Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Taurie  

Mega wymiatacz

Włóczęga



ImiÄ™: Sylwia

Wiek: 34

Do³±czy³a: 26 Maj 2009

   

Wys³any: 2009-10-22, 10:59   

AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci napisa³/a:

To nie jest coś z czego należy być dumnym, a już tymbardziej coś o czym należy dyskutować... a zważ na to, że to jest forum dyskusyjne.



Każdy ma jakieś argumenty nawet najbardziej durne dla innych. Jednak ich autor i tak będzie uważał że są prawda najprawdziwszą ;) Jeśli chce wierzyć i jest to dla niego coś wyjątkowego i prawdziwego to niech wierzy...
_________________
I queta ar umë lastaina, ómalóra ná.

"Człowiek w czerni uciekał przez pustynię, a rewolwerowiec podążał w ślad za nim" - S. King
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2009-10-22, 19:23   

Cytat:

Jeśli chce wierzyć i jest to dla niego coś wyjątkowego i prawdziwego to niech wierzy...



Dokładnie. Są ludzie, którzy być może nie potrafiliby dostatecznie komuś uargumentować swojej wiary, ale jeśli w Niej widzą sens życia, są radośni, codziennie chcą żyć pełnią życia - czy coś w tym złego? Po co się z nimi kłócić?

Cytat:

człowiek który pokłada całą nadzieje w Bogu jest sami wiecie .



Jaki? Nie została niby wymieniona żadna cecha, ale czuję, że w domyśle nie są to cechy pozytywne.
Dla mnie jest to obrażanie ludzi, którzy mają właśnie taką wiarę - bezkresne zaufanie Bogu. Mają prawo tak wierzyć i czuć się z tego dumni. Podczas dyskusji nie powinno się obraża żadnej ze stron. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci  

Mega wymiatacz

Strzała Tęsknoty



Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Maj 2009

Sk±d: Nowy Targ

   

Wys³any: 2009-10-22, 19:44   

Cytat:

Dokładnie. Są ludzie, którzy być może nie potrafiliby dostatecznie komuś uargumentować swojej wiary, ale jeśli w Niej widzą sens życia, są radośni, codziennie chcą żyć pełnią życia - czy coś w tym złego? Po co się z nimi kłócić?



Przed chwilą coś ustaliliśmy. Argument to nie jest coś co nie ma uzasadnienia. Nie masz dowodów. Nie dyskutujesz. Kropka. Jeśli nie potrzebujesz dowodów to sobie wierz, ale naprawdę nie doprowadzaj człowieka do palpitacji...

Cytat:

Jaki? Nie została niby wymieniona żadna cecha, ale czuję, że w domyśle nie są to cechy pozytywne.
Dla mnie jest to obrażanie ludzi, którzy mają właśnie taką wiarę - bezkresne zaufanie Bogu. Mają prawo tak wierzyć i czuć się z tego dumni. Podczas dyskusji nie powinno się obraża żadnej ze stron. Takie jest przynajmniej moje zdanie.



A takich przesieje życie. Selekcja naturalna takich nie lubi. Nawet w społeczeństwie ludzkim, w którym została już i tak mocno osłabiona.

[ Dodano: 2009-10-22, 19:45 ]

Cytat:

Każdy ma jakieś argumenty nawet najbardziej durne dla innych. Jednak ich autor i tak będzie uważał że są prawda najprawdziwszą ;) Jeśli chce wierzyć i jest to dla niego coś wyjątkowego i prawdziwego to niech wierzy...



Czy my nie doszliśmy do tego, że wierzący nie potrzebują dowodów? Co to za argumenty. To się chyba nazywa inaczej...
_________________
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
 

MÅ‚odyDuchem  

Pogromca postów


Wiek: 32

Do³±czy³: 02 Mar 2009

Sk±d: Kêty/Lublin

   

Wys³any: 2009-10-23, 11:18   

Cytat:

ba nawet nie próbuje się dowieść istnienia boga, bo o zgrozo to kazało by wiedzieć, jeśli istnieje jakaś obiektywna prawda o świecie, jeśli istnieje jakiś nadprzyrodzony byt to doprowadzi nas do niego nauka, nie religia.


No to na co czekasz :?: Do dziela :-)
_________________
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)


Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.

http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2009-10-23, 15:31   

A jaki ja mam interes w udowadnianiu jego istnienia?? ba ja widzę dziesiątki przesłanek które mówią że Bóg postulowany przez stare religie na pewno nie istnieje.
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Abaddon  

Hiper wymiatacz

Niekonwencjonalny



ImiÄ™: Abaddon

Wiek: 27

Do³±czy³: 04 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-10-23, 15:39   

Cytat:

To nie jest coś z czego należy być dumnym, a już tymbardziej coś o czym należy dyskutować... a zważ na to, że to jest forum dyskusyjne.

Poza tym podziwiam wytrzymałość takich ludzi. Kiedy ja nie mam na coś dowodów, a chcę to przyjąć jako swój pogląd to szukam dowodów na jego prawdziwość aż je znajdę, a jeśli mi się nie udaje po prostu go odrzucam.



Szkoda.
Generalnie podoba mi się twój sceptyzm itp
ale to, że nei potrafimy czegoś udowodnić, nie znaczy, że mamy to bezpowrotnie porzucić
Pamiętaj, przed edisonem nikt nie udowodnił, że będzie możliwe stworzenie żarówki
on w to WIERZY£, szukał rozwiązania, szukał i znalazł.

Dla mnie podobnie jest z wiarÄ….
Nie wiem, nie widzę, ale pełni ona dla mnie dość istotną rolę
Każe mi się zastanowić, zanim zrobie człowiekowi krzywdę - pełni role racjonalizatora.
Mam swoje krótkie życie, na tej planecie, przez jednych nazywanej łez padołem - zwanej Ziemią.
Dla Ciebie wiara to bzdura- spoko, twój pogląd
Ja w swoim życiu mam już tuzin dowodów na to, że karma się sprawdza
Nie będę przytaczać sytuacji z mojego życia - bo nie chce Cię nakłaniać do mojego zdania
ale nie raz odczułem, że to co czynie do mnie wraca - prędzej czy później
Tyle, że w mojej opinii sprawa wiary jest na tyle indywidualna, że wstydem i chańbą powinno być wywyższanie się ze swoją wiarą ponad innych czy nazywanie się obrońca wiary
Wiare nosi siÄ™ w sobie, nie na.

Jeżeli jest jakaś szansa, że istnieje na niej coś co ma w sobie świętość, strefę sacrum, będe tego przemierzając swoje ścieżki też się dopatrywać.


Poza tym, popełniacie karygodny błąd
Ponieważ rozważacie kwestie wiary w ramach racjonalnych argumentów
co jest raczej nie racjonalne same w sobie [o paradoksie !]
Wiare rozpatruje się w ramach filozofii, zadawania setki pytań oraz poszukiwania odpowiedzi
Królowa nauk jedynie może na to odpowiadać i raczej nie na forum
a na rozmowach tak jak się to działo wtedy, gdy filozofia rozkwiatała najpłodniej.
Bo tego co nam nie znane, nie przedstawisz wzorem
tak jak nie przedstawiali fal radiowych w średniowieczu
tak i my nie przedstawimy jeszcze oddziaływania mózgu na najbliższe otoczenie
a w fizyce kwantowej powstają teorie tak skrajne jak to, że człowiek nie istnieje... jedynie pojmuej to co się dzieje i sam tworzy to co go otacza odbierając innych...
jak i że mózg wysyła fale w wszechświat...
a to tak odległa wiedza

Troche pokory, zarówno dla nauki - jak i dla nieznanego
a pojawi się także pokora dla tego co od nas potężniejsze i nieznane.
Jesteśmy tylko ludźmi... i aż ludźmi, ale niczym więcej niż ludźmi;
A kto potrafi odpowiedzieć bez wahania Czym jest człowiek...
_________________
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2009-10-23, 17:02   

Abaddon napisa³/a:


Ja w swoim życiu mam już tuzin dowodów na to, że karma się sprawdza


wziołeś poprawkę na sposób filtrowania świata przez umysł??
a mianowicie nasz umysł bez przerwy poszukuje dowodów na potwierdzenie tego w co wierzy a ignoruje to co przeczy jego światopoglądowi.
Dlatego jedni ludzie wierzą w coś co inni uważają za kompletna bzdurę.
Jesteś pewien że te dowody są faktycznie dowodami a nie sprytną manipulacją twojego umysłu??

Dla mnie jedną metodą dojścia do obiektywnej prawdy jest ciągłe nieprzerwane podważanie tego w co wierze, absolutna obiektywna prawda musi być niepodważalna, więc jeśli mogę jakiś swój pogląd podważyć znaczy to ze jest błędny.


Abaddon napisa³/a:


Poza tym, popełniacie karygodny błąd
Ponieważ rozważacie kwestie wiary w ramach racjonalnych argumentów
co jest raczej nie racjonalne same w sobie [o paradoksie !]


Tu masz racje, to co się wydaje racjonalne nie zawsze jest prawdą, że wspomnę dylatacje czasu i ogólnie teorie względności, jednak nawet Te jak się ją zrozumie da się uzasadnić logicznie, jak do tej pory wielu pojęć związanych z bogiem nie udało się wytłumaczyć mimo niekiedy ponad 1000 letnich próbach, np. wszechmoc, trójca święta, i inne dogmaty.

Abaddon napisa³/a:


Bo tego co nam nie znane, nie przedstawisz wzorem
tak jak nie przedstawiali fal radiowych w średniowieczu


No właśnie o falach elektromagnetycznych nikt nie mówił że istnieją dopóki nie udowodnił że tak jest, natomiast w religij mówi się że coś istnieje ale nie ma dowodu na potwierdzenie tego, bóg jest niczym więcej jak teorią do tego małą prawdopodobną, posiadamy znacznie lepsze teorie do opisu świta a mimo to grupa ludzi uważa tą wątpliwą teorie za niezaprzeczalny fakt i tu jest to co mnie boli.

Ja nie wykluczam istnienia świata transcendentnego, UFO równoległych rzeczywistość, bogów, karmy i czego tam jeszcze chcesz ale jestem daleki od uznania ze to cos na 100% istnieje mimo iz nie posiadam żadnego dowodu potwierdzającego to.
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Abaddon  

Hiper wymiatacz

Niekonwencjonalny



ImiÄ™: Abaddon

Wiek: 27

Do³±czy³: 04 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-10-23, 18:49   

Cytat:

wziołeś poprawkę na sposób filtrowania świata przez umysł??
a mianowicie nasz umysł bez przerwy poszukuje dowodów na potwierdzenie tego w co wierzy a ignoruje to co przeczy jego światopoglądowi.
Dlatego jedni ludzie wierzą w coś co inni uważają za kompletna bzdurę.
Jesteś pewien że te dowody są faktycznie dowodami a nie sprytną manipulacją twojego umysłu??

Dla mnie jedną metodą dojścia do obiektywnej prawdy jest ciągłe nieprzerwane podważanie tego w co wierze, absolutna obiektywna prawda musi być niepodważalna, więc jeśli mogę jakiś swój pogląd podważyć znaczy to ze jest błędny.



można to nazwać zajebistymi zbiegami okoliczności - ale tak czy inaczej, to bez większego znaczenia.

co do ostatniego zdania zamiast błędny bardziej by mi pasowało względny.

Cytat:



Tu masz racje, to co się wydaje racjonalne nie zawsze jest prawdą, że wspomnę dylatacje czasu i ogólnie teorie względności, jednak nawet Te jak się ją zrozumie da się uzasadnić logicznie, jak do tej pory wielu pojęć związanych z bogiem nie udało się wytłumaczyć mimo niekiedy ponad 1000 letnich próbach, np. wszechmoc, trójca święta, i inne dogmaty




Widzisz, tutaj nawiązujemy nić porozumienia.
Wiele rzeczy się wyjaśnić nie da póki co tak jak czarną dziurę
Wykracza to poza naszą logikę i po prostu wymiękamy.
dlatego zawsze sobie powtarzam iż
racjonalnym jest czasem brać pod uwagę rzeczy nieracjonalne.
I Pamiętaj, że Dogmaty to jedynie ludzki wymysł
A dokładnie KrK, w biblii nie ma ani słowa o trójcy świętej... czy innych Dogmatach wiary
ustanawiał je dopiero człowiek.
Wielu uczonych opiera się w dużej mierze na starym testamencie który mógł być przez człowieka mniej splugawiony i w nim doszukuje się większej prawdy
Ale póki nie przeczytam - nie chce zawierać istotnych opinii na ten temat.

Cytat:

No właśnie o falach elektromagnetycznych nikt nie mówił że istnieją dopóki nie udowodnił że tak jest, natomiast w religij mówi się że coś istnieje ale nie ma dowodu na potwierdzenie tego, bóg jest niczym więcej jak teorią do tego małą prawdopodobną, posiadamy znacznie lepsze teorie do opisu świta a mimo to grupa ludzi uważa tą wątpliwą teorie za niezaprzeczalny fakt i tu jest to co mnie boli.



Przypuszczam, że zanim je odnaleziono, przez jakiś czas snuto tezy na ten temat itp
ale oczywiscie nie da sie tego porównać do czasu przez jaki człowiek "snuje" tezy na temat Boga.
jednak jeżeli Bóg istnieje, to za pewnik trzeba przyjąć, że nie da on siebie ujawni, ponieważ zniwelowałby czynnik wiary, więc tak czy owak jesteśmy w przysłowiowej "Dupie".

Cytat:

Ja nie wykluczam istnienia świata transcendentnego, UFO równoległych rzeczywistość, bogów, karmy i czego tam jeszcze chcesz ale jestem daleki od uznania ze to cos na 100% istnieje mimo iz nie posiadam żadnego dowodu potwierdzającego to.



Otóż to.
Dla mnei to czy istnieje życie po śmierci itp nie jest istotne
istotne jest aby przeżyć odpowiednio to życie i na nim się skupić.
Tyle, że po drodze staram się zebrać taki system wartości
który pozwoli mi przeżyć życie zgodnie z moim racjonalnym systemem sumienia
dlatego każdy element wiary jaki akcptuje ma podłoże ściśle racjonalne
To pewnie trudne do zrozumienia i wyglada na hipokryzje ale cóż - wiara to sprawa prywatna.
Wierzę przy okazji, że jeżeli Bóg istnieje jest wszechwiedzący i gości w krainie życia wiecznego
Zaacpetuje w pełni ten system i przyjmie mnie do tego świata
Ponieważ w głównej mierze opiera się na racjonalnym myśleniu i przykazaniu:
Nie zabijaj
nie czyń bliźniemu swemu tego co tobie nie miłe.
Tutaj te rzeczy się pokładają - w tym rzecz.
Oczywiście, sumienie pozwoli mi zabić jeżeli ktoś mi będzie zagrażać - taki przykład
bo nie chce się rozwodzić na ten temat ;)

W każdym razie, tamtą negacje zrobiłem raczej po to by zmienić nieco bieg rozmowy
I pokazać, że mozna poza miażdżeniem wierzących postarać się zobaczyć coś nieco z ich strony - co dla mnie -zwykle na tym forum AntyKatola- nie było łatwe ;) .


Dzięki.
_________________
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2009-10-23, 21:19   

Abaddon napisa³/a:


Wielu uczonych opiera się w dużej mierze na starym testamencie który mógł być przez człowieka mniej splugawiony i w nim doszukuje się większej prawdy
Ale póki nie przeczytam - nie chce zawierać istotnych opinii na ten temat.



Stary akurat był dla mnie niestrawny, wysiadłem przy księdze kapłańskiej, jednak NT przeczytałem od deski do deski i muszę powiedzieć ze na mój rozm to katolicyzm się rozmija z tym co tam napisane jest, a są tam bardzo wartościowe słowa, nawiasem mówiąc wydaje mi się że esencja nauczania Chrystusa i Buddy jest ta sama.

Katolicyzm był by lepszy gdyby się opierał na NT a nie na dogmatach.

Abaddon napisa³/a:


Tyle, że po drodze staram się zebrać taki system wartości
który pozwoli mi przeżyć życie zgodnie z moim racjonalnym systemem sumienia
dlatego każdy element wiary jaki akcptuje ma podłoże ściśle racjonalne


otóż to brać ze wszystkich możliwych źródeł to co dla mnie najlepsze z uwzględnieniem jednej zasady, nie szkodzić innym. Sprawdzona i skuteczna metoda.
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci  

Mega wymiatacz

Strzała Tęsknoty



Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Maj 2009

Sk±d: Nowy Targ

   

Wys³any: 2009-10-23, 23:44   

Cytat:

Generalnie podoba mi się twój sceptyzm itp
ale to, że nei potrafimy czegoś udowodnić, nie znaczy, że mamy to bezpowrotnie porzucić
Pamiętaj, przed edisonem nikt nie udowodnił, że będzie możliwe stworzenie żarówki
on w to WIERZY£, szukał rozwiązania, szukał i znalazł.



Stary... w jakim kontekście Edison wierzył w wynalazek żarówki. Zresztą tu trzeba by poznać całokształt ówczesnej wiedzy na temat elektryczności i ogólnie wyżej wspomnianego wynalazku, bo bez tego pieprzymy tylko puste farmazony.

Cytat:

Dla mnie podobnie jest z wiarÄ….
Nie wiem, nie widzę, ale pełni ona dla mnie dość istotną rolę
Każe mi się zastanowić, zanim zrobie człowiekowi krzywdę - pełni role racjonalizatora.
Mam swoje krótkie życie, na tej planecie, przez jednych nazywanej łez padołem - zwanej Ziemią.
Dla Ciebie wiara to bzdura- spoko, twój pogląd



Zanim zrobisz komuś krzywdę, co? Ten świat to jest jedna wielka rywalizacja. Prawdę mówiąc selekcja naturalna choć już osłabiona nadal kształtuje ludzkie społeczeństwo. I nie sądzę, aby natura wprowadziła pojęcie sumienie do swojego słownika przyglądając się reszcie królestwa naturalnego na ziemi. Tutaj panuje tylko jedno prawo. Prawo siły. Każde prawo i każde społeczeństwo jest trzymane w ryzach za pomocą tego prawa. Ten świat w pewnym sensie bazuje na krzywdzie jako metodzie wyławiania co lepszych i silniejszych osobników, taka jest po prostu jego natura.

Cytat:

Nie będę przytaczać sytuacji z mojego życia - bo nie chce Cię nakłaniać do mojego zdania
ale nie raz odczułem, że to co czynie do mnie wraca - prędzej czy później



Weilu altruistów już padło trupem i wielu jeszcze padnie zanim ludzkość swe istnienie zakończy. Miłością się wojny nie wygrywa, ani też rywalizacji. A ja lubię rywalizację... zresztą, czy jest sens przytaczać tu świadectwa altruistów i 'dobrych' ludzi, którzy skończyli sześć stóp pod ziemią? Nie potępiam tutaj altruizmu, chcesz sobie nim być to sobie bądź ale nie wmawiaj mi, że wszelkie odstępstwa od tego zachowania przynoszą nieubłaganą klęskę w działaniu, bo to brednia. Mój stary się już na tym przejechał, więc mam cholernie bliski przykład czym to się może skończyć.

Cytat:

Jeżeli jest jakaś szansa, że istnieje na niej coś co ma w sobie świętość, strefę sacrum, będe tego przemierzając swoje ścieżki też się dopatrywać.



Najlepiej zróbmy prawdopodobieństwa na istnienie Latającego Potwora Spaghetti. Jeżeli jest szansa na jego istnienie to jak sądzisz, nie powinniśmy czasami przemierzać sfery sacrum w poszukiwaniu jego istnienia? ¦miem twierdzić, że szansa na jego istnienie jest równie ciekawa jak na istnienie każdego innego bóstwa.

Jak dla mnie jedynym w miarę dobrze uzasadnionym teizmem jest panteizm i nie zamierzam od tego odchodzić. A to ze względu na to, że istota materii nie została do końca wyjaśniona i może nigdy nie będzie. Ale mimo swego uzasadnienia nie przyjął się w mojej psychice. Cóż trudno. Ateizm nie gorszy.

Cytat:

Poza tym, popełniacie karygodny błąd
Ponieważ rozważacie kwestie wiary w ramach racjonalnych argumentów
co jest raczej nie racjonalne same w sobie [o paradoksie !]
Wiare rozpatruje się w ramach filozofii, zadawania setki pytań oraz poszukiwania odpowiedzi
Królowa nauk jedynie może na to odpowiadać i raczej nie na forum
a na rozmowach tak jak się to działo wtedy, gdy filozofia rozkwiatała najpłodniej.
Bo tego co nam nie znane, nie przedstawisz wzorem
tak jak nie przedstawiali fal radiowych w średniowieczu
tak i my nie przedstawimy jeszcze oddziaływania mózgu na najbliższe otoczenie
a w fizyce kwantowej powstają teorie tak skrajne jak to, że człowiek nie istnieje... jedynie pojmuej to co się dzieje i sam tworzy to co go otacza odbierając innych...
jak i że mózg wysyła fale w wszechświat...
a to tak odległa wiedza



To co nam nieznane i niezgłębione powinniśmy przedstawiać w kategorii książek Science Fiction. Wciskanie w każdą dziurę nauki Boga i jakichś cholera wie jakich transcendentalnych bytów jakoś mnie nie przekonuje bardziej niż upchnięcie tam Kubusia Puchatka i zapełnienie tych luk jego boskim nasieniem. Poza tym kiedyś też nie byliśmy w stanie zgłębić wielu rzeczy. Mimo wszystko się wyjaśniało i rozjaśniało. Podaj mi jeden argument dlaczego teraz miałoby być inaczej. Wymagasz od nauki wszechwiedzy zaś to też jest karygodny błąd.

Cytat:

Troche pokory, zarówno dla nauki - jak i dla nieznanego
a pojawi się także pokora dla tego co od nas potężniejsze i nieznane.
Jesteśmy tylko ludźmi... i aż ludźmi, ale niczym więcej niż ludźmi;
A kto potrafi odpowiedzieć bez wahania Czym jest człowiek...



Zawsze będzie istnieć jakieś nieznane... trudno się mówi. Odkrywając jedno wpadasz na drugie tylko, że jak dla mnie próżno tu szukać jakiegokolwiek Boga, a przynajmniej w formie osobowej lub nadającej temu światu jakiekolwiek moralne reguły. Możliwe, że jakaś bliżej nieznana siła ustanowiła prawa fizyki, aby były takie jakie są, ale do cholery gdzie tu jakiś sprzeciw wobec krzywdy. Jakoś nie widzi mi się, aby taką siłę interesował fakt co jutro zrobię z moim sąsiadem. Nie sądzę też, aby TE tworząc drapieżnika rozmyślała o moralnych konsekwencjach tego czynu. I mam się przed tą siłą kajać powiadasz hmm? To też jej nie zainteresuje, więc po co?
_________________
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
 

Abaddon  

Hiper wymiatacz

Niekonwencjonalny



ImiÄ™: Abaddon

Wiek: 27

Do³±czy³: 04 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-10-24, 00:13   

Cytat:

Zanim zrobisz komuś krzywdę, co? Ten świat to jest jedna wielka rywalizacja. Prawdę mówiąc selekcja naturalna choć już osłabiona nadal kształtuje ludzkie społeczeństwo. I nie sądzę, aby natura wprowadziła pojęcie sumienie do swojego słownika przyglądając się reszcie królestwa naturalnego na ziemi. Tutaj panuje tylko jedno prawo. Prawo siły. Każde prawo i każde społeczeństwo jest trzymane w ryzach za pomocą tego prawa. Ten świat w pewnym sensie bazuje na krzywdzie jako metodzie wyławiania co lepszych i silniejszych osobników, taka jest po prostu jego natura.



Ehh
oczywiście... istnieje nawet coś takiego jak Darwinizm Społeczny - wiele krócej a jak treściwie, zalecam tą lekture co uniknei tutaj roważania słuszności wielu tez.
Nie sadzisz by natura wprowadziła pojęcie sumienia ?
ja się różnie od zwierzecia, i mięzyinnymi mam sumienie, nie wiem jak u Ciebie.

Cytat:

Tutaj panuje tylko jedno prawo. Prawo siły. Każde prawo i każde społeczeństwo jest trzymane w ryzach za pomocą tego prawa.


Oczywiście, tylko musisz przeanalizować, że siła to pojęcie bardzo szerokie
Jak np siła gospodarcza, dyplomatyczna, społeczna, naukowa - nie tylko fizyczna jak raczyłeś to dośc spłycić. Siła fizyczna ma zapewnić bezpieczeństwo i przetrwanie - taki jest jej główny cel, a w owych czasach ma mieć teoretycznie jedynie wartość ew. obrony.
PS nie musze chyba zwracać uwagę, że człowiek już dośc zdominował nature ;)

Cytat:

en świat w pewnym sensie bazuje na krzywdzie jako metodzie wyławiania co lepszych i silniejszych osobników, taka jest po prostu jego natura.


Oraz wspierania słabszych przez silniejszych(mowa w temacie o ludziach, a nie o przyrodzie bo zwierzaki nie wyznają Bogów oraz bożków a to temat o wierze... ) - czemu ty walisz takim kontrastem czarnobiałym.
Analizowałeś to czy rzuciłeś na szybko ?


Cytat:


Weilu altruistów już padło trupem i wielu jeszcze padnie zanim ludzkość swe istnienie zakończy. Miłością się wojny nie wygrywa, ani też rywalizacji.


Sory ale takie powiedzenia to pieprzenie. Równie dobrze zbuduje Ci zdanie :
Wielu egoistów już umarło, a żaden z nich jeszcze wojną świata nie podbił...

Cytat:

Nie potępiam tutaj altruizmu, chcesz sobie nim być to sobie bądź ale nie wmawiaj mi, że wszelkie odstępstwa od tego zachowania przynoszą nieubłaganą klęskę w działaniu, bo to brednia. Mój stary się już na tym przejechał, więc mam cholernie bliski przykład czym to się może skończyć.


Rozumiem, że twój ojciec dostał w życiu po dupie - jak chyba każdy, ale to Cie nie upowaznia donadinterpretacji.
Karma wcale nie nakazuje Ci być altruistą - Co za głupota. Ja nim nie jestem.
Po prostu nie krzywdzisz ludzi bez powodu - by nikt nie skrzywdził Ciebie bez powodu.
Mówiąc, że coś do mnie wróciło miałem raczej na myśli ludzi, którzy odwdzięczyli się za to, że np dostali wpier*l za free- prosty przykład.

Cytat:

Najlepiej zróbmy prawdopodobieństwa na istnienie Latającego Potwora Spaghetti. Jeżeli jest szansa na jego istnienie to jak sądzisz, nie powinniśmy czasami przemierzać sfery sacrum w poszukiwaniu jego istnienia? ¦miem twierdzić, że szansa na jego istnienie jest równie ciekawa jak na istnienie każdego innego bóstwa.

Jak dla mnie jedynym w miarę dobrze uzasadnionym teizmem jest panteizm i nie zamierzam od tego odchodzić. A to ze względu na to, że istota materii nie została do końca wyjaśniona i może nigdy nie będzie. Ale mimo swego uzasadnienia nie przyjął się w mojej psychice. Cóż trudno. Ateizm nie gorszy.



Dla mnie możesz zrobić nawet prawdopodobieństwo Bożka Lazani.
Ponieważ mijasz się nieco z tym co piszę, jakbyś to nie do końca rozumiał, interpretował na swój sposób po to by zanegować - no cóż, zdarza się i tak.

Po pierwsze czytaj uważnie całość, a znajdziesz więcej odpowiedzi niż jak przeczytasz to co jest do zanegowania na pierwszy rzut oka... :

Cytat:

Każe mi się zastanowić, zanim zrobie człowiekowi krzywdę - pełni role racjonalizatora.
Mam swoje krótkie życie, na tej planecie, przez jednych nazywanej łez padołem - zwanej Ziemią.
Dla Ciebie wiara to bzdura- spoko, twój pogląd


Widzisz, nie chce Cie przekonywać byś TY coś robił - ale rób prawdopodobieństwa jak Cie to kręci. Ja się skupiam na swoim życiu i poznaje stefe sacrum na swój sposób poznajac rózne religie świata. Jezeli jakaś religia która wyznaje boga Spaghetti czy Lazani ma całkiem ciekawą filozofie życia, to dlaczego miałbym nie poznać ich poglądu na życie, na to co jest dobre i złe ?
Nie lubie się ograniczać - ale nie chce byś ty szedł moją ścieżką - zacznamy rozumieć czy nadal nie ?


Cytat:

To co nam nieznane i niezgłębione powinniśmy przedstawiać w kategorii książek Science Fiction. Wciskanie w każdą dziurę nauki Boga i jakichś cholera wie jakich transcendentalnych bytów jakoś mnie nie przekonuje bardziej niż upchnięcie tam Kubusia Puchatka i zapełnienie tych luk jego boskim nasieniem. Poza tym kiedyś też nie byliśmy w stanie zgłębić wielu rzeczy. Mimo wszystko się wyjaśniało i rozjaśniało. Podaj mi jeden argument dlaczego teraz miałoby być inaczej. Wymagasz od nauki wszechwiedzy zaś to też jest karygodny błąd.


Nie, nie wymagam od nauki aby była wszechwiedząca
Nie, nie doszukuje siÄ™ w nauce Boga a jedynie widze lekkÄ… analogie...
Nie, twoje porownania nie są zabawne ani nawet zbyt cięre...

ale do rzeczy.
Nauka swoją drogą, ewenrtualny Byt Boski Swoją i jest to porównanie, które przedstawia jak wiele rzeczy człowiek jeszcze nei zagłębił oraz o jak wielu nie ma jeszcze pijęcia- tak trudno to pojąć ? :-o

Cytat:


Mimo wszystko się wyjaśniało i rozjaśniało. Podaj mi jeden argument dlaczego teraz miałoby być inaczej.



lol, ale czy ja Ci mówie, że ma być inaczej ?
Nie, ja Ci stawiam sytuacje na chwilę obecna i własnie wcale nie neguje możliwości, iż za 1000 lat poznamy rzeczy które pozwola nam uwierzyć w istnienei Boga bądź go poznać.
Nie wykluczam takiej opcji - rozumiemy ?

Cytat:


Zawsze będzie istnieć jakieś nieznane... trudno się mówi. Odkrywając jedno wpadasz na drugie tylko, że jak dla mnie próżno tu szukać jakiegokolwiek Boga, a przynajmniej w formie osobowej lub nadającej temu światu jakiekolwiek moralne reguły. Możliwe, że jakaś bliżej nieznana siła ustanowiła prawa fizyki, aby były takie jakie są, ale do cholery gdzie tu jakiś sprzeciw wobec krzywdy. Jakoś nie widzi mi się, aby taką siłę interesował fakt co jutro zrobię z moim sąsiadem. Nie sądzę też, aby TE tworząc drapieżnika rozmyślała o moralnych konsekwencjach tego czynu. I mam się przed tą siłą kajać powiadasz hmm? To też jej nie zainteresuje, więc po co?



A kto Ci mówił, że zakładamy iz Bóg jest forma osobową ?
Lubisz robić wiele domysłów oraz nadinterpretacji które potem negujesz...
Poza tym, kto Ci gwarantował, że Bóg czy cokolwiek ma mieć sprzeciw wobec krzywd ?
Pfff życie to życie, od nas ludzi zależy co się na nim dzieje przy kolejności przyczynowo-skutkowej, tyle, że może być między tym wszystkim miliar sił na które nie mamy większego wpływu oraz nawet nie wiemy o ich istnieniu.
Dopóki nie wiemy co kryje sam ludzki mózg nei możemy w 100% że jesteśmy wolni itp.

I tutaj pojawia siÄ™ pokora przed naukÄ…
nie masz się krajać przed czymś i składać mu hołd
Ale po prostu być świadomym, że jeszcze wiele zostało
a wiedza jaką posiadasz to zaledwie zalążek
Co nakładania do refleksji, zamiast stawiania pewnych stwierdzeń TAK lub NIE
jakby wszechświat opierał się na tym co dziś wiemy.


I bładam na przyszłość, jak mnie cytujesz i negujesz przeczytaj całość postu
Albo nawet następny czy poprzedni post i sprawdź czy nie ma odpowiedzi na twoją negacje bądź jakiś mocnych wskazówek
Bo nie chce mi się odpisywać na twoje cytaty gdzie stawiasz jakieś negacje w sumie nie do końca nawet zgodne z tym co piszę :-o
Rozumiem jesteśmy śpiący chcemy iść spać - ale zrozum, że przez to ja musze siedzieć i tracić czas...
_________________
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
 

AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci  

Mega wymiatacz

Strzała Tęsknoty



Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Maj 2009

Sk±d: Nowy Targ

   

Wys³any: 2009-10-24, 01:19   

Cytat:

Ehh
oczywiście... istnieje nawet coś takiego jak Darwinizm Społeczny - wiele krócej a jak treściwie, zalecam tą lekture co uniknei tutaj roważania słuszności wielu tez.
Nie sadzisz by natura wprowadziła pojęcie sumienia ?
ja się różnie od zwierzecia, i mięzyinnymi mam sumienie, nie wiem jak u Ciebie.



A gdzie ja zaprzeczyłem, że jest inaczej? Natura je wprowadziła bo miała określony cel. Sumienie nie jest idealne i tyle. Czasami trzeba, więc od niego odchodzić. Co do darwinizmu społecznego to musiałeś czytać cholernie krótką definicję...

Cytat:

Oczywiście, tylko musisz przeanalizować, że siła to pojęcie bardzo szerokie
Jak np siła gospodarcza, dyplomatyczna, społeczna, naukowa - nie tylko fizyczna jak raczyłeś to dośc spłycić. Siła fizyczna ma zapewnić bezpieczeństwo i przetrwanie - taki jest jej główny cel, a w owych czasach ma mieć teoretycznie jedynie wartość ew. obrony.
PS nie musze chyba zwracać uwagę, że człowiek już dośc zdominował nature ;)



Człowiek jest częścią tej natury. Nie możesz zmienić nagle natury swojego mózgu... musimy działać wg jego praw. Ale to tylko taka wolna dygresja od tematu.

A co do drugiej części to nie wiem jak doszedłeś do tego bullshitu jakoby mówiłem o sile fizycznej tylko i wyłącznie. Zaznaczyłem wyraźnie 'siła' i nic więcej. Skąd, więc do cholery to wytrzasnąłeś.

Cytat:

Oraz wspierania słabszych przez silniejszych(mowa w temacie o ludziach, a nie o przyrodzie bo zwierzaki nie wyznają Bogów oraz bożków a to temat o wierze... ) - czemu ty walisz takim kontrastem czarnobiałym.
Analizowałeś to czy rzuciłeś na szybko ?



Tylko w obrębie danej grupy. Nie wywyższaj się tak, pawiany też tak mają. Silniejsi wspierają słabszych. I tylko w obrębie jednego stada. Każde stworzenie stadne tak ma i co z tego. Wtedy też jest rywalizacja w obrębie gatunku pomiędzy grupami/stadami. Masz przykład odnoszący się też do ludzkości, którą tak usilnie próbujesz wyciągnąć na piedestał i oddzielić grubą linią od reszty ssaków.


Cytat:

Rozumiem, że twój ojciec dostał w życiu po dupie - jak chyba każdy, ale to Cie nie upowaznia donadinterpretacji.
Karma wcale nie nakazuje Ci być altruistą - Co za głupota. Ja nim nie jestem.
Po prostu nie krzywdzisz ludzi bez powodu - by nikt nie skrzywdził Ciebie bez powodu.
Mówiąc, że coś do mnie wróciło miałem raczej na myśli ludzi, którzy odwdzięczyli się za to, że np dostali wpier*l za free- prosty przykład.



Nazwij 10 mln zł i zaprzepaszczenie szansy na rozwój w branży jak chcesz. W końcu biznes, to biznes. Ja podziękuję. Nie mam zamiaru kroczyć tą samą drogą bezinteresownego altruisty, który zbyt późno zdał sobie sprawę z tego, ze ludzie ci chwalą z przyjemnością przyjmują podarki wtedy kiedy jesteś na górze, a kiedy przychodzi co do czego, wszyscy się rozbiegają. Niestety do panów, którzy to zrobili nic się nie wróciło. Czyżby wykraczali poza zasady karmy, któż to wie... Fakt faktem, że trochę gotówki im wpadło do kieszeni.

Cytat:

Dla mnie możesz zrobić nawet prawdopodobieństwo Bożka Lazani.
Ponieważ mijasz się nieco z tym co piszę, jakbyś to nie do końca rozumiał, interpretował na swój sposób po to by zanegować - no cóż, zdarza się i tak.



No, cóż zdarza się i taka odpowiedź. Tylko jak to zinterpretować... hmm zastanówmy się. Mam pomysł. Najlepszym rozwiązaniem będzie w ogóle tego nie interpretować. Szanse, że utrafię w sedno są chyba mniejsze od istnienia Boga.

Cytat:

Po pierwsze czytaj uważnie całość, a znajdziesz więcej odpowiedzi niż jak przeczytasz to co jest do zanegowania na pierwszy rzut oka... :



Zaś ty zwróć uwagę na pojęcie dygresji i na fakt, że nie wszystko musi się odnosić bezpośrednio do twojej wypowiedzi. Zresztą nadal uważam, że obie kwestie choć nie mają BEZPO¦REDNIEGO związku nadal można powiązać. Wystarczy iskra kreatywności.

Cytat:

Widzisz, nie chce Cie przekonywać byś TY coś robił - ale rób prawdopodobieństwa jak Cie to kręci. Ja się skupiam na swoim życiu i poznaje stefe sacrum na swój sposób poznajac rózne religie świata. Jezeli jakaś religia która wyznaje boga Spaghetti czy Lazani ma całkiem ciekawą filozofie życia, to dlaczego miałbym nie poznać ich poglądu na życie, na to co jest dobre i złe ?
Nie lubie się ograniczać - ale nie chce byś ty szedł moją ścieżką - zacznamy rozumieć czy nadal nie ?



Wybacz, ale szanse na to są chyba zerowe. Matrix też był ciekawy swoją drogą. Ale kierując się ciekawością to mogę sobie poznawać nawet starożytne wierzenia politeistyczne. Ważniejsza jest kwestia tego, czy w to wierzysz.

Cytat:

Nie, nie wymagam od nauki aby była wszechwiedząca
Nie, nie doszukuje siÄ™ w nauce Boga a jedynie widze lekkÄ… analogie...
Nie, twoje porownania nie są zabawne ani nawet zbyt cięre...

ale do rzeczy.
Nauka swoją drogą, ewenrtualny Byt Boski Swoją i jest to porównanie, które przedstawia jak wiele rzeczy człowiek jeszcze nei zagłębił oraz o jak wielu nie ma jeszcze pijęcia- tak trudno to pojąć ? :-o



Wybacz. Niestety twoje odpowiedzi są tak transcendentalnie głębokie, że naprawdę nie mogę nic z nich pojąć.

A co do reszty. Tak człowiek nie ma pojęcia o wielu rzeczach. I co z tego. Oświeć mnie. Twierdzisz, że w to miejsce można upchnąć idee powstałą tysiące lat przed naszą erą?

Cytat:

lol, ale czy ja Ci mówie, że ma być inaczej ?
Nie, ja Ci stawiam sytuacje na chwilę obecna i własnie wcale nie neguje możliwości, iż za 1000 lat poznamy rzeczy które pozwola nam uwierzyć w istnienei Boga bądź go poznać.
Nie wykluczam takiej opcji - rozumiemy ?



Jakiego Boga do cholery. Sprecyzuj to jasno, bo nie wiem już, czy gadam wyznawcą dziadka co na chmurce rezyduje, czy jakimś zwolennikiem boskiej substancji przenikającej cały wszechświat, czy z kimkolwiek innym.

Cytat:

A kto Ci mówił, że zakładamy iz Bóg jest forma osobową ?
Lubisz robić wiele domysłów oraz nadinterpretacji które potem negujesz...
Poza tym, kto Ci gwarantował, że Bóg czy cokolwiek ma mieć sprzeciw wobec krzywd ?
Pfff życie to życie, od nas ludzi zależy co się na nim dzieje przy kolejności przyczynowo-skutkowej, tyle, że może być między tym wszystkim miliar sił na które nie mamy większego wpływu oraz nawet nie wiemy o ich istnieniu.
Dopóki nie wiemy co kryje sam ludzki mózg nei możemy w 100% że jesteśmy wolni itp.



Ty mi mówisz, że nie komentuję twoich wypowiedzi... jeśli mogę spytać... co to jest matko i córko? Ty mi zarzucasz nadinterpretację, a wpieprzasz w to wszystko wolną wolę? O litości... i do czego odnosi się ta wyżej wspomniana gwarancja... i jakieś ciągi przyczynowo-skutkowe. Jak chcesz pogadać o determinizmie to załóż sobie lepiej nowy temat.

Cytat:

I tutaj pojawia siÄ™ pokora przed naukÄ…
nie masz się krajać przed czymś i składać mu hołd
Ale po prostu być świadomym, że jeszcze wiele zostało
a wiedza jaką posiadasz to zaledwie zalążek
Co nakładania do refleksji, zamiast stawiania pewnych stwierdzeń TAK lub NIE
jakby wszechświat opierał się na tym co dziś wiemy.



Czy ty wiesz ile pokora ma znaczeń? W ilu kontekstach nawet najbardziej subtelnych można ją umieścić? Wyrażaj się jasno nie będzie nieporozumień. Twoją 'pokorę' skomentowałem tak jak ją zrozumiałem i prawdę mówiąc nie mam o to siebie żadnych wyrzutów.

A co do reszty. Nie uwzględniam istnienia bytów, które nie posiadają na swoje istnienie jakichkolwiek racjonalnych przesłanek. A takim bytem właśnie jest Bóg (na razie zakładam tutaj tą popularną wersję, przecież się nie określiłeś, nie bez powodu istnieje coś takiego jak ateizm semantyczny). Jak mi go przedstawisz w logicznym świetle to może sprawę przemyślę, ale ta chwila dla ludzkości jeszcze nie nadeszła dlatego też nie mam zamiaru zaśmiecać sobie tym głowy.

Cytat:

bładam na przyszłość, jak mnie cytujesz i negujesz przeczytaj całość postu
Albo nawet następny czy poprzedni post i sprawdź czy nie ma odpowiedzi na twoją negacje bądź jakiś mocnych wskazówek
Bo nie chce mi się odpisywać na twoje cytaty gdzie stawiasz jakieś negacje w sumie nie do końca nawet zgodne z tym co piszę :-o
Rozumiem jesteśmy śpiący chcemy iść spać - ale zrozum, że przez to ja musze siedzieć i tracić czas...



Oczywiście stosuj się do swoich zasad. Na razie cienko ci to idzie... poza tym najwyraźniej tego czasu tak ci nie brak skoro tak się starałeś o odpowiednią 'mimikę' tegoż postu. Na przyszłość nie bulwersuj się tak. Skraca to życie, które tak bardzo cenisz...
_________________
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
 

Abaddon  

Hiper wymiatacz

Niekonwencjonalny



ImiÄ™: Abaddon

Wiek: 27

Do³±czy³: 04 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-10-24, 11:01   

Cytat:

A gdzie ja zaprzeczyłem, że jest inaczej? Natura je wprowadziła bo miała określony cel. Sumienie nie jest idealne i tyle. Czasami trzeba, więc od niego odchodzić. Co do darwinizmu społecznego to musiałeś czytać cholernie krótką definicję...



Każdy to przeczyta i wyciągnie własne wnioski...

C

Cytat:

złowiek jest częścią tej natury. Nie możesz zmienić nagle natury swojego mózgu... musimy działać wg jego praw. Ale to tylko taka wolna dygresja od tematu.

A co do drugiej części to nie wiem jak doszedłeś do tego bullshitu jakoby mówiłem o sile fizycznej tylko i wyłącznie. Zaznaczyłem wyraźnie 'siła' i nic więcej. Skąd, więc do cholery to wytrzasnąłeś.



Po prostu nei wziąłem pod uwagę, że jeżeli mówisz o sile występującej w czystej naturze to także bierzesz pod uwagę gospodarkę oraz dyplomację itp - no wszak racje masz, te dziedziny w czystej przyrodzie także występują.

Cytat:


Tylko w obrębie danej grupy. Nie wywyższaj się tak, pawiany też tak mają. Silniejsi wspierają słabszych. I tylko w obrębie jednego stada. Każde stworzenie stadne tak ma i co z tego. Wtedy też jest rywalizacja w obrębie gatunku pomiędzy grupami/stadami. Masz przykład odnoszący się też do ludzkości, którą tak usilnie próbujesz wyciągnąć na piedestał i oddzielić grubą linią od reszty ssaków.


A ludzie wspierajÄ… siÄ™ miedzy sobÄ… - fajnie
A zobacz, Ci nawet nieco bardziej inteligentni i długowzroczni wpspierają też te gatunki które mają wyginąć :hyhy: - gdzież ten pieprzony instynkt się podział... Nie lepiej do końca zabić i zjeść ?

Cytat:

Nazwij 10 mln zł i zaprzepaszczenie szansy na rozwój w branży jak chcesz. W końcu biznes, to biznes. Ja podziękuję. Nie mam zamiaru kroczyć tą samą drogą bezinteresownego altruisty, który zbyt późno zdał sobie sprawę z tego, ze ludzie ci chwalą z przyjemnością przyjmują podarki wtedy kiedy jesteś na górze, a kiedy przychodzi co do czego, wszyscy się rozbiegają. Niestety do panów, którzy to zrobili nic się nie wróciło. Czyżby wykraczali poza zasady karmy, któż to wie... Fakt faktem, że trochę gotówki im wpadło do kieszeni.



Biznes is biznes - tutaj trzeba umieć o siebie zadbać
a pomagasz innym wtedy gdy masz swoją pozycję w pełni zapewnioną
Poza tym, dal mnie pieniadze nie idą w ślad z karma
karma raczej tyczy się odczuć duchowych, ale zostawmy ją bo i tak się nie dogadamy.
poto dałem Ci przykład by Ci pokazać, że mam na myśli bardziej to, iż będąc ch*jem szybciej ktoś będzie nim dla Ciebie. Ale będąc frajerem nie licz też na zbyt wiele - wybacz za ten epitet... ale trudno to inaczej nazwać w biznesie.

Cytat:

No, cóż zdarza się i taka odpowiedź. Tylko jak to zinterpretować... hmm zastanówmy się. Mam pomysł. Najlepszym rozwiązaniem będzie w ogóle tego nie interpretować. Szanse, że utrafię w sedno są chyba mniejsze od istnienia Boga.



Do tego pije od poczÄ…tku :]

Cytat:

Zaś ty zwróć uwagę na pojęcie dygresji i na fakt, że nie wszystko musi się odnosić bezpośrednio do twojej wypowiedzi. Zresztą nadal uważam, że obie kwestie choć nie mają BEZPO¦REDNIEGO związku nadal można powiązać. Wystarczy iskra kreatywności.



Jeżeli cytujesz MNIE, i pod moja wypowiedzią coś pisze, to czytam to jako bezpośrednie odniesienie do mojej wypowiedzi.

Cytat:

A co do reszty. Tak człowiek nie ma pojęcia o wielu rzeczach. I co z tego. Oświeć mnie. Twierdzisz, że w to miejsce można upchnąć idee powstałą tysiące lat przed naszą erą?


Lolz, twierdzę, że nic nie wiadomo i kto wie co się okaże - pize Ci to chyba 2gi albo 3ci raz.

Cytat:


Jakiego Boga do cholery. Sprecyzuj to jasno, bo nie wiem już, czy gadam wyznawcą dziadka co na chmurce rezyduje, czy jakimś zwolennikiem boskiej substancji przenikającej cały wszechświat, czy z kimkolwiek innym.



Fakt... nie czytałeś poprzednich wypowiedzi w innych tematach wiec może dlatego nadajesz na nieco innej fali bo nie wiesz jak ja widzę Boga.
W zajebistym skrócie... Bóg nie jest osobowy czy jak to zwiesz
Bóg jest siłą bądź ogólnie energią która jest zamieszczona w każdej cząstce wszechświata i cały wszechświat się w pewien sposób na niego składa.
Silą której człowiek nie może pojąc z racji ograniczenia swoich zmysłów, może kiedyś to się w jakimś stopniu uda. Zbiegiem zdarzeń tak rzadkich jak możliwość powstania świata.
Na pewno wykluczę twoje myśli jakie mogłeś mieć
- nie jest to Bóg Chrześcijański, Trójca święta, Budda czy ktokolwiek inny
Jest to siła która drzemie we wszechświecie i w obliczu której człowiek jest tylko cząstką.
hm, chyba Ci tego nie wytłumaczę jeżeli teraz nie zrozumiałeś - to już zależy od Ciebie.

Cytat:



Ty mi mówisz, że nie komentuję twoich wypowiedzi... jeśli mogę spytać... co to jest matko i córko? Ty mi zarzucasz nadinterpretację, a wpieprzasz w to wszystko wolną wolę? O litości... i do czego odnosi się ta wyżej wspomniana gwarancja... i jakieś ciągi przyczynowo-skutkowe. Jak chcesz pogadać o determinizmie to załóż sobie lepiej nowy temat.



Zaznaczam Ci, że człowiek ma wpływ na to co się dzieje na planecie na zasadzie tego co czyni, w odpowiedzi na twoje słowa :

Cytat:

Możliwe, że jakaś bliżej nieznana siła ustanowiła prawa fizyki, aby były takie jakie są, ale do cholery gdzie tu jakiś sprzeciw wobec krzywdy.


Nie ma sprzeciwu bo to człowiek gotuje człowiekowi piekło na tej Ziemi.
Jeżeli chcesz wyjść i kogoś zabić to to zrobisz i nikt Cie w tym nie powstrzyma
nawet jak będziesz chciał zabić najświętszego na tej Ziemi.
istnienie naszej planety w obliczu wszechświata ma takie znaczenie jak zabicie roztocza w powietrzu. Możesz się czepić efektu motyla itp ale to my decydujemy o tym co się dzieje u nas na planecie a wszechświat i tak sobie z tym poradzi nawet jak wyjebiemy się na orbitę ładunkami nuklearnymi, wiec... po co miałby reagować na jakiekolwiek krzywdy ?
Tak samo jezeli chcesz zrozumieć to co piszę - to się nad tym dłużej zastanowisz
jeżeli nie to rzucisz kolejną riposte aby tylko odbić piłkę - ale nie oczekuj ode mnie tego samego.


Cytat:

Czy ty wiesz ile pokora ma znaczeń? W ilu kontekstach nawet najbardziej subtelnych można ją umieścić? Wyrażaj się jasno nie będzie nieporozumień. Twoją 'pokorę' skomentowałem tak jak ją zrozumiałem i prawdę mówiąc nie mam o to siebie żadnych wyrzutów.



Myślę, że moja wypowiedź mogła być na tyle chaotyczna, że jej nie zrozumiałeś.
Choć odnoszę raczej wrażenie że wchodzisz w taki temat z priorytetem na Anty, a ewentualnością na zrozumienie. Ale to subiektywna opinia, fajnie, że teraz widzisz co miałem na myśli.

Cytat:


A co do reszty. Nie uwzględniam istnienia bytów, które nie posiadają na swoje istnienie jakichkolwiek racjonalnych przesłanek. A takim bytem właśnie jest Bóg (na razie zakładam tutaj tą popularną wersję, przecież się nie określiłeś, nie bez powodu istnieje coś takiego jak ateizm semantyczny). Jak mi go przedstawisz w logicznym świetle to może sprawę przemyślę, ale ta chwila dla ludzkości jeszcze nie nadeszła dlatego też nie mam zamiaru zaśmiecać sobie tym głowy.



Kolejny raz to powiem - nigdy Cie nie namawiałem byś sobie tym zaśmiecał głowę.

Cytat:

Oczywiście stosuj się do swoich zasad. Na razie cienko ci to idzie... poza tym najwyraźniej tego czasu tak ci nie brak skoro tak się starałeś o odpowiednią 'mimikę' tegoż postu. Na przyszłość nie bulwersuj się tak. Skraca to życie, które tak bardzo cenisz...



jak już Ci odpisuje to i dostawie do niego parę emot jak mają coś wyrazić.
Zbulwersowanie, nie wiem czy to dobre określenie - raczej chciałem zwrócić uwagę na zmiane tonu tematu ale czyń se tam jak chcesz
Jak wspomniałeś, sam lubie napisać coś chamskiego ale ciągle mi się wydawało, że w tym temacie robię to dość lekko i nie daje wcale żadnych mocno chamskich itp zdań :-|
Chyba popracuje nad jeszcze grzeczniejszymi formami wypowiedzi.

Co do skracania życia
¯ycie to szereg doświadczeń
Nawet zbulwersowanie jest jednym z nich - warto to przeżyć
nie wiem czy zrozumiesz co mam na myśli ale, czy to ważne ?
_________________
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2009-10-24, 11:23   

Ktoś tutaj pisał o dowodach na istnienie Boga. Oznajmiam wam, że jestem osobą wierzącą i ja jako osoba wierząca mówię wam, że nie ma dowodów na jego nie istnienie jak i na jego istnienie.

Co do samego tematu. Na forum administrator mówi, że wszystkich lubi, że jest po to by wszystkim pomagać. Nie wszystkich lubi, nie wszystkim pomaga. Z Bogiem podobnie tylko bez tego "Nie wszystkich lubi".

Nie chcesz chodzić na religię? Poproś rodziców aby napisali ci oświadczenie, że nie wyrażają zgody abyś uczęszczała na religię. I po problemie.
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

AnioÅ‚ CiemnoÅ›ci  

Mega wymiatacz

Strzała Tęsknoty



Wiek: 30

Do³±czy³: 26 Maj 2009

Sk±d: Nowy Targ

   

Wys³any: 2009-10-24, 13:24   

Cytat:

A ludzie wspierajÄ… siÄ™ miedzy sobÄ… - fajnie
A zobacz, Ci nawet nieco bardziej inteligentni i długowzroczni wpspierają też te gatunki które mają wyginąć :hyhy: - gdzież ten pieprzony instynkt się podział... Nie lepiej do końca zabić i zjeść ?



Lasu tropikalnego ubywa, czy przybywa Abbadon?

Cytat:

Biznes is biznes - tutaj trzeba umieć o siebie zadbać
a pomagasz innym wtedy gdy masz swoją pozycję w pełni zapewnioną
Poza tym, dal mnie pieniadze nie idą w ślad z karma
karma raczej tyczy się odczuć duchowych, ale zostawmy ją bo i tak się nie dogadamy.
poto dałem Ci przykład by Ci pokazać, że mam na myśli bardziej to, iż będąc ch*jem szybciej ktoś będzie nim dla Ciebie. Ale będąc frajerem nie licz też na zbyt wiele - wybacz za ten epitet... ale trudno to inaczej nazwać w biznesie.



Pomiędzy frajerstwem, a chujs**m stoi Abbadon. Doświadczony Czakrożerca. Czakra w końcu działa tylko w określonych sytuacjach. Nie masz może do tego jakiejś instrukcji?

Cytat:

Jeżeli cytujesz MNIE, i pod moja wypowiedzią coś pisze, to czytam to jako bezpośrednie odniesienie do mojej wypowiedzi.



Oddzielone było jednym akapitem. Wysilił byś się na kreatywność i to powiązał, bo choć bezpośredniego związku nie miało też się w moim mniemaniu do twojej wypowiedzi odnosiło.


Cytat:

Lolz, twierdzę, że nic nie wiadomo i kto wie co się okaże - pize Ci to chyba 2gi albo 3ci raz.



I zapełnianie tych dziur bogiem to wg ciebie dobry pomysł? Pytam cię o to 2gi, czy 3ci raz tymczasem usilnie odmawiasz odpowiedzi na to pytanie.

Cytat:


Fakt... nie czytałeś poprzednich wypowiedzi w innych tematach wiec może dlatego nadajesz na nieco innej fali bo nie wiesz jak ja widzę Boga.
W zajebistym skrócie... Bóg nie jest osobowy czy jak to zwiesz
Bóg jest siłą bądź ogólnie energią która jest zamieszczona w każdej cząstce wszechświata i cały wszechświat się w pewien sposób na niego składa.
Silą której człowiek nie może pojąc z racji ograniczenia swoich zmysłów, może kiedyś to się w jakimś stopniu uda. Zbiegiem zdarzeń tak rzadkich jak możliwość powstania świata.
Na pewno wykluczę twoje myśli jakie mogłeś mieć
- nie jest to Bóg Chrześcijański, Trójca święta, Budda czy ktokolwiek inny
Jest to siła która drzemie we wszechświecie i w obliczu której człowiek jest tylko cząstką.
hm, chyba Ci tego nie wytłumaczę jeżeli teraz nie zrozumiałeś - to już zależy od Ciebie.



To jest panteizm:

Panteizm – poglÄ…dy teologiczne i filozoficzne lub przekonania religijne utożsamiajÄ…ce Boga ze Å›wiatem, czÄ™sto rozumianym jako przyroda. Panteizm czÄ™sto Å‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ z ideami rozumnego rozwoju wszechÅ›wiata, jednoÅ›ci, wiecznoÅ›ci oraz żywoÅ›ci Å›wiata materialnego. Neguje istnienie Boga jako istoty rozumnej, gÅ‚osi zaÅ› przenikanie Boga we wszystkie substancje ziemskie.

Nadal jednak nie uzasadniłeś mi dlaczego w to wierzysz. Ja też nie sądzę, abyśmy mogli pojąć wszystko aczkolwiek wątpię, aby w tym wszystkim krył się jakiś Bóg.

Cytat:

Zaznaczam Ci, że człowiek ma wpływ na to co się dzieje na planecie na zasadzie tego co czyni, w odpowiedzi na twoje słowa :



Abstrahując do niewiadomych. Na razie człowiek nie ma nawet pojęcia, czy świadomość nie jest sprzężeniem zwrotnym i efektem ubocznym działania naszego mózgu skąd zatem możesz wiedzieć, czy mamy wpływ na własne zachowanie...

Tfu, tfu, ale ja nie ufam tej teorii.

Cytat:

Nie ma sprzeciwu bo to człowiek gotuje człowiekowi piekło na tej Ziemi.
Jeżeli chcesz wyjść i kogoś zabić to to zrobisz i nikt Cie w tym nie powstrzyma
nawet jak będziesz chciał zabić najświętszego na tej Ziemi.
istnienie naszej planety w obliczu wszechświata ma takie znaczenie jak zabicie roztocza w powietrzu. Możesz się czepić efektu motyla itp ale to my decydujemy o tym co się dzieje u nas na planecie a wszechświat i tak sobie z tym poradzi nawet jak wyjebiemy się na orbitę ładunkami nuklearnymi, wiec... po co miałby reagować na jakiekolwiek krzywdy ?
Tak samo jezeli chcesz zrozumieć to co piszę - to się nad tym dłużej zastanowisz
jeżeli nie to rzucisz kolejną riposte aby tylko odbić piłkę - ale nie oczekuj ode mnie tego samego.



Nigdzie temu nie zaprzeczałem. Myślałem to samo pisząc o sąsiedzie. Natura nie ma sumienia. Dlaczego, więc miałaby istnieć tu jakaś nienamacalna karma sumienie to wprowadzające. O to się pytałem.

Cytat:

Myślę, że moja wypowiedź mogła być na tyle chaotyczna, że jej nie zrozumiałeś.
Choć odnoszę raczej wrażenie że wchodzisz w taki temat z priorytetem na Anty, a ewentualnością na zrozumienie. Ale to subiektywna opinia, fajnie, że teraz widzisz co miałem na myśli.



Jestem sceptykiem, a nie antyteistą. Sceptykiem w granicach rozsądku ma się rozumieć, nie jestem solipsystą.

Cytat:

Jak wspomniałeś, sam lubie napisać coś chamskiego ale ciągle mi się wydawało, że w tym temacie robię to dość lekko i nie daje wcale żadnych mocno chamskich itp zdań :-|
Chyba popracuje nad jeszcze grzeczniejszymi formami wypowiedzi.



Wydawało ci się... a pracować nie musisz. Taka tonacja też mi odpowiada.

Cytat:

Co do skracania życia
¯ycie to szereg doświadczeń
Nawet zbulwersowanie jest jednym z nich - warto to przeżyć
nie wiem czy zrozumiesz co mam na myśli ale, czy to ważne ?



To się chyba zaburzenie narcystyczne nazywa. Wybacz ostrość, ale miałem już coś do powiedzenia o twojej 'niezrozumiałości'. Ja też je co prawda posiadam, ale chyba nie do tego stopnia.

Carpe Diem...
_________________
Jeżeli twoja głowa jest dla ciebie przyczyną grzechu, obetnij ją sobie i wyrzuć, bowiem lepiej wejść bezgłowym do królestwa Niebieskiego niż z głową tkwić wśród ognia piekielnego.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com