Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Hella  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 03 Sie 2014

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2015-01-09, 20:25   

Jestem za. Uważam, że każda kobieta powinna mieć swobodny dostęp do takich zajęć. To, czy się na nie wybierze - jej sprawa. Ale uważam, że każda powinna mieć możliwość uczęszczania na takie zajęcia. To fakt, jeżeli zaatakuje ją dziesięciu napastników - będzie mieć problem pomimo kursu. Ale kto by nie miał? Nawet silny facet zaatakowany przez grupę ma marne szanse. Już nie mówiąc o sytuacji, kiedy napastnik/napastnicy mają broń. Nie mniej jednak jeśli upowszechnienie takich kursów sprawiłoby, że choć jednej kobiecie po krótkim przeszkoleniu udałoby się pokonać prześladowcę (czyt. w większości przypadków - szybko go ogłuszyć i po prostu uciec), to warto.
 

gizmina

Stały User


Do³±czy³: 08 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-01-11, 16:07   

marcinb1 napisa³/a:

Adreamin napisa³/a:

Wierze, że w praktyce sie kiedys udało.


Mi osobiście nie, ale jednej osobie z tego kursu tak. Uwierz mi że instruktor dla pokazania, że siła nie jest ważna, kazał złapać 2 osobą za swoje przedramię. I nie byli to "patyczaki" tylko faceci którzy podnoszą ponad 100kg na klatę. I metodą dźwigni uwolnił się. Dał radę też z 3 takimi osobami, ale było już mu ciężko. A zapomniałem napisać że ten instruktor miał tak na około 60kg

[ Dodano: 2015-01-08, 19:32 ]

gizmina napisa³/a:

czy zakup gazu pieprzowego nic nie da? wydaje mi się , że w razie czego jesteś w stanie psiknąć w oczy i uciec? czy to bez sensu?


Jeśli zrobisz to szybko i skutecznie to jasne, że da. A jeśli zaczniesz nim tylko wymachiwać przed jego oczami to tylko pogorszysz sprawę. A uwierz mi że gaz jest skuteczny, przekonałem się o tym, ale nie jako przestępca tylko uczestnik spotkania z policją.


no tak, myslałam ,że łatwo używać gazu, psikniesz i już. ale gdzie tego się nauzyć?

[ Dodano: 2015-01-11, 16:08 ]
a przede wszytskim czy to gaz bedzie najlepszy? widziała jeszcze jakies pałki,paralizatory, karate:] ?
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-11, 16:43   

gizmina napisa³/a:

marcinb1 napisa³/a:

Adreamin napisa³/a:

Wierze, że w praktyce sie kiedys udało.


Mi osobiście nie, ale jednej osobie z tego kursu tak. Uwierz mi że instruktor dla pokazania, że siła nie jest ważna, kazał złapać 2 osobą za swoje przedramię. I nie byli to "patyczaki" tylko faceci którzy podnoszą ponad 100kg na klatę. I metodą dźwigni uwolnił się. Dał radę też z 3 takimi osobami, ale było już mu ciężko. A zapomniałem napisać że ten instruktor miał tak na około 60kg

[ Dodano: 2015-01-08, 19:32 ]

gizmina napisa³/a:

czy zakup gazu pieprzowego nic nie da? wydaje mi się , że w razie czego jesteś w stanie psiknąć w oczy i uciec? czy to bez sensu?


Jeśli zrobisz to szybko i skutecznie to jasne, że da. A jeśli zaczniesz nim tylko wymachiwać przed jego oczami to tylko pogorszysz sprawę. A uwierz mi że gaz jest skuteczny, przekonałem się o tym, ale nie jako przestępca tylko uczestnik spotkania z policją.


no tak, myslałam ,że łatwo używać gazu, psikniesz i już. ale gdzie tego się nauzyć?

[ Dodano: 2015-01-11, 16:08 ]
a przede wszytskim czy to gaz bedzie najlepszy? widziała jeszcze jakies pałki,paralizatory, karate:] ?


Jeśli trafisz w oczy to napewno ich nie otworzy przez jakiś czas ;-)
Pałka teleskopowa (baton) jest bardzo dobra dopóki Ty ją masz, a gdy agresor Ci ją odbierze to już nie jest tak różowo.
Paralizator też jest dobry, ale trzeba być blisko i go "wcisnąć w ciało napastnika". Co innego taser który jest takim paralizatorem na odległość. Można nim "działać" stojąc kilka metrów od agresora.
A co do sztuk walki to według mnie krav maga jest najbardziej nastawiona na obronę.
 

TheManOf1000Truths  

Wymiatacz

Elizejski jebaka



Wiek: 29

Do³±czy³: 02 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-01-11, 18:28   

Myślę że dla kobiety w razie samoobrony to tylko gaz pieprzowy raczej. Nie chce uogólniać ale znając życie to i z czymś takim w sytuacji stresowej będzie miała problem.
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-11, 19:30   

TheManOf1000Truths napisa³/a:

Myślę że dla kobiety w razie samoobrony to tylko gaz pieprzowy raczej. Nie chce uogólniać ale znając życie to i z czymś takim w sytuacji stresowej będzie miała problem.


Nie każda kobieta będzie miała problem. Są takie, które zachowają się w takiej sytuacji lepiej niż facet. I nie można mówić, że sztuki walki nie są dla kobiet.
 

moniska97  

Stały User



ImiÄ™: Monika

Do³±czy³a: 21 Sie 2011

   

Wys³any: 2015-01-11, 20:16   

Jestem za, sama miałam kurs samoobrony i myślę, że już człowiek sie lepiej psychicznie czuje, że w razie zagrożenia ma szanse sobie poradzić.
 

gizmina

Stały User


Do³±czy³: 08 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-01-12, 17:24   

marcinb1 napisa³/a:


Jeśli trafisz w oczy to napewno ich nie otworzy przez jakiś czas
Pałka teleskopowa (baton) jest bardzo dobra dopóki Ty ją masz, a gdy agresor Ci ją odbierze to już nie jest tak różowo.
Paralizator też jest dobry, ale trzeba być blisko i go "wcisnąć w ciało napastnika". Co innego taser który jest takim paralizatorem na odległość. Można nim "działać" stojąc kilka metrów od agresora.
A co do sztuk walki to według mnie krav maga jest najbardziej nastawiona na obronę.

Cytat:


z tą pałką teleskopową to chyba racja, a ,że ciamajda jestem to pewnie by mi ją zabrał i stłukł jeszcze :P... paralizatorem bym się chyba bała,, bo taka jestm gość mnie zaatakuje , a ja się pozniej bym martwiła czy mu za dużej krzywdy nie zrobiłam,..
taser to nie wiem co to ,,, a co to "krav maga"?

[ Dodano: 2015-01-12, 17:26 ]

moniska97 napisa³/a:

Jestem za, sama miałam kurs samoobrony i myślę, że już człowiek sie lepiej psychicznie czuje, że w razie zagrożenia ma szanse sobie poradzić.

i co polecasz taki kurs?? ile kosztował? długo trwał? coś zmienił?
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-12, 19:48   

Taser to taki paralizator na odległość. Można nim zadziałać z ok. 5 m. A krav maga to sztuka walki mająca na celu samoobronę.
A co do wyrzutów sumienia to musisz to opanować. Bo napastnik nie będzie ich miał po zaatakowaniu Ciebie. To dlaczego Ty miałabyś je mieć?
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-01-12, 20:36   

marcinb1 napisa³/a:

Bo napastnik nie będzie ich miał po zaatakowaniu Ciebie. To dlaczego Ty miałabyś je mieć?


Ze względu na wybiórcze i całkowicie pozbawione rozsądku, rozpatrywanie takich spraw przez polski wymiar sprawiedliwości, gdzie w Płocku, kobieta za złamanie ręki napastnikowi ( ogrodniczą haczką ) została zmuszona do wypłacenia mu odszkodowania.

Jeszcze w mundurówce, mieliśmy obowiązkowe zajęcia z samoobrony, strzelania, itp. kursów - prowadzone przez policjantów i służbę więzienną.
Każdego z tych instruktorów pociachałem flamastrem mającym imitować cięcia noża, mimo, że nigdy nie ćwiczyłem sztuk walki.
Owszem, gdy robiłem według schematu, czyli uderzenie z góry jak szpikulcem, facio mi łapał rękę, wykręcał, odbierał nóż a ja lądowałem na macie twarzą do podłogi - to działało.
Jednak jak kazano zaatakować na tzw. freestylu - facet z V danem szarpał się z moją ręką, mając pełno maźnięć na szyi. :->
Jakiekolwiek kursy samoobrony są właściwie stratą czasu.
Obrony przed nożem gołymi rękami, szarpanie się z napastnikiem, dźwignie, obalenia itp. - wzywanie pomocy - wszystko bajki i zbijanie pieniędzy na naiwności ludzkiej.

Obronić się przed atakiem nożem gołymi rękami, to można na sali albo filmach z Bruce'm Lee - w przypadku realnej sytuacji ofiara zostanie najprawdopodobniej okaleczona lub zabita.
Kursy uczą zachowania w bezpiecznej sali mającej imitować ulicę, gdzie jest ciepło wszyscy się znają, kobieta ma komfort psychiczny, napastnik to trener lub ktoś z grupy trenującej.
W realnej sytuacji napastników może być kilku ( uważane za skuteczne, chwytane sztuki walki jak BJJ uczą jednak walki 1vs1 ), są silniejsi, używają wszystkich sposobów, łącznie z bronią - mogą być pijani, po narkotykach - osłabia to ich odczuwanie bólu, nawet złamanie ręki.
Na duszenie co prawda nie ma mocnych - ale znów, napastników może być kilku, wszystkich na raz nie da się kontrolować na ziemi - a tu jeszcze mowa o kobiecie 30% słabszej od przeciętnego mężczyzny.
Napad może mieć miejsce w tramwaju, w zaułku po ciemku, w zimę gdzie ruchy są skrępowane ubraniami, ręce zmarznięte, kobiety zwykle noszą też buty na obcasach, to utrudnia i ucieczkę i poruszanie się.
Na dodatek zaskoczenie sytuacją często powoduje paraliż, strach, zapomina się to czego się uczyło ( kurs to mało, odruchy powinny być automatyczne, ćwiczone latami ).

Taki kurs może narobić masę szkód, bo przekona kobietę, że może podjąć walkę fizyczną.
No i dochodzi oczywiście kulawe polskie prawo, robiące z bandyty ofiarę.

No i ważna uwaga, niektóre kobiety mają w sobie głupią dumę, że w przypadku zaczepki, jeszcze podgrzewają sytuację, bo myślą, ze typ na ulicy to pewnie taki sam grzeczny jak jej koledzy z pracy, i podkuli ogon na myśl, ze ona jest kobietą, nic bardziej błędnego - w £odzi w grudniu, tak sytuacja skończyła się, że chłopak księżniczki, która poczuła się zbyt odważna, został zadźgany w jej obronie, a ona sama zgwałcona i z połamanymi żebrami spędzała Sylwestra w szpitalu.

Najlepiej po prostu, nie prowokować nieznajomych mężczyzn - być może nawet nie patrzeć w oczy zwłaszcza będąc samą, unikać niebezpiecznych miejsc, chodzić w grupie, nosić ze sobą gaz, nauczyć się go używać ( żeby nie wyciągnąć zewnikiem do siebie ) i uciekać.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2015-01-12, 21:24   

Cytat:

Ale uważam, że każda powinna mieć możliwość uczęszczania na takie zajęcia.



Ależ jest taka możliwość w każdej średniej wielkości miejscowości. Kluby w których odbywają się zajęcia, przynajmniej te, które ja znam, chętnie przyjmują kobiety w swoje szeregi. Kobiety normalnie przystępują do egzaminów i zdobywają pasy na równych prawach. Tak jak już wspomniałam, krótki kurs samoobrony w zasadzie jest bezużyteczny - tylko rzetelny, długotrwały trening fizyczny może pomóc kobiecie względnie(!) wyrównać szanse w takim starciu. Nawet nie chodzi o wyrobienie w sobie siły, tylko o nabranie umiejętności wyswobodzenia się, ogłuszenia, obezwładnienia. Na krótkim kursie poznasz jakieś proste techniki samoobrony, jednak na ulicy znajomość to za mało, trzeba mieć kondycję, umiejętność zachowania zimnej krwi, wiedzieć dokładnie co robić - czyli mieć to wszystko przerobione na dziesiątą stronę i przećwiczone pod okiem trenera. I jeszcze robić to tak, żeby nie uszkodzić trwale napastnika, bo w naszych realiach mogłoby się to skończyć kiciem. Dla ofiary. A i to wszystko w zasadzie tylko zwiększa nieco szanse, a nie daje żadnej gwarancji i wciąż trzeba pamiętać o pokorze i mimo doświadczenia UNIKAÆ niebezpieczeństw za wszelką cenę.

Nie miałam na celu przekazywać, że kobiety są całkiem bez szans i powinny się zakryć z góry na dół i bez obstawy po 20 nie wychodzić, chciałam tylko uświadomić, że to nie jest takie proste jak by się to wydawało. Profilaktyka to rzecz podstawowa moim zdaniem i niestety nie można się zasłaniać tutaj swoimi prawami do bycia kim się chce, zachowywania jak się chce i ubierania się jak się chce, chyba że w sądzie. Przestępca będzie miał to niestety w dupie i nie ma żadnego sposobu, aby to zmienić. To są spaczone jednostki społecznie nieprzystosowane i niemyślące kategoriami moralnymi.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-12, 22:17   

$karbówka napisa³/a:

marcinb1 napisa³/a:

Bo napastnik nie będzie ich miał po zaatakowaniu Ciebie. To dlaczego Ty miałabyś je mieć?


Ze względu na wybiórcze i całkowicie pozbawione rozsądku, rozpatrywanie takich spraw przez polski wymiar sprawiedliwości, gdzie w Płocku, kobieta za złamanie ręki napastnikowi ( ogrodniczą haczką ) została zmuszona do wypłacenia mu odszkodowania.

Jeszcze w mundurówce, mieliśmy obowiązkowe zajęcia z samoobrony, strzelania, itp. kursów - prowadzone przez policjantów i służbę więzienną.
Każdego z tych instruktorów pociachałem flamastrem mającym imitować cięcia noża, mimo, że nigdy nie ćwiczyłem sztuk walki.
Owszem, gdy robiłem według schematu, czyli uderzenie z góry jak szpikulcem, facio mi łapał rękę, wykręcał, odbierał nóż a ja lądowałem na macie twarzą do podłogi - to działało.
Jednak jak kazano zaatakować na tzw. freestylu - facet z V danem szarpał się z moją ręką, mając pełno maźnięć na szyi. :->
Jakiekolwiek kursy samoobrony są właściwie stratą czasu.
Obrony przed nożem gołymi rękami, szarpanie się z napastnikiem, dźwignie, obalenia itp. - wzywanie pomocy - wszystko bajki i zbijanie pieniędzy na naiwności ludzkiej.

Obronić się przed atakiem nożem gołymi rękami, to można na sali albo filmach z Bruce'm Lee - w przypadku realnej sytuacji ofiara zostanie najprawdopodobniej okaleczona lub zabita.
Kursy uczą zachowania w bezpiecznej sali mającej imitować ulicę, gdzie jest ciepło wszyscy się znają, kobieta ma komfort psychiczny, napastnik to trener lub ktoś z grupy trenującej.
W realnej sytuacji napastników może być kilku ( uważane za skuteczne, chwytane sztuki walki jak BJJ uczą jednak walki 1vs1 ), są silniejsi, używają wszystkich sposobów, łącznie z bronią - mogą być pijani, po narkotykach - osłabia to ich odczuwanie bólu, nawet złamanie ręki.
Na duszenie co prawda nie ma mocnych - ale znów, napastników może być kilku, wszystkich na raz nie da się kontrolować na ziemi - a tu jeszcze mowa o kobiecie 30% słabszej od przeciętnego mężczyzny.
Napad może mieć miejsce w tramwaju, w zaułku po ciemku, w zimę gdzie ruchy są skrępowane ubraniami, ręce zmarznięte, kobiety zwykle noszą też buty na obcasach, to utrudnia i ucieczkę i poruszanie się.
Na dodatek zaskoczenie sytuacją często powoduje paraliż, strach, zapomina się to czego się uczyło ( kurs to mało, odruchy powinny być automatyczne, ćwiczone latami ).

Taki kurs może narobić masę szkód, bo przekona kobietę, że może podjąć walkę fizyczną.
No i dochodzi oczywiście kulawe polskie prawo, robiące z bandyty ofiarę.

No i ważna uwaga, niektóre kobiety mają w sobie głupią dumę, że w przypadku zaczepki, jeszcze podgrzewają sytuację, bo myślą, ze typ na ulicy to pewnie taki sam grzeczny jak jej koledzy z pracy, i podkuli ogon na myśl, ze ona jest kobietą, nic bardziej błędnego - w £odzi w grudniu, tak sytuacja skończyła się, że chłopak księżniczki, która poczuła się zbyt odważna, został zadźgany w jej obronie, a ona sama zgwałcona i z połamanymi żebrami spędzała Sylwestra w szpitalu.

Najlepiej po prostu, nie prowokować nieznajomych mężczyzn - być może nawet nie patrzeć w oczy zwłaszcza będąc samą, unikać niebezpiecznych miejsc, chodzić w grupie, nosić ze sobą gaz, nauczyć się go używać ( żeby nie wyciągnąć zewnikiem do siebie ) i uciekać.


$karbówka jak zwykle referat ;)
Po części masz rację, a zwłaszcza jeśli chodzi o nóż. Ale w sytuacji bez noża i jeden na jeden każdy jest w stanie się skutecznie bronić. Ja też miałem okazję uczestniczyć w takim kursie. Mieliśmy złapać instruktora za klapę jego stroju. I instruktor nie wkładając siły był w stanie obezwładnić każdego. Ale żeby nie było tak łatwo broniliśmy się. Ale gościu robił to tak dobrze technicznie, że jakikolwiek ruch kontrujący z naszej strony kończył się ogromnym bólem. I nie zależało to od wagi.
Także wszystko jest dla ludzi. Rozsądnych ludzi. :)
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-01-12, 23:01   

marcinb1 napisa³/a:

Ja też miałem okazję uczestniczyć w takim kursie. Mieliśmy złapać instruktora za klapę jego stroju. I instruktor nie wkładając siły był w stanie obezwładnić każdego. Ale żeby nie było tak łatwo broniliśmy się. Ale gościu robił to tak dobrze technicznie, że jakikolwiek ruch kontrujący z naszej strony kończył się ogromnym bólem. I nie zależało to od wagi.


Już będę skracał referaty, no ale musze napisać, bo niektórzy instruktorzy mnie rozczulają po prostu, szczególnie policyjni.

Ależ, ja Ci wierzę, że ten instruktor mógł mieć duże doświadczenie w stylach chwytanych i poradził sobie nawet z osobą stawiającą opór.
Owszem w sytuacji 1vs1, bez broni, po rozgrzewce, w warunkach sali treningowej - instruktor może wiele.
W realnych warunkach, wszystko się zmienia, przestępcy bez broni rzadko, lub wcale nie napadają 1 na 1.
Po co zdeterminowany przestępca miałby się szarpać z nim za kurtkę, jak mógłby wbić mu nóż?

Poza tym to wymaga też lat treningu - widziałeś jak policjanci niby szkoleni w takich kwestiach, nie mogą jednego chudego typka powalić?
Tak to wyglÄ…da w 90%.

Trenujący sztuki walki są pozbawieni jednego bardzo istotnego czynnika, którego ludzie w czasach gdy sztuki te powstawały mieli na co dzień - broni!
Dzisiaj uczyć kogoś samoobrony, opartej na jakiejś tam sztuce walki, i mówić mu że obroni się w sytuacji napadu - to jest niestety wystawianie go na ogromne zagrożenie.
Tak jakbyś dał jednej armii miecze i tarcze, drugiej gołe ręce i przekonywał - "no chłopaki, na pewno sobie poradzicie, jesteście przecież sprawni i silni". :-D
Tak to niestety wygląda, gdy byle gnojek wyciągnie sprężynowca, a ty masz tylko gołe ręce.
Chcesz się bronić przez bronią, musisz mieć własną i to lepszą - on ma sprężynowca, ja wyciągam miecz, on ma miecz, ja wyciągam broń palną itp.
Ludzi niestety przygotowuje siÄ™ do bycia pewnymi obrony w sytuacji gdzie bandyta ma przewagÄ™.
To szkodliwe.

Poza tym, jak już mówiłem, nie zawsze da się walczyć nawet 1 na 1 - w ciężkiej kurtce szarpanie się, powoduje utratę sił, lód, śnieg są kolejnymi elementami losowymi, może to ty upadniesz?
Co wtedy?
Wsadzanie palców w oczy - fajnie brzmi, ale wielu ludzi ma przed tym opory, co innego sala, co innego realna sytuacja.
Ja zamiast tego wolałbym, psiknąć gazem w oczy, uderzyć pięścią w podbródek ( cios w te okolice, może odebrać przytomność, spowodować wstrząs mózgu, a trafić łatwiej niż palcami w oczy ) i spier**** - żeby mnie nikt nie zdążył cyknąć fotki.

[ Dodano: 2015-01-13, 00:54 ]
Zapomniałem dopisać, chodzi o szybkie oddalenie z miejsca, by nie było dowodów, że koleżka leżący w kałuży krwi i z oczami porażonymi gazem to moja robota - za dużo niedorozwiniętych pracuje w sądownictwie, żeby liczyć na "obronę konieczną".
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-13, 06:49   

$karbówka napisa³/a:

marcinb1 napisa³/a:

Ja też miałem okazję uczestniczyć w takim kursie. Mieliśmy złapać instruktora za klapę jego stroju. I instruktor nie wkładając siły był w stanie obezwładnić każdego. Ale żeby nie było tak łatwo broniliśmy się. Ale gościu robił to tak dobrze technicznie, że jakikolwiek ruch kontrujący z naszej strony kończył się ogromnym bólem. I nie zależało to od wagi.


Już będę skracał referaty, no ale musze napisać, bo niektórzy instruktorzy mnie rozczulają po prostu, szczególnie policyjni.

Ależ, ja Ci wierzę, że ten instruktor mógł mieć duże doświadczenie w stylach chwytanych i poradził sobie nawet z osobą stawiającą opór.
Owszem w sytuacji 1vs1, bez broni, po rozgrzewce, w warunkach sali treningowej - instruktor może wiele.
W realnych warunkach, wszystko się zmienia, przestępcy bez broni rzadko, lub wcale nie napadają 1 na 1.
Po co zdeterminowany przestępca miałby się szarpać z nim za kurtkę, jak mógłby wbić mu nóż?

Poza tym to wymaga też lat treningu - widziałeś jak policjanci niby szkoleni w takich kwestiach, nie mogą jednego chudego typka powalić?
Tak to wyglÄ…da w 90%.

Trenujący sztuki walki są pozbawieni jednego bardzo istotnego czynnika, którego ludzie w czasach gdy sztuki te powstawały mieli na co dzień - broni!
Dzisiaj uczyć kogoś samoobrony, opartej na jakiejś tam sztuce walki, i mówić mu że obroni się w sytuacji napadu - to jest niestety wystawianie go na ogromne zagrożenie.
Tak jakbyś dał jednej armii miecze i tarcze, drugiej gołe ręce i przekonywał - "no chłopaki, na pewno sobie poradzicie, jesteście przecież sprawni i silni". :-D
Tak to niestety wygląda, gdy byle gnojek wyciągnie sprężynowca, a ty masz tylko gołe ręce.
Chcesz się bronić przez bronią, musisz mieć własną i to lepszą - on ma sprężynowca, ja wyciągam miecz, on ma miecz, ja wyciągam broń palną itp.
Ludzi niestety przygotowuje siÄ™ do bycia pewnymi obrony w sytuacji gdzie bandyta ma przewagÄ™.
To szkodliwe.

Poza tym, jak już mówiłem, nie zawsze da się walczyć nawet 1 na 1 - w ciężkiej kurtce szarpanie się, powoduje utratę sił, lód, śnieg są kolejnymi elementami losowymi, może to ty upadniesz?
Co wtedy?
Wsadzanie palców w oczy - fajnie brzmi, ale wielu ludzi ma przed tym opory, co innego sala, co innego realna sytuacja.
Ja zamiast tego wolałbym, psiknąć gazem w oczy, uderzyć pięścią w podbródek ( cios w te okolice, może odebrać przytomność, spowodować wstrząs mózgu, a trafić łatwiej niż palcami w oczy ) i spier**** - żeby mnie nikt nie zdążył cyknąć fotki.

[ Dodano: 2015-01-13, 00:54 ]
Zapomniałem dopisać, chodzi o szybkie oddalenie z miejsca, by nie było dowodów, że koleżka leżący w kałuży krwi i z oczami porażonymi gazem to moja robota - za dużo niedorozwiniętych pracuje w sądownictwie, żeby liczyć na "obronę konieczną".


sam siÄ™ dziwiÄ™, ale po raz pierwszych siÄ™ z TobÄ… zgadzam :-P
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-01-13, 09:31   

marcinb1 napisa³/a:

sam siÄ™ dziwiÄ™, ale po raz pierwszych siÄ™ z TobÄ… zgadzam


Nie zgadzanie siÄ™ ze mnÄ…, to argument przeciw samemu sobie. :]

Tak z ciekawości:
A w jakim temacie siÄ™ nie zgadzasz?
Nie pamiętam byśmy dyskutowali w dziale polityka czy historia. ;)
 

marcinb1  

Stały User


ImiÄ™: Marcin

Do³±czy³: 18 Lip 2014

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2015-01-13, 11:38   

$karbówka napisa³/a:

marcinb1 napisa³/a:

sam siÄ™ dziwiÄ™, ale po raz pierwszych siÄ™ z TobÄ… zgadzam


Nie zgadzanie siÄ™ ze mnÄ…, to argument przeciw samemu sobie. :]

Tak z ciekawości:
A w jakim temacie siÄ™ nie zgadzasz?
Nie pamiętam byśmy dyskutowali w dziale polityka czy historia. ;)


No na pewno dyskutowaliśmy o muzułmanach i tolerancji ;)
A co do sprawności fizycznej policjantów to pozostawię to bez komentarza. Niestety uogólniam. :-)
A zgadzam się, że ktoś kto umie sztuki walki nie ma szans z uzbrojonym.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com