Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Wys³any: 2009-03-25, 20:35   

 

Wys³any: 2009-03-25, 20:40   

kalina_225 napisa³/a:

Gdyby nie chciala się uzależnić to, by mogła z tego wyjść...

I to jest największy problem przez jaki tyle osób wpada w uzależnienie.
Ten brak świadomości, to wmawianie sobie, że to da się kontrolować ... a niestety nie zawsze wszystko jest pod naszą kontrolą

 

Wys³any: 2009-03-25, 20:47   

 

Wys³any: 2009-03-25, 20:53   

 

Wys³any: 2009-03-25, 20:55   

 

Wys³any: 2009-03-25, 20:58   

 

Ostatnio zmieniony przez psychopathicwizard 2009-03-25, 20:59, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

Wys³any: 2009-03-25, 20:58   

 

Wys³any: 2009-03-25, 21:00   

 

Wys³any: 2009-03-25, 21:00   

 

Wys³any: 2009-03-25, 21:02   

 

Wys³any: 2009-03-25, 21:05   

 

Wys³any: 2009-03-25, 21:15   

kalina_225 napisa³/a:

Jedno równa się drugiemu.

Mam cichą nadzieję, że jest to jakaś prowokacja.

Chcieć się uzależnić, a nie móc wyjść z uzależniania są to dwie różne rzeczy.
Mam wrażenie, że starasz się pisać o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia.


NIE MA OSOBY, która próbuje jakiejkolwiek używki, z zamiarem uzależnienia się.
Człowiek dąży przede wszystkim do tego, żeby było mu dobrze. To ma nam zapewnić np. alkohol, kiedy z nieśmiałego chłopaka, po kieliszku, na imprezie robi się rozgadany, zarywający do dziewczyn facet.
Używki, takie jak marihuana... gdyby to był syf, myślisz, że ludzie by to brali? Nie.

Tak, to daje fazy, w tedy świat jest piękny, nie mamy żadnych problemów ... to ludzie mają problemy, nie my. Lepiej? Nie ma po niej żadnego kaca, kolejnego dnia na APAPach.
Jest nam chociaż przez ten jakiś czas dobrze.


I tak to się zaczyna ... tylko człowiek jest się w stanie uzależnić od wszystkiego, jeśli nie fizycznie, to psychicznie.
"Miałem już się nie onanizować i włączać pornole - zrobiłem to, miałem przestać palić - dalej palę"
^^ Chyba nie powiesz, że te dwa, są to te same rodzaje uzależnień.

Ludzie przyzwyczaili się już do swojej wyższości nad światem, a tak na prawdę, czasem nie potrafią zapanować nad samymi sobą.
Nie wiem od czego ta Twoja znajoma się uzależniła, ale na 100%, nie próbowała tego, z takim właśnie zamiarem.


I całkiem inną rzeczą jest chcieć to rzucić, a nie móc ... ale tego chyba nie trzeba wyjaśniać.



Nie życzę Ci tego, ale ciekawe jestem czy powiesz to samo, jeżeli Ty kiedyś się od czegoś uzależnisz ... pożyjemy - zobaczymy

 

Wys³any: 2009-03-26, 17:31   

kalina_225 napisa³/a:

Gdyby nie chciala się uzależnić to, by mogła z tego wyjść...

¯e co ? Naprawdę sądzisz ,że ona chciała się uzależnić ? ¯e wybierając taką ucieczkę od problemów chciała zostać narkomanką ? Chciała się uzależnić..hm..i mam takie pytanie..uważasz ,że jesteś jej koleżanką ?

vialink, jesteś boski Ha świetne porównanie. Ludzie ok, marichuana wyzwoleni i takie pierdoły..ale nadal jest to narkotyk..Oczywiście ,żeby było jasne nie mam tutaj na myśli "dorosłych" ludzi popalających sobie od czasu do czasu,ale weźcie pod uwagę cos takiego.Czyta to 14 latek, myśli no tak , nie narkotyk daje kopa można spróbować , jak dla mnie jest to taki sam nałóg jak każdy inny , uzależnić można się od TUSSI , od tabletek na gardło..i to ,że takie substancje określany są miękkimi narkotykami i nie usprawiedliwa nas w żaden sposób , uzależnienie to uzależnienie obojętne czy to hera czy marycha, czy syrop na kaszel..Gdy tylko tracimy nad tym kontrolę..potrzebujemy więcej to już jest to uzależnienie ,które powinno się leczyć.

Tak , owszem to młodzież ma problemy,ale uważam ,że na równi istnieją problemy z młodzieżą jedno nie wyklucza drugiego.

_________________
Drugs&hugs.

 

Wys³any: 2010-11-16, 18:34   

 

Wys³any: 2010-11-16, 18:54