie zadnego wysilku byloby conajmniej naduzyciem

Cytat:

SkÄ…d wiesz, co jest istotne dla pracodawcy?

co to w ogole za pytanie haha no ja na przyklad starajac sie o taka czy inna prace mniej wiecej wiem czego pracodawca bedzie oczekiwac i co bedzie dzialalo na moja korzysc. nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorem poszlabym na przyklad na rozmowe do restauracji i z duma oglosila ze pracowala w macdonaldzie. az sie w zasmialam na ta mysl.

Cytat:

Skąd wiesz, co siedzi w ludziach podejmujących różne prace?

"ohoh NIE ZNASZ NIE OCENIAJ !!!!111JEDENJEDENJED"... prosze, oszczedz mi.

Cytat:

kiedy podałem Ci konkretny przykład skomentowałaś to "no to juz totalnie inny temat".

no bo to inna sytuacja gdy prace traktujesz na powaznie a inna gdy chcesz na szybko odbebnic pare dni jakiejkolwiek roboty bo potrzebujesz kasy na nowe lanserskie buty.
_________________
Take my two hands and put them on my throat. God, give me a mirror so I can watch myself choke.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2013-12-26, 23:41   

Cukierkowa napisa³/a:

no i co w zwiazku z tym? to ze w polsce istnieja jeszcze inni bezrobotni



Wiesz, jeżeli nie pojmujesz tak podstawowych zależności jakie z tego wynikają, to ja nie mam zamiaru ci truizmów tłumaczyć. Zresztą te sprawy wielokrotnie poruszałem np. w wątku o Agacie Banasik.

Cukierkowa napisa³/a:

rownie dobrze mozesz powiedziec ze wszyscy powinni w ogole rzucic prace i zaczac grac w totka.



Nie, ponieważ praca Mc, jest dosyć łatwo dostępna (jak na pracę w Polsce) i gwarantuje jakiśtam zarobek. Totek to hazard. Porównanie delikatnie mówiąc niecelne.

Cukierkowa napisa³/a:

nie chce zbytnio offtopowac ale jako taki rzekomo wielce wyksztalcony czlowiek powinienes wiedziec ze swiat funkcjonuje na zasadzie przyczyny i skutku i cos takiego jak "szczescie" nie istnieje.



Oczywiście że istnieje. Są to zdarzenia na które nie ma wpływu ten, którego one dotykają.

Cukierkowa napisa³/a:

czekaj bo chyba cos mnie ominelo. kiedy zmienilismy temat z "to czy przyjma cie do pracy zalezy od szczescia" na "nie masz wplywu na to ze bomba spadnie ci na glowe"?



Z bombą i pracą jest podobnie. Są różne okoliczności życiowe które zmuszają do różnorodnych decyzji i dają różnorodne możliwości... Ale nie będę ci tego tłumaczył, bo to by była strata czasu tłumaczenie komuś kto nie rozumie jak stosunek popytu i podaży na miejsca pracy, wpływa na możliwości jej zdobycia.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-12-26, 23:49   

Cukierkowa, podsumujÄ™ Ci szybko Twoje kontrargumenty"

Cukierkowa napisa³/a:

ale co tutaj niby jest do rozumienia? i dlaczego ocenianie kogos przez swoj wlasny pryzmat niby jest zle? no juz nie badz taki jezus chrystus : D



Cukierkowa napisa³/a:

co to w ogole za pytanie haha



Cukierkowa napisa³/a:

"ohoh NIE ZNASZ NIE OCENIAJ !!!!111JEDENJEDENJED"... prosze, oszczedz mi.



Cukierkowa napisa³/a:

no i co w zwiazku z tym? to ze w polsce istnieja jeszcze inni bezrobotni (szok) nie znaczy ze musisz zadowalac sie byle czym.



Cukierkowa napisa³/a:

ale nie pajacuj, okej? takie sytuacje zdarzaja sie raz na milion. rownie dobrze mozesz powiedziec ze wszyscy powinni w ogole rzucic prace i zaczac grac w totka.



Fakt, wyrwane z kontekstu, ale świetnie obrazują jak reagujesz na argumenty moje i philosophus. To nie ma sensu, ja wysiadam ;-) ¯yczę powodzenia w życiu zawodowym.
 

francuz1010

User


Do³±czy³: 09 Wrz 2015

   

Wys³any: 2015-09-09, 14:33   

Nawet przed rozpoczęciem pracy w McDonald będziesz musiał przejść szkolenie bhp . Dzięki takim szkoleniom będziesz pewny, że praca którą wykonujesz będzie bezpieczna i nie doznasz uszczerbku na zdrowiu. Dlatego trzeba uważnie słuchać co jest na tym szkoleniu.
 

mÅ‚oda91  

User



Do³±czy³a: 04 Lut 2015

   

Wys³any: 2015-09-09, 16:12   

Moim zdaniem na pewno to teraz wygląda inaczej jak kiedyś. Teraz mają ciekawy system wynagrodzenia i osiągania awansu. Wiadomo to nie praca marzeń, ale dla studenta jak ulał.
 

Dezerterka  

Wymiatacz



Do³±czy³a: 01 Wrz 2014

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2015-09-10, 14:45   

Z tego co czytałam, i słuchałam, znajomi są zadowoleni...
_________________
Uśmiech, to zakręt który wszystko prostuje
 

Vic98  

Wymiatacz


Do³±czy³: 08 Wrz 2015

   

Wys³any: 2015-09-14, 19:17   

Odradzam pracę w jakimkolwiek McDonalds. Normalnie nie chodzę do takich lokali na co dzień, ale w podróży, kiedy trzeba coś zjeść nieraz się pokuszę. No i widziałem, jak pracownice, których jest tam z 15 pracują jak roboty, instynktownie już biegając po jedzenie i z powrotem, te na kasie tak samo robią 3 rzeczy na raz, mcdrive, kasa, podawanie artykułów, coś okropnego. Jak sobie pomyślę, że miałbym tam 15 minut spędzić, to już mi się niedobrze robi, bo wiem jak by mnie to wykończyło, a co dopiero na pełen etat. Wiesz jak mało się tam zarabia? W Warszawie, gdzie zarobki powinny być największe pracownice w mcd robią za 11.5zł/h, czyli niecałe 3 euro. W Austrii jakbym powiedział komuś, że pracowałem/ktoś pracuje w Polsce za niecałe 3 euro za godzinę, to by mnie wyśmiali, albo obrazili się za robienie sobie głupich żartów.
Tylko że to prawda...
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com