Jestem mocno uprzedzony do Islamu z kilku powodów. Częściowo przez media, częściowo przez to co ogólnie się dzieje w Europie za ich pomocą ale szczególnie przez to, że znam pewnego muzułmanina, przeprowadził się do Polski w wieku 10 lat i jest naprawdę mądrym i miłym gościem tylko, że gdy temat ogólnej rozmowy zejdzie na religię, to się rzuca wszystkim do gardeł. Nie daj boże ktoś się odezwie na temat wojny w Afganistanie lub jakiegoś aktu terroryzmu z "ich" strony - kilkadziesiąt minut krzyku jacy to oni są poszkodowani i nikt nie szanuje "ich" kultury i są doświadczeni przez wojnę i takie tam.
Według mnie fanatyzm w każdej wersji jest zły, tym bardziej gdy narzucasz go ludziom dookoła i tym bardziej, że nie "u siebie".
_________________
Ludzkość! Jakaż ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia... kogoś innego!
Sklepik z marzeniami