Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2012-05-10, 15:37
Myślę, więc jestem - i zniknął...
Wys³any: 2012-05-14, 14:16
trailer Nowej Ziemi
Wys³any: 2012-05-14, 14:24
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2012-05-14, 15:57
Wys³any: 2012-05-14, 18:15
Magix napisa³/a:
Szkoda- coś Cię musiał zniechęcić
Jeżeli post jest do mnie - zniechęca mnie już samo to, że w tych książkach są postacie i wydarzenia fantastyczne. Nie cierpię tego, jestem wierna realizmowi wszędzie, w książkach też.
Magix napisa³/a:
ja tez długo się przełamywałam
Książki fantasy, które mi się podobały, zliczę na palcach dwóch rąk może.
Magix napisa³/a:
ale teraz gatunek przezywa taki rozkwit
Mnie to przeraża.
Magix napisa³/a:
i naprawdę jest w czy wybierać:)
Nie, jeżeli ktoś jest do fantastyki uprzedzony tak, jak ja.
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2012-05-14, 20:38
Darcia napisa³/a:
Mnie to przeraża.
A co w tym przerażającego?
Darcia napisa³/a:
Jeżeli post jest do mnie - zniechęca mnie już samo to, że w tych książkach są postacie i wydarzenia fantastyczne. Nie cierpię tego, jestem wierna realizmowi wszędzie, w książkach też.
Literatura romantyczna, Marquez i Saramago też na Ciebie działają, jak płachta na byka? ; ]
#truestory
Wys³any: 2012-05-14, 20:52
Krit napisa³/a:
A co w tym przerażającego?
To, że inne książki są poupychane po kątach. Jakby ich nie było.
Krit napisa³/a:
Literatura romantyczna, Marquez i Saramago też na Ciebie działają, jak płachta na byka? ; ]
Tak, nie cierpię także wszystkiego, co się wiąże z romantyzmem.
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2012-05-14, 20:59
Darcia napisa³/a:
To, że inne książki są poupychane po kątach. Jakby ich nie było.
Nie, chyba nie. W Empiku? Wszystko na eleganckich równych, drewnianych pułkach cieszy oko, a fantastyka nie jest specjalną dominantą. Zresztą, co to za argument przeciw fantastyce, że są wyeksponowane, bo dobrze się sprzedają. Myślałem, że chodzi o to jakie treści niosą, przekazywane wartości, język. A tutaj się o logistyczne sprawy rozchodzi. Bym się nie spodziewał : ]
O! Nawet w top 50 sprzedaży nie dominuje:
http://www.empik.com/top50/ksiazki?page1=1
Darcia napisa³/a:
Tak, nie cierpię także wszystkiego, co się wiąże z romantyzmem.
Ojej. No szkoda. O gustach sobie nie pogadamy : ]
#truestory
Wys³any: 2012-05-15, 14:41
Darcia napisa³/a:
Jeżeli post jest do mnie - zniechęca mnie już samo to, że w tych książkach są postacie i wydarzenia fantastyczne. Nie cierpię tego, jestem wierna realizmowi wszędzie, w książkach też.
Książki fantasy, które mi się podobały, zliczę na palcach dwóch rąk może.
Tak do Ciebie:) - no nic, na siłę nie będę przekonywać...
Ja też nie byłam miłośnikiem gatunku, ale jakoś ostatnio rozszerzyłam tolerancję- może to wpływ młodszego rodzeństwa i fakt, że odkrywam ten gatunek na nowo, że obserwuję co dziś jest młodym proponowane, nie czuję się stara, ale kiedyś nie było takiej różnorodności, a fantastyka była nużąca i mecząca...
Ciekawa jestem tych dwóch książek , o których piszesz…
Ostatni raz coÅ› podsunÄ™- wszystkim:
FRAGMENT - NOWEJ ZIEMI
To fragment „Nowej Ziemi” – nie traktuj tego jako fantastykÄ™- potraktuj jako dobra powieść z wÄ…tkiem futurystycznym… Czego by nie powiedzieć o fantastyce to powinna być jej sztandarowa pozycja:)
Wys³any: 2012-05-15, 16:35
MAGIX- Czytam już od weekendu. Właściwie to już kończę. Czegoś takie się nie spodziewałem. Babka zgarnie chyba jakieś nagrody literackie za opisy/fabułę. Z tego co można przeczytać to ona wykłada na uniwerku literaturę.
Ciężko mi jednak sklasyfikować tę książkę bo to jest fantastyk- w końcu przedstawia alternatywny świat po wybuchach. Z drugiej jednak strony kładzenie takiego nacisku na to o czym pisałem wyżej jest typowe dla innych gatunków.
Może to jest i fantastyka, i po trochu kryminał (jak się spojrzy na ten wątek kopuły) i tak w jednym procencie nie wiem czy nie horror.
Wys³any: 2012-05-15, 18:19
Krit napisa³/a:
Myślałem, że chodzi o to jakie treści niosą, przekazywane wartości, język.
O to, naturalnie, też mi chodzi. Po prostu nie potrafię znaleźć nic w tych książkach, co by mi odpowiadało, więc takie eksponowanie - mimo że to nie jest widzimisię sprzedawców a wina tego, co jak się sprzedaje - działa na mnie gorzej niż czerwona płachta na byka.
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2012-05-16, 10:11
Raczej bolą mnie oczy od ksiażek celebrytów (patrz Ibisz, Wałęsowa - grafomania!) no i oczywiście bestsellery, które zostały zekranizowane - drugi raz zarabiają.
Nowa ziemia - wciÄ…gajÄ…ca
Myślę, więc jestem - i zniknął...
Wys³any: 2012-05-16, 16:02
¦piÄ…cy napisa³/a:
MAGIX- Czytam już od weekendu. Właściwie to już kończę. Czegoś takie się nie spodziewałem. Babka zgarnie chyba jakieś nagrody literackie za opisy/fabułę. Z tego co można przeczytać to ona wykłada na uniwerku literaturę.
Ciężko mi jednak sklasyfikować tę książkę bo to jest fantastyk- w końcu przedstawia alternatywny świat po wybuchach. Z drugiej jednak strony kładzenie takiego nacisku na to o czym pisałem wyżej jest typowe dla innych gatunków.
Może to jest i fantastyka, i po trochu kryminał (jak się spojrzy na ten wątek kopuły) i tak w jednym procencie nie wiem czy nie horror.
Tu bez względu na sympatie i antypatie w stosunku do gatunku i tu ukłon do przedmówczyń- trzeba przyznać, że świetna książka, a autorka jest niezwykła- bardzo mi imponuje działalnością, wiedzą i wyobraźnią. Faktycznie - nowa ziemie łączy rożne gatunki, ale skłoniłabym się w stronę dystopii:)
"Dystopia (st.gr. δυσ – zÅ‚y; τόπος – miejsce) – utwór fabularny z dziedziny literatury fantastyczno-naukowej, przedstawiajÄ…cy koszmarnÄ…, choć logicznie uzasadnionÄ…, wewnÄ™trznie spójnÄ… i niekiedy dość prawdopodobnÄ… wizjÄ™ przyszÅ‚ej egzystencji czÅ‚owieka".
Wys³any: 2012-05-17, 13:56
To w takim razie każda dystopia musi być jednocześnie fantastyką skoro opisuje jakiś alternatywny i negatywny świat. Ale trzeba by się chyba spytać filologa bo dystopia to chyba nie gatunek tylko coś innego.
Jak pomyślę o tej mrocznej wizji to mam przed oczami tą zabawę z książki - kto sobie co przypomina z przed wybuchu. I to, że już Presia nawet nie jest pewna czy to jest prawdziwe.
Wys³any: 2012-05-18, 16:39
Ta zabaw jest niesamowita - to trochę jakby sobie przypominać coś z dzieciństwa , ja chyba nie pamiętam niczego przed piątym rokiem życia, a nie przeżyłam wybuchu
, ale podobno później wytwarzają się związki czasowe i przypomina się dużo więcej...
Ciekawe co byśmy zapamiętali, czy to co dla każdego z nas było ważne? To co nam się podobało, smakowało?