Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2011-08-03, 14:46
Też byłam uzależniona, siedziałam non stop, aż stwierdziłam, że to jest uzależnienie i skasowałam konto :P
Tak samo kiedyś było z nk xd
Tak samo kiedyś było z nk xd
_________________
Tysiące gwiazd krąży wokół nas,
nad nami słońce, między nami ściana deszczu...
Tysiące gwiazd krąży wokół nas,
nad nami słońce, między nami ściana deszczu...
Wys³any: 2011-09-25, 10:59
Nie byłem uzależniony, ale się wkurzyłem że ciągle coś zmieniają, gromadzą dane i wczoraj wywaliłem z facebooka wszystkie posty, znajomych, co lubię itd. Zostawiłem tylko konto z fikcyjnymi danymi, żeby mieć dostęp do grupy klasowej.
Wys³any: 2011-10-22, 21:54
Oczywiście , że tak. W USA wykryto juz przypadki takich uzależnień
Wys³any: 2012-05-20, 13:55
Chcąc odświeżyć ten temat, ponownie zadam kilka wciąż powtarzających sie pytań. Czy według was można mówić o uzależnieniu od facebooka (zaliczyć do tej samej kategorii co papierosy, alkohol etc). Czy jest wśród was ktoś uzależniony i nie może poradzić sobie z porzuceniem tago nałogu? Czy jest ktoś, kto nie wyobraża sobie życia bez fb? I jak generalnie patrzycie na problem życia w dwóch równoległych światach: rzeczywistym i wirtualnym? Bardzo interesuje mnie to zagadnienie, jak również historia przebiegu opisanego wyżej nałogu. Jeżeli ktoś chciałby opowiedzieć o tym, ponieważ np. nie ma komu lub się wstydzi, proszę o informację prywatną. Jeżeli ktoś po prostu chce wypowiedzieć się na ten temat publicznie to wiadomo: temat otwarty.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wys³any: 2012-05-20, 14:02
Zacznę od tego, że nie rozdzielam rzeczywistości od wirtualnej, czy tej realnej (misz masz). W sieci nadal jestem sobą, choć staram się oczywiście filtrować rzeczy, jakie prezentuję. Co do samego facebooka, to używam go cholernie często, ale pod egidą muzyki. Promocja zespołów, prezentowanie twórczości - facebook w tym naprawdę pomaga. Kontakty, dojścia do ludzi z branży - oczywiście. W końcu, spotkania ze znajomymi, czy utrzymywanie kontaktów z ludźmi z dalszych rejonów. Fakt, odpisuję na wiele wiadomości, więc staram się być na bieżąco, choć nie boję się wylogować i pójść przed siebie, choćby na spacer. Facebook to tylko portal, choć to smutne, kiedy ludzie swoje życie towarzyskie układają pod niego i z nim.
Wys³any: 2012-05-20, 15:03
¯al mi osób, które przesiądują całe dnie na Facebooku. Znaczy to, że nie mają własnego życia i interesują się cudzym, bo im się nudzi. Wchodzę tam, gdy mnie najdzie ochota, mogę nie wchodzić przez tydzień i nie rozpaczam z tego powodu.
Wys³any: 2012-05-20, 15:35
Wchodzę regularnie ze względu na to, że Facebook jest dla mnie głównym źródłem informacji. Począwszy od oficjalnych informacji wysyłanych np. od wykładowców, po kontakty ze znajomi. Jest o tyle cenne, że nie spotykam się z przyjaciółmi na co dzień. Dzielą nas zbyt duże odległości. Tyczy się to także tych zagranicznych znajomości, które najwygodniej jest utrzymać przez ten portal.
Nie jestem uzależniona, ale doceniam wygodę płynącą z jego użytkowania.
Nie jestem uzależniona, ale doceniam wygodę płynącą z jego użytkowania.
_________________
Drugs&hugs.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2012-05-20, 16:55
Tak, FaceBook może być uzależnieniem, jak wszystko.
Osobiście wchodzę prawie za każdym razem, kiedy mam włączonego kompa, żeby sprawdzić, co tam u znajomych etc. Uzależniona w żadnym razie nie jestem, są inne strony, od których mogłabym być.
Osobiście wchodzę prawie za każdym razem, kiedy mam włączonego kompa, żeby sprawdzić, co tam u znajomych etc. Uzależniona w żadnym razie nie jestem, są inne strony, od których mogłabym być.
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Hey, believe me: our dreams really can come true!
Wys³any: 2012-05-20, 20:28
Uzależnić się można od wszystkiego. Faceboooook, kiedyś korzystałem, przesiadywałem, teraz gdy włączam komputer to po prostu włączę fb i robię milion innych rzeczy. Osobiście mi to służy głównie do kontaktowania się ze znajomymi i jak najbardziej z tej roli się wywiązuje, nie do każdego można zadzwonić..
_________________
[...] samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi.
P.C
[...] samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi.
P.C
Wys³any: 2014-08-06, 13:13
Oczywiście, że można się uzależnić. Sama dużo siedzę na fb, choć raczej biernie - nie dodaję własnych wpisów/zdjęć ani nie komentuję treści zawartych na profilach innych osób. Za to chętnie przeglądam różne fanpage w celach rozrywkowych i to niekiedy zajmuje mi sporo czasu. Uzależniona nie jestem, mogę żyć bez facebooka. Zresztą przez wiele lat nie interesowałam się tym portalem, dopiero gdy poszłam do liceum założyłam konto, żeby móc mieć lepszy kontakt z klasą.
Wys³any: 2014-08-06, 15:09
Często zaglądam na fb. Często jest po prostu włączona stronka na kompie. Dlatego jak mi się wyświetli konkurs czasem polubię i wezmę udział, czemu nie. Aktualnie biorę udział w konkursie rowenty - wysłałam zdjęcie swojej fryzury. W konkursie można wygrać lokówki, suszarki i lokówko-suszarki. Wystarczy dodać swoje zdjęcie z fajnym upięciem włosów/kokiem ->
https://www.facebook.com/...54103553640&_=_
Konkurs trwa do 8 sierpnia. Także dziewczyny jesli macie długie włosy i zdjęcia fryzur ślijcie, może wygramy :))
https://www.facebook.com/...54103553640&_=_
Konkurs trwa do 8 sierpnia. Także dziewczyny jesli macie długie włosy i zdjęcia fryzur ślijcie, może wygramy :))
Wys³any: 2014-08-07, 09:45
Uzależnienie od facebooka to jest chyba najpopularniejsza choroba XXIw. :P Sama jestem online 25/8, jeśli nie mam pod ręką lapka, to cały czas uruchomiony jest messenger w telefonie, zielona kropeczka obok mojego nazwiska praktycznie nie znika. Wiem, że jestem uzależniona.. ale co z tego.
Wys³any: 2015-03-05, 22:00
tak naprawde od wszystkiego sie mozna uzaleznic a uzaleznionych od facebooka jest bardzo duzo- spedzaja tram cale dnie a nawet noce