Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

Grafik  

Wymiatacz

Ten zły!



Imię: Sebastian

Wiek: 32

Doczy: 01 Lis 2008

Skd: Elbl±g

   

Wysany: 2009-01-23, 12:02   Czy teorię ewolucji można pogodzić

CZY Bóg posłużył się ewolucją, by ze zwierząt utworzyć człowieka? Czy tak pokierował sprawami, by z bakterii powstały ryby, potem gady i ssaki, a w końcu by pewne małpy przekształciły się w ludzi? Niektórzy naukowcy i duchowni twierdzą, że wierzą zarówno w teorię ewolucji, jak i w Biblię. Ich zdaniem biblijna Księga Rodzaju to po prostu alegoria. Być może i ty się zastanawiasz, czy teorię, że człowiek pochodzi od zwierząt, można pogodzić z Biblią.

Apostoł Paweł powiedział wykształconym Grekom: „Bóg (...) z jednego człowieka uczynił wszystkie narody ludzkie”

Koniecznie musimy ustalić, skąd właściwie się wzięliśmy, jeśli chcemy wiedzieć, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy i jak powinniśmy żyć. Jedynie znając pochodzenie człowieka, możemy zrozumieć, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia i jakie jest Jego zamierzenie co do przyszłości ludzi. Gdybyśmy wątpili w to, że stworzył nas Bóg, nie zdołalibyśmy nawiązać z Nim bliskiej więzi. Dlatego przeanalizujmy, co Biblia mówi o pochodzeniu człowieka, jego obecnym stanie i czekającej go przyszłości. Dzięki temu przekonamy się, czy teorię ewolucji da się pogodzić z Pismem ¦więtym.

Kiedy istniał tylko jeden człowiek

Ewolucjoniści utrzymują zazwyczaj, że zwierzęta przeistoczyły się w ludzi stopniowo, a więc wykluczają możliwość, by w jakimś momencie żył na ziemi tylko jeden człowiek. Biblia przedstawia jednak zupełnie inną wersję wydarzeń. Wyjaśnia, że pochodzimy od pierwszego człowieka, Adama, który był postacią historyczną. Podaje imię jego samego, jego żony oraz niektórych ich dzieci. Opowiada, co robił, co mówił, kiedy żył i kiedy umarł. Jezus nie uważał tej biblijnej relacji za powiastkę dla prostych ludzi. Zwracając się do gruntownie wykształconych przywódców religijnych, zapytał: „Czy nie czytaliście, że ten, który ich stworzył, od początku uczynił ich mężczyzną i kobietą?” (Mateusza 19:3-5). Następnie zacytował słowa dotyczące Adama i Ewy z Księgi Rodzaju 2:24.
Kobieta czytająca Biblię

£ukasz, pisarz biblijny i skrupulatny historyk, przedstawił Adama jako człowieka równie realnego jak Jezus. Podał rodowód Jezusa sięgający wstecz aż do pierwszego mężczyzny (£ukasza 3:23-38). Apostoł Paweł zaś, przemawiając do osób, wśród których byli filozofowie — wychowankowie słynnych greckich szkół — powiedział: „Bóg, który uczynił świat i wszystko, co na nim, (...) z jednego człowieka uczynił wszystkie narody ludzkie, żeby zamieszkiwały na całej powierzchni ziemi” (Dzieje 17:24-26). Biblia więc uczy, że pochodzimy od „jednego człowieka”. Czy to, co na temat początków ludzkości mówi ta Księga, można pogodzić z teorią ewolucji?
Człowiek traci doskonałość

Zgodnie z Pismem ¦więtym Jehowa stworzył pierwszego człowieka jako istotę doskonałą. Bóg z pewnością nie uczyniłby czegoś, co byłoby ułomne bądź niekompletne. W relacji biblijnej czytamy: „Bóg przystąpił do stworzenia człowieka na swój obraz (...). Potem Bóg widział wszystko, co uczynił, i oto było to bardzo dobre” (Rodzaju 1:27, 31). Na czym polega ludzka doskonałość?

Według teorii ewolucji dzisiejszy człowiek to ewoluujące, rozwijające się zwierzę. Biblia zaś wyjaśnia, że współcześni ludzie to ulegający degeneracji potomkowie doskonałych ludzkich prarodziców

Człowiek doskonały ma wolną wolę i potrafi w całej pełni odzwierciedlać przymioty Boże. Biblia mówi: „Prawdziwy Bóg uczynił ludzi prostolinijnymi, lecz oni sami obmyślili wiele planów” (Kaznodziei 7:29). Adam zbuntował się przeciwko Bogu i w rezultacie utracił doskonałość oraz możliwość przekazania jej swym potomkom. Wyjaśnia to, dlaczego tak często w czymś nie dopisujemy, mimo iż chcemy postępować dobrze. Apostoł Paweł oświadczył: „Tego, czego chcę, nie dokonuję, ale czego nienawidzę, to czynię” (Rzymian 7:15).

Jak wynika z Biblii, doskonali ludzie mieli żyć wiecznie, ciesząc się idealnym zdrowiem. Ze słów samego Boga skierowanych do Adama można wywnioskować, że gdyby nasz praojciec dochował posłuszeństwa, nigdy nie musiałby umrzeć (Rodzaju 2:16, 17; 3:22, 23). Gdyby człowiek miał skłonność do chorób lub do buntu, Jehowa nie nazwałby swego stworzenia „bardzo dobrym”. Utrata doskonałości wyjaśnia, dlaczego ludzkie ciało, choć zaprojektowane tak wspaniale, jest podatne na różne choroby i ułomności. Teorii ewolucji nie można więc pogodzić z Pismem ¦więtym. Według niej dzisiejszy człowiek to ewoluujące, rozwijające się zwierzę. Biblia zaś wyjaśnia, że współcześni ludzie to ulegający degeneracji potomkowie doskonałych ludzkich prarodziców.

Twierdzenie, że Bóg posłużył się ewolucją, by doprowadzić do powstania człowieka, jest ponadto sprzeczne z tym, co Biblia mówi o Jego osobowości. Gdyby Bóg kierował procesem ewolucji, oznaczałoby to, że właśnie On doprowadził ludzkość do obecnego upadłego stanu. Tymczasem w Biblii czytamy o Nim: „Skała — doskonałe są wszystkie jego poczynania, bo wszystkie jego drogi są sprawiedliwością. Bóg wierności, u którego nie ma niesprawiedliwości; jest on prawy i prostolinijny. Oni zaś postępowali zgubnie; nie są jego dziećmi, wada jest ich własna” (Powtórzonego Prawa 32:4, 5). Cierpienia, jakich obecnie doznają ludzie, nie są wynikiem kierowanego przez Boga procesu ewolucji. To pierwszy człowiek wskutek buntu zaprzepaścił doskonałość swoją i swego nienarodzonego jeszcze potomstwa. A teraz zastanówmy się nad Jezusem. Czy teorię ewolucji da się pogodzić z tym, co Biblia mówi na jego temat?
Czy można być chrześcijaninem i wierzyć w ewolucję?

„Chrystus umarł za nasze grzechy”. Jak zapewne wiesz, słowa te stanowią jedną z podstawowych nauk chrystianizmu (1 Koryntian 15:3; 1 Piotra 3:18). Chcąc się przekonać, czy można z nią pogodzić teorię ewolucji, musimy najpierw zrozumieć, dlaczego Biblia nazywa nas grzesznikami i jaki wpływ ma na nas grzech.

Jesteśmy grzesznikami w tym sensie, że nie potrafimy doskonale naśladować wspaniałych przymiotów Jehowy, takich jak miłość i sprawiedliwość. Dlatego w Biblii powiedziano: „Wszyscy zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej” (Rzymian 3:23). Księga ta uczy, że grzech jest przyczyną śmierci. W Liście 1 do Koryntian 15:56 nazwano go „żądłem powodującym śmierć”. Odziedziczony przez nas grzech leży także u podstaw wszelkich chorób. Na związek między chorobami a naszym grzesznym stanem wskazał Jezus. Sparaliżowanemu mężczyźnie powiedział: „Twoje grzechy są przebaczone” i człowiek ten odzyskał zdrowie (Mateusza 9:2-7).

A jaki pożytek odnosimy ze śmierci Jezusa Chrystusa? Biblia tak przeciwstawia mu Adama: „Jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni” (1 Koryntian 15:22). Oddając na ofiarę swoje życie, Jezus zapłacił cenę za grzech, który odziedziczyliśmy po Adamie. Dlatego wszyscy, którzy przejawiają wiarę w Jezusa i są mu posłuszni, odzyskają to, co utracił Adam — możliwość życia wiecznego (Jana 3:16; Rzymian 6:23).

Czy dostrzegasz teraz, iż ewolucjonizmu nie da się pogodzić z chrystianizmem? Gdybyśmy wątpili, że „w Adamie wszyscy umierają”, to czy moglibyśmy żywić nadzieję, że „w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni”?
Dlaczego teoria ewolucji jest tak popularna

Biblia wyjawia, dlaczego tego typu poglądy cieszą się popularnością. Czytamy w niej: „Nastanie bowiem czas, gdy nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami nagromadzą sobie nauczycieli, by im łechtali uszy; i odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku fałszywym opowieściom” (2 Tymoteusza 4:3, 4). Chociaż ewolucjoniści zazwyczaj posługują się językiem naukowym, w gruncie rzeczy głoszą doktrynę religijną, dotyczy ona bowiem stosunku do życia i do Boga. Teoria ewolucji odpowiada ludziom, którzy chcą prowadzić samolubne, niezależne życie. Co prawda liczni jej zwolennicy twierdzą, iż wierzą w Boga, ale jednocześnie uważają, że On nie stworzył wszystkiego, nie wtrąca się w życie ludzi i nie będzie ich oceniał. Taki pogląd przypada wielu osobom do gustu.

Propagatorzy teorii ewolucji często kierują się nie faktami, lecz „własnymi pragnieniami” — na przykład chęcią zdobycia uznania w środowisku naukowym, w którym ewolucjonizm stanowi obowiązującą doktrynę. Profesor biochemii Michael Behe, który sporą część życia spędził na badaniu złożonych procesów zachodzących w żywych komórkach, wyjaśnia, że naukowcy uczący o ewolucji komórki nie opierają się na żadnych dowodach. Czy w tak mikroskopijnej skali, na poziomie molekularnym, może zachodzić proces ewolucji? Profesor Behe napisał: „Ewolucja molekularna nie ma podstaw ściśle naukowych. W literaturze naukowej — prestiżowych, specjalistycznych periodykach czy książkach — nie ma ani jednej publikacji opisującej, jak zaszła lub choćby jak mogłaby zajść ewolucja molekularna jakiegokolwiek realnie istniejącego, złożonego systemu biochemicznego. (...) Zapewnienia o darwinowskiej ewolucji na poziomie molekularnym to najzwyklejsza bufonada”.
1. Kwiaty; 2. Antylopa

„Ewolucja molekularna nie ma podstaw ściśle naukowych”

Skoro ewolucjoniści nie dysponują dowodami, to dlaczego tak śmiało głoszą swoje poglądy? Behe wyjaśnia: „Sporo ludzi, a wśród nich wielu liczących się, szanowanych uczonych po prostu nie chce, żeby w grę wchodził ktoś lub coś oprócz samej natury”.

Teorię ewolucji popiera też wielu duchownych, którzy pragną uchodzić za światłych. Przypominają oni ludzi opisanych przez apostoła Pawła w liście do chrześcijan w Rzymie: „To, co można wiedzieć o Bogu, jest wśród nich jawne (...). Jego niewidzialne przymioty — jego wiekuista moc i Boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni są bez wymówki; chociaż bowiem znali Boga, nie wychwalali go jako Boga ani mu nie dziękowali, lecz stali się pustogłowi w swych rozumowaniach, a ich bezrozumne serce ogarnęła ciemność. Mimo zapewniania, iż są mądrzy, stali się głupi” (Rzymian 1:19-22). Co zatem zrobić, żeby nie dać się obałamucić takim fałszywym nauczycielom?
Wiara w Stwórcę oparta na dowodach

Mówiąc o wierze, Biblia podkreśla, jak ważne są dowody, na których ona się opiera: „Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych” (Hebrajczyków 11:1). Prawdziwa wiara w Boga powinna się opierać na dowodach istnienia Stwórcy. Biblia pokazuje, gdzie można je znaleźć.

Biblijny król Dawid napisał pod natchnieniem: „Będę cię sławił, gdyż uczyniony jestem w sposób napawający lękiem, zdumiewający” (Psalm 139:14). Zastanowienie się nad zdumiewającą złożonością naszego ciała i ciał innych żywych stworzeń napełnia nas podziwem dla mądrości naszego Twórcy. Każdy element tysięcy systemów, które ze sobą współpracują, by podtrzymywać nasze życie, został idealnie zaprojektowany. Również w materialnym wszechświecie widać dowody matematycznej precyzji i porządku. Dawid napisał: „Niebiosa oznajmiają chwałę Boga, a o dziele jego rąk opowiada przestworze” (Psalm 19:1).

Zdumiewająca złożoność żywych stworzeń napełnia nas podziwem dla mądrości naszego Twórcy

Bogatym źródłem dowodów istnienia Stwórcy jest też sama Biblia. Analizując treść jej 66 ksiąg, tworzących harmonijną całość, poznając zawarte w niej niezrównane zasady moralne oraz niezawodne spełnianie się jej proroctw, dostrzeżesz mnóstwo dowodów na to, że jej Autorem jest nasz Stwórca. A gdy zrozumiesz nauki przedstawione w Biblii, nabierzesz jeszcze większej pewności, że naprawdę jest ona Słowem Bożym. Kiedy na przykład dowiesz się, dlaczego ludzie cierpią, czym jest Królestwo Boże, jaka przyszłość czeka ludzkość i jak znaleźć prawdziwe szczęście, uświadomisz sobie ogrom mądrości Boga. Być może poczujesz się wtedy jak apostoł Paweł, który napisał: „O głębokości Bożego bogactwa i mądrości, i wiedzy! Jakże niezbadane są jego sądy i jak nie do wyśledzenia jego drogi!” (Rzymian 11:33).
Ptak

W miarę poznawania tych dowodów i umacniania się twojej wiary nabierzesz przekonania, że czytanie Biblii to jakby słuchanie samego Stwórcy. Bóg powiedział: „Ja uczyniłem ziemię i stworzyłem na niej człowieka. To ja — moje ręce rozpostarły niebiosa i ja wydałem nakazy całemu ich zastępowi” (Izajasza 45:12). Nigdy nie będziesz żałował, że dołożyłeś starań, by osobiście się przekonać, iż to Jehowa jest Stwórcą wszechrzeczy.
_________________
"Nie myśl jak wiele już zrobiłeś ale ile Ci jeszcze zostało"
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 22 Sty 2009

   

Wysany: 2009-01-23, 12:28   

oczywiście, że można to pogodzić. też kidyś się zastanawiałam, beształam na szkołę, ze to hipokryci, że na religii uczą nas tego, a na biologii zupełnie odwrotności tego, czego uczyliśmy sie na religii, i tak dalej, ale się zastanowiłam i doszłam do wniosku ze jednak jest to możliwe. przecież Bóg stworzył jakiśtam ludzi, nie musieli być oni koniecznie pierwszymi. biblii nie należy odczytywać dosłownie.
dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia? hmm...sama się nad tym zastanawiam. dobrze, że nie powiedziałeś, że to przez tego złego i okrutnego Szatana. tak, to Bóg dopuszcza cierpienia, ale dlaczego, to jest pytanie. możliwe, że lubi się nad nami znęcać.
 

Yasiek  

Stały User


Imię: askdj;ladh

Wiek: 33

Doczy: 23 Sty 2009

Skd: Katowice

   

Wysany: 2009-01-23, 14:02   

Katolicyzm był zwykle przeciwko nauce. Heliocentryczną teorię Układu Słonecznego Kopernika dodano do Listy Ksiąg Zakazanych. Kościół palił, wieszał i nie wiem nawet co jeszcze robił za wygłaszanie publicznie rewolucyjnych twierdzeń naukowych, bo po prostu nie zgadzały się z Biblią. Niektórzy katolicy nadal ślepo wierzą w to, co jest napisane w "Biblii" i odrzucają teorię ewolucji, a część stara się podporządkować katolicyzm pod XXI wiek. Ja osobiście sam się dziwię, że ta religia jeszcze jest tak popularna i to pewnie kwestia przekazywania religii kolejnym pokoleniom. Cieszę się, że nie wyprali mi mózgu i mogę się cieszyć własnymi poglądami na wiarę.

psychopathicwizard napisa/a:

biblii nie należy odczytywać dosłownie.


W sumie racja - jakby się odnalazły jakieś dowody że Jezus nie zmartwychwstał to by gadali (Kościół) że to była tylko taka metafora. ;D


P.S. Ten post nie miał być atakiem na katolików (oj uwierzcie mi, jakbym chciał atakować to by było zdecydowanie ostrzej - ale może się do mnie przyzwyczaicie :D), tylko przedstawieniem swojego zdania. Ktoś chce wymiany argumentów to proszę bardzo :)
 

Amadeo  

Stały User

Ksiądz Dobro Dobro



Doczy: 10 Lut 2009

   

Wysany: 2009-02-11, 00:59   

nie. Ewolucji nie można pogodzić. Takie desperackie próby są jedynie nieudanymi próbami załagodzenia ostrych słów nauki wobec śmiesznej wiary Katolików.
 

Ostia  

VIP


Doczya: 02 Lut 2009

   

Wysany: 2009-02-11, 08:20   

Cóż, może Bóg nadał rozpędu powstaniu naszego świata, a potem dzięki ewolucji zaczęło kiełkować to, co dziś wyrosło?
 

Amadeo  

Stały User

Ksiądz Dobro Dobro



Doczy: 10 Lut 2009

   

Wysany: 2009-02-11, 12:31   

Ale istota rewolucji właśnie odrzuca Boga. Poza tym, Bóg nie tworzył roślinek, a ludzi.
 

Ostia  

VIP


Doczya: 02 Lut 2009

   

Wysany: 2009-02-11, 14:10   

Mojemu małemu rozumkowi pasuje wizja, że Bóg stworzył mikroorganizmy, które już we własnym zakresie wyewoluowały. A że to się gryzie - trudno ;)
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 22 Sty 2009

   

Wysany: 2009-02-11, 16:05   

Cytat:

nie. Ewolucji nie można pogodzić. Takie desperackie próby są jedynie nieudanymi próbami załagodzenia ostrych słów nauki wobec śmiesznej wiary Katolików.


zamieniam się w słuch.

Cytat:

psychopathicwizard napisał/a:
biblii nie należy odczytywać dosłownie.

W sumie racja - jakby się odnalazły jakieś dowody że Jezus nie zmartwychwstał to by gadali (Kościół) że to była tylko taka metafora. ;D


to nie było śmieszne, a tym bardziej nic nie wniosło. nie podzielam niektórych zdań katolików, ale nie wszyscy są jednak hipokrytami. wprawdzie tych ludzi można policzyć na plcach jednej ręki, ale jednak są.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyślałem 'pier****!" i przeleżałem cały miesiąc...ćpałem, oglądałem telewizję, lizałem rany. Było fajnie.
 

Yasiek  

Stały User


Imię: askdj;ladh

Wiek: 33

Doczy: 23 Sty 2009

Skd: Katowice

   

Wysany: 2009-02-11, 19:40   

psychopathicwizard napisa/a:

to nie było śmieszne


no właśnie nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :/

psychopathicwizard napisa/a:

a tym bardziej nic nie wniosło.


Wniosło więcej niż cały Twój post :]

Konkretniej chodziło mi o to, że Kościół wraz próbuje dostosowywać swoje dogmaty do rozwoju nauki. Jan Paweł II mówił nawet, że: "Nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą". I między innymi stąd to zdanie.

psychopathicwizard napisa/a:

nie podzielam niektórych zdań katolików, ale nie wszyscy są jednak hipokrytami. wprawdzie tych ludzi można policzyć na plcach jednej ręki, ale jednak są.


Wiem o tym. Jednak mówiłem bardziej o Kościele jako o instytucji a nie o wszystkich katolikach.
 

laven  

Pogromca postów



Doczya: 26 Lip 2008

   

Wysany: 2009-02-11, 19:54   

Amadeo napisa/a:

nie. Ewolucji nie można pogodzić. Takie desperackie próby są jedynie nieudanymi próbami załagodzenia ostrych słów nauki wobec śmiesznej wiary Katolików.

Ja bym to nazwała ewolucją poglądów. Kościół z czasem też coś zmienia w swoich postanowieniach. Kiedyś twierdzenie, że Ziemia krąży wokół Słońca, traktowano jako herezję. Religia próbuje się dostosowywać do wyznawców i obecnych czasów.
Poza tym, taka wizja połączenia ewolucji z kreacjonizmem wcale nie musi być zła. Coś zapoczątkowało tworzenie się organizmów żywych. Mogła to być jakaś "iskra" od siły wyższej. Wcale się nie wyklucza to. Choć z drugiej strony może to być tłumaczenie, pokroju mitologii greckiej. Tj. do nieudowodnionych i niewyjaśnionych naukowo teorii dorabia się Boga. Na dzień dzisiejszy nie da się wyjaśnić jak było.
Ale zaściślając się już tylko do chrześcijaństwa. Biblia jest niedosłowna. Stąd mnogość jej interpretacji. Jedni powiedzą, że Bóg w ciągu 7 dni stworzył wrzechświat, a inni stwierdzą, że jest to symbolika, ułatwiająca wyobrażenie zjawiska. Można też postawić nową teorię, jakoby Bóg zapoczątkował ewolucję, a potem wybierał jakie gatunki mają przetrwać.
Tak naprawdę, to od człowieka zależy ile w stanie jest wymyśleć. Można sobie tak gdybać i gdybać, a prawdy póki co i tak nie poznamy.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Barbara77  

Wymiatacz



Doczya: 02 Wrz 2008

   

Wysany: 2010-07-01, 01:39   

Kosciol ustami JP2 uznal kilka lat temu teorie ewolucji. Jednoczesnie Kosciol kaze wierzyc w istnienie tzw duszy niesmiertelnej, ktora ma tylko czlowiek. No to ja mam pytanie: ktory z tych "malpoludow" dostal dusze? Jakis tam byl zwierzeciem bez duszy, a jego corka juz czlowiekiem, z dusza :-D No kupy sie to nie trzyma, jak zreszta wszystko w katolicyzmie.

"Nieomylny" Kosciol stale cos zmienia, bo z faktami naukowymi nie moze dyskutowac, gdyz by sie tylko osmieszyl. Dlatego byl zmuszony uznac m in. teorie heliocentryczna. Ciekawostka: papiez Grzegorz XVI zakazal w swoim panstwie koscielnym uzywania kolei zelaznej i gazu do oswietlania, bo uwazal je za wynalazki szatana :oczami:
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Doczy: 05 Lip 2009

   

Wysany: 2010-07-01, 13:24   

Barbara77 napisa/a:

Kosciol ustami JP2 uznal kilka lat temu teorie ewolucji. Jednoczesnie Kosciol kaze wierzyc w istnienie tzw duszy niesmiertelnej, ktora ma tylko czlowiek. No to ja mam pytanie: ktory z tych "malpoludow" dostal dusze? Jakis tam byl zwierzeciem bez duszy, a jego corka juz czlowiekiem, z dusza :-D No kupy sie to nie trzyma, jak zreszta wszystko w katolicyzmie.


Wytłumacz mi w takim razie kiedy u człowieka pojawiła się zdolność do abstrakcyjnego myślenia?? lub świadomość własnego istnienia, co najpierw był małpolud który nie potrafił myśleć abstrakcyjnie a jego dziecko umiało??
przecież TE kupy się nie trzyma....



Barbara77 napisa/a:


"Nieomylny" Kosciol stale cos zmienia, bo z faktami naukowymi nie moze dyskutowac, gdyz by sie tylko osmieszyl. Dlatego byl zmuszony uznac m in. teorie heliocentryczna.


nieomylny to kościół a raczej Papierz jest tylko i wyłącznie gdy naucza ex catedra, a takich orzeczeń jest dosłownie garść.
A poco miałby dyskutować z faktami naukowymi?
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Unproffesional

Wymiatacz

Poszukujący Boga



Doczy: 24 Cze 2010

   

Wysany: 2010-07-01, 13:48   

Ewolucjonizm i kreacjonizm to dwie sprzeczne sobie teorie i nie warto ich łączyć bo wzajemnie się wykluczają. KK po raz kolejny ośmieszył się uznając teorie ewolucji która podważa autorytet Biblii.
_________________
"Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga” (Psalm 14:1)
 

Frozy  

Pogromca postów

The Destroyer



Wiek: 25

Doczy: 16 Gru 2009

Skd: Redania

   

Wysany: 2010-07-01, 15:53   

KK ośmiesza się cały czas i to coraz bardziej, idę o zakład, że za 50 lat używanie prezerwatyw nie będzie grzechem

Cytat:

Poza tym, taka wizja połączenia ewolucji z kreacjonizmem wcale nie musi być zła.



*facepalm* krecjonizm zakłada natychmiastowe powstanie wszystkie za pomocą siły wyższej W TAKIEJ FORMIE JAK JEST TERAZ, więc jak to do cholery połączyć?
_________________
"Raise your swords up high!
See the black birds fly!
Let them hear your rage!
Show no fear!
ATAAAAAAAAACK!" - Amon Amarth

http://www.formspring.me/Frozy1919
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2010-07-01, 16:28   

Frozy napisa/a:

*facepalm* krecjonizm zakłada natychmiastowe powstanie wszystkie za pomocą siły wyższej W TAKIEJ FORMIE JAK JEST TERAZ, więc jak to do cholery połączyć?


Bóg tworzył świat sześć dni, siódmy odpoczywał. Ale co oznacza dzień? Tutaj należy szukać połączenia. W czasie.

Grafik napisa/a:

Ewolucjoniści utrzymują zazwyczaj, że zwierzęta przeistoczyły się w ludzi stopniowo, a więc wykluczają możliwość, by w jakimś momencie żył na ziemi tylko jeden człowiek.


Moja świętej pamięci prababcia mówiła- Małpa jest wciąż małpą.

Yasiek napisa/a:

W sumie racja - jakby się odnalazły jakieś dowody że Jezus nie zmartwychwstał to by gadali (Kościół) że to była tylko taka metafora. ;D


Daj te dowody, to pogdybamy razem...

Ostia napisa/a:

Mojemu małemu rozumkowi pasuje wizja, że Bóg stworzył mikroorganizmy, które już we własnym zakresie wyewoluowały. A że to się gryzie - trudno


Cicho! Niektórzy ludzie od tych praprzodków różnią się wszystkim oprócz mózgu.

Frozy napisa/a:

KK ośmiesza się cały czas i to coraz bardziej, idę o zakład, że za 50 lat używanie prezerwatyw nie będzie grzechem


Prędzej słońce w miejscu stanie :mrgreen: -zobacz, dlaczego prezerwatywy są zabronione, a nie pisz bzdur.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com