Autor
Wiadomo¶æ
Nataniel napisa³/a:
Okaże się, choć w tym przypadku ludzie wierzący będą zawsze na tej lepszej pozycji - zakład Pascala.
Cytat:
W mojej opinii oddając swoje życie religii stracę znacznie więcej ,ponieważ zawsze istnieje ryzyko,że jednak życie na ziemii jest jedyną formą naszego istnienia i w ten sposób mogę go w pełni nie zaznać będąc ograniczona religią chrześcijańską.
Cytat:
Mnie ograniczyłoby (i to znacznie) życie ateisty.
Nataniel napisa³/a:
Okaże się, choć w tym przypadku ludzie wierzący będą zawsze na tej lepszej pozycji - zakład Pascala.
Cytat:
Ciesze się że o tym wspomniałeś, ten zakład jest durny przynajmniej z dwóch powodów, bo po pierwsze ile jest warta wiara na wszelki wypadek?? taka wiara jak proponuje pascal nie będzie szczera, będzie obłudą, pozerstwem, nie sadzę aby się to jakiemukolwiek Bogu podobało i tu dochodzimy do drugiego punktu, Pascalowi umknął drobny szczegół, a manowiec chrześcijaństwo jest jedna z setek religij, po wzięciu poprawki na to, ten zakłd wygląda tak
1. jeśli wierzymy w Boga i umrzemy to mamy 3 możliwość
a) trafiamy na boga w którego wierzyliśmy, na co jest szansa gdzieś 0.01%
b) trafiamy na złego Boga, idzie taki chrześcijan do nieba a tu zonk wita go Zeus
c) Boga nie ma
2. jeśli nie wierzymy w zadnego Boga to
a) Boga nie ma
b) Bóg jest wiec w najgorszy wypadku jesteśmy w sytuacji wierzącego z punktu b,
Reasumując lepiej jest nie wieżyc bo nie ograniczają nas żadne zasady religijne a szansa na trafienie w odpowiedniego Boga i religie jest niezwykle mała
slow napisa³/a:
Nie ma czegoś takiego jak życie ateisty.
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
slow napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak życie ateisty.
Koledze chyba chodziło o to, ze nie potrafiłby żyć bez Boga po prostu.
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Zakład Pascala wyklucza Wiarę, więc ta dyskusja jest trochę dziwna.
slow napisa³/a:
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Zakład Pascala wyklucza Wiarę, więc ta dyskusja jest trochę dziwna.
slow napisa³/a:
Wyklucza wiarę ? Czyżbym znała jednak inny zakład Pascala ?
Blaise Pascal napisa³/a:
Tak, ale trzeba się zakładać; to nie jest rzecz dobrowolna, zmuszony jesteś. Cóż wybierzesz? Zastanów się. Skoro trzeba wybierać, zobaczmy, w czym mniej ryzykujesz. Masz dwie rzeczy do stracenia: prawdę i dobro; i dwie do stawienia na kartę: swój rozum i swoją wolę, swoją wiedzę i swoją szczęśliwość, twoja zaś natura ma dwie rzeczy, przed którymi umyka: błąd i niedolę. Skoro trzeba koniecznie wybierać, jeden wybór nie jest z większym uszczerbkiem dla twego rozumu niż drugi. To punkt osądzony. A twoje szczęście? Zważmy zysk i stratę, zakładając się, że Bóg jest. Rozpatrzmy te dwa wypadki: jeśli wygrasz, zyskujesz wszystko, jeśli przegrasz, nie tracisz nic. Zakładaj się tedy, że "jest", bez wahania.
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
[
To nie Wiara, to ekonomia.
cretultix napisa³/a:
i zwróć uwagę kto o tym zakładzie tu wspomniał, zwróć uwagę kto go zawsze wyciąga, tak to twoi bracia i siostry w wierze.