Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2010-02-22, 19:55
Nataniel napisa³/a:
Nie wiem, jaką religię masz na myśli, ale katolicka opiera się na miłości do Boga, a nie strachu przed Nim - to po pierwsze. Po drugie - uważasz, że jeśli człowiek kogoś okłamie lub okradnie, nie powinien mieć poczucia winy?
komunizm również ma wspaniale i szczytne założenia na papierze to wspaniały system jest, w praktyce się nie sprawdził, Wszelakie religie również maja wspaniałe idee, jednak te idee i działanie praktyczne to dwie rożne sprawy.
W praktyce stosuje się to straszenie, choćby małym dzieci się tłucze że jak będą niegrzeczne to pójdą do piekła, chcesz mogę ci podesłać parę wypowiedzi katolików z innego forum
Nataniel napisa³/a:
Cytat:
, rodziny są świetnym ośrodkiem do rozwijania wszelakich patologii, mała zamknięta grupa która łatwo może podporządkować jeden osobnik, co innego komuna jaka ma miejsce np. wśród amazońskich plemion.
Rodzina jest fundamentalna, ponieważ zdrowe, pełne miłości otoczenie jest najlepszym środowiskiem do wychowywania młodego pokolenia.
możesz się odnieść do wytłuszczonego fragmentu??
dodatkowo w rodzinie dziecko ma tylko jeden wzór bycia ojcem/matką, mężem/żoną, z którego się uczy, ten wzór jest głęboko zakorzeniony dlatego potem dzieci najczęściej postępują jak rodzice, dzieci z rodzin patologicznych same takie tworzą, ale jak maja tworzyć inne skoro jedyny model rodziny jaki znają to model patologiczny??
Nataniel napisa³/a:
Czy jeśli Ty posiadałbyś dziecko, które przyszłoby do Ciebie i powiedziało, że zamierza głęboko wierzyć w Boga, nie powiedziałbyś mu, że Bóg nie istnieje, a religia to zło?
zacytuj fragment w którym stwierdziłem że religia to zło, nie jestem pewien czy w tym temacie napisałem ze Bóg nie istnieje, bo temat dość stary.
otóż ja nie mam nic przeciwko Bogowi, czy religią, nie o tym jest temat, proponuje przeczytać jego tytuł
Nataniel napisa³/a:
ZAWSZE wychowujemy dzieci w zgodzie z własnymi poglądami, niezależnie od tego, czy jesteśmy katolickami, ateistami czy poganami.
zawsze do tej pory, ale ja uważam że jest inna możliwość, nawet widzę ją na horyzoncie, zobaczymy czy to fatamorgana czy może jednak jest to prawda.
[ Dodano: 2010-02-22, 20:02 ]
Nataniel napisa³/a:
Cytat:
Tymbardziej,że to właśnie społeczność ludzi wierzących propaguje większość stereotypów oraz w pewien sposób nakłania do antypatii w stosunku do niektórych grup społecznych.
Odróżniaj katolików od pseudo-katolików.
Ja mam odróżniać?? a po co ja mam się wysilać i badać kto jest prawdziwy a kto nie, to w interesie prawdziwych katolików jest to aby was odróżniano, ja faktycznie pewne rzeczy rozróżniam, ale grono ludzi nie.
i jeslij chodzi o antypatie to ona jest raczej charakterystyczna dla tych którzy maja się za głęboko wierzących, chcesz to mogę przytoczyć parę stosownych wypowiedzi kleru, znanych katolików, i tych nie znanych z różnych for
[ Dodano: 2010-02-22, 20:05 ]
Nataniel napisa³/a:
Nie obchodzi mnie to, co jest "powszechnie" uznawane, tylko to, co jest oznawane oficjalnie. A oficjalnie nie ma mowy o jakiejkolwiek antypatii.
a ja ci powiem ze mnie nie obchodzi to co jest oficjalnie uznawane, ale to co działa w praktyce, pojechała byś do kraju w którym oficjalnie kradzież, gwałty i morderstwa są zakazane, a w praktyce buntownicy gwałcą mordują i kradną co się da a w dodatku nazywają się wojownikami o wolność??
wtedy też by cie interesowało to co jest uznawane oficjalnie??
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.
Mohandas Karamchand Gandhi
Wys³any: 2010-02-22, 20:15
Cytat:
Nawet jeśli jestem ateistą/satanistą, to jeśli chciałoby być wychowane w wierze to chętnie bym mu tego Boga pokazał i ochrzcił, jeśli tylko miałoby takie pragnienie. To osobista sfera człowieka, nie wciskanie mu swoich poglądów.
Jakiego Boga byś mu pokazał
Tego, o którym mówisz, ze nie istnieje (jako ateista)
Cytat:
Byłem ochrzczony, i żyłem w tej wierze całe dzieciństwo. Wiem, jak ją postrzegałem i jak ją przedstawić dziecku.
Czyli przedstawisz dziecku piękną bajeczkę, a nie Wiarę
Cytat:
Przykładowo względem osób "tolerancyjnych",homoseksualistów,liberalistów etc.
Kościół potępia nie homoseksualistów, a czyny homoseksualne...
Co do liberalistów (chyba liberałów), to nie rozumiem w czym rzecz
Chodzi o stosunek do aborcji/eutanazji itp Tu też Kościół potępia czyn (może potępić człowieka ekskomuniką, ale po to, aby nie siać zgorszenia wśród niekatolików).
cretultix napisa³/a:
i jeslij chodzi o antypatie to ona jest raczej charakterystyczna dla tych którzy maja się za głęboko wierzących
Czyli dla fanatyków (bo głęboka Wiara wyklucza antypatię), a jak chyba sam napisałeś (lub ktoś inny) fanatyzm z jakąkolwiek wiarą nie ma nic wspólnego.
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2010-02-22, 20:19
Cytat:
a jak chyba sam napisałeś (lub ktoś inny) fanatyzm z jakąkolwiek wiarą nie ma nic wspólnego.
to już antypatia?(-;
Być!
Wys³any: 2010-02-22, 20:28
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Kościół potępia nie homoseksualistów, a czyny homoseksualne
Cóż specyficzny rodzaj homoseksualizmu bez uwzględnienia czynów.Nie mogę potępiać człowieka,aczkolwiek jego czyny są karygodne i zasługują na potępienie.
Oczywiście,że piszę to z dużą nutą przesady,jednakże nawet nie wszyscy ludzie wierzący nie znają dokładnie stanowiska kościoła wobec tej orientacji.Co staje się bezpośrednią przyczyną niedomówień,które rodzą stereotypy.
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Co do liberalistów (chyba liberałów), to nie rozumiem w czym rzecz Chodzi o stosunek do aborcji/eutanazji itp Tu też Kościół potępia czyn (może potępić człowieka ekskomuniką, ale po to, aby nie siać zgorszenia wśród niekatolików).
Przepraszam,faktycznie popełniłam błąd.
Potępia czyn jednak czyn jest wynikiem przekonań.Jednakże nie dokońca sprecyzowałam swoją myśl,ale chodzi mi przede wszystkim o wszelakim dostosowywaniu się do współczesnego świata.Może jest to tylko i wyłącznie moja opinia niezmienne wartości moralne niekorzystnie wpływają na kształtowanie ,szczególnie młodych,pokoleń katolików.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2010-02-22, 20:34
slow napisa³/a:
Rorschach napisa³/a:
]Biorąc pod uwagę, że w Polsce ta społeczność stanowi przytłaczającą większość relatywnie do innych grup społecznych to chyba nic dziwnego, że generuje większość czegokolwiek...
Czyli,że Twoim zdaniem wielkość upoważnia do takiego zachowania ?
Wys³any: 2010-02-22, 20:35
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Czyli przedstawisz dziecku piękną bajeczkę, a nie Wiarę
A co mi/Tobie przekazano? Właśnie.
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Tego, o którym mówisz, ze nie istnieje (jako ateista)
Czemu od razu pokazał. Jeśli chciałoby poznać Boga są od tego lepsi ludzie, ale jeśli żyłoby ze mną, czemu miałbym mu tego zabronić, hmm?
Wys³any: 2010-02-22, 20:40
Rorschach napisa³/a:
OMG, serio, czytanie ze zrozumieniem -.-' Chodzi o statystykę. To tak jakby podniecać się newsem, że większość pedofilów korzysta z windowsa i na tej podstawie wyciągać jakieś wnioski i korelacje.
OMG ! JakiÅ› ty MONDRY !
Kultury trochę,chyba umiejętność dyskusji nie wykracza poza zakres Twoich umiejętności. Tyle,że co ma statystyka do moich wcześniejszych wypowiedzi tyczących się moralności narzuconej przez kościół ,który w dzisiejszych czasach pełni rolę socjalizacyjną i prowadzi do ograniczenia jednostki ?
Drugs&hugs.
Wys³any: 2010-02-22, 21:15
Piracy napisa³/a:
A co mi/Tobie przekazano? Właśnie.
Mi przekazano Wiarę, którą żyję.
Piracy napisa³/a:
Czemu od razu pokazał. Jeśli chciałoby poznać Boga są od tego lepsi ludzie, ale jeśli żyłoby ze mną, czemu miałbym mu tego zabronić, hmm?
Sam napisałeś, że byś mu Boga pokazał.
slow napisa³/a:
Cóż specyficzny rodzaj homoseksualizmu bez uwzględnienia czynów.Nie mogę potępiać człowieka,aczkolwiek jego czyny są karygodne i zasługują na potępienie.
Oczywiście,że piszę to z dużą nutą przesady,jednakże nawet nie wszyscy ludzie wierzący nie znają dokładnie stanowiska kościoła wobec tej orientacji.Co staje się bezpośrednią przyczyną niedomówień,które rodzą stereotypy.
Owszem. Ale niewiedza części katolików nie jest winą Kościoła. KKK jest dziś tak dostępny, że każdy może do niego zajrzeć. A co do przykładu: owszem, to trudne być homoseksualistą i żyć bez popełniania owych czynów. Ale po pierwsze nikt takiej osobie nie każe być katolikiem, a po drugie każdy wierzący ma trudno. A im bardziej wierzący, tym ma gorzej ("Komu więcej dano, od tego więcej wymagać się będzie"). Tylko każdy walczy na swój sposób ze swoimi własnymi słabościami.
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2010-02-22, 21:36
slow napisa³/a:
Tyle,że co ma statystyka do moich wcześniejszych wypowiedzi tyczących się moralności narzuconej przez kościół
slow napisa³/a:
Kultury trochę,chyba umiejętność dyskusji nie wykracza poza zakres Twoich umiejętności.
Wys³any: 2010-02-22, 21:42
Rorschach napisa³/a:
Nie, ale czy to znaczy, że muszę od razu być miły dla byle kogo?
A od kiedy kultura wypowiedzi jest wyrazem sympatii ?
Rorschach napisa³/a:
Ziew. Masz to wyraźnie napisane w moich poprzednich postach.
Niestety moja zdolność dedukcji nie jest na tyle rozwinięta,aby dostrzec odpowiedź i doznać wyjątkowego oświecenia.Na chwilę obecną nie spotkałam się ze zjawiskiem dominacji moralności katolickiej.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2010-02-22, 22:20
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Mi przekazano Wiarę, którą żyję.
W takim razie, co mi przekazano? To samo, co Tobie. Z tym, że ja powiedziałem temu passe.