Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Porcelana., drażnisz mnie swoim zamiłowaniem do księży, wyrabiasz swoją opinię na podstawie ciul-wie-czego, seriali na TVP, prasy katolickiej i tego typu źródeł. To nie jest zawód jak każdy inny, zdarzają się księża z powołaniem, jednak ich odsetek wg moich obserwacji jest znikomy. Księża to bardzo głupi ludzie. Wiedza i oczytania były naprawdę na baaardzo niskim poziomie, co do inteligencji to nie wiem.

Frozy, no i cały Twój pseudo-sarkastyczny wysiłek poszedł na marne, falstart w pierwszym zdaniu - ja nie miłuję księży.

Dokladnie. Z tym, ze niestety dziala tu zasada, zwlaszcza wsrod coraz bardziej psujacej sie mlodziezy, iz kazda porcja milych bzdur wdzieczne pozyska spojrzenie. Przykre.

_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.

to nie miało być sarkastyczne :)

Cytat:

falstart w pierwszym zdaniu - ja nie miłuję księży.

co nie zmienia sensu wypowiedzi

_________________
"Raise your swords up high!
See the black birds fly!
Let them hear your rage!
Show no fear!
ATAAAAAAAAACK!" - Amon Amarth

http://www.formspring.me/Frozy1919

zmienia diametralnie - staje siÄ™ ona bezsensowna.

uhhh, to tym gorzej.

No ale nie ciÄ…gnijmy ot.

_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.



fire, walk with me...

A mnie śmieszy najbardziej sytuacja, w której na temat księży i Kościoła wypowiadają się ludzie, którzy wiedzą o nich tylko tyle, o ilu skandalach usłyszeli w telewizji. Ewentualnie na podstawie tego, że ktoś powiedział, że ktoś mu powiedział, że jemu z kolei ktoś inny powiedział, że ksiądz z tej i z tej parafii kradnie z tacy, bo wymienił samochód. Należałoby zapytać, z iloma księżami taka osoba rozmawiała poza spowiedzią lub religią w szkole, i ile źródeł dotyczących historii Kościoła i samego Kościoła przeczytała, aby oceniać w ogóle Kościół jako instytucję. Bo póki co mam wrażenie, że większość ateistów została ateistami, bo mama kazała iść do kościoła.

To tak, jakby zapytać, kim jest dla mnie lekarz, piekarz i artysta.
Ksiądz to też człowiek. Nie mogę generalizować. Spotkałam różnych, jednych lubiłam, drugich mniej.
Fakt faktem, że mają dostęp do naprawdę ogromnej wiedzy, bo przygotowanie w seminarium jest bardzo solidne, ale jednak są pasjonaci i tacy, którzy robią na odwal się. Tak bywa.
No i po co mam ich oceniać? Kim ja jestem?