Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Witam wszystkich 3 tygodnie temu złożyłem CV do Mc, poszukując wszędzie pracy gdyż w moim mieście ciężko o nią a wakacje się zbliżają i pieniądze potrzebne :) nie robią sobie nadziei po 3 tygodniach telefon, że zapraszają mnie na rozmowę do lokalu. W czwartek tydzień temu poszedłem na rozmowę z przyjacielem bo on razem ze mną składał przez neta tam papiery i do niego dzwonili Wszystko spoko rekrutacja wiadomo, rozmowa w grupie potem indywidualnie :P najlepsze było to że z kierownikiem Mc już kiedyś współpracowałem w innej dziedzinie to już jakiś plus był bo widział jak pracuje. No nic po rozmowie musieliśmy czekać na telefon , było tak że jeżeli do piątku nie oddzwonią to znaczy że szukać pracy dalej trzeba. Ku naszemu zaskoczeniu dostaliśmy po kolei telefony, że zostaliśmy pozytywnie rozpatrzeni i dostaliśmy prace i w środę bądź czwartek będzie dzwonić jakaś baba od personelu która nas pokieruje spoko nie :D wczoraj nie było telefonu od niej i powinna dziś dzwonić i to oczekiwanie jest drastyczne :D nerwówka . Tak to jest jak nigdzie pracy nie ma i w końcu coś się znalazło. Czekam dzisiaj do końca dnia :D

Może ktoś z was się najmował do pracy w Mc?? Jak u was to wyglądało ???

Jarasz się jak helikopter w ogniu, a może być tak, że po tygodniu będziesz przeklinał tą pracę. Sezon wakacyjny, sezon ogórkowy, sezon urlopów. Teraz wszędzie będą szukać jeleni za 7zł/h.

Takie są realia polskie :P spoko już dzwonili do mnie i wszystko ok troszkę wiecej zarobie niż tutaj napisałeś. Nie jest źle tylko trzeba mieć zaparcie i pracować a nie jak niektórzy w tym chorym kraju. Chociaż już wiem że bede chcial po szkole uciekać z tego kraju do USA CANADY badz UK

Staryyy... Ja nie wiem czym ty się podniecasz. To Mac. A to zdanie było głupie i bezsensowne. Bądź zajebistym robolem. ¯yczę ci powodzenia. Tylko nie wypowiadaj się w taki sposób. Nie znasz realiów.

_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.

Michael Cera, 7zł/h to źle? bez doświadczenia ? nie sądzę..
Marlen, a co, ma siedzieć w domu na dupie i płakać jak to jest mu źle ? chłopak zamiast bawić najlepsze w wakacje, wolne, lato, to poszedł do pracy, a Ty mu gadasz, bądź zajebistym robolem? nie ogarniam o.O

co do pracy w MC, koleżanka tam pracuje i na początku było jej ciężko, wiadomo lato, więcej ludzi, duży ruch, a i starzy pracownicy kazali jej wszystko za siebie robić, na szczęście miała tyle rozumu, że wypięła się na nich i robiła swoje :), także nie daj się wykorzystać przez starszych stażem kolegów z pracy :).

Nie nie... Chwali siÄ™. Tylko niech nie rzuca <---------- takimi o to zdaniami.
Swoją drogą, takie poświęcenie... Jak wielu innych w jego wieku. Nie ma czym się zachwycać.

_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.

Zastanawiałam się kiedyś nad pracą w Mac'u, ale to chyba nie dla mnie. Kilku znajomych tam robiło i zbyt długo nie wytrzymali tempa, traktowania przez resztę ekipy, smrodu - żaden w każdym razie nie polecał specjalnie pracy w budzie typu fast-food.
Ale, jak na robotę bez wykształcenia, 7zet za godzinę to wcale nie taka najgorsza stawka.

dlaczego korr nie ma cieszyć się z pracy w mc donaldzie? nie patrzcie na to w ten sposób. To zatrudnienie wakacyjne - pójdzie do pracy, pozna nowych ludzi, zobaczy jak działa mac od środka, nauczy się wielu pozytywnych rzeczy i przy okazji zarobi pieniądze. Po co ma siedzieć przy komputerze na fejsbuku przez całe lato? :) lepiej zrobić coś pożytecznego

Specjalista święta racja natomiast po wakacjach dorabianie w wekeendy tam jeszcze będzie Tak po za tym w moim mieście to i tak dobra stawka np taka firma PHILIPS LIGHTING POLAND płaci na rękę 6 zł i to za zapierdzielanie na taśmie więc nie przesadzajmy że złe warunki. Tutaj mam chociaż możliwość jakiego rozwoju. Najlepiej nic nie robić a kasa sama przyjdzie nie .... uszanujcie ludzi którzy nawet taką pracę wykonują bo tak nawet by nie miał kto ci jedzenia w restauracji zrobić i nie mowie tu tylko o Mc. ¯adna praca nie hańbi, może Ciebie stać na wszystko i masz lepszą prace, a ja chce tylko zarobić i zdobyć pierwsze doświadczenie.

Spoko, znalazłeś pracę. To nas wszystkich taaaak interesuje..

Chodziło pytanie czy może ktoś do Mc się rekrutował i jak to w jego przypadku wyglądało a nie to że udało się znaleźć prace.

Praca jak praca. Jak na kuchni to dostajesz karton zdechłych szczurów i przerabiasz na hamburgery, cheesburgery, a jeśli potrzeba zrobić mcfisha itp to dają Ci zdechłe ryby prosto z Wietnamu

Tylko uzbrój się w cierpliwość. Klienci, zwłaszcza w takim Macu, są bardzo wybredni. Ostatnio byłem świadkiem awantury o jedzenie leżące na podłodze w strefie gastronomicznej. Koleś miał rację, bo takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, zwłaszcza bezpośrednio przed oczyma klienta. Sam wyobraź sobie taką sytuację: zamawiasz frytki, a podczas oczekiwania na zamówienie widzisz je na brudnej podłodze wśród innego syfu.

korr czekamy na relacje jak Twój pierwszy dzień pracy w McDonaldzie

Dzisiaj jestem po badaniach w medycynie pracy :P 27.06 pierwszy dzionek do pracy szkolenie BHP itp. Co do ubioru to musiałem zainwestować w obuwie BHP, które kosztowało mnie 95 zł ze zniżką z Mc. Zdam relacje zaraz po pracy :D