Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: Makabraa | 2014-03-30, 22:50

Autor

Wiadomo¶æ

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-22, 22:46   

laven napisa³/a:

Kto tak mówi, a przede wszystkim co mówi?
To fakt. Czasem chorzy baardzo zwlekają z leczeniem, lub w ogóle się go nie podejmują.
Jeśli Twoja ciotka ma problemy, być może jesteś obciążona w jakiś sposób genetycznie?


starsi, psycholog szkolny, ludzie...ale na ile oni się znają, ze to mogą stwierdzić?
może i genetycznie, jej syn już się zabił, i mój wujek, także...
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

Abaddon  

Hiper wymiatacz

Niekonwencjonalny



ImiÄ™: Abaddon

Wiek: 27

Do³±czy³: 04 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-22, 22:53   

Cytat:

psychopathicwizard napisał/a:
depresja stosunkowo długo trwa


Stosunkowo. Może miała na tyle dobrą psychikę, że poradziła sobie sama w tak krótkim okresie czasu?



Nie wiem czy depresja czy nie
2 - 3 miesiace byłem odizolowany praktycznie od życia społecznego i w ogóle od życia.
Szkola, zycie prywatne treningi - wszystko znikło.
Ogólnie kat jak sam kur***.

Tyle, ze ja od zawsze prawie byłem uczony do tego, że w życiu trzeba walczyć,
mam zaprogramowane, że nie ma takiej opcji jak poddać się
Zawsze wstaje, póki mam na tyle siły i staram się dalej iść
Te pare miesięcy to był upadek który mnie wiele nauczył
Bo to tak jak w walce, czasem kochałem dostawać na treningach po ryju a potem sie podnosić.
Tak też po paru miechach i tutaj wstałem, dostając od życia, wiele się nauczyłem.
No ale przyjaciele strasznie mówili, że się zmiełem itp itp itp...
Ogólnie wydaje mi się, że jestem dośc silny psychicznie
Stąd też było zdziwienie że wpadłem w ogóle w taki stan
bo z zasady to ja byłem ostoją nawet na rwącej wodzie
i potrafiłem iśc w swoją strone w grupie gdzie każdy szedł w inną itp itp itp
ale siÄ™ koloryzuje i sobie pochlbiam xD
_________________
Co za idiotyczny punkt w regulaminie.
Poza tym, wypadało się podpisać jak grzebałeś na moim profilu pipko.
 

Sagad  

Hiper wymiatacz

Pacyfista



Wiek: 34

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2008

   

Wys³any: 2009-01-22, 23:57   

Wynik to : 9 punktów.
Wydarzyło się w Twoim życiu coś, co spowodowało, że czujesz się chwilami bezradny i zagubiony. Może pomóc Ci rozmowa z bliską osobą lub z psychologiem. Jeżeli to nie pomoże skorzystaj z porady psychiatry - nie musisz mieć skierowania od innego lekarza.

Nic nowego. Najśmieszniejsze jest to że bliska osoba to ta przez którą jestem w takim stanie... to się nazywa cholerna ironia...
_________________
¯yjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność
Gigmu - Darmowe Ogłoszenia Online
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-23, 00:13   

Eliara. napisa³/a:

Nie wiem jaka jest znacząca różnica między depresją, a załamaniem nerwowym. U mnie zły stan trwa już trzeci rok. Raz jest lepiej, raz gorzej. W roku szkolnym wracam do normy, na wakacjach po prostu mnie nie ma..

Może jest to związane z brakiem zajęć, stałego trybu pracy. W wakacje organizm się przestawia i wszystko działa inaczej, ponieważ nie ma nakazu porannego wstawania, codziennych obowiązków itp.
Depresja ma to do siebie, że brutalnie wyłącza człowieka z życia, społeczeństwa, codzienności itp. Brakuje sił, energii by pójść do pracy, szkoły. Skupić się, wyjść z domu w spokoju itp. Jest to zaburzenie afektywne (nastroju).
Załamanie nerwowe jest reakcją na ciężki stres. To zaburzenie nerwicowe objawiające się głównie lękiem, strachem, zachowaniami obsesyjno - kompuslywnymi (przymus robienia jakiejś rzeczy). Człowiek czuje wtedy, że jego zachowanie się zmieniło i jest irracjonalne. Jednak czuje, że nie radzi sobie w życiu i zamartwia się.
Tak czy inaczej objawy są niepokojące. Mam nadzieję, że rozmawiałaś z psychologiem i jakoś pomógł? Bo nie jestem pewna, ale gdzieś kiedyś chyba o tym wspominałaś. Być może się mylę.

psychopathicwizard napisa³/a:

starsi, psycholog szkolny, ludzie...ale na ile oni się znają, ze to mogą stwierdzić?
może i genetycznie, jej syn już się zabił, i mój wujek, także...

Gdy coś się dzieje nie tak z człowiekiem, w większości przypadków widać to na zewnątrz. Inni dostrzegają zmianę. Jeśli tyle osób zauważyło, że się zachowujesz inaczej niż zawsze, to znaczy, że może coś być nie tak jak trzeba. By postawić diagnozę potrzebny jest lekarz lub psycholog kliniczny. Dodatkowo niepokojące jest, że tyle problemów w rodzinie było. Jesteś pewna, że nie chcesz spróbować dać sobie pomóc? Bo w sumie tak naprawdę, co masz do stracenia? Jeśli poszukasz pomocy u ludzi, którzy spotkali podobne do Ciebie osoby, którym pomogli, możesz tylko zyskać. W przyszłości możesz czuć się lepiej.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Girl_D  

User


Wiek: 34

Do³±czy³a: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-23, 09:14   

Narazie byłąm tylko u lekarza rodzinnego.... kazał mi porobić badania, pobranie krwi ehh... Mówił że może warto by było się przejść do psychologa, ale jeszcze nie byłam...... Taki stan to przeważnie tylko zimą mam, na wiosne jest lepiej..... ehh
_________________
"Szczęście, to mieć przy sobie kogoś komu możesz zaufać" Kocham na zawsze :*:*:*
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-01-23, 10:30   

laven napisa³/a:

Może jest to związane z brakiem zajęć, stałego trybu pracy. W wakacje organizm się przestawia i wszystko działa inaczej, ponieważ nie ma nakazu porannego wstawania, codziennych obowiązków itp.


nie, to nie jest spowodowane takimi duperelami, tylko czymś poważnym. Niestety.
U mnie na wakacjach po prostu nie da się żyć. Stąd całkowicie wyłączam się z życia. Na początku staram się jakoś wynieść z tego domu, potem mam wyrzuty sumienia, że zostawiam młodsze rodzeństwo, więc siedzę na tyłku. Tak jest lepiej, oni są jeszcze mali, nie będę ich zostawiała samych w takiej sytuacji.

Reasumując na pewno miałam załamanie nerwowe, spowodowane stresem w szkole i początek depresji przez rodziców. Bo jak cały tydzień leży się w łóżku albo siedzi przed komputerem i tylko płacze albo śpi, to chyba nie jest to normalne.

Nie byłam u psychologa, bo nie miałam odwagi żeby tam pójść. Nadal nie mam. Rodzice tego nie zrozumieją. Bardzo pomógł mi jeden chłopak, który chce zostać psychologiem. Bez rozmów z nim oszalałabym. Teraz jest lepiej, bo staram sie nie przejmować niczym.
 

psychopathicwizard

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 22 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-23, 12:42   

laven napisa³/a:

Gdy coś się dzieje nie tak z człowiekiem, w większości przypadków widać to na zewnątrz. Inni dostrzegają zmianę. Jeśli tyle osób zauważyło, że się zachowujesz inaczej niż zawsze, to znaczy, że może coś być nie tak jak trzeba. By postawić diagnozę potrzebny jest lekarz lub psycholog kliniczny. Dodatkowo niepokojące jest, że tyle problemów w rodzinie było. Jesteś pewna, że nie chcesz spróbować dać sobie pomóc? Bo w sumie tak naprawdę, co masz do stracenia? Jeśli poszukasz pomocy u ludzi, którzy spotkali podobne do Ciebie osoby, którym pomogli, możesz tylko zyskać. W przyszłości możesz czuć się lepiej.


tak, może i mogą zauważyć smutek, czy tam przygnębienie, ale ludzie widzą tylko to co chcą widzieć. dlaczego nie zobaczą, że w środku ktoś jest oprócz mnie? jakby chcieli, to by zobaczyli. dlaczego nie chcę się leczyć? bo bardziej się boję szczęścia, niż smutku. a poza tym, ja bym sama chciała to zwalczyć.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.


Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
 

makoo  

Mega wymiatacz

¯yjący chwilą



ImiÄ™: Mateusz

Wiek: 30

Do³±czy³: 29 Gru 2008

Sk±d: prosto z Polski

   

Wys³any: 2009-01-23, 14:24   

Cytat:

Wynik to : 4 punktów.
Nie masz depresji. Tak trzymać.



I Gitara. :-D
_________________
Wiem, że nic nie Wiem
Sokrates

Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Woody Allen

Pozdrawiam CiÄ™ Go¶æ :)
 

Pati009  

Hiper wymiatacz

samotny wojownik


ImiÄ™: Patrycja

Do³±czy³a: 15 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-23, 19:04   

3 ptk. :-o
 

Catalina  

User



ImiÄ™: Katarzyna

Do³±czy³a: 23 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-23, 23:50   

"Wynik to : 3 punktów.
Nie masz depresji. Tak trzymać."

...jestem z siebie dumna :mrgreen:
_________________
"¯ycie jest jak sprężyna. Im bardziej wyskoczysz do przodu, tym mocniej odskoczysz w tył. Więc lepiej nie podskakuj."
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-24, 00:14   

Girl_D napisa³/a:

Narazie byłąm tylko u lekarza rodzinnego.... kazał mi porobić badania, pobranie krwi ehh... Mówił że może warto by było się przejść do psychologa, ale jeszcze nie byłam...... Taki stan to przeważnie tylko zimą mam, na wiosne jest lepiej..... ehh

Zatem należy się przebadać i zobaczyć co z tego wyjdzie.

Eliara jeśli zły nastrój nachodzi Cię w wakacje, to znaczy, że coś wtedy musi się dziać. Może warto skupić się na tych problemach i spróbować je rozwiązać.
Jeśli to depresja, to sama, bez pomocy psychologa czy psychiatry nie przejdzie. Z tego co czytam, wydaje się, że wszystko ma podłoże w życiu osobistym itp. Zatem bardzo prawdopodobne, że udałoby się uporać z problemami dzięki terapii. Zwłaszcza, że teraz czujesz się lepiej, więc jesteś bardziej zdolna do pracy nad sobą. Być może w przyszłości dałoby się uniknąć napadów złego nastroju. Na początku zawsze trudno jest się przełamać przed psychologiem, ale z czasem jest łatwiej. Bo to człowiek, który ma pomóc. Nie należy się go bać. Choć rozumiem opory.

psychopathicwizard Ludzie nie tyle widzą to co chcą, a to co są w stanie zobaczyć. Nie mają możliwości prześwietlenia Twych myśli, nie mogą zobaczyć, że w Tobie żyje ktoś jeszcze. Dlatego wnioskują takie a nie inne rzeczy. Po tym co robisz, co mówisz itp. Gdyby człowiek mógł sam ze wszystkim sobie poradzić, nie musiałoby istnieć społeczeństwo, różne zawody itp. Tak samo człowiekowi trudno samemu uporać się z problemami. Dlatego szuka się pomocy u innych, którzy ułatwią całą sprawę. Rozumiem, że boisz się szczęścia, ponieważ będzie to dla Ciebie nowa sytuacja. Przywykłaś do smutku i czujesz się z nim bezpiecznie, bo wiesz czego możesz się spodziewać. Jednak nie musisz się obawiać. ¯adna zmiana nie nadchodzi nagle. Będziesz miała tyle czasu, ile będziesz potrzebować, by przywyknąć do nowej sytuacji. Choć teraz wydaje Ci się to abstrakcyjne, uwierz, że gdy dojdzie do momentu, gdy będziesz czuć się szczęśliwa, odczujesz, że zmiana ta wyszła na lepsze. Wyobraź sobie życie bez tego lęku, bez tej osoby w Tobie, bez ciągłej męki. To jest do osiągnięcia przez Ciebie. Warto poszukać pomocy i dążyć do tego stanu.

Cytat:

...jestem z siebie dumna

Nie rozumiem. Z czego tu być dumnym? Wystarczy się cieszyć, że jesteś zdrowa i tyle. To, że ktoś jest chory, nie znaczy, że jest gorszy.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Catalina  

User



ImiÄ™: Katarzyna

Do³±czy³a: 23 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-24, 00:19   

laven napisa³/a:

Nie rozumiem. Z czego tu być dumnym? Wystarczy się cieszyć, że jesteś zdrowa i tyle. To, że ktoś jest chory, nie znaczy, że jest gorszy.



... z tego, że jeszcze nie wpadłam w to. Ostatnio wiele się w moim życiu działo, wiele dołów, ale i potem radości. Może przez ten test poczułam, że mogę dać sobie ze wszystkim rade. Zwykły napływ radości. Nie miałam na myśli, że jest gorszy. W żadnym wypadku, a tym bardziej, że moja mama ma depresje, ale się leczy i jest co raz lepiej.
_________________
"¯ycie jest jak sprężyna. Im bardziej wyskoczysz do przodu, tym mocniej odskoczysz w tył. Więc lepiej nie podskakuj."
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-01-24, 00:27   

Ok. Bo zabrzmiało to trochę negatywnie.
Generalnie to większość ludzi sobie radzi. Mają wzloty i upadki, więc nic szczególnego.
Ale jak cieszy to tylko dobrze.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

szary  

Stały User

tylko ja?



ImiÄ™: Staszek

Wiek: 32

Do³±czy³: 17 Sty 2009

   

Wys³any: 2009-01-24, 01:43   

UWAGA!

Wynik to : 16 punktów.
Wydarzyło się w Twoim życiu coś, co spowodowało, że czujesz się chwilami bezradny i zagubiony. Może pomóc Ci rozmowa z bliską osobą lub z psychologiem. Jeżeli to nie pomoże skorzystaj z porady psychiatry - nie musisz mieć skierowania od innego lekarza.

---

Wydarzyło się, wydarzyło.
_________________
Zawsze idź swoją drogą, nie daj satysfakcji wrogom!
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-01-24, 11:18   

laven, ale to nie zależy ode mnie. Moi rodzice strasznie się kłócą na wakacjach. Tata robi co chce, mama wszystko przeżywa. To trwa już 4 lata, z roku na rok jest coraz gorzej. Gdy zaczyna się szkoła, wszystko ucicha i wraca do normy. Nagle jesteśmy kochającą się rodziną. Ale wraz z każdymi wakacjami wszystko wraca. Teraz było najgorzej, bo mama zaczęła brać jakieś tabletki na uspokojenie, i trochę je przedawkowywała. Dlatego musiałam siedzieć w domu i zajmować się rodzeństwem, żeby nie widzieli jej w takim stanie. Pamiętam jak raz prawie się z nią pobiłam, bo chciała gdzieś pojechać w takim stanie. Oczywiście odpuściłam, bo babcia zawsze mi mówiła, żeby nie kłócić się z matką. Później okazało się że miała wypadek.
Mi to wszystko całkowicie rozwaliło psychikę, nie umiałam sobie radzić z najprostszymi rzeczami. Ja na prawdę wbrew pozorom jestem bardzo słaba. Czasem mam takie dni, że to wszystko wraca i potrafię przeryczeć całą noc. Nie umiem sprawić, żeby się czymś nie przejmować.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com