Jejku, jeździłam. Okropność. Chyba nie jestem do tego stworzona. Chociaż w sumie, gdybym miała choć trochę samozaparcia w sobie, to bym się nauczyła jeździć. Tylko mi się nie chce. Odpycha mnie to, że za każdym zjazdem mogę sobie coś złamać, a były już takie przypadki. ¯eby nie skłamać, to z 5 razy już miałam tak, że bym sobie połamała albo rękę, albo nogę ; )
No i to jest bardzo bolesny sport, jak dla mnie ; )
Także odpada.
Ale wolę to od nart. Narty są nudne, nawet złamać się nie można ; )
_________________
pal to i trzymaj w płucach, nie puszczaj nim wszystko znów nie będzie wporzo!