Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-10-17, 12:07
I moja Wiara ma sens - jest wolnomyślicielska
Nie jest katolicka, nawet czasem nie wiem czy Chrześcijańska w pełni
Ale ma kilka zadań
Po Pierwsze daje mi siłę,
Po drugie jest pewną postawą życiową (wierzę w karmę)
Po trzecie płynie z niej nauka i nakazuje mi poznawać świat oraz wszelkie inne kultury w których objawiała się jakaś strefa sacrum.
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
Wys³any: 2009-10-17, 12:11
http://mama24na7.blog.pl/
Wys³any: 2009-10-17, 14:44
Wys³any: 2009-10-17, 15:17
Cytat:
Aniele Ciemności :( dlaczego nazywasz to, w co wierzy osoba wierząca (trochę zawikłane, ale wiadomo o co chodzi), "głupotą"? Ja jestem wierząca, a nie nazywam opinii np. ateistów "idiotyzmem". Szanuję ich zdanie. Dlaczego takie dyskusje - nie wszystkie, ale większość - kończą się obrażaniem siebie nawzajem? :( to nie jest wtedy dyskusja.
A jaką dyskusję można prowadzić bez dowodów i uzasadnienia? Conajmniej idiotyczną. argument typu 'tak zostałem wychowany' jest czystą kwintesencją żałosności i nie jest to obraza, a czysty fakt. Oznacza to mniej więcej tyle, że wzięła pierwsze z brzegu, bo tak fajnie i wygodnie. Prawda jest taka, że tego co ona tam na wypisywała logicznie w żaden sposób powiązać się nie da...
Musisz się po prostu pogodzić z tym, że od rozmówcy wymagam uzasadnienia lepszego niż 'nie potrzebuję na to dowodów albo uzasadnienia'. Taki pogląd nie przedstawia osoby go postulującej w najlepszej kondycji intelektualnej.
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
Wys³any: 2009-10-18, 13:51
Ja to rozumiem, że jeśli wymieniamy się poglądami, powinniśmy popierać je argumentami, tak jakby cios za ciosem
jeśli mogę to tak nazwać, i masz rację, na tym polega debata, tylko, że o wierze zawsze będzie trudno dyskutować. To taka sfera człowieka jak na przykład... miłość? Też się ją czuje, a nie zawsze idzie to uargumentować, dlaczego, jak, kiedy? :) Jest i już.
Do czego zmierzam, staram się jakoś obronić osoby, które właśnie tak mówią, wierzę bo tak została wychowana, wierzę w Boże Miłosierdzie, bo je czuję i tym podobne :). Wydaje się to właśnie takie bez dowodu, takie nie przekonywujące, ale naprawdę tak jest, że wiarę nie da się wytłumaczyć w pełni. Może częściowo, ale nigdy w pełni, bo to też Boża £aska :).
Tak tylko swoje zdanie chciałam napisać, bez podburzania do sprzeczek oczywiście, też trochę schodzimy z tematu, tak myślę:).
http://mama24na7.blog.pl/
Wys³any: 2009-10-18, 15:10
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
Wys³any: 2009-10-20, 23:00
Wys³any: 2009-10-21, 13:29
I queta ar umë lastaina, ómalóra ná.
"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim" - S. King
Wys³any: 2009-10-21, 17:14
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.
Mohandas Karamchand Gandhi
Wys³any: 2009-10-21, 19:36
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-10-21, 19:40
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.
Mohandas Karamchand Gandhi
Wys³any: 2009-10-21, 19:52
żeby miała jakieś znazcenie musi tylko być mniej więcej ogarnięta. trzeba wiedzieć, że coś takiego jest. i wtedy pewnego dnia każdy sam się wgłębia w to, czy wiara mu jest potrzebna, czy nie i czy ma w jego życiu jakiś sens.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-10-21, 20:34
Cytat:
Anioł Ciemności, niektórzy wierzą... Nie potrzeba im dowodów. Bo gdyby je mieli - nie byłaby to już wiara.
To nie jest coś z czego należy być dumnym, a już tymbardziej coś o czym należy dyskutować... a zważ na to, że to jest forum dyskusyjne.
Poza tym podziwiam wytrzymałość takich ludzi. Kiedy ja nie mam na coś dowodów, a chcę to przyjąć jako swój pogląd to szukam dowodów na jego prawdziwość aż je znajdę, a jeśli mi się nie udaje po prostu go odrzucam.
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
Ostatnio zmieniony przez AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci 2009-10-21, 21:03, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Wys³any: 2009-10-21, 21:02
sheilven napisa³/a:
niekoniecznie, na moim własnym przykładzie. wiara wpojona mi nie została, chociaż niby ochrzczona jestem. rodzice moi jakoś nigdy wagi nie przywiązywali do tego, żebym byla prawdziwie wierząca wraz z tymi wszystkimi bzdetami
Wniosek, twoi rodzice to katolicy tylko z nazwy, do tego co się nazywa prawdziwy katolik im bardzo wiele brakuje, ale cóż takich katolików jest większosc, i to jest powód dla którego jest coraz więcej niewierzących, jak się dziecku mózgu dobrze nie wypierze to potem odchodzi od religij, rozumie z jej nie potrzebuje.
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.
Mohandas Karamchand Gandhi
Wys³any: 2009-10-22, 10:43
[ Dodano: 2009-10-22, 10:45 ]
A i jeszcze jedno do katolików nic nie mam ,ale człowiek który pokłada całą nadzieje w Bogu jest sami wiecie .