Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

martucha1231  

Pogromca postów

:)



Wiek: 35

Do³±czy³a: 05 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 13:53   

Ostia napisa³/a:

Co tu usprawiedliwiać? ¯e był wstawiony, że miał świadomość, tego co robi i się nie pohamował?


Chwila bo się gubie. Rozmawiamy o kimś wstawionym czy o kimś nawalonym tak, że nie bardzo wie gdzie jest? Bo ja mówie o tym drugim. Tu często nie ma świadomości, tu nie wiesz co robisz, zapominasz o tym, że masz dziewczyne tudzież nawet nie wiesz, że właśnie idziesz do łóżka z obcą babką a nie ze swoją dziewczyna.

Ostia napisa³/a:

Ach, ja nie mówie o skrajnych, przypadek, gdzie w grę wchodzi uzależnienie.


Ja też nie.
 

Madzialena13  

Wymiatacz


Wiek: 30

Do³±czy³a: 07 Cze 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 13:56   

Ja podałam przykład. z tym nożem.
I był nawalony, jak cholera, jednak świadomy.
Zawsze, nawet po ogromnej ilości alkocholu, zachowujemy w głowie chociaż krople świadomości.
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-26, 13:57   

Czy wstawiony, czy nawalony - wciąż sądze, że ową świadomość ma. Jeśli ktoś jest tak spity, że hipotetycznie nie byłby w stanie odróżnic swojej laski od obcej dupy, to chyba nie byłby w stanie nawet do niej podejść, a co dopiero zdjąć spodnie.
Dla mnie więc "ktoś jest nawalony" jest po prostu wykluczeniem zdolności do "zdrady", bo ktoś taki woli się uwalić na pierwszej, lepszej płaskiej powierzchni i rzucić się w ramiona morfeusza, a nie twarzą w cycki obcej dziewczyny.

martucha1231 napisa³/a:

Ja też nie.


Małe wyjaśnienie dla blondynki? :)
 

kotek:*  

Wymiatacz



ImiÄ™: ka$ia

Do³±czy³a: 22 Mar 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 13:59   

Nie, nie usprawiedliwia nas, przecież skoro tykamy się alkoholu to powinniśmy nad sobą panować i umieć powiedzieć STOP w pewnym momencie.
 

martucha1231  

Pogromca postów

:)



Wiek: 35

Do³±czy³a: 05 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:05   

Ostia napisa³/a:

Małe wyjaśnienie dla blondynki? :)


Nie jestem blondynką :P I obejdzie się bez wyjaśnienia, bo wiem o co Ci chodzi, tylko mam wrażenie, że uważasz, że alkoholowi nie potrafi się oprzeć tylko osoba uzależniona, a to za przeproszeniem g*wno prawda.

Ostia napisa³/a:

Czy wstawiony, czy nawalony - wciąż sądze, że ową świadomość ma.


No cóż masz prawo tak sądzić :).

Ostia napisa³/a:

Jeśli ktoś jest tak spity, że hipotetycznie nie byłby w stanie odróżnic swojej laski od obcej dupy, to chyba nie byłby w stanie nawet do niej podejść, a co dopiero zdjąć spodnie.


Nie mówie o spitych, aż tak bardzo że spią pod stołem, bo taki to faktycznie nie jest w stanie zdradzić.

Ostia napisa³/a:

Dla mnie więc "ktoś jest nawalony" jest po prostu wykluczeniem zdolności do "zdrady", bo ktoś taki woli się uwalić na pierwszej, lepszej płaskiej powierzchni i rzucić się w ramiona morfeusza, a nie twarzą w cycki obcej dziewczyny.


Znamy inne definicje słow 'jest nawalony' :)
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:08   

Cytat:

Nie jestem blondynką :P I obejdzie się bez wyjaśnienia, bo wiem o co Ci chodzi, tylko mam wrażenie, że uważasz, że alkoholowi nie potrafi się oprzeć tylko osoba uzależniona, a to za przeproszeniem g*wno prawda.


Ech. JA jestem blondynką i to JA cię nie zrozumiałam ;) Dlatego prosiłam o wyjaśnienie, komu jeszcze jest trudno się przeciwstawić alkoholowi ;)

martucha1231 napisa³/a:

Znamy inne definicje słow 'jest nawalony' :)


Być może ;)
Jednak jak tu ktoś nadmienił - kropla swiadomości zawsze pozostaje.
Twoja percepcja odbiera to, że podnosisz kolejny kieliszek do ust - odbierze również to, że właśnie wkładasz rękę w majtki innej dziewczynie.
 

motyl  

Moderator

gryzÄ™.



Wiek: 34

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:11   

Dla mnie takie 'usprawiedliwianie się' świadczy tylko na niekorzyść drugiej osoby. Bo skoro wie, że może zrobić coś głupiego to po co pije?
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
 

martucha1231  

Pogromca postów

:)



Wiek: 35

Do³±czy³a: 05 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:16   

Ostia napisa³/a:

Jednak jak tu ktoś nadmienił - kropla swiadomości zawsze pozostaje.


Kropla owszem, dlatego twierdze, że jest to niewielkie usprawiedliwienie, ale jednak jakieś jest.
 

Ostatnio zmieniony przez martucha1231 2010-07-26, 14:59, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:19   

Nie uważam, aby ilośc imprez na których się bywa było kategorią "komu trudno jest się nie napić".

martucha1231 napisa³/a:

Kropla owszem, dlatego twierdze, że jest to niewielkie usprawiedliwienie, ale jednak jakieś jest.


A więc skoro z wódą i bez wódy jest świadomy swoich czynów, to chyba należy go traktować w tym momencie, tak, jakby był trzeźwy, nie?
 

Madzialena13  

Wymiatacz


Wiek: 30

Do³±czy³a: 07 Cze 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:23   

A ja nadal sie nie zgadzam. Zostaje przy moim zdaniu.
Z ta kroplą świadomości to ja.
Bo to jest prawda. Bo człowiek posiada świadomośc, dopóki nie padnie twarzą na ziemie przez zbyt dużą ilośc.
Więc prosze Cię, martucha1231, alkohol wytłumaczeniem nie jest.
Naprawdę jesli chodzi o alkohol bardzo duzo widziałam bo jestem z nim 'blisko'.
W sensie widza oczywiście.
Naoglądałam sie już naprawde wiele.
Poczynając od głupich tekstów, zahaczając o agresje i bicie, koncząc na braku logiki.
 

martucha1231  

Pogromca postów

:)



Wiek: 35

Do³±czy³a: 05 Sty 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:28   

Ostia napisa³/a:

A więc skoro z wódą i bez wódy jest świadomy swoich czynów, to chyba należy go traktować w tym momencie, tak, jakby był trzeźwy, nie?


Litości :)
To, że ma jakieś tam przebłyski świadomości to nie znaczy, że jest do końca świadomy.

Ostia napisa³/a:

Nie uważam, aby ilośc imprez na których się bywa było kategorią "komu trudno jest się nie napić".


Nie zrozumiałaś mnie, ale mniejsza o to :)

Powiem tak. Nie wiem w jakich warunkach się wychowałaś, ale ja w takich gdzie alkohol był na porządku dziennym, a po nim robiło się dużo gorsze rzeczy niż zdrada partnera i nawet się tego nie pamiętało. Dowiadywało się o tym dopiero po kilku miesiącach albo i latach. Dlatego mnie nie przekonasz :)

[ Dodano: 2010-07-26, 14:31 ]

Madzialena13 napisa³/a:

Więc prosze Cię, martucha1231, alkohol wytłumaczeniem nie jest.


Twoje zdanie, szanuje je a że się z nim nie zgadzam? No cóż bywa.
 

Madzialena13  

Wymiatacz


Wiek: 30

Do³±czy³a: 07 Cze 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:32   

no to witam w klubie. także wychowuje sie w takich warunkach ;].

I mnie sie nie przekona to tego, że alkochol jest jakimkolwiek wytłumaczeniem.;]
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:33   

martucha1231, jednak środowisko,w którym Ty się wychowałaś nie warunkuje naszego zachowania.Jest różnicy pomiędzy używaniem,a nadużywaniem,a ty opisujesz to drugie zjawisko.
Równie dobrze ja mogę Ci napisać,że w moim otoczeniu alkohol nie jest usprawiedliwieniem w przypadku osoby zdrowej,zaś nieumiejętność kontrolowania swoich reakcji jest źle postrzegana.Niemniej nie wierzę w determinizm.
Jak wspomniałam wyżej człowiek rozumny powinien znać swoje ograniczenia.
_________________
Drugs&hugs.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:36   

A trzeba to się tak spijać żeby nie wiedzieć na jakim świecie się żyje? I z kim? Alkohol nie jest usprawiedliwieniem. NIE jest. Nigdy, niezależnie od otoczenia. Oczywiście, że są gorsze występki, ale zdrada zaprzepaszcza związek w moim rozumowaniu. Właśnie o takich przypadkach mówimy.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-07-26, 14:37   

martucha1231 napisa³/a:

Nie zrozumiałaś mnie, ale mniejsza o to :)


Dlatego tłumacz mi, a nie zbywaj emotka z uśmiechem, bo dyskusja nie na tym polega przecież :)

martucha1231 napisa³/a:

To, że ma jakieś tam przebłyski świadomości to nie znaczy, że jest do końca świadomy.


Ale wie, co robi.

martucha1231 napisa³/a:

był na porządku dziennym, a po nim robiło się dużo gorsze rzeczy niż zdrada partnera i nawet się tego nie pamiętało. Dowiadywało się o tym dopiero po kilku miesiącach albo i latach. Dlatego mnie nie przekonasz :)


No i to ma być usprawiedliwienie? Zdradę i poboczne dałam obrazowo, doskonale wiem, że są gorsze rzeczy.
To, że się spiło i nie pamiętało swych czynów nie jest wymówką. A nadużywanie też nie daje powodu do usprawiedliwienia swoich czynów. Ba, chyba jeszcze nawet gorzej świadczy o człowieku.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com