Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Szkoła prywatna jest często oceniana jako "zła". Ale dlaczego? Ja przez 6 lat chodziłam do prywatnej podstawówki, żyje i mam się świetnie. Niektórzy mówią że prywatne szkoły produkują rozpieszczonych bachorów. Otóż NIE. To szkoła taka jak wszystkie. Może stosunek nauczycieli trochę się różni, nie ma mundurków ani tych wszystkich "wspaniałych praw". A wy co o tym myślicie?

Wiesz ... chodziłaś do takiej szkoły, więc nie będę komentował tego.

Ale moim zdaniem często właśnie tak jest, że do takich szkół chodzą dzieci lekarzy, prawników, i osób ogólnie zamożniejszych. Często (nie zawsze) są to właśnie dzieci rozpieszczone, które wszystko czego chcą zaraz to mają.

Mam "kolegę", który chodzi do takiej szkoły, tylko że do gimnazjum. Spytałem sięgo kiedyś czy mają mundurki - powiedział, że nie. Na pytanie czemu nie mają odpowiedział : "Taki przywilej"

To mi działa na nerwy i mi osobiście nie podoba się taki coś... ale to moja opinia.

No fakt, zdarzają się tacy.... ale przecież nie wszyscy muszą chamscy być. A jak jak ktoś sie tylko dowiaduje, że jestem z prywatnej to zaraz sie ode mnie odwraca i zaczyna sie obgadywanie.... ghr... nie lubię tego!

Hmm... <myśli> wiesz może nie tyle co zła ale inna ;P Wiesz może niektórzy krytykują ją z zazdrości inni z uprzedzeń a jeszcze inni z doświadczenia. Osobiście nie jestem na tak do szkół prywatnych. Może w podstawówce jest jeszcze spokojnie i tej różnicy się nie zauważa ( dzieci są małe i dużo rzeczy nie rozumieją) ale w gimnazjach te różnice się uwidaczniają. Moja koleżanka chodzi do prywatnego gimnazjum. Z tego co czasem od niej wyciągane to nie dzieje się tam najlepiej ;p Są pewni gnębieni uczniowie. Uwzięli się tak na jakiegoś chłopaka że wieszają jego zdjęcie przerobione na świnie na szkolnej tablicy informacji i się cieszą. Nauczyciele są bezradni. W szkołach prywatnych rodzice płacą i dosyć dużo wymagają. Wiadomo że każdy rodzic murem stoi za własnym dzieckiem, i innych racji rzadko do siebie przyjmuje. Nauczyciele (przeważnie w strachu o swoje tyłki) nie chcą karać surowo niektórych uczniów i wręcz ich faworyzują. Przez co reszta traci. Ale także uczeń "wyfaworyzowany" nie ma potem łatwo, takie zachowanie nauczyciela bardzo demoralizuje i go wręcz rozpuszcza w przekonaniu że może wszystko. Taka atmosfera nikomu nie służy. Może plusem szkół prywatnych jest to że nie ma tam rzeczy typu mundurki, indytyfikatory. Hmm no i dziwne by było gdybyś chodząc wcześniej do takiej szkoły nie broniła swojego stanowiska.

Szkoła prywatna ,,wybiera" sobie uczniów. To prawda że często są to osoby zamożniejsze ale nie chodziłam do takiej szkoły więc nie mogę oceniać. Szczerze ...to nawet chciałabym spróbować

Ja np, chodziłam do prywatnej podstawówki a obecnie do prywatnego gimnazjum.
Bynajmniej nie uważam się na lepszą czy coś.
Wydaje mi się że w tym tkwi problem, że osoby w prywatnej niby to pochodzą z bogatszych rodzin, że są rozpieszczone (być może, nie mówię że takich osób nie ma), i dużo osób chodzących do szkół publicznych źle odbiera osoby chodzące do szkół prywatnych.
Jeśli o mnie chodzi jak ja się z kimś przyjaźnię nie obchodzi mnie do jakiej szkoły chodzi bo to nie ma dla mnie znaczenia.
Poza tym, posłano mnie do prywatnej nie tylko dlatego że chodził tam mój brat ale też że tam klasy są złożone z mniejszej ilości osób.
Dzięki temu trochę lepiej słyszę (gdybym była w publicznej, obawiam się że mało bym słyszała).
A i tak, niestety nie wszystko słyszę

Ja zostałem źle zrozumiany. Nie mam nic przeciwko osobom chodzącym do takich szkół, bo w podstawówce często jest to wybór bardziej rodziców niż dziecka.

Chodziło mi, że nie lubię jak, ktoś uważa się za lepszego bo chodzi do szkoły prywatnej.

Właśnie to jest taki typowy problem.
Są osoby które się wywyższają: Ja chodzę do prywatnej, a ty nie! I łatwo wywnioskować kto lepszy!
Albo inne przykrzÄ™ odzywki.

Ja o ile pamiętam jeszcze NIGDY do nikogo się tak nie odezwałam. I osoby, z którymi chodziłam również nie. Dopóki taki ktoś nie spotkał sie z osobą, która np. nigdy nie była za granicą, a dla ucznia prywatnej to normalka całe dwa miesiące opalać się najpierw Hiszpanii a potem w Egipcie to jest spoko. Potem zaczynają się problemy....
Obecnie chodzę do publicznego gimnazjum. To był naprawdę wielki skok i przerażająca zmiana. Zupełni inni ludzie i inni nauczyciele. Pamiętam, że na początku, kiedy dowiadywali sie, że jestem z prywatnej zaczynało sie szeptanie, gadanie.... "na pewno jest wstrętna i rozpieszczona, poczekajcie dzień lub dwa..." i ta nalepka "bogata świruska". Nigdy nie uważałam się za osobę bogatą. Na szczęście teraz wszystko się ułożyło. Nie ma szemrania po kątach. Okazało sie, że jestem zwykła, normalną dziewczyną. A prywatna podstawówka miała mi zapewnić tylko dobry start. Jednak do teraz znajdują się jeszcze osoby niezbyt miłe...

No właśnie...
Przynajmniej jest lepiej!

Ja mam wielu znajomych w prywatnej szkole w Stalowej.
Fakt że tam nie ma tych mundórków, idetyfikatorów itp. jest na plus.
Ale podobnie jak Vialinka denerwują mnie osoby, które mówią ze np my nie mamy mundórków bo to taki przywilej, albo jestem lepszy bo jestem w takiej szkole...

Fatktem jest również to, że tylko raczej bogate rodziny stać na zapłącenie powiedzmy 400zł za miesiąc nauki w takiej szkole.
Reszte pozostawie bez komentarza.....

Tylko weź pod uwagę to że w prywatnej szkole nie ma 32 osobowych klas i kto chce się czegoś nauczyć w szkole to nie ma z tym problemu i nie musi wydawać kilkuset złotych miesięcznie na korepetycje jak większość "publiczniaków" praktycznie na to samo wychodzi.

_________________

Jocker chyba nie mówisz tu o sobie że wydajesz tyle kasy na korki bo ja napewno nie....

To fakt. 15 maksimum.

_________________
Niech nikt nie mówi jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze!
Nigdy nie dyskutuj z idiotami, bo ściągną Cię do swojego poziomu i pobiją doświadczeniem.

Ludzie ale macie problem jak Jockerowi aż tak źle to droga do szkoły prywatnej stoi otworem :) Poza tym nie znam osoby która na korki wydaje 400 zł o.o to chyba byłoby trzeba chodzić na korki z wszystkiego ;D lekka przesada ^^ a jeśli ktoś ma takie braki przyda się tu raczej szkoła specjalna która również stoi otworem ;P