Autor
Wiadomo¶æ
Cytat:
enchantment, w Cs szło dużo kasy bo miałem/mam swoją sieć która jest do dziś.
MasterOfPuppets napisa³/a:
gra wg mnie idiotyczna, fizyka w grze jest zalosna, realizm tez, nie to co w operation flashpoint, w to mozna grac.
enchantment napisa³/a:
ale ta gra służy większości aby pograć sobie z kumplami na kogoś
MasterOfPuppets napisa³/a:
gra wg mnie idiotyczna, fizyka w grze jest zalosna, realizm tez
MasterOfPuppets napisa³/a:
ja z kumplami gram w wlasnie operation flashpoint, stawiamy na realistyke i gre taktyczna, a ni postaw pake i kamp z pudlem czy cos w tym stylu
^byku93 napisa³/a:
Człowieku, mylisz tutaj pojęcia. Nawet nie wiesz jakiego potrzeba zgrania między graczami żeby wykonać trudno ułożoną taktykę w 100% i nie rzucić flesha komuś na ryj. Kampią gracze początkujący którzy o Cs nie wiedzą prawie nic.
diego napisa³/a:
Zresztą liczy się grywalość, a nie fizyka czy realizm, a w grywalnośći żadna podoba gra nie przebiła do tej pory CS'a.
enchantment napisa³/a:
Możemy skleić piątkę i postrzelać parę mixów ew., dawajcie nicki steam na pw., jeżeli ktoś miałby ochotę ; ).
enchantment napisa³/a:
ostatnich newsów wynika, że LUq powróci do FX, jest taka szansa gdyż pasha gra raczej marnie. Do tego £ukasz odszedł z OWO, nic nie wiadomo. Jakby się wszystko potoczyło po mojej myśli to mamy duży comeback złotej piątki.
^byku93 napisa³/a:
Nie chcę aby Luq wrócił do złotej piątki. Szkoda by mi było Pashy który jest teraz ziomkiem który kocha awp i ten team. Luq sam sobie wyrobił taką opinię u Neo,Loord'a,Taz'a, kubena, że go wywalili z teamu i wcale się im nie dziwię. Przy szukaniu nowego gracza do zespołu był dylemat Pasha czy drive. Poszło na pashe i bardzo dobrze. Nie widzę złotej piątki w starym składzie.
enchantment napisa³/a:
Racją jest też, że to nie oni się pogorszyli, ale przeciwnicy zaczęli grać lepiej, a FX stoi w miejscu jeżeli chodzi o poziom ich gry. Powstało nowe Na'Vi które zaczęło dużo wygrywać (choć imo. to taki sam przebłysk jak MYMu z pitą, pierwsze turnieje grali dobrze, później już od wszystkich lanie), młodzi ludzie z Ukrainy. Oprócz Edwarda to właściwie same ewenementy. Najbardziej bawi mnie markeloff, wszyscy chwalą go za tą grę z awpą, a potrafi tylko łatwe fragi ubić. Wymieniłbym spokojnie 10 snajperów lepszych niż on. Do SK teraz doszedł moddii i prawdopodobnie zostanie tam na stałe, też może być ciekawie.
Jednak oczywistym jest, że najlepsi nadal są i będą przez najbliższy czas fnatic. Get right w swoim czasie pokazywał dużo więcej skilla niż neo w szczycie formy, f0rest od zawsze był potęgą tej gry. O Guxa biły się dwa najlepsze teamy na świecie, a carn i dsn tylko dopełniają ekipę.
Jestem ciekawy co w przyszłości pokażą amerykanie, teraz są właściwie 'nowy' na scenie. Tam się gra więcej w source, to też EG potrafi dobrze strzelać, complexity zresztą też. Nothing i te jego magiczne skany. Jednak na ostatnim turnieju kiedy byli w grupie z fx, mouz i na'vi nie wygrali żadnego meczu.
A tak o mouz, jak już zacząłem to szkoda mi ich trochę. Dobrze sobie chłopaki radzili, jedna z najlepszych drużyn na świecie, na pewno lepsza niż FX ostatnio. Teraz cyx zginął w wypadku i będą zmuszeni wziąć blizzarda. Chyba, że uda im się ściągnąć kogoś z alternate, ale to i tak na nic. Stracili już trzech sponsorów więc popadają w ruinę.
No i zostaje nam Dania, oraz Francja. Duńczycy zawsze grali dobrze, bo wiadomo Sunde. To jest snajper legenda. No a w mTw do same gwiazdy przecież. Trudniej trochę z ich reprezentacją, bo tam w sumie TYLKO mTw coś strzela. Jest jeszcze ten team z arcadionem, ale to już nie to samo. Francja ostatnio jakoś spadła, millenium stoi na poziomie delty która nigdy rewelacyjnie nie grała, a oni w sumie są tam najlepsi. Nic o nich ciekawszego nie można nawet napisać, może tylko to.. że sixer jest mega skillowy z awp, chociaż podobno tylko na necie.
Jakbym mógł zapomnieć o Japończykach! No, ale we made fox (wcześniej estro, które przegrało w finale eswc 2k7 z fx) już nic nie gra i nie widzę ich na żadnym podium jeżeli chodzi o turnieje światowe.
To chyba tyle na obecnÄ… scenÄ™ kantera.
Ale... przypomnijmy jeszcze naszą polską, bliższą trochę. Pojawiają się nowe drużyny które rywalizują z deltą. Choćby dobrze znajome mi tim webmajster, w tej chwili są w jakimś gamingu, nawet nie wiem jakim. Wygrali raz z deltą, nawet dość dużo, przez co benq spadło do drabinki przegranych. Było blisko, bo king z ekipą prawie dostali się do finału, ale US. po drodze udało się ich zatrzymać. Teraz będzie finał, gdzie destru wystarczy, że wygra jedną mapę. To i tak obstawiam na hama
Albo choćby boomslave, które tak daleko doszło w eswc, tj. eliminacjach. Właściwie nikt ich nie znał, tylko kac z 13 dywizji. Jestem ciekawy czy to dzieci internetu jak going wild i pgc za czasów nukeone'a, czy już pokażą coś na lanie.
_________________